no, ja ostatecznie mogłam czytać dla demona, ale zgadzam się, HIlda - chętnie ;D byłoby ciekawiejKisara pisze:a nie dla jakiejś tam tancereczki nie tańczącej "na rułce" i demona...
Tom 10
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
Hilda i Demon Uszatek nie sa tego warci.
Ja bym tam wolała sobie poryczeć jednak nad kochankami, co się nawzajem zadźgali i stentaklowali. Mogliby się potem jako dzieciaki po jakiejś łące pouganiać... ale w sumie racja. Kto będzie teraz demony krótko trzymał, skoro Uszatek poszedł swoją panienkę kwaitami obsypywać?
Miałam nadzieję, że wśród tych zwłok dojrze Kukula, ale nie raczył się przyczołgać...
Ja bym tam wolała sobie poryczeć jednak nad kochankami, co się nawzajem zadźgali i stentaklowali. Mogliby się potem jako dzieciaki po jakiejś łące pouganiać... ale w sumie racja. Kto będzie teraz demony krótko trzymał, skoro Uszatek poszedł swoją panienkę kwaitami obsypywać?
Miałam nadzieję, że wśród tych zwłok dojrze Kukula, ale nie raczył się przyczołgać...
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
Przywykniesz, też na nie się wkurzałam ;]Tereska pisze:PS. Przez te małe literki zaraz mnie szlag trafi
Nooo takie zakończenie to super *O* Tyle, że rzeczywiście chyba za okrutne dla tej mangi ;]Beryl pisze:Hilda i Demon Uszatek nie sa tego warci.
Ja bym tam wolała sobie poryczeć jednak nad kochankami, co się nawzajem zadźgali i stentaklowali. Mogliby się potem jako dzieciaki po jakiejś łące pouganiać... ale w sumie racja. Kto będzie teraz demony krótko trzymał, skoro Uszatek poszedł swoją panienkę kwaitami obsypywać?
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
mnie się ten motyw strasznie podoba (z tymi "duchami") jakkolwiek istnieje spora szansa ze w tej chwili nasz erpeg posądzą o plagiat XD
Natomiast najpiękniejsza scenka imo to gdy Teti wisi na tym krzyżu tytanowym i jak na końcu mówi że nie odda nikomu Zardiego *_* tak się cieszę, że Higuri nie zrobiła im tragicznego końca, choć wszystko na to wskazywało *_* do tego ta wstawka z "kocham cię" *______* mrrr..... choć faktycznie z tym "spojrzał na mnie smutno" to już przegięli xDDD
podobała mi się jeszcze strasznie śmierć Charona, nie dlatego że wreszcie sobie odszedł, bo go lubiłam, ale dlatego ze była fajnie zrobiona (ja tam w te przyjaźń nie wierzę, ot co XDDDD)
Natomiast najpiękniejsza scenka imo to gdy Teti wisi na tym krzyżu tytanowym i jak na końcu mówi że nie odda nikomu Zardiego *_* tak się cieszę, że Higuri nie zrobiła im tragicznego końca, choć wszystko na to wskazywało *_* do tego ta wstawka z "kocham cię" *______* mrrr..... choć faktycznie z tym "spojrzał na mnie smutno" to już przegięli xDDD
podobała mi się jeszcze strasznie śmierć Charona, nie dlatego że wreszcie sobie odszedł, bo go lubiłam, ale dlatego ze była fajnie zrobiona (ja tam w te przyjaźń nie wierzę, ot co XDDDD)
-
- Status: Offline
O tak to było urocze^^. Wreszcie Zardi się doczekał . Na tragiczny koniec ich pożycia zanosiło się od kilku tomów, a tu taka niespodzianka - jupi!!!baka-oni-ri pisze:jak na końcu mówi że nie odda nikomu Zardiego *_* tak się cieszę, że Higuri nie zrobiła im tragicznego końca, choć wszystko na to wskazywało *_* do tego ta wstawka z "kocham cię" *______*
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
No, szkoda, że Zardi jednak się nie obudził i sam nie przekonał, że Teti jednak go lubi . Wtedy pewnie polałyby się łzy wzruszenia "Och, naprawdę najdrożsży?..." chlip, chlip..."To cudownie..." chlip, chlip, siorb.... Tylko wtedy to byłaby megasielanka, a tak jest po prostu sielanka . Dzięki takiemu zakończeniu, fanki same mogą sobie wyobrazić scenkę kiedy Zardi się budzi, a Teti mówi mu, że jest jednak OK.
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
To by było takie megaśnie OOC ;DDDKisara pisze:Wiesz, ale po leturze tego tomu, myślałam, że to będzie takie wielkie wylewne "Kocham cię mój Zardi" i w ogóle kwiatuszki latają, ptaszki śpiewają
Myślisz? Imo to by wyglądało tak, że Zardi otwiera oczy a Teti mu w papę i "rany jaki ty jesteś głupi!!!!!!!!!" ... a potem może hektolitry łez XDTereska pisze:a Teti mówi mu, że jest jednak OK.
to chyba zależy od demona X3Beryl pisze:Ile właściwie zyją demony?
ja jestem w stanie uwierzyć, że on rzeczywiśćie prześpi te kilkaset lat to też bedzie próba dla Tetiego :3 albo nie, za daleko sięgam.. ale i tak - mysle ze to mozliwe :3.. romantiku desu *_*Kisara pisze:a Zardi pewnie się obudził już następnego dnia
A z tą idyllą to bym uważała XD Jak Teti na Dardiego najedzie, to Zardi spotulnieje jak baranek i to Teti bedzie seme :rotfl:
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
A przez cały ten czas Teti będzie się opiekował nieprzytomnym Zardi Jednak setki lat to za długo. Zardi jest silnym demonem i szybko powinien się zregenerować. Ja daję od jednego tygodnia do jednego miesiąca.baka-oni-ri pisze:ja jestem w stanie uwierzyć, że on rzeczywiśćie prześpi te kilkaset lat to też bedzie próba dla Tetiego :3 albo nie, za daleko sięgam.. ale i tak - mysle ze to mozliwe :3.. romantiku desu *_*
-
- Status: Offline
setki lat to duzo, ale my na naszym rpegu obimy to samo zreszta u nich taki czas to nic i tak długo zyją. Jeśli taki Zardi przez setki lat potrafił zywić uraze do całego świata za zamkniecie go w wiezieniu i mu nie przeszlo to co tam wielka milosc, tez nie zgasnie ;DTereska pisze:A przez cały ten czas Teti będzie się opiekował nieprzytomnym Zardi Jednak setki lat to za długo. Zardi jest silnym demonem i szybko powinien się zregenerować. Ja daję od jednego tygodnia do jednego miesiąca.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości