Eh, obserwując reakcję użytkowniczki o nicku
Annya zaczynam wątpić w naród polski.
W ostatnim swoim poście twierdzisz, że reakcja muzułman była prawidłowa, ba, nawet ci się podoba! Zapominasz o kilku sprawach jednak.
Islam jest restrykcyjną religią w porównaniu do np. chrześcijaństwa. Jednak niektórzy muzułmanie nadinterpretują jej zapisy, a wystarczy jedna osoba do podburzenia tłumu. I właśnie to miało miejsce po publikacji karykatur. Muzułmanie chcą sami sobą rządzić, są nastawieni anty do zachodu który próbuje na siłę (!) zaprowadzić tam swój "porządek". Każda głupota dobra jest do wzniecenia zamieszek.
Kolejną sprawą jest wiara chrześcijaństa. Wy, chrześcijanie, za bardzo przyzwyczailiście się, że jesteście grupą uprzywilejowaną. Wasze "uczucia religijne" są chronione
prawnie. Wystarczy, że ktoś rzuci hasłem - "obraza uczuć religijnych" - i od razu jest afera. Ale gdy wy, wirzący, obrzucacie np. ateistów inwektywami, wasz prymas (Glemp) nazywa ateistów "szczekającymi kundelkami", to wam nie przeszkadza. Bo WY macie PRAWO oceniać i mieszać z ludzi "innych" od was.
Czytając twoje posty wygląda na to, że wszelkie nawiązania do religii chrześcijańskiej i jej (?) symboli powinno być zakazane, bo to zniewaga dla was, jej wyznawców. Na szczęście świat to nie tylko chrześcijaństwo, minęły czasy gdy religia rządziła wszystkim. Jeżeli jakieś nawiązania w jakiejś mandze/książce/filmie/etc. ci się nie podobają - nie czytaj/oglądaj tej mangi czy filmu. Możesz swobodnie rozmawiać o tym, że ci się to nie podoba, ale posty w których mówisz nam, że:
Więc bądźcie ,,nowocześni''. Bądźcie ,,postępowi''. Zmieniajcie swoje przekonania religijne i nie tylko wtedy kiedy chcecie. Albo wtedy kiedy przeczytanie jakąś nową mangę. Nie ważne kiedy. Zawsze.
To już przesada. Jakim prawem oceniasz innych? Podobno tylko twój Bóg może oceniać ludzi. A tu proszę, "wy sobie bądźcie nowocześni i niewierni, a ja będę lepsza". A pamiętasz co napisałaś dalej? Przypomnę:
WY Dokonujecie wyboru.
No właśnie! MY dokonujemy wyboru, każdy za siebie. Więc czemu starasz się udowodnić, że czerpanie inspiracji z religii chrześcijaństkiej jest złe? Nawet jeżeli zostaje ona przerobiona na potrzeby mangi to jest to dzieło literackie! Nie jest prawdą!
Piszesz poza tym, że twoja wiara pozwala widzieć ci to co dobre i złe. Cytuję:
To, że jestem wierząca pozwala mi na widzenie tego co jest dobre (czyli zgodne z moją wiarą) i tego co złe (czyli niezgodne, obrażające wiarę).
Zapomniałaś tylko dodać, że dobro i zło to pojęcia subiektywne. Co innego jest dobre dla ciebie, co innego dla mnie. Zamiast słów "dobre" i "złe" powinnać napisać - "pozwala mi na widzenie tego co jest zgodne z moją wiarą i tego co niezgodne". Musisz patrzyć szerzej, dostrzec innych ludzi, a nie wszystko odnosić do siebie, a siebie samą określać liczbą mnogą.
DLACZEGO JAPOŃCY ROBIĄ ,,PAĆKĘ" Z NASZEJ RELIGI?
Jakiej NASZEJ? Widzisz ja jestem ateistą, więc religia chrześcijańska nie jest moją religią. I nie jestem osamotniony, poza mną jest wielu innych ateistów, ludzi innego wyznania. Więc jak coś to TWOJEJ religii, nie naszej. Nie jesteś sama (o czym pisałem wyżej).
Poruszony został temat symboli. Otóż wykorzystanie chrześcijańskich (?) symboli razi cię. Ale weźmy taki krzyż - jest to symbol starszy od chrześcijaństwa, twoja religia nie ma wyłączności na ten symbol. Pentagram - również symbol znacznie starszy, mający pozytywne znaczenie. Jednak chrześcijaństwo podciągnęło go pod swoje skrzydała, zmieniając jego znaczenie. Dlatego dzisiaj ludzie widząc pentagram wołają za mną "satanista!", nie wiedząc jaką gafę popełniają. Są zaślepieni tym, że w ich religii to znak Szatana, nie potrafią dostrzec innej symboliki.
Ja nie chce być taka jak on.
Nikt ci nie każe być. Ale może ktoś inny chce? Więc mu pozwól i nie "zbawiaj" nikogo na siłę.
A teraz jeszcze jedna uwaga:
JAPOŃCY
Podobno chrześcijaństwo mówi coś o równości wobec narodów. A jak nie religia to prawo. A jak nawet do tego się stosować nie chcesz, to przynajmniej do dobrych obyczajów się dostosuj. Często tak mówisz o Japończykach? Używasz może określeń "żółtki", "czarni", "asfalty"? Może sprawa niewielka, ale jeśli już wiara jest dla ciebie tak ważną sprawą, czujesz się dotknięta nawiązaniami do niej w mangach, to ja zgłaszam, że czuję się
dotknięty takim określaniem Japończyków. Nie zapominaj, że to im zawdzięczasz mangi (czy też jak wolisz "nowocześnie" pisać - komixy).