Gry na konsole i PC, czyli o elektronicznej rozrywce

Dział do rozmów na tematy wszelakie, nawet (a raczej głównie) te niezwiązane z mangą i anime.
Awatar użytkownika
Skolopendrokot
Adept
Posty: 383
Rejestracja: ndz sie 27, 2017 8:38 am
Status: Offline

Gry na konsole i PC, czyli o elektronicznej rozrywce

Post autor: Skolopendrokot » sob sie 31, 2019 8:02 am

Co do Hakuoki, to przeszłam całe Kyoto Winds i przy Edo Blossoms wymiękam. Mam wrażenie, że pierwszą połowę gry pisały zupełnie inne osoby niż drugą. Szkoda, bo liczyłam na małe arcydzieło, a dostałam przeciętniaka z ponadprzeciętną ilością opcji romansowych.

Awatar użytkownika
Ame
nołlife
Posty: 3906
Rejestracja: ndz gru 04, 2011 3:26 pm
Gender:
Status: Offline

Gry na konsole i PC, czyli o elektronicznej rozrywce

Post autor: Ame » sob sie 31, 2019 11:40 am

Muszę się wziąć za Hakuoki. Dawno kupiłam, ale tylko włączyłam ją, żeby sprawdzić czy działa. :roll:
Z tej samej promocji co Hakuoki kupiłam Final Fantasy XIII. Wciągnęło mnie, ale ostatnio nie grałam w ogóle. Stanęłam na bossie. Muszę odzyskać wenę i go pokonać.
Pokemon let's go Eevee : Najsłabsze gra pokemon w jaką grałam. :|
+ Największa zaleta i to widzenie pokemonów oraz możliwość jeżdżenia na nich oraz latania.
+ Głaskanie i karmienie Eeveego jest nawet fajne.
Wady:
Liga pokemonów bardzo słaba. Trenerzy ani razu nie uzdrawiali swoich poków. Nasz odwieczny rywal tak samo. Jedynie gdy został 1 punkt Hp Vileplume podmienił na innego...
Łapanie legendarnych ptaków też nie było trudne za wyjątkiem Zapdosa. Zużyłam wszystkie ultra balle. Na szczęście udało mi się go złapać w poke ballu za którymś razem. A te pozostałe to za 1 razem dały się złapać. :P
Mała ilość pokemonów. Zdziwiłam się, że nie ma takich pospolitych jak Sandrew, Oddish, Mankey, Growlithe oraz Grimer. :x
Mała mapa.
Zostało mi w grze tylko złapanie dwóch pokemonów. Dratini oraz legendarnego Mewtwo. Skubaniec jest za silny. Muszę "potrenować" pokemony. A Dratini się przed mną chowa...
Strasznie nie podoba mi się, że nie można walczyć z dzikimi pokemonami. Jak miałam wątpliwości co do nowego ataku to wchodziłam do trawy.
A teraz? Łapiesz pokemony i zdobywać nie wiedzieć czemu za niego expa. Możesz wysłać je do profesora Oaka. Wtedy w zamian dostaniesz cukierki, którymi ćpasz twoje pokemony. :roll:
Brakuje mi grzebania w śmietniku. :lol: Było to trochę dziwne, ale i zarazem śmieszne, że wchodziło się do cudzego domu i grzebało się w śmieciach. Trochę tak myślę, że jest trochę edukacji. :mysli: Wywali rzeczy, które mogły się komuś innemu przydać.
W nowszych wkurzały mnie te pory dnia. A tutaj mi brakowało. :roll: Myślałam, że chociaż noc dadzą. A nie ma! Tylko dzień jest. >.<
Wkurzyłam się, że Eevee się nie da ewoluować. :evil: Zawsze miałam słabość do Flareona.

Chyba to wszystko co mam do tej gry. Jak mi się przypomni to pewne dopiszę.

Grey
nołlife
Posty: 4340
Rejestracja: ndz sie 15, 2010 11:52 am
Status: Offline

Gry na konsole i PC, czyli o elektronicznej rozrywce

Post autor: Grey » sob sie 31, 2019 1:41 pm

Skolopendrokot pisze:
sob sie 31, 2019 8:02 am
Co do Hakuoki, to przeszłam całe Kyoto Winds i przy Edo Blossoms wymiękam. Mam wrażenie, że pierwszą połowę gry pisały zupełnie inne osoby niż drugą. Szkoda, bo liczyłam na małe arcydzieło, a dostałam przeciętniaka z ponadprzeciętną ilością opcji romansowych.
Miałem podobnie :) jedynka mi się podobała, ale dwójka to de facto finał jedynki oddzielony od niej żeby więcej kasy z klienta wydusić :/ przeszedłem tylko ścieżkę blond demona a i tak przeklikiwałem dwójkę więcej niż ją czytałem i fabuła oraz konkluzja nie podobały mi się - wszystko takie na szybko, na już, żeby nie powiedzieć na odwal się.
Szkoda, bo również liczyłem na małe arcydzieło a wyszło jak zawsze - uczciwa japońska VN, nic ponadto.

Awatar użytkownika
Skolopendrokot
Adept
Posty: 383
Rejestracja: ndz sie 27, 2017 8:38 am
Status: Offline

Gry na konsole i PC, czyli o elektronicznej rozrywce

Post autor: Skolopendrokot » sob sie 31, 2019 9:29 pm

Z tym wyduszaniem pieniędzy z klienta bym nie przesadzała. Gra została odświeżona i wiele rzeczy do niej dodano, włącznie z trzema całkowicie nowymi postaciami. To zajmuje miejsce, a PS Vita ma już swoje lata i ograniczoną pojemność kartridża. Nie zmienia to jednak faktu, że wszystko można było w mojej opinii rozegrać lepiej. Póki co w miarę podobał mi się jedynie wątek Sanana.

Awatar użytkownika
vishaad
Weteran
Posty: 1139
Rejestracja: pn lut 24, 2014 4:11 pm
Gender:
Status: Offline

Gry na konsole i PC, czyli o elektronicznej rozrywce

Post autor: vishaad » sob sie 31, 2019 11:16 pm

Mormicc, temu wzburzeniu w pokemonowych internetach na pewno nie pomógł fakt, że niewiele wcześniej zapowiedzieli Pokemon Home, ulepszoną wersję Pokemon Bank, czyli chmury do przechowywania pokemon ze starszych gier, tym razem również ze spin-offów, jak Let's Go czy Pokemon GO. Ludzie nakręcili się marzeniem o przesyłaniu starszych pokemonów do nowej generacji, aby kilka tygodni później dowiedzieć się, że nie wszystkie wejdą do gry.
Co do grafiki, to ludzie zaczęli też robić porównania modeli i animacji pokemonów z 3DSa, aby pokazać, że GameFreak tak właściwie to przekleił modele sprzed 2 generacji. Po czy zapewnili graczy w jakimś wywiadzie, że wszystkie modele musieli stworzyć od zera. No tak średniojest to przekonujące, jeśli te modele i animacje wyglądają identycznie. Ponoć po premierze będzie się dało sprawdzić czy rzeczywiście kłamią.
Nelinnor pisze:
pn lip 29, 2019 10:36 am
Tak czy inaczej, gra na pewno sprzeda się bardzo dobrze, to w końcu kolejne Pokemony, no i właśnie w tym problem, jak bardzo przeciętna gra by to nie była, to marka zrobi swoje i pewnie nie zmusi twórców do zmiany nastawienia.
No cóż, jak ktoś już wydał hajsy na Switcha, to Sword&Shield zakupi z ciekawości.

Awatar użytkownika
Ame
nołlife
Posty: 3906
Rejestracja: ndz gru 04, 2011 3:26 pm
Gender:
Status: Offline

Gry na konsole i PC, czyli o elektronicznej rozrywce

Post autor: Ame » ndz wrz 01, 2019 1:06 pm

vishaad pisze:
sob sie 31, 2019 11:16 pm
No cóż, jak ktoś już wydał hajsy na Switcha, to Sword&Shield zakupi z ciekawości.
Niekoniecznie. Wolę trzymać się z daleka od nowych pokemonów. :P
A z ciekawości to można najpierw obczaić w necie albo gdy dodadzą demo. Nie trzeba od razu się rzucać. Nie te czasy.

Grey
nołlife
Posty: 4340
Rejestracja: ndz sie 15, 2010 11:52 am
Status: Offline

Gry na konsole i PC, czyli o elektronicznej rozrywce

Post autor: Grey » wt wrz 03, 2019 5:54 am

"Chwaliłem się" że moja kolekcjonerka Code Vein poszła się paść?
Trochę słabo, bo zamówiłem z duuuużym wyprzedzeniem no ale trudno. Cóż zrobić.
Jeszcze bardziej słabo, że mimo że chyba udało mi się zamówić jako jednemu z pierwszych w Polsce dowiaduję się jako jeden z ostatnich o tym, że nic nie wyjdzie z tego. Na 3 tygodnie przed premierą.

Pajęcza_Lilia
Wtajemniczony
Posty: 572
Rejestracja: pt lip 28, 2017 2:21 pm
Status: Offline

Gry na konsole i PC, czyli o elektronicznej rozrywce

Post autor: Pajęcza_Lilia » wt wrz 03, 2019 12:44 pm

Grey, strasznie współczuję... taki problem preorderów, niektórzy wydawcy sobie w kulki lecą. :x

Awatar użytkownika
Lou
Weteran
Posty: 1282
Rejestracja: sob lip 05, 2014 11:50 am
Lokalizacja: Pabianice
Gender:
Kontakt:
Status: Offline

Gry na konsole i PC, czyli o elektronicznej rozrywce

Post autor: Lou » pt wrz 06, 2019 2:22 pm

Pytanie mam o Red Dead Online. Czy da się w to grać solo czy muszę mieć swoją zgraną ekipę, żeby robić poszczególne aktywności?
Obrazek

Awatar użytkownika
Kakaladze
Fanatyk
Posty: 1893
Rejestracja: ndz kwie 26, 2015 7:09 pm
Lokalizacja: Szczecin
Gender:
Status: Offline

Gry na konsole i PC, czyli o elektronicznej rozrywce

Post autor: Kakaladze » pt wrz 06, 2019 5:32 pm

Lou pisze:
pt wrz 06, 2019 2:22 pm
Pytanie mam o Red Dead Online. Czy da się w to grać solo czy muszę mieć swoją zgraną ekipę, żeby robić poszczególne aktywności?
Nie grałem w RDR Online, bo po prostu nie gram multiplayery. Ale z tego co się gdzieś nasłuchałem i naczytałem, to ta gra dosyć cierpi na bandę ludzi którzy po prostu grają i strzelają do wszystkiego co się rusza, co psuje skutecznie zabawę normalnym graczom. Wiem że R* próbował jakoś przeciwdziałać temu, ale nie wiem jak im wyszło.

A jeżeli chodzi o ogólne info, to bym szukał na reddicie, sporo idzie tam się dowiedzieć o grach. :)
Obrazek

Awatar użytkownika
Skolopendrokot
Adept
Posty: 383
Rejestracja: ndz sie 27, 2017 8:38 am
Status: Offline

Gry na konsole i PC, czyli o elektronicznej rozrywce

Post autor: Skolopendrokot » sob wrz 07, 2019 2:18 pm

Ja z kolei postanowiłam zakupić na promocji Wiedźmina 3 i być może ostatecznie przeprosić się z serią, która przy dwóch poprzednich odsłonach mi zwyczajnie nie podeszła.

I chyba już nie podejdzie.

Sam klimat i dialogi bardzo mi się podobają, podobnie jak dbałość o detale, choćby takie jak spojrzenia i gesty bohaterów w cutscenkach - naprawdę można odnieść wrażenie, że historię opowiada w tej grze wszystko. Fabuła też wydaje się ciekawa, przynajmniej na tyle, na ile byłam w stanie już ją poznać.

A mimo to żałuję, że nie zagrałam wcześniej. Nie dlatego, że gra jest tak dobra, ale dlatego, że zaczęła się już dosyć brzydko starzeć i przez to nie ma już tego graficznego efektu wow. Ja wiem, że w grach nie liczy i nie powinna liczyć się tylko grafika (sama lubię sobie pyknąć w starsze tytuły, które nadal potrafią przyciągnąć mnie na długie godziny), ale nie ukrywam, że oczekiwałam czegoś więcej, szczególnie po swojej poprzedniej przygodzie z RDR2. Najbardziej uderzył mnie wygląd twarzy Ciri w prologu - na początku myślałam, że to jakiś bug, że ona tak wygląda i jest w taki sposób animowana. Znajomi polecali mi zainstalować mody, ale ja nie mam na to ochoty, bo chcę doświadczyć gry w oryginale.

Po doświadczeniach z RDR2 bardzo zawiodłam się również jazdą konną, która jest niesamowicie toporna i zdecydowanie bardziej podobała mi się już ta z Assasin's Creed. Nie miałam ochoty wskoczyć na grzbiet Płotki i pognać przed siebie, żeby pozwiedzać okolicę, a to nie wróży dobrze.

Do gry powrócę... kiedyś. Zwykle mam tak, że po odpaleniu nowego tytułu mam ochotę jak najszybciej ponownie do niego usiąść, a tutaj tego nie ma. Aczkolwiek na pewno to zrobię, bo jednak ciekawi mnie, co będzie dalej.

Nelinnor
Wtajemniczony
Posty: 511
Rejestracja: śr maja 11, 2016 8:08 pm
Status: Offline

Gry na konsole i PC, czyli o elektronicznej rozrywce

Post autor: Nelinnor » śr wrz 11, 2019 4:17 pm

Nowy trailer Final Fantasy VIIR, więcej scen, muzyki, antagonistów, nawet summony pokazano. Jest też scena z Corneo, nie pokazali szczegółów, ale podobno Cloud ma się przebierać podobnie jak w oryginale. :P

Krzych Ayanami
Wtajemniczony
Posty: 692
Rejestracja: czw kwie 24, 2003 6:33 pm
Lokalizacja: Czubkoland czyli Warszawa
Status: Offline

Gry na konsole i PC, czyli o elektronicznej rozrywce

Post autor: Krzych Ayanami » pt wrz 13, 2019 7:09 pm

Ten trailer to reklamówka wirtualnego biura matrymonialnego, oferującego trzy wifeu do wyboru :D . Chociaż same panie też mają sporą ilośc dobra do wyboru - rudzielca, azjatę, łysiejącego i z brzuszkiem Luka Skywalkera :D .
Strasznie to gra na emocjach, no ale działa :D .

Z drugiej strony na Direct'cie Nintendo zapowiedziało odnowioną edycję Xenoblade Chronicles.
W "2" mam na liczniku ponad 300 godzin - i jeszcze nie zrobiłem wszystkiego. Chociaż oczywiście fabułę ukończyłem dawno temu.
Dlatego od Monolithu biorę wszystko w najbardziej wypasionej wersji kolekcjonerskiej. Już się nie mogę doczekać.
A słyszałem, że gra jest świetna.

Awatar użytkownika
Skolopendrokot
Adept
Posty: 383
Rejestracja: ndz sie 27, 2017 8:38 am
Status: Offline

Gry na konsole i PC, czyli o elektronicznej rozrywce

Post autor: Skolopendrokot » ndz wrz 15, 2019 11:14 am

Osobiście nie mogę doczekać się FFVIIR. Wiele razy słyszałam, że FFVII to prawdziwy majstersztyk, ale nigdy nie miałam czasu do niego usiąść. Teraz będzie okazja poznać tę historię w odświeżonej wersji.

