Hajs się zgadza, czyli ile miesięcznie przeznaczamy na mangi

Dział do rozmów na tematy wszelakie, nawet (a raczej głównie) te niezwiązane z mangą i anime.
ODPOWIEDZ
Archerito
Weteran
Posty: 1045
Rejestracja: ndz cze 16, 2019 9:41 am
Gender:
Status: Offline

Hajs się zgadza, czyli ile miesięcznie przeznaczamy na mangi

Post autor: Archerito » czw lip 11, 2019 10:07 pm

Powitalski Kochani,
wiem, że gentelman nikomu do portfela nie zagląda ale patrząc na temat Prywatna biblioteczka i podziwiając Wasze skarby (często zagraniczne wydania) naszła mnie refleksja ile miesięcznie jesteście w stanie wydać na naszą wspólną pasję jaką są mangi/LN? Gdzie leży granica przesady, kiedy to domownicy zaczynają patrzeć na Was jak na nienormalnych? Czy nie żałujecie pieniędzy wydanych na ryżowe opowieści? I wszystko co z tym tematem związane...

A skoro temat zacząłem to i pierwszy się wypowiem. Zaczynałem od pułapu 200 zł/miesiąc na literaturę (książki plus komiksy wszelakie), który to pułap zwiększał się przez lat kilka do obecnego 500 zł/miesiąc. I mimo, że dla portfela jakoś bardzo odczuwalne to nie jest ale gdzieś z tyłu głowy świeci mi się lampka, że to jednak za dużo. Mangi zbieram od około półtora roku, a tytułów jest multum. Do tego dochodzą jeszcze komiksy amerykańskie i rzadziej książki. Suma sumarum pieniądze jest na co wydawać. Na szczęście zarabiam sam na siebie więc nikt mnie za ucho nie wytarga, ale jednak z dziwnymi spojrzeniami już się spotkałem: "jak można wydać tyle kasy na komiksy dla dzieci" xD Zdarzają się miesiące, że potrafię przeszarżować ostro jak np. miesiąc urodzin i inne takie i wydać np. 1k :oops: I wydaje mi się, że to już troszkę podpada pod chorobę :D Jeśli chodzi o zakupy to bardzo rzadko kupuję tomiki ze sklepu (chyba, że mają mega promocje jak np JPF ostatnimi czasy). Zdecydowanie bardziej opieram się na używanych. Jeśli zaś chodzi o wydania zagraniczne to absolutnie nie moja bajka. Wspieram tylko i wyłącznie polski rynek :) A co Wy sądzicie? Czy wg Was takie zakupy to już przesada, czy może jako fani mang jesteście do tego przyzwyczajeni? I na koniec jedna prośba: absolutnie nie podawajcie tutaj swoich zarobków bo kompletnie nie o to chodzi w tym temacie, a poza tym tak będzie bezpieczniej :) Pozdrowionka i liczę na ciekawą dyskusję :D

Awatar użytkownika
deffik
Adept
Posty: 273
Rejestracja: pn mar 14, 2016 1:16 am
Kontakt:
Status: Offline

Hajs się zgadza, czyli ile miesięcznie przeznaczamy na mangi

Post autor: deffik » czw lip 11, 2019 10:19 pm

Kupuję rzadziej niż co miesiąc, staram się konsolidować zamówienia, w szczególności jeśli zamawiam z Amazonu czy BD (w sensie wolę kupić raz na trzy czy cztery miesiące mango za 300-500 niż co miesiąć za stówkę). Kupuję mało mang wydawanych u nas, bo albo nie trafiają do mnie, albo już mam wydanie angielskie i nie mam powodu dublować, a jak już kupuję to raczej w promocjach na gildii, pre-ordery to generalnie nie moja bajka. Nie muszę mieć tych tomików 'na już'.

Czasem odkładam zamówienia 'na później' bo potrzebuję kasę na coś innego, nie umrę jak w danym miesiącu sobie nic nie zamówię, mam co czytać.

Każde hobby może być drogie, takie czasy.

Awatar użytkownika
ociesek
nołlife
Posty: 2281
Rejestracja: pn lip 09, 2007 9:55 pm
Status: Offline

Hajs się zgadza, czyli ile miesięcznie przeznaczamy na mangi

Post autor: ociesek » czw lip 11, 2019 11:02 pm

Stanowczo za dużo. Dużo za dużo. Z polskich rzeczy kupuję już mało, duża kasa idzie na importy. Przystopowałem trochę teraz, ale wraz - wydaję bardzo dużo. Natomiast czy nie żałuję kasy? Nie, zupełnie. To moje hobby, kolekcja, na co mam wydawać? Wiem, że już jej nie odzyskam, tzn. nie sprzedam po tyle, po ile kupiłem, ale... Nie przeszkadza mi to.

Awatar użytkownika
Canis
nołlife
Posty: 2876
Rejestracja: pt sty 14, 2011 10:11 am
Lokalizacja: Rzeszów
Gender:
Status: Offline

Hajs się zgadza, czyli ile miesięcznie przeznaczamy na mangi

Post autor: Canis » czw lip 11, 2019 11:13 pm

Zasadniczo kupuję 6-8 mang na miesiąc, wydania Polskie. Kiedyś kupowałem więcej, ale od jakiegoś czasu ograniczam zbierane tytuły. Przyczyn tego jest dwie i nie jest to bynajmniej kwestia finansowa. Pierwsza to fakt że trochę wydoroślałem i nie zadowolę się byle czym. Jak teraz patrzę na niektóre tytuły, które kupiłem dawno temu i które mi się podobały, to ciężko mi uwierzyć że ja teraz i ten chłopak sprzed lat to ta sama osoba.
Druga przyczyna jest o wiele bardziej przyziemna. Miejsce, a raczej jego brak. Dalej chyba nie muszę tłumaczyć. :wink:

Wydania zagraniczne kupuję tylko wtedy, gdy jakiś tytuł bardzo mi się podoba, albo gdy wiem, że na wydanie go nas nie ma szans. Obecnie zbieram tylko jedną serię, ale często zdarza mi się kupować coś à la nasze jednotomówki. Ogólnie staram się panować nad tym co i ile kupuję. Nie zawsze się to udaje, no bo wiecie jak to jest, okazja i człowiek się zapomni.
No i nie wolno zapominać o elemencie chaosu, ekhmekhmAlkohol :lol: . Takie coś też mi się przytrafiło.
Ja nie mam Opowieści Panny Młodej? Ja nie mam?! Potrzymaj mi Overlorda!
Reasumując, u mnie mimo że nie wydaję jakiejś dużej gotówki w skali miesiąca, czas robi swoje. Bo wielu latach kolekcja powoli dobija do 1k tomików. Ludzie różnie reagują gdy widzą całą ścianę komiksów. Jedni kiwają głową z uznaniem, drudzy kręcą z niepokojem i wykazują troskę o moje zdrowie. Czy żałuję wydanej kasy? NIE! Moja mangowa biblioteczka, to moja radość i duma.

Awatar użytkownika
Yuriko
nołlife
Posty: 5394
Rejestracja: wt sie 14, 2012 4:50 pm
Gender:
Status: Offline

Hajs się zgadza, czyli ile miesięcznie przeznaczamy na mangi

Post autor: Yuriko » czw lip 11, 2019 11:21 pm

Jeżeli o mnie chodzi to kupuję tylko polskie wydania. Mam kilka serii, które bym chciała zakupić po angielsku, ale się wstrzymuję, bo to nie jest mój must have, a może ktoś wyda w Polsce. Jeżeli chodzi o kasę, to zależy od miesiąca. Raczej staram się kupować serie, które zbieram na obecną chwilę i nie zaczynać niczego nowego, więc raz wydam spooooro, a innym razem nie przekroczy 150zł. Żałować nie będę wydanych pieniędzy, bo to hobby, które naprawdę kocham i nie zamierzam z niego rezygnować.

Awatar użytkownika
ninna
nołlife
Posty: 2961
Rejestracja: pt wrz 15, 2006 6:19 pm
Lokalizacja: Kutno
Status: Offline

Hajs się zgadza, czyli ile miesięcznie przeznaczamy na mangi

Post autor: ninna » pt lip 12, 2019 12:11 am

U mnie to zależy od danego miesiąca. Jednego wydam 150, drugiego ponad 500. Średnio wychodzi pomiędzy 200 a 300zł. I tę kwotę robią głównie importy bo, patrząc chociażby na niektóre osoby z forum, wcale nie kupuję tak dużo. No i zbieram też artbooki, ale nie jest to comiesięczna impreza :wink:.

Jestem z tych, co dany tytuł chcą mieć "na już" więc kupuję przede wszystkim pre-ordery. Nie czekam, aż uzbiera mi się większe zamówienie. Jedyne używki, jakie kupuję to artbooki i importy, które są już OOP. Przy zamawianiu importów raczej nie zastanawiam się, czy będzie to kiedyś wydane w Polsce. U mnie obowiązuje zasada "kto pierwszy (wyda), ten lepszy" :D. Na dubla decyduję się tylko wtedy, kiedy polski wydawca czymś mnie przyciągnie (np. twarda oprawa w "Emanon").

Czy ktoś krzywo na to patrzy? Za dzieciaka trochę tak ale odkąd zarabiam własne pieniądze to kto może mieć o cokolwiek pretensje? Ściana książek chyba na każdym robi wrażenie. Ludzie w meblowym też mnie zapamiętali jako "tę od tego regału" bo nigdy tak wielkiego nie robili :D.
ociesek pisze:
czw lip 11, 2019 11:02 pm
Natomiast czy nie żałuję kasy? Nie, zupełnie. To moje hobby, kolekcja, na co mam wydawać? Wiem, że już jej nie odzyskam, tzn. nie sprzedam po tyle, po ile kupiłem, ale... Nie przeszkadza mi to.
Mam takie samo podejście. Mnie dodatkowo nie chce się bawić w sprzedawanie więc to, czego już nie będę czytać i nietrafione zakupy oddaję bibliotece mangowej. No, za co cenniejsze wezmę parę groszy ale to zdecydowanie "po znajomości".

Nigdy nie uważałam, że wydaję "za dużo". Za dużo to by było, jakbym większość środków przeznaczała na mangi/komiksy kosztem np. jedzenia. Ale taka sytuacja to już skrajność i uzależnienie. Hobby to hobby. Powinno być sposobem na miłe spędzenie czasu, a nie sensem życia.

Awatar użytkownika
Bukafo
Fanatyk
Posty: 1781
Rejestracja: ndz gru 27, 2015 7:30 pm
Lokalizacja: Kasztankowy zagajnik
Gender:
Status: Offline

Hajs się zgadza, czyli ile miesięcznie przeznaczamy na mangi

Post autor: Bukafo » pt lip 12, 2019 12:37 am

U mnie podobna sytuacja jak u Yuriko. Tylko polski rynek, importami nie jestem w ogóle zainteresowany. Jak coś wpadnie ambitniejszego z jednotomówek, to biorę nawet w ciemno, ale ogólnie to ciągnę dalej zaczęte serie. Kupuję mangi ze sklepów internetowych średnio raz na kwartał. Zwykle dochodzi do 150-200 zł, gdy mi się uzbiera większa "kupka". Rzadziej powyżej 300, ale to już przeważnie idzie w parze z komiksami amerykańskimi. Oczywiście jakbym chciał, to i nawet do pięciu stówek, bym mógł dobić, ale wtedy już szkoda by mi było kasy. Jakiś tam umiar trzeba znać. :wink:
Obrazek
¯\_( ͡° ͜ʖ ͡°)_/¯ ¯\_( ͡° ͜ʖ ͡°)_/¯ ¯\_( ͡° ͜ʖ ͡°)_/¯ ¯\_( ͡° ͜ʖ ͡°)_/¯ ¯\_( ͡° ͜ʖ ͡°)_/¯

Awatar użytkownika
Fani
nołlife
Posty: 2353
Rejestracja: sob cze 21, 2014 10:59 pm
Lokalizacja: Konstantynów Łódzki
Gender:
Status: Offline

Hajs się zgadza, czyli ile miesięcznie przeznaczamy na mangi

Post autor: Fani » pt lip 12, 2019 7:23 am

Trochę za dużo xd. Z czego u mnie istnieją dwa budżety mangowe - na rodzimy rynek i zagraniczny. Miesięcznie na polskie mangi (jeśli nie ma żadnych okazji czy promocji) przeznaczam nie więcej niż 200 zł. W przypadku zagranicznych to już różnie bywa. Mam taki zwyczaj, że co miesiąc przelewam 100/150 zł na paypala i to jest mój budżet mangowy. Raz uda mi się tego trzymać, czasami nie xd.

Totalnie inną bajką są wydatki na mangi Fakku, tutaj nie ma zasad xD. Jak mam wolne środki to po prostu kupuję, i tyle. Ale ostatnio moja lista życzeń od tego wydawcy tylko rośnie zamiast maleć xd.

W podsumowaniu miesięcznym i tak pewne wyjdzie więcej niż 500 zł, bo zawsze mnie coś zaskoczy, jak np. promocja na Nasz Cud czy wyprzedaż na gildii xD.

Niby staram się ograniczać, ale marnie mi to wychodzi. A przecież muszę pamiętać, że mango to nie jedyne hobby. Jak mi ŁKS nagle wyskoczył z przedłużeniami karnetu na nowy sezon za 450 zł to trochę portfel zabolało. Ale najważne, że karnet jest 8-).

Karlan
Status: Offline

Hajs się zgadza, czyli ile miesięcznie przeznaczamy na mangi

Post autor: Karlan » pt lip 12, 2019 7:56 am

Ja dla odmiany kupuję stosunkowo mało. Jest to spowodowane przede wszystkim brakiem miejsca. W zeszłym roku zaopatrzyłam się w osobny regał na mangi, ale on i tak zapełnia się stosunkowo szybko. Dlatego staram się być wybredna i nie kupować w ciemno, a raczej to, co wiem, że na pewno mi się spodoba, bo na przykład widziałam wcześniej anime, albo jest całkowicie w moim guście (chociaż najczęściej ryzykuję z jednotomówkami, albo z fantasy od Studia).

Nie ukrywam też, że wolę serie zakończone lub mające większą liczbę tomów wydanych, więc najczęściej robię większe zakupy raz na kilka miesięcy, nieregularnie. Wtedy kwota jednorazowo przeznaczona na zakupy dochodzi do ok. 250 zł, ale chyba raczej nigdy nie przekroczyłam 300 zł. Tak to na bieżąco zbieram kilka serii, najczęściej mam prenumeraty albo kupuję jak się ukaże w Empiku.

Wydań zagranicznych jeszcze nigdy nie kupowałam, choć oczywiście się nad tym zastanawiałam. Doszłam jednak do wniosku, że warto się wstrzymać, bo często jest tak, że dany tytuł po jakimś czasie ukazuje się w Polsce. Tak było np. z Natsume, już miałam brać wydanie angielskie, kiedy Studio go zapowiedziało. A nie ma co ukrywać, że kupowanie polskich wydań (na razie) bardziej się opłaca.

Awatar użytkownika
miaka88
nołlife
Posty: 3831
Rejestracja: śr wrz 24, 2008 8:51 pm
Status: Offline

Hajs się zgadza, czyli ile miesięcznie przeznaