Witam ^^
Dopiero co zacząłem czytać "ZDK" osobiście, jestem w szoku, nie mam pojęcia jak można wymyśleć coś takiego. Czy uważacie, że takie zagadki są naprawdę do rozwiązania ? Gdy zaczynam czytać każdy tom i widzę jak ktoś ginie na wszystkie sposoby próbuje odgadnąć kto jest mordercą. Nigdy mi się nie udało, nigdy nie trafiłem, nie byłem nawet blisko, a wam się udało ? Jestem pełen uznania, że ludzię potrafią wymyślić coś takiego, niby tylko manga, a jakie genialne !
Jak on to robi ?!
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
Hehe, tesh mam swoje typy..jednak jeszcze nigdy nie trafiłem ;p Nie byłby ze mnie detektywShig pisze:W szóstym tomiku szczegółów jest dośc mało, ale swoje typy mam.Zei-chan pisze:Hm... Zagadka z pierwszego tomu nie była najtrudniejsza, ale już z 6 tomu (ta z jeziorem Hirenko) jest imo wyjątkowo trudna Trochę mało tam szczegółów
Ciekawy jestem czy się sprawdzą.
-
- Status: Offline
Wiem że temat już dawno nie odwiedzany i troche późno na wpisywanie się do niego ale cóż jestem tu nowy więc po prostu napisze co mam do napisania. Jeśli chodzi o zagadki w ZDK są no cóż można powiedzieć że przynajmniej jak dla mnie są dość skomplikowane. Zresztą czytam dopiero czwarty tomik porzyczony od kolegi i musze przyznać że w dwóch pierwszych sprawch moje typowania morddercy były chybione. W sprawie morderstw w sześciorożnej wiosce udało mi się prawie odgadłem kto był pierwszym mordercą ale nie domyśliłem się że wakaba została zamordowana zaraz potem, a tego gościa wogule niepodejrzewałem. Swoją drogą wymyślić coś takiego... no no naprawde trzeba mieć łeb na karku... a może autorzy ZDK mają coś na sumieniu? che che che...
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość