Tomik przyszedł do mnie dzisiaj.
Z tego co widzę to zaczyna się dwa razy, bo to ten tytuł który zaczynał jako puszczony na próbę rozdział - który dopiero później rozwinął się w wydanie tomikowe.
Zasadniczo komiks mocno mnie bawi - w sposób podejrzewam niezamierzony - bo autorka jak widzę postanowiła narysować soft porno dla młodych kobiet. O konserwatywnych poglądach. W związku z czym samego porno jest bardzo mało, bo to ten typ, gdzie o wiele więcej się o tym mówi niż jest pokazane, a jeśli jest mowa o seksie, to wyłącznie po ślubie (według głównej bohaterki). Nie muszę wspominać, że wyłącznie z WIELKĄ MIŁOŚCIĄ... A demon wcale się pod tym względem tak bardzo nie różni... Kurczę, już Horimiya była pod tym względem bardziej postępowa, bo tam były małolaty, więc z założenia nielegalnie

.
Pomijając te żarty to moim zdaniem komiks zawiera wszystkie elementy dobrej pozycji.
Postacie jakieś są - Yoshino ma swój charakter i kręgosłup moralny, Baal ani na chwilę nie daje zapomnieć kim jest tak naprawdę.
Gorzej jest z Asahim, którego jest mało i jedyne co o nim wiadomo, że naprawdę nazywa się Gary Stu

.
Historia... Być może jakaś jest, nie rzuca się jednak specjalnie w oczy i nie próbuje zwrócić na siebie większej uwagi.
Kreska moim zdaniem na żywo waha się od bardzo ładnej do świetnej, naprawdę żal, że to nie wyszło w dużym formacie.
Nie żałuje i z chęcią zobaczę jak to się zakończy.