Grey
nołlife
Posty: 4340
Rejestracja: ndz sie 15, 2010 11:52 am
Status: Offline

Gry na konsole i PC, czyli o elektronicznej rozrywce

Post autor: Grey » ndz wrz 29, 2019 7:55 am

Pogrywam właśnie w Code Veina i nawet mówiąc szczerze nie spodziewałem się, że tak mi to podejdzie :) mangowa stylistyka mangową stylistyką, ale gameplay jest bardzo płynny, przyjemny i ciekawy, regiony/instancje/jak to zwać w grze różnią się znacznie, wrogowie ciekawi, można byłoby jedynie wprowadzić trochę większą różnorodność w taktykach, bo praktycznie w mojej ocenie podstawa to unik i cios w plecy, acz nie używam zbyt dobrze wielu elementów jak bloki czy parowanie, więc zapewne ktoś z innym podejściem lub większym ogarnięciem znacznie więcej możliwości z tej gry wyciśnie.

Kreator postaci to jakaś bajka - pierwsze wrażenie średnie, bo postura postaci odpowiadająca za wzrost no i posturę/tężyznę to jeden suwak :/ z twarzami też nie ma zbytniego wyboru (chyba, że minąłem jakąś opcję xD xD xD to jest możliwe xD xD xD) ale cała reszta... hah dość powiedzieć, że udało mi się zrobić świetną kemonomimi pomimo braku opcji dodania stricte ogona <lol> ma się ten talent xD

Bronie są zróżnicowane, baaardzo pozytywnie mnie zaskoczyło, że różnią się nawet w ramach jednej kategorii. Co prawa walczę głównie bronią drzewcową, ale ruchy są zupełnie inne dla włóczni i halabardy (i ich pokrewnych) co się rzadko zdarza. Zwykle gdy już broń podlega pod daną kategorię to ma te same kombosy a tu proszę, zupełnie inna gra xD

Poza tym jest cała masa pierdółek w których widać dopracowanie i przemyślenie tematu, takich co człowiek nawet nie spodziewałby się że zadziała, a kurcze działa i to fajnie (przykład: silny mob wspina się po skale, jak w odpowiednim momencie się go dźgnie to spadnie i problem z głowy xD byłem pewny że to skrypt którego nie można przerwać a tu proszę).

Z soulsopodobnych gier grałem tylko w Nioha, którego nie przeszedłem w sumie xD podobał mi się, ale generalnie nie jestem fanem soulsów. Code Vein spodobał mi się bardzo - nie sądziłem, że to powiem ale myślę, że podobnie jak Niera i Nights od Azure będę go ogrywał jeszcze wielokrotnie przez lata xD

A, jeszcze to ma fabułę - nic wielkiego, sporo jest póki co niewyjaśnione i znając japońskich twórców gier nie będzie wyjaśnione, ale może ponownie miło się zaskoczę. Ogólnie fabuła jest w miarę ciekawa, jeżeli nie ma się alergii na mangową stylistykę (na tym forum chyba takich osób nie ma) to naprawdę może się spodobać. Nic wyjątkowego, ale mogło być dużo gorzej.

Także fabuła - taka jak się spodziewałem, ewentualnie ciut lepsza.
Gameplay - duuuużo lepszy niż sądziłem.

Nim odpaliłem Code Veina ogrywałem trochę Utawarerumono Zan - ale spuśćmy na to zasłonę milczenia xD to crap. Najprawdziwszy crapowaty crap. Jedynie dla fanów Utawarerumono. Ja nie żałuję zakupu i pewnie w końcu wbiję platynę, ale w tej grze nic dobrze nie wyszło.

Awatar użytkownika
Skolopendrokot
Adept
Posty: 383
Rejestracja: ndz sie 27, 2017 8:38 am
Status: Offline

Gry na konsole i PC, czyli o elektronicznej rozrywce

Post autor: Skolopendrokot » ndz wrz 29, 2019 5:14 pm

Grey, a czy to prawda, że Code Veina da się ukończyć w kilkanaście godzin? Widziałam parę tego typu opinii i skutecznie powstrzymały mnie one przed zakupem w dniu premiery.

Grey
nołlife
Posty: 4340
Rejestracja: ndz sie 15, 2010 11:52 am
Status: Offline

Gry na konsole i PC, czyli o elektronicznej rozrywce

Post autor: Grey » ndz wrz 29, 2019 8:14 pm

Skolopendrokot, jestem na 12 godzinie i czuję się, jakby był na początku, jeśli dobrze kojarzę mam póki co 20% składu potencjalnych towarzyszy i żaden wątek poza tym rozpoczynającym historię się jeszcze nie rozpoczął :)
Jeżeli Code Vein nie jest jakimś mega wyjątkiem to na podstawie swojego doświadczenia z tego typu grami szacuję go póki co minimum na 30 godzin, jak nie więcej.

Sporo negatywnych plotek narosło wobec tej gry, nie wiem dlaczego :/ czy dlatego że stylistycznie stricte mangowa gra śmiała spróbować zawalczyć z największymi? Nie wiem... chyba, że ten pierwszy build sprzed roku był rzeczywiście kiepski i dlatego powtarza się wiele kłamstw jak chociażby "walka w której nie czuć wagi" no po prostu wtf xD
Tutaj tylko twórcy powiedzieli, że żeby poznać liczne zakończenia trzeba będzie parę razy skorzystać z New Game+ i będzie opcja grania na coraz wyższym poziomie trudności albo na tym samym, żeby bezboleśnie poznać wszystkie zakonczenia i już internet zaczął huczeć: Czyżby ta gra była tak krótka że trzeba wiele razy ją przechodzić? I inne takie stwierdzenia, które rozpowszechniają się jak zaraza... xD

Oczywiście, może za 2 h zobaczę napisy końcowe i będę miał niezły szok na twarzy. Nie sądzę jednak, by tak było :) gdy skończę to się pochwale i może nawet pokuszę się o skomentowanie najgłupszych moim zdaniem kwiatków w dostępnych w necie recenzjach, bo z tak czarnym PR jaki ma ta gra to się jeszcze nie zetknąłem w tej branży... widać mało widziałem ;)

Nelinnor
Wtajemniczony
Posty: 511
Rejestracja: śr maja 11, 2016 8:08 pm
Status: Offline

Gry na konsole i PC, czyli o elektronicznej rozrywce

Post autor: Nelinnor » ndz wrz 29, 2019 11:42 pm

Grey, sam z chęcią przeczytałbym Twoją opinię po dalszej grze, więc +1 ode mnie jak będziesz miał oczywiście czas i ochotę kiedyś coś więcej napisać. :)

Wiem, że jest już od jakiegoś czasu demo na PSN, ale nie pobierałem jeszcze z braku czasu, więc kiedyś na pewno z mechaniką się zapoznam, ale po różnych wideo wygląda to całkiem ciekawie. Na HLTB mimo kilku dni od premiery nie ma jeszcze danych, a recenzje jakie czytałem podają co najmniej 30h bez zbytniego skupiania się na wszystkich questach pobocznych, więc też nie wiem skąd takie plotki. Chyba że ktoś przeleciał na easy w w 15h bez zagłębiania się w mechaniki i opcjonalną zawartość i poszło w świat. :)

Awatar użytkownika
Lou
Weteran
Posty: 1282
Rejestracja: sob lip 05, 2014 11:50 am
Lokalizacja: Pabianice
Gender:
Kontakt:
Status: Offline

Gry na konsole i PC, czyli o elektronicznej rozrywce

Post autor: Lou » śr paź 02, 2019 12:26 pm

W końcu pojawiła się nówka Shadow of the Tomb Raider w dobrej cenie czyli 69 zł w Lidlu. Ograłam i mam mieszane uczucia. Dżungla wygląda przepięknie, a mam zwykłe PS4. Na Pro efekt jest pewnie jeszcze lepszy. Questy poboczne ciekawsze niż w Rise. Strzelanie też spoko. Ale co z tego, skoro Lara jest już tak totalnie naiwna i infantylna, że w momencie gdy przemawiała i przeżywała swoje dramy to miałam ochotę wyłączyć grę. Już chyba lepiej jakby Jonah był tym razem głównym hero. Jedyną w miarę napisaną postacią jest Unuratu, ale wiadomo co z nią. Ogólnie dialogi są potwornie słabe przez co tracą też postaci. Scenarzyści nie popisali się i to bardzo. A finał to już w ogóle jest jakaś żenada. Grobowce jakieś takie podobne do siebie, co po którymś z kolei zwiedzonym wprowadza uczucie nudy. Na pewno nie jest to poziom części z 2013 roku, która z całej trylogii jest najlepsza. Gdybym miała wybrać Rise czy Shadow to do końca nie wiem. W Rise Lara nie była tak irytująca, ale za to gameplayowo ta część ssała. Tutaj jest odwrotnie. Ale chyba ten tragiczny finał przesądził o tym, że jednak Shadow wypada najgorzej.

Z nowszych gier to jestem bardzo zaintrygowana Greedfall - grą, którą od początku skreślałam za sprawą błędnych informacji o braku kreatora postaci i sterowaniu jakimś samcem. A tu miła niespodzianka. I nawet homo romans można mieć. Tytuł trafił na szczyt listy rzeczy do ogrania.
Obrazek

Awatar użytkownika
Sebek
Weteran
Posty: 1308
Rejestracja: ndz wrz 08, 2019 12:27 pm
Gender:
Status: Offline

Gry na konsole i PC, czyli o elektronicznej rozrywce

Post autor: Sebek » śr paź 02, 2019 12:30 pm

Lou pisze:
śr paź 02, 2019 12:26 pm
W końcu pojawiła się nówka Shadow of the Tomb Raider w dobrej cenie czyli 69 zł w Lidlu. Ograłam i mam mieszane uczucia. Dżungla wygląda przepięknie, a mam zwykłe PS4. Na Pro efekt jest pewnie jeszcze lepszy. Questy poboczne ciekawsze niż w Rise. Strzelanie też spoko. Ale co z tego, skoro Lara jest już tak totalnie naiwna i infantylna, że w momencie gdy przemawiała i przeżywała swoje dramy to miałam ochotę wyłączyć grę. Już chyba lepiej jakby Jonah był tym razem głównym hero. Jedyną w miarę napisaną postacią jest Unuratu, ale wiadomo co z nią. Ogólnie dialogi są potwornie słabe przez co tracą też postaci. Scenarzyści nie popisali się i to bardzo. A finał to już w ogóle jest jakaś żenada. Grobowce jakieś takie podobne do siebie, co po którymś z kolei zwiedzonym wprowadza uczucie nudy. Na pewno nie jest to poziom części z 2013 roku, która z całej trylogii jest najlepsza. Gdybym miała wybrać Rise czy Shadow to do końca nie wiem. W Rise Lara nie była tak irytująca, ale za to gameplayowo ta część ssała. Tutaj jest odwrotnie. Ale chyba ten tragiczny finał przesądził o tym, że jednak Shadow wypada najgorzej.

Z nowszych gier to jestem bardzo zaintrygowana Greedfall - grą, którą od początku skreślałam za sprawą błędnych informacji o braku kreatora postaci i sterowaniu jakimś samcem. A tu miła niespodzianka. I nawet homo romans można mieć. Tytuł trafił na szczyt listy rzeczy do ogrania.
Polecam Ci "Bloodborne" czy tez serie "Dark Souls". Znakomite pozycje! Jesli nie gralas, to tym bardziej zachecam. Co prawda poczatki bywaja trudne, ale jak juz ogarnie sie z czym to sie je, to te pozycje potrafia dac ogromna satysfakcje po kazdej pokonanej lokacji :)
Obrazek

ODPOWIEDZ

Wróć do „Po Godzinach czyli luźne ga(d/t)ki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości