Motywy chrześcijańskie w "Seimadenie"

Fantastyczna kraina, piękni kochankowie, walka o miłość - oto intrygujący świat Lauresa i Hildy, oto początek nowej, niesamowitej przygody...
Sir Hellsing
Status: Offline

Post autor: Sir Hellsing » sob cze 24, 2006 6:41 pm

uchhhhhhhhhhhhhhhhh
co do tematu chrześcijaństwo + mangi to katechetka na religii powiedziała
cytuje:japońskie bajeczki piorą dziecią mózgi ,dobry chrześcijanin nie powinien tego oglądać ....sratatatasratatata, czytając to co powipisywała Annya poczułam się jakbym słyszałakatechetke. Chyba nie ma na świecie rzeczy która by nie miała przeciwników np: Kod Davinci, ewangelia Judasza,(o tym też nam lekcje zrobiła)głośno o księżach zdrajcach,dowalają się nawet do radia Maryja . Pan Giertych wymiata...... sytuacja w naszym pięknym kraju jest coraz ciekawsza.Ale ja tu dochodze do polityki, troche zboczyłam z tematu :) chodzi o to że podchodzisz do tematu nieco zbyt ortodyksyjnie!nie uwarzasz ze przesadzasz??????Ja tez jestem praktykującą chrzescijanką i niejednokrotnie musiałam bronić siebie i swojej wiary przed szykanami kolegów i najczęściej koleżanek . Ale szanuje ich poglądy ,mimo że czasem sprawiają mi pzykrość , co więcej staram się je zrozumieć ,czego ty najwyrażniej nie potrafisz. Są wśród nich osoby które wierzą w Boga ale nie w kościół ( i czasem trudno im się dziwić niestety),są też osoby które były przymuszane i mają po prostu dość , zdarza się terz ze poprostu straciły wiare.Nie można tak zajadle krytykować innych , nasza religia to religia miłości i tolerancji nie???Poczytaj troche nauk Jana Pawła 2. A co do mang jestem fanką Hellsinga , Seimadena ,Kamikadze Kaito Jeanne,X,Chobits i innych tytułów którymi powinna się zająć inkwizycja. I co? spalisz mnie na stosie? :P nawet tak popularną książke jak Harry Potter oskarżano o satanizm , a podobno w czwartej części na 666 stronie znajduje się opis czarnej mszy,a trzy 6 to przecież znak szatana , sprawdziłam żeczywiście na stronie 666 znajduje się opis odrodzenia Voldemorta , ale to przypadek nie dzieło szatana, i o co robiono tyle szumu??????????????To samo tyczy się mang , jak cię niekture rażą to ich nie czytaj! proste!Pomyśl sobie że nawet Arka(czy tam Ziarno , nie pamiętam) była krytykowana! niektórym przeszkadzały dzieci śpiewające o Bogu! niektórzy uważali że nie umią śpiewać i to obraża Boga .W kościele do którego chodze powstały katechezy i od razu jakieś kobiety wystąpiły z oświadczeniem że to kult szatana, a na tych katechazach czytamy tylko pismo i uczymy się o pierwszych chrześcijanach. Dlatego trzeba być tolerancyjnym , z góry przepraszam jeśli w jakiś sposób cię uraziłam

Pozdrawiam :P :P :P

P.S A propo Tetiusa słyszałam gdzieś że przedstawienie aniołów jako istot materialnych ze skrzydełkami na plecach jest błędne.................A co do papierza w Hellsingu to czytałaś ostrzeżenie:Treści zawarte w poniższej pozycji są fikcją.....<i nie mają służyć obrażaniu czyich kolwiek uczuć religijnych,krytykowaniu czegokolwiek i kogokolwiek>...

Awatar użytkownika
dejikos
nołlife
Posty: 2710
Rejestracja: czw sie 10, 2006 2:04 pm
Gender:
Kontakt:
Status: Offline

Post autor: dejikos » czw sie 10, 2006 2:40 pm

Ja będę z innej bajki, bo początkowo chciałam przeczytać posty, które napisaliście, ale są zbyt długie, a ja mam za mało czasu XD Wybaczcie mi to.
Seimaden jak większoć [albo wszystkie (może nie trafiłam na właściwą :D)] mang, które zawierają wątki religijne [ze wskazaniem na chrześcijaństwo], mało mają wspólnego z opisywaną religią. Japończycy mogą się sugerować jedynie jakimiś tekstami, bo mało jest 'prawdziwych' chrześcijan w Japonii. Dlatego też, nie powinno nas to bulwersować ;)
Drugą sprawą jest, że ludzie wierzący, często broniąc swojej wiary nie przestrzegają jej zasad. Mówi się o tolerancji itp. sprawach, ale kiedy przychodzi co do czego, to tej tolerancji nie widać. No cóż, szkoda.
[żeby nie było, jestem ateistką]
Ostatnio zmieniony czw sie 10, 2006 3:33 pm przez dejikos, łącznie zmieniany 1 raz.
Twitter * Discord: Dejikos#8562

Lilim
Status: Offline

Post autor: Lilim » czw sie 10, 2006 3:26 pm

Eh, obserwując reakcję użytkowniczki o nicku Annya zaczynam wątpić w naród polski.
W ostatnim swoim poście twierdzisz, że reakcja muzułman była prawidłowa, ba, nawet ci się podoba! Zapominasz o kilku sprawach jednak.

Islam jest restrykcyjną religią w porównaniu do np. chrześcijaństwa. Jednak niektórzy muzułmanie nadinterpretują jej zapisy, a wystarczy jedna osoba do podburzenia tłumu. I właśnie to miało miejsce po publikacji karykatur. Muzułmanie chcą sami sobą rządzić, są nastawieni anty do zachodu który próbuje na siłę (!) zaprowadzić tam swój "porządek". Każda głupota dobra jest do wzniecenia zamieszek.

Kolejną sprawą jest wiara chrześcijaństa. Wy, chrześcijanie, za bardzo przyzwyczailiście się, że jesteście grupą uprzywilejowaną. Wasze "uczucia religijne" są chronione prawnie. Wystarczy, że ktoś rzuci hasłem - "obraza uczuć religijnych" - i od razu jest afera. Ale gdy wy, wirzący, obrzucacie np. ateistów inwektywami, wasz prymas (Glemp) nazywa ateistów "szczekającymi kundelkami", to wam nie przeszkadza. Bo WY macie PRAWO oceniać i mieszać z ludzi "innych" od was.

Czytając twoje posty wygląda na to, że wszelkie nawiązania do religii chrześcijańskiej i jej (?) symboli powinno być zakazane, bo to zniewaga dla was, jej wyznawców. Na szczęście świat to nie tylko chrześcijaństwo, minęły czasy gdy religia rządziła wszystkim. Jeżeli jakieś nawiązania w jakiejś mandze/książce/filmie/etc. ci się nie podobają - nie czytaj/oglądaj tej mangi czy filmu. Możesz swobodnie rozmawiać o tym, że ci się to nie podoba, ale posty w których mówisz nam, że:
Więc bądźcie ,,nowocześni''. Bądźcie ,,postępowi''. Zmieniajcie swoje przekonania religijne i nie tylko wtedy kiedy chcecie. Albo wtedy kiedy przeczytanie jakąś nową mangę. Nie ważne kiedy. Zawsze.
To już przesada. Jakim prawem oceniasz innych? Podobno tylko twój Bóg może oceniać ludzi. A tu proszę, "wy sobie bądźcie nowocześni i niewierni, a ja będę lepsza". A pamiętasz co napisałaś dalej? Przypomnę:
WY Dokonujecie wyboru.
No właśnie! MY dokonujemy wyboru, każdy za siebie. Więc czemu starasz się udowodnić, że czerpanie inspiracji z religii chrześcijaństkiej jest złe? Nawet jeżeli zostaje ona przerobiona na potrzeby mangi to jest to dzieło literackie! Nie jest prawdą!


Piszesz poza tym, że twoja wiara pozwala widzieć ci to co dobre i złe. Cytuję:
To, że jestem wierząca pozwala mi na widzenie tego co jest dobre (czyli zgodne z moją wiarą) i tego co złe (czyli niezgodne, obrażające wiarę).
Zapomniałaś tylko dodać, że dobro i zło to pojęcia subiektywne. Co innego jest dobre dla ciebie, co innego dla mnie. Zamiast słów "dobre" i "złe" powinnać napisać - "pozwala mi na widzenie tego co jest zgodne z moją wiarą i tego co niezgodne". Musisz patrzyć szerzej, dostrzec innych ludzi, a nie wszystko odnosić do siebie, a siebie samą określać liczbą mnogą.
DLACZEGO JAPOŃCY ROBIĄ ,,PAĆKĘ" Z NASZEJ RELIGI?
Jakiej NASZEJ? Widzisz ja jestem ateistą, więc religia chrześcijańska nie jest moją religią. I nie jestem osamotniony, poza mną jest wielu innych ateistów, ludzi innego wyznania. Więc jak coś to TWOJEJ religii, nie naszej. Nie jesteś sama (o czym pisałem wyżej).

Poruszony został temat symboli. Otóż wykorzystanie chrześcijańskich (?) symboli razi cię. Ale weźmy taki krzyż - jest to symbol starszy od chrześcijaństwa, twoja religia nie ma wyłączności na ten symbol. Pentagram - również symbol znacznie starszy, mający pozytywne znaczenie. Jednak chrześcijaństwo podciągnęło go pod swoje skrzydała, zmieniając jego znaczenie. Dlatego dzisiaj ludzie widząc pentagram wołają za mną "satanista!", nie wiedząc jaką gafę popełniają. Są zaślepieni tym, że w ich religii to znak Szatana, nie potrafią dostrzec innej symboliki.
Ja nie chce być taka jak on.
Nikt ci nie każe być. Ale może ktoś inny chce? Więc mu pozwól i nie "zbawiaj" nikogo na siłę.

A teraz jeszcze jedna uwaga:
JAPOŃCY
Podobno chrześcijaństwo mówi coś o równości wobec narodów. A jak nie religia to prawo. A jak nawet do tego się stosować nie chcesz, to przynajmniej do dobrych obyczajów się dostosuj. Często tak mówisz o Japończykach? Używasz może określeń "żółtki", "czarni", "asfalty"? Może sprawa niewielka, ale jeśli już wiara jest dla ciebie tak ważną sprawą, czujesz się dotknięta nawiązaniami do niej w mangach, to ja zgłaszam, że czuję się dotknięty takim określaniem Japończyków. Nie zapominaj, że to im zawdzięczasz mangi (czy też jak wolisz "nowocześnie" pisać - komixy).

Giwi
Status: Offline

Post autor: Giwi » czw wrz 07, 2006 8:20 pm

Zgadzam się w pełni z Lilimem. Jestem chrześcijanką [ lecz czsami praktykującą ] ale popatrz na swoją religię z bardziej krytycznej strony. Mówisz że dzięki niej rozrużniasz dobro i zło. A przebaczyłabyś [teoretycznie oczywiście ] mordercy swoich rodziców? Wątpie w to. Bo dzięki taki osobo m rodzą się nowi Rydzykowie. I nie patrzą na inne argumenty yulko tak mocno wierzą w przekonania które zostały zawarte w Bibli. Ale Biblię napisano KILKANAŚCIe lat po urodzeniu Chrystusa! Przecież po spotkaniu w konstantynopolu władcy ustalali co chcą w Bibli a czego nie! Bo przecież historię piszą zwyciężcy.
Nie, nie podważam tego że Jezus nie istniał. Napewni istniał - alem oże cudów nie robił. Tego się chyba nigdy nie dowiemy.
Ale własnie są takie osoby które do przesady wierzą w wiarę religijną. Trzeba na nią patrzeć z przymrużeniem oka. Tak, rozumiem osoby które są głęboko wierzące, ale one same wybierajaco uwazają co jest dobra a co złe! Twoje zdanie nie może polegać tylko na tym że ' to napisali w Pismie świętym ' albo 'Krzyż to znaki chcrześcijaństwa! I mangi nie maja prawa ich ' przetarzać! ' '
Bo to już było by bez sensu i udowadniało że nie masz własnego zdania.[/url]

Beryl
Status: Offline

Post autor: Beryl » ndz wrz 10, 2006 9:59 am

Giwi pisze:Ale Biblię napisano KILKANAŚCIe lat po urodzeniu Chrystusa! Przecież po spotkaniu w konstantynopolu władcy ustalali co chcą w Bibli a czego nie! Bo przecież historię piszą zwyciężcy.
Całą? W takim razie to zaiste musi być księga natchniona, skoro wiedzieli kilkadziesiąt lat naprzód, co się zdarzy. :D I skoro posługiwano się cytatami z niej, zanim została napisana.

Koleżance od pierwszego postu, jesli jeszcze z nami jest, polecam lekturę "Lost Angel" tej samej autorki co "Seimaden". Tam dopiero bedzie miała okazję się powyżywać za wykorzystywanie chrześcijańskich motywów - nawet ja odpadłam...

Lady Maxwell
Status: Offline

Post autor: Lady Maxwell » pn wrz 11, 2006 10:04 pm

Hmm... Co by tu napisać, co nie zostało już powiedziane...

Będzie więc krótko. Przeczytałam tę dłuuugą ( i bardzo ciekawą:) dyskusję, zwabiona na forum tytułem jednej z moich ulubionych mang - Seimadenem. Temat zaintrygował mnie, więc zalogowałam się i dorzucam swoje 3 grosze. Jestem chrześcijanką (praktykującą), ale czytając Seimika, nie poczułam się obrażona. Czytałam go z pasją, podobnie jak dobrą, wciągającą książkę. Uważam, że gdyby twórcy nie korzystali w ogóle z dorobku kulturowego, na który składa się wiara, mity, legendy, tradycja, sztuka, symbolika itd. itp., nie byłoby w ogóle żadnej literatury - ponieważ cała literatura jest na tym oparta i nie sposób uniknąć choćby nieuświadomionych do końca, dalekich, słabych odwołań. Dlatego trzeba spoglądać z dystansem na wszystko, co się czyta/widzi/słyszy. Oczywiście bez przesady, żeby nie doszło do tolerowania nietolerancji, alkoholizmu, mordowania itp. (trza wiedzieć, jak bardzo można "przymrużyć oko", co?;-) )Lubię ambitne książki i niesztampowych bohaterów, których nie da się podzielić na "dobrych" i "złych", tak jak nie da się tego zrobić w prawdziwym życiu. Dlaczego więc nasz main character nie może mieć...hmm..."moralnych rozterek"^_^ bądź demon nie może być śliczny jak anioł? (w końcu wielokrotnie zostało w mandze podkreślone, że Tetius NIE JEST aniołem). M.in. dzięki temu Seimik jest ciekawy;-) Jednak szanuję zdanie Annyi, której pewne rzeczy w Seimadenie mogły się nie podobać, a mimo to doceniła tę mangę i odważyła się powiedzieć, co ją razi. Chodzi jednak właściwie o dwie rzeczy, na które nie pierwsza zwracam uwagę:
1) Dlaczego tylko religie monoteistyczne? W czym są lepsze od politeistycznych? Religia to religia, to coś, co dla kogoś jest ważne.
2) Dlaczego ci nieszczęśni JAPOŃCY??? Podobnie jak Lilim, czuję się dotknięta. I to nie tylko dlatego, że jestem w połowie Azjatką - to nie powinno mieć tutaj nic do rzeczy.

Pozdrawiam! :)

Giwi
Status: Offline

Post autor: Giwi » ndz wrz 17, 2006 10:11 am

Beryl pisze:
Giwi pisze:Ale Biblię napisano KILKANAŚCIe lat po urodzeniu Chrystusa! Przecież po spotkaniu w konstantynopolu władcy ustalali co chcą w Bibli a czego nie! Bo przecież historię piszą zwyciężcy.
Całą? W takim razie to zaiste musi być księga natchniona, skoro wiedzieli kilkadziesiąt lat naprzód, co się zdarzy. :D I skoro posługiwano się cytatami z niej, zanim została napisana.
Znaczy się... czytałam w jednej z książek że Bilbia powstała kilka [ bądź kilkanaście ] lat po narodzinach Chrystusa, ale to prawda - wszystko w niej może być wymyślone. Ale Jezus isniał, tylko nie był synem Pana Boga, ale zwykłym, tolerancjnym człowiekiem.
Tego nigdy nie będziemy pewni. Nikt z nas.
Zgadam się z Lady Maxwel i Lillim
Nie JAPOŃCY ale JAPOŃCZYCY! Jak już się interesujesz manga, to chociaż okaż Japończyką szacunek! >.>

Beryl
Status: Offline

Post autor: Beryl » ndz wrz 17, 2006 10:28 am

Pewnymi to możemy nie być niczego - choćby i tego, że świat powstał pięć minut temu.^^ Ja tam jednak wolę opierać się na zdaniu naukowców i własnym zdrowym rozsądeku, nie książkach z rewelacjami na rozmaite tematy np. jak to Napoleon nie istniał, a jest jedynie legendą realizującą schematy mitu solarnego. :wink:
Pomyśl logicznie - jeśli judaizm jako religia istniał od tysięcy lat przed narodzeniem Chrystusa, to jak ich święta ksiega miała powstać dopiero wieki później? Co na ten temat mówiła twoja mądra książka?^^

Giwi
Status: Offline

Post autor: Giwi » wt wrz 19, 2006 9:28 pm

A czy ja mówiłam że wiek temu? W sumie teoria nie jest potwierdzona, no ale coś się w niej może kryć.

Beryl
Status: Offline

Post autor: Beryl » pn wrz 25, 2006 9:00 am

A czy ja mówiłam, że wiek temu? Zresztą, co ta twoja wczoraj sworzona biblia ma właściwie do Shymaidena i wątków chrześcijańskich? Idź z tą teorią do tematu "Nasza wiara", może tam będzie jakiś chętny, żeby się nad nią poznęcać.^^

kemal
Status: Offline

Post autor: kemal » pn lis 13, 2006 4:46 pm

Giwi pisze:A czy ja mówiłam że wiek temu? W sumie teoria nie jest potwierdzona, no ale coś się w niej może kryć.
Wiedzialem, ze Kod Leonarda zaszkodzi coniektorym :|

Wiara to sprawa osobista i dyskusja na jej temat tutaj jest conajmniej nieodpowiednia (na temat wiary a nie "Motywow chrzescijanskich w "Seimadenie""...

ech...

Giwi
Status: Offline

Post autor: Giwi » wt gru 26, 2006 4:46 pm

Przykro mi, że nie zgodzę się z postem powyżej - nie mówiłam tu o Kodzie, że z tąd wzięłam tą teorie. Myślisz że ludzie pisali wszystko na bieżąco? Weźmy pod uwagę Boga ze Starego i Nowego Testamentu - obaj się od siebie z deczka różnią - w Starym Testamencie Pan od razu zsyła potop i plagi Egipskie a w Nowym testamencie zsyła Ducha Świętego Marri Pannie i rodzi się Jezus. Jakby nie mógł go zesłać wcześniej i nie skazywać tylu ofiar na śmierć. Nie wiem czy to, co napiszę teraz będzie poprawne, ale bodajże w Biblii jest napisane, że za zniewagę matkii trzeba zabić ( pewna do końca nie jestem ) - i na czymś takim powstała największa religia na świecie?
(możecie mnie za tego posta zabić i poćwiartować, jeśli coś pomyliłam. W prawdzie chrześcijanką jestem, choć niezbyt praktykująca, tracę wiarę w kościół)

Beryl
Status: Offline

Post autor: Beryl » wt gru 26, 2006 7:34 pm

Giwi pisze:Jakby nie mógł go zesłać wcześniej i nie skazywać tylu ofiar na śmierć. Nie wiem czy to, co napiszę teraz będzie poprawne, ale bodajże w Biblii jest napisane, że za zniewagę matkii trzeba zabić ( pewna do końca nie jestem ) - i na czymś takim powstała największa religia na świecie?
A co powiedział Chrystus? Że przyniósł ze sobą miecz i wojnę. Naprawdę, ubyło "ofiar" po jego przybyciu?
Jasne, Bóg mógłby nas wszystkich otulić w puchowe pierzynki i sprawić, by wszystko bylo miłe, cieplutkie i rożowe. I tak o ile wiem, było w Raju. I nie wyszło. I nie na tym nasze ziemskie życie polega. Dziecka też niczego nie nauczysz, podsuwając mu wszystko pod nos i przed wszystkim go chroniąc.
Myślisz że ludzie pisali wszystko na bieżąco?
Chyba nie o to nam chodzilo, choć oczywiście nie znamy twojej definicji "na bieżąco". I jesli nie Kod - podaj proszę, skąd czerpiesz fascynujące informacje o wszystkich pismach Pisma Świętego powstałych po narodzinach Chrystusa. Konkretnie, książka, autor a także, jakie właściwie ma kompetencje do wypowiadania się na ten temat (archeolog? historyk? filolog? medium kontaktujące się z osobami z tamtych czasów? pisarz fantasta?^^).

I co u licha ma twoja wiara lub nie z elementami chrześcijańskimi w Seimadenie? Czy nie wspominałam, że na ten wątek dyskusję prowadzi się w innym temacie? Jeśli nie jestes go w stanie znaleźć - daj znać, wrzucę linka.

Marusera
Status: Offline

Post autor: Marusera » czw wrz 11, 2008 4:03 pm

Mnie chrześcijańskie motywy w Seimadenie w zupełności nie rażą. Nie wiem, dlaczego niektórzy robą z tego taki duży problem. No, ale każdy ma swoje zdanie.

ODPOWIEDZ

Wróć do „"Seimaden"”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości