Dragon Ball Z: Zmartwychwstanie "F"
- Ame
- nołlife
- Posty: 3906
- Rejestracja: ndz gru 04, 2011 3:26 pm
- Gender:
- Status: Offline
Dragon Ball Z: Zmartwychwstanie "F"
PREMIERA: grudzień 2019
Liczba tomów: 1 (samodzielny tom)
Stron: około 360 w kolorze
Format: A5 (20,5cm x 14,5cm)
Oprawa: miękka, obwoluta
-
- Weteran
- Posty: 1045
- Rejestracja: ndz cze 16, 2019 9:41 am
- Gender:
- Status: Offline
Dragon Ball Z: Zmartwychwstanie "F"
Borze Tucholski jakie te twory filmowo-komiksowe są tragiczne. JPF naprawdę bardzo zaniża standardy
- Alexandrus888
- nołlife
- Posty: 3299
- Rejestracja: wt lip 12, 2016 10:16 pm
- Gender:
- Status: Offline
Dragon Ball Z: Zmartwychwstanie "F"
Masz na myśli, że komiks jest ogólnie źle zrobiony, czy JPF nie przyłożył się do polskiej edycji i coś skaszanił?
Jak to pierwsze, to cóż poradzić ¯\_(ツ)_/¯ Takie rzeczy się sprzedają. DB ma wielu fanów którzy chcą więcej i więcej. Coś musi zarabiać na MM.
Jak to pierwsze, to cóż poradzić ¯\_(ツ)_/¯ Takie rzeczy się sprzedają. DB ma wielu fanów którzy chcą więcej i więcej. Coś musi zarabiać na MM.
-
- Weteran
- Posty: 1045
- Rejestracja: ndz cze 16, 2019 9:41 am
- Gender:
- Status: Offline
Dragon Ball Z: Zmartwychwstanie "F"
Mam na myśli, że sam pomysł jest totalnie nietrafiony. W sensie kolorowy komiks, który jest zrobiony z kadrów filmu pełnometrażowego? To jest pójście po najmniejszej linii oporu mniej więcej na tej zasadzie jak oddanie na sprawdzianie pustej kartki. Poza tym coś mi się obiło o uszy, że pierwszy komiks z tej serii miał jakieś dość znaczne błędy w druku czy coś w ten deseń.Alexandrus888 pisze: ↑wt lip 30, 2019 6:31 pmMasz na myśli, że komiks jest ogólnie źle zrobiony, czy JPF nie przyłożył się do polskiej edycji i coś skaszanił?
- Alexandrus888
- nołlife
- Posty: 3299
- Rejestracja: wt lip 12, 2016 10:16 pm
- Gender:
- Status: Offline
Dragon Ball Z: Zmartwychwstanie "F"
Polskiej edycji? Kurczaczki, muszę wreszcie przeczytać mój tom i zobaczyć czy coś z nim nie tak >_<
A co do samej koncepcji: fakt jest to trochę dla twórców pójście na łatwiznę, ale na tym polega biznes. Na uzyskaniu przychodu jak najniższym kosztem. A my możemy z tego skorzystać. Raz, że mamy oficjalne wydanie 2 filmów (co normalnie nie byłoby możliwe bo rynek anime w Polsce kuleje), dwa mamy to w kolorze. Oddanie pustej kartki oznacza pewną porażkę, nie wypełnienie celu. Oni cel wypełniają - mają komiks. Już lepszym porównaniem byłoby wypisanie na sprawdzianie suchych formułek wykutych na pamięć bez ich zrozumienia. Poprawne, acz bez polotu.
- ociesek
- nołlife
- Posty: 2283
- Rejestracja: pn lip 09, 2007 9:55 pm
- Status: Offline
-
- Weteran
- Posty: 1045
- Rejestracja: ndz cze 16, 2019 9:41 am
- Gender:
- Status: Offline
Dragon Ball Z: Zmartwychwstanie "F"
Pozwolę się nie zgodzić. Najniższy koszt nie musi oznaczać wydawania takiego crapu Zwłaszcza, że jakość usług JPFu spada wręcz drastycznie. Spadki jakości wydań, błędy w tłumaczeniach, obsuwy w terminach...to naprawdę zły kierunek. Szczerze? Dostaliśmy komiks zrobiony z kadrów filmu...powtórzę...komiks z kadrów filmu. Kto miał obejrzeć film to obejrzał już dawno. Może kiedyś owszem miało to sens ale w dzisiejszych czasach? RLY? Żeby to wyszło chociaż jak jakiś kolekcyjniak w twardej i z fajnymi dodatkami. I JPF woła za tego potworka 50 zeta. Sorki ale zdecydowanie wolę zainwestować te pieniądze w Strażników, Deadpoola Classic czy troszkę dołożyć i zakupić Goona czy Kick-AssaAlexandrus888 pisze: ↑wt lip 30, 2019 8:11 pmA co do samej koncepcji: fakt jest to trochę dla twórców pójście na łatwiznę, ale na tym polega biznes. Na uzyskaniu przychodu jak najniższym kosztem. A my możemy z tego skorzystać.
Źródła nie mam jeśli o to pytasz. Kojarzę tylko, że gdzieś się ludziska pultały o rozmazane kadry w komiksie czy coś w ten deseń
- KubciO
- Fanatyk
- Posty: 1930
- Rejestracja: pn lip 18, 2016 12:36 am
- Lokalizacja: Nowy Sącz
- Gender:
- Status: Offline
Dragon Ball Z: Zmartwychwstanie "F"
Chyba o takich rozmazanych kadrach mowa:
Goku trochę niewyraźnie wygląda.
► Pokaż Spoiler
Last Man 6 - +4/5
Ragna Crimson 2 - 4/5
Chainsaw Man 11 - +4/5
Chainsaw Man 10 - 4/5
One-Punch Man 23 - +4/5
Ragna Crimson 2 - 4/5
Chainsaw Man 11 - +4/5
Chainsaw Man 10 - 4/5
One-Punch Man 23 - +4/5
- Alexandrus888
- nołlife
- Posty: 3299
- Rejestracja: wt lip 12, 2016 10:16 pm
- Gender:
- Status: Offline
Dragon Ball Z: Zmartwychwstanie "F"
Na szybko przejrzałem tomiszcze. Fakt część kadrów jest rozmazana, ale myślę, że to wada materiału źródłowego - animacji. Walki są dynamiczne i ciężko uchwycić pewnie moment bez rozmazań.
Zdecyduj się: mówisz o JPFie czy o koncepcji w ogóle? JPF odwalił kawał dobrej roboty robiąc polski przekład. Podaj przykłady błędów w tłumaczeniu i "spadku jakości wydań". Co pod tym pojęciem rozumiesz? Gorsze odtworzenia onomatopei? Niewycentrowane dymki? Złe przycięcia stron (co de facto nie zależy od wydawnictwa)? Brzydkie projekty obwolut? Oszczędza na papierze, czy co? Wydaje w za małych formatach (fakt ma swój rozmiar mini, ale stosuje go konsekwentnie, więc nie można mówić o pogorszeniu)? Naprawdę nie rozumiem tego "spadku jakości wydań".
Terminy to osobna kwestia. Jakie są każdy widzi, ale dzięki temu dostajemy (w moim odczuciu) dopieszczone tomiki bez błędów.
Tak, na pirackich stronach. A może ktoś chce wesprzeć twórców finansowo, albo po prostu lubi legalne media? Ewentualnie jest psycho fanem który kupi wszystko z ulubionej franczyzy. Ma do tego prawo. Jeżeli się sprzedaje, to czemu nie sprzedawać? Wydawnictwo MUSI zarabiać. Dzięki temu mogą wydawać bardziej niszowe "lepsze" tytuły. Tobie się ne podoba koncepcja animebooka, masz do tego prawo, ale uznaj też, że są ludzie, którzy też mają prawo by się tym zachwycać. Mogą jeszcze raz zanurzyć się w lubianą historię i przeżyć ją w inny sposób.
Druk kolorowy kosztuje... i komiks jest całkiem gróby. Gdyby dali twardą cena by jeszcze podskoczyła. Bez sensu. Dodatki nie mogą decydować, czy wydanie jest dobre, czy złe. Mają tylko zachęcić do kupienia prenumeraty, a nie w innym sklepie na promocji.
Strażnicy to wydatek 75 zł (dokładasz 50% do kwoty) Deadpool - co prawda ~50 zeta ale to ma chyba z 6 tomów. Goon to dwa tomy po 85 zł (+70% ceny, czyli za całość +240% to nie jest troszkę).
Zresztą... ty wolisz kupić komiks zachodni, ktoś woli animebooka. De gustibus non est disputandum.
-
- Weteran
- Posty: 1045
- Rejestracja: ndz cze 16, 2019 9:41 am
- Gender:
- Status: Offline
Dragon Ball Z: Zmartwychwstanie "F"
Alexandrus888 Miałem pisać elaborat ale najzwyczajniej w świecie szkoda mi na to czasu, gdyż mam wrażenie, że (bez obrazy) ale ciut przemawia przez Ciebie fanbojstwo. Wypowiedziałem swoje zdanie i póki co nie zamierzam go zmieniać. Jeżeli ktoś chce kupować animebooki tego typu to jego wolna wola, aczkolwiek na moje pieniądze JPF nie ma co liczyć Tyle ode mnie
-
- Posty: 45
- Rejestracja: ndz mar 04, 2007 7:44 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Status: Offline
Dragon Ball Z: Zmartwychwstanie "F"
Bo to chyba właśnie o to cała rzecz się rozbija. Taki animebook w głównej mierze skierowany jest do zakręconych fanów Dragon Ball był jedną z tych serii, które wprowadziły mnie w świat mangi i anime i dla mnie to świetna rzecz, że JPF nie zamyka się na takie ciekawostki. Można dyskutować nad wartością takiej lektury. Chociaż nie uważam, żeby było to coś złego. Poza platformami streamingowymi nie oglądam filmów i seriali w Internecie, a i ogólnie temat anime od dawna mnie nie kręci. Dzięki takim pozycjom mam okazję poznać historię, która w innym przypadku by mi uciekła. Podsumowując: chcę więcej!
-
- Weteran
- Posty: 1045
- Rejestracja: ndz cze 16, 2019 9:41 am
- Gender:
- Status: Offline
Dragon Ball Z: Zmartwychwstanie "F"
Problem w tym, że ja jestem mega fanem. Na DB się wychowałem i wracam do tej serii notorycznie. Co nie zmienia faktu, że nie lubię być traktowany jak idiota, kiedy żerując na mojej nostalgii otrzymuję g***o w lśniącym papierku z logiem Dragon Ball. Może i traktuję całą sytuację dość personalnie ale tak jak plułem żywym ogniem na Dragon Ball Owulacja tak i będę pluł na to "dzieło". Jeżeli jednak Ty znajdujesz w nim radość to tylko chwała Tobie Chyba na starość stetryczałemm@rcin pisze: ↑wt lip 30, 2019 11:34 pmBo to chyba właśnie o to cała rzecz się rozbija. Taki animebook w głównej mierze skierowany jest do zakręconych fanów Dragon Ball był jedną z tych serii, które wprowadziły mnie w świat mangi i anime i dla mnie to świetna rzecz, że JPF nie zamyka się na takie ciekawostki.
- Alexandrus888
- nołlife
- Posty: 3299
- Rejestracja: wt lip 12, 2016 10:16 pm
- Gender:
- Status: Offline
Dragon Ball Z: Zmartwychwstanie "F"
Raczej nie. Prawda, na razie kupuję wszystko z uniwersum DB, ale nie jest to produkt pierwszej potrzeby. Po prostu zauważam, że są tacy (i jest ich dużo) którym takie wydanie pasuje
I bardzo dobrze. Doszliśmy do porozumienia. Tobie się nie podoba i masz do tego prawo, ale nie wbijaj na pal fanów, bo takie odniosłem wrażenie.
Przestań obrażać fanów - tobie się nie podoba, ale nie znaczy to, że jest animebook jest słabą pozycją. Do mnie nie przemawia yaoi, ale staram się nie heitować. Tylko jak wychodzi dużo na raz to nie wytrzymuję. To pozycje nie skierowane do mnie, ale wiem, że niekoniecznie są złe. Mają fanów, sprzedają się - są potrzebne.
-
- Weteran
- Posty: 1045
- Rejestracja: ndz cze 16, 2019 9:41 am
- Gender:
- Status: Offline
Dragon Ball Z: Zmartwychwstanie "F"
To bardzo mylne wrażenie przyjacielu. Właśnie uważam, że fani mogliby zostać potraktowani dużo lepiej o dostać co lepszego i lepiej wykonanego
Eee...ale że co? Ja też nie czytuję yaoi i nie mam żadnego problemu z tym, że się ukazują. Aczkolwiek uważam, że porównywanie animebooka do całego gatunku nie jest trafionym porównaniem.
- Alexandrus888
- nołlife
- Posty: 3299
- Rejestracja: wt lip 12, 2016 10:16 pm
- Gender:
- Status: Offline
Dragon Ball Z: Zmartwychwstanie "F"
Postaram się wytłumaczyć jeszcze raz: dla większości fanów animebook jest czymś fajnym, a nie "gównem". Wciskanie im, że to co im się podoba jest złe, jest krytykowaniem ich gustu, a to prowadzi do obrażania ich.
Co byś chciał lepszego? Reedycję w formie chibi? Wersje full color? To jest twoim zdaniem lepsze?
Animebook jest po prostu innym medium dla filmu, bez sensu byłoby jego rysowanie od podstaw. Jest troche pujściem na łatwiznę ze strony twórców, ale jednocześnie nadal ma swoją wartość.
Skoro nie masz problemu z yaoi którego nie czytasz, to skąd problem z animebookami których nie czytasz. Tu chodzi o zasadę działania, a nie zrównanie ab z gatunkiem
Co byś chciał lepszego? Reedycję w formie chibi? Wersje full color? To jest twoim zdaniem lepsze?
Animebook jest po prostu innym medium dla filmu, bez sensu byłoby jego rysowanie od podstaw. Jest troche pujściem na łatwiznę ze strony twórców, ale jednocześnie nadal ma swoją wartość.
Skoro nie masz problemu z yaoi którego nie czytasz, to skąd problem z animebookami których nie czytasz. Tu chodzi o zasadę działania, a nie zrównanie ab z gatunkiem
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości