One Piece

[Kocurzyca]

Kinda mood xD Jak dla mnie szkoda, że nie dostaliśmy o nich trochę więcej jak jeszcze Białobrody żył, np podczas Summit War albo przed. Albo nawet od razu po, bo jak dla mnie poza Acem, Marco i Białobrodym cała jego załoga i ich plot zrobiły na mnie mały impakt. O Izo dowiadujemy się dopiero teraz, tak naprawdę, wcześniej znaliśmy tylko jego imię i tyle. O Jozu praktycznie wiemy jedno wielkie nic.

Okładka fajna, ale ja też nie ubierałabym Rogera tak jasno Chociaż może było to po to, żeby uwaga była skupiona na Odenie w centrum.

[mika]

Na mangardenie pojawiły się nowe pre-ordery, gdyby ktoś był taką gapcią jak ja Dwa z moich ulubionych tomów A już w 2021 wpłyniemy na Wyspę Ryboludzi~

[kesah]

Ja osobiście trochę nie rozumiem polityki wydawania One Piece czy Bleach. Cykl 2-3 miesięczny dla tak długich serii to katorga dla czytelnika. Nie ma tu tłumaczenia terminami, bo Bleach jest dawno zakończoną serią a jeśli chodzi o One Piece, to w Polsce wydano nieco ponad połowę tego co w Japonii. Rozumiem, że może manga jako tak długa seria, sprzedaje się dość średnio, może być to powodem, ale z drugiej strony jest na pewno dużo osób jakie serie kupują na bieżąco... Obecnie mamy wydanych 58 tomów a w Japonii wydanych jest 94... Czyli 36 tomów jest do wydania na tą chwilę, patrząc, że tomy One Piece pojawiają się nawet co 3 miesiące, to w takim tempie w ciągu roku jpf wyda 4 tomy... Więc przy tej częstotliwości JPF będzie potrzebował 9 lat by nadgonić obecny stan, dla porównania gdyby One Piece miał cykl miesięczny, to mielibyśmy 94 tomy wydane w ciągu 3 lat...
Co więcej, jeśli chodzi o Bleacha, to też jest dziwna sytuacja, bo też manga ma cykl 2 miesięczny, pomimo, że do wydania zostało ile? 14 tomów? czyli seria została by zakończona w ciągu nieco ponad roku a przy obecnym czasie wydawania zajmie to ponad 2 lata.

Nie wiem, w moim odczuciu tak długie serie powinny mieć stały proces wydawniczy co miesiąc, chyba, że polska manga dogoniła lub dogania japońską, to można zwolnić jej wydawanie. Po prostu męczy mnie przez półtora roku wolne wczytywanie się w akcje na Marienford... Jeśli ten stan się utrzyma, to sam będę rozważał odsprzedanie One Piece, bo ta częstotliwość wydawania jest po prostu zniechęcająca. Takie mam odczucie...

[Archerito]

Ja osobiście trochę nie rozumiem polityki wydawania One Piece czy Bleach.

A ja osobiście rozumiem ale nie pochwalam. Generalnie oba tytuły nie sprzedają się jakoś wybitnie więc JPF ma na nie wywalone. Dodatkowo nabrali tyle projektów, że nie wyrabiają się z czasem więc wywalone mają do kwadratu. A jeśli chodzi o kwestię argumentacji to mówiąc wprost jak dla mnie jest po prostu głupia.

Rozumiem, że może manga jako tak długa seria, sprzedaje się dość średnio, może być to powodem, ale z drugiej strony jest na pewno dużo osób jakie serie kupują na bieżąco...

Problem polega na tym, że nikogo w JPF nie interesujesz. Interesują ich pieniądze jakie dostają za Tytanów czy Balla. Niewielki fandom OP jest im obojętny.

tomy One Piece pojawiają się nawet co 3 miesiące, to w takim tempie w ciągu roku jpf wyda 4 tomy...

Otóż nie...3 miesiące to oficjalny tryb wydawniczy. A jak już wspomniałem w innym temacie jestem na 99% pewny, że trzeba doliczyć do tego miesięczne opóźnienia i przyjąć jako pewnik...więc nie 4, a 3 w roku.

gdyby One Piece miał cykl miesięczny, to mielibyśmy 94 tomy wydane w ciągu 3 lat...

Kwestia jest taka, że OP (nie da się ukryć) jest ciężką do tłumaczenia mangą i nierealnym jest, żebyśmy dostawali nowy tomik raz na miesiąc. Natomiast moim zdaniem tryb dwumiesięczny byłby najlepszym rozwiązaniem. Aczkolwiek z drugiej strony sam Dybała wozu nie uciągnie...a mam wrażenie, że poza nim to, żadnego tłumacza w JPF nie ma.

Co więcej, jeśli chodzi o Bleacha, to też jest dziwna sytuacja, bo też manga ma cykl 2 miesięczny, pomimo, że do wydania zostało ile? 14 tomów? czyli seria została by zakończona w ciągu nieco ponad roku a przy obecnym czasie wydawania zajmie to ponad 2 lata.

I to jest w sumie dla mnie najbardziej niezrozumiałe. Zwłaszcza, że Wybielacz to typowy battle shounen i tekstu jest tam jak na lekarstwo. Tu jedynie pozostaje nadzieja, że Bleach troszkę przyspieszy jak wznowią anime.

powinny mieć stały proces wydawniczy co miesiąc, chyba, że polska manga dogoniła lub dogania japońską,

Jak już mówiłem przy takim One Piece czy Służącej jest to po prostu nierealne z zapleczem jakie ma JPF.

I tak słowem podsumowania gdzieś już chyba wyliczałem, że OP będzie się ciągnął jeszcze z 15 lat, a znając terminowość JPF to ze 20. Niestety JPF już dawno spadł z rowerka jeśli chodzi o najlepsze wydawnictwo. Kiedyś byli dla mnie liderem ale za to co odwalają teraz są tylko zwykłymi wyrobnikami masówek. A i to robią w stopnie co najwyżej przeciętnym. I niestety nawet wydanie JoJo nie zmieni mojego poglądu.

[mika]

Mnie się nie podoba to, że przestaliśmy nadrabiać OP, skoro wychodzi u nas tyle samo tomów na rok, co w Japonii, czyli te biedne 4...

[Ame]

Mnie się nie podoba to, że przestaliśmy nadrabiać OP,

A komu się podoba?
Ja sama kupuję OP jak się nazbiera trochę tomów...

[mika]

Ja biorę przedpłaty, czyli przypominam sobie o istnieniu JPF-u raz, góra dwa razy do roku, bo poza starymi shoujo/josei nic więcej dla mnie nie wydają.

[Archerito]

Ja biorę przedpłaty, czyli przypominam sobie o istnieniu JPF-u raz, góra dwa razy do roku, bo poza starymi shoujo/josei nic więcej dla mnie nie wydają.

Ja preordery biorę tylko na ich kolekcjonerki. Całą resztę nadrabiam raz do roku na promo, gdzie wychodzi mi 7,5 za tomik

[mika]

7,50 może mi nie wychodzi, ale też kupuję, kiedy są dostępne promocyjne kody. I za bardzo tę serię lubię, by tyle czekać.

[Archerito]

7,50 może mi nie wychodzi, ale też kupuję, kiedy są dostępne promocyjne kody. I za bardzo tę serię lubię, by tyle czekać.

Hmm...od kiedy przedpłaty łączą się z promocjami zmniejszającymi koszt komiksów?

[Alexandrus888]

U JPF? Zawsze (z wyłączeniem tytułów ekskluzywnych)

[mika]

U JPF? Zawsze (z wyłączeniem tytułów ekskluzywnych)

Dokładnie. Jak u Waneko, by skorzystać z promocji na przedpłaty, musi to być promocja urodzinowa bądź z punktów, tak u JPF-u zawsze tak wykorzystywałam ich kody - na pre-ordery i Mega Mangi.

[Archerito]

U JPF? Zawsze (z wyłączeniem tytułów ekskluzywnych)

Aaa...przecież oni mają jeszcze tą promocję procentową. Zapomniałem całkiem bo praktycznie z niej nie korzystam. Od trzech edycji korzystam tylko z tej gdzie przeceniają konkretne tytuły.

[Pajęcza_Lilia]

tak długie serie powinny mieć stały proces wydawniczy co miesiąc

No tak, bo tłumacz nie je i nie śpi i tylko ryje tomik za tomikiem, drukarnie tylko czekają na doznanie boskiego zaszczytu odebrania materiałów do druku, a Japonia to już w ogólnie niiiigdy nie potrzebuje akceptów ani niczego takiego...

Zaczyna rozumieć czemu opinia o fandomie mang jest wciąż taka, że to banda dzieciaków. Wiedza o świecie zerowa, samoświadomość ujemna, za to roszczeń...

[amsterdream]

7,50 może mi nie wychodzi, ale też kupuję, kiedy są dostępne promocyjne kody.

To jak tyle osób kupuje OP czekając na wyprzedaże to się potem nie dziwcie, że wychodzi co 3-4 miesiące.

[Archerito]

mika pisze: ↑pn mar 30, 2020 3:46 pm
7,50 może mi nie wychodzi, ale też kupuję, kiedy są dostępne promocyjne kody.
To jak tyle osób kupuje OP czekając na wyprzedaże to się potem nie dziwcie, że wychodzi co 3-4 miesiące.

Ty tak poważnie czy to po prostu taki słaby troll?

[kesah]

tak długie serie powinny mieć stały proces wydawniczy co miesiąc

No tak, bo tłumacz nie je i nie śpi i tylko ryje tomik za tomikiem, drukarnie tylko czekają na doznanie boskiego zaszczytu odebrania materiałów do druku, a Japonia to już w ogólnie niiiigdy nie potrzebuje akceptów ani niczego takiego...

Zaczyna rozumieć czemu opinia o fandomie mang jest wciąż taka, że to banda dzieciaków. Wiedza o świecie zerowa, samoświadomość ujemna, za to roszczeń...

Wiesz... Ja nie wnikałem ile tłumaczy jest w JPF, ale jeżeli jest tylko jeden, to dokładanie projektów kosztem innych jest dość dziwne. Oczywiście na pewno JPF ma mangi jakie lepiej się sprzedają i nie mówię w sumie o DB:S bo ten też wolno wychodzi, ale tutaj jest to zrozumiałe, bo w sumie odstęp od wydarzeń wydanych w Japonii nie jest duży i terminowość może mieć tu jakieś znaczenie. Berserk czy Atak Tytanów to pewnie obecnie najbardziej dochodowe serie JPF, no ale Atak Tytanów dogania Japońskie wydanie, bo tam premiera jest 31 tomy a u nas wkrótce wyjdzie 28 tom i siłą rzeczy seria będzie musiała zwolnić tempa.

One Piece z obecnie wydawanych shounenów to i tak top a może i lider tego gatunku. Dla wielu zaporą na pewno jest ilość tomów, więc też nie ma się co dziwić, że ludzie korzystają z ewentualnych promocji jeśli chcą w serię zainwestować. Ja zrobiłem tak z Bleachem, miałem w domu 28 tomów jakie kupiłem na bieżąco a resztę uzupełniłem przy promocji black firday zeszłego roku. Z One Piece miałem podobną sytuację, zadawałem sobie pytanie czy odsprzedać czy nie. Jednak przyszedł moment, że serię uzupełniłem, ale dzisiaj... Wydawnictwo dając proces wydaniczy tomiku raz na 3 miesiące po prostu daje mi w ryj jako posiadacza tych tomów który je kupił, bo wydawanie tak dużej serii z takim odstępem czasowym to jakby przesłanie od wydawnictwa "Weź ty lepiej przerób to na papier toaletowy, bo wolimy wydać galaretę niż tłumaczyć dalsze tomy" ... To jest zniechęcające i ja tu po prostu mówię o swoich odczuciach, bo mówimy tu o serii jaka osiągnie ponad 100 tomów i jaka przy takim czasie wydawniczym jaki jest obecnie w Polsce, to za naszych czasów nie zostanie wydana... Mówimy tu obecnie o blisko 10 latach na wydanie 36 tomów...

Lubię tą serię, ale jak JPF myśli, że kogoś zachęci takim cyklem wydawniczym, to się mocno pomylił a przy tak długiej serii, to w sumie powinno im zależeć, by jak najwięcej osób chciało ją kupić a tutaj bardziej człowiek ma odczucie, że jakby mogli, to by chętnie anulowali jej wydawanie...

[Archerito]

Lubię tą serię, ale jak JPF myśli, że kogoś zachęci takim cyklem wydawniczym, to się mocno pomylił a przy tak długiej serii, to w sumie powinno im zależeć, by jak najwięcej osób chciało ją kupić a tutaj bardziej człowiek ma odczucie, że jakby mogli, to by chętnie anulowali jej wydawanie...

Zgadzam się z Tobą w stu procentach, gdyż też jestem fanem ŁonPieca. Dodatkowo irytuje mnie podejście JPF do całego tematu i stwierdzenia typu: "przecież nie musicie być na bieżąco" albo "oczekiwaliście, że wydamy wszystkie dostępne tomiki w rok?". O ile naprawdę staram się zrozumieć ich argumentację to tego typu teksty naprawdę mogli by sobie darować. Pozwolę sobie jeszcze wrzucić moją wypowiedź z innego tematu...bo jestem za leniwy, żeby wymyślić kolejną xD

W Japonii jest bodajże tomik 94, u nas 57. Zakładając, że JPF się zacznie wyrabiać w obecnym trybie czyli 3-miesięcznym daje nam to 4 tomiki na rok. Już na tym poziomie wychodzi 9,25 czyli za 9 lat i 3 miesiące dobrniemy do obecnego momentu w Japonii...pod warunkiem zerowych obsuw JPF. ALE...One Piece nadal trwa...zakładając, że Oda zmieści się w 16 tomikach daje nam to kolejne 4 lata. Efekt? 13 lat i 3 miesiące. Jeżeli masz w chwili obecnej np. 25 lat i spłodzisz potomka to kiedy JPF wyda ostatni One Pieca Twój kaszojad będzie nastolatkiem, a Ty około 40-letnim typem...lepszego komentarza chyba nie trzeba.

[Mr.Chiquita]

@kesah
"Piekielny raj" czy "Odrodzonego jako Galaretę" tłumaczy kobieta (Ula Knap), więc nie mają tylko jednego tłumacza.

[Archerito]

@kesah
"Piekielny raj" czy "Odrodzonego jako Galaretę" tłumaczy kobieta (Ula Knap), więc nie mają tylko jednego tłumacza.

Wydaje mi się, że to akurat była ironia bo nie da się ukryć, że poza Dybałą to praktycznie o nikim tam nie słychać Zresztą na panelach wielokrotnie wspominał o swojej "ekipie tłumaczy" więc zakładam, że jest ich tam pewnie z 3-5 osób.