Nemi pisze:Ja tam wolę postacie poboczne, główne bohaterki często mnie denerwowały. Szczególie Hikaru i Umi
A ja wrecz przeciwnie! Umi-ok, Hikaru- no niech bedzie, Fuu- NIGDY! Zgin przepadnij! Od pcozatku mnie denerwowala == I jeszcze ma Fferio, PROSZE! Co on w niej widzi?!
A pamietacie jak o Eskudo walczyly?
Hikaru ze swoim psiulkiem, najlepszym przyjacielem.
Umi z rodzicami, ktorych kochala, bo dali jej milosc, wychowanie i opieke.
A Fuu? Fuu walczyla z sama soba! I ten jej cudny tekst "Kocham siebie! Gdybym zginela wszystkim byloby smutno!" GEEZ! To patetyczne, narcystyczne i najdurniejsze z możliwych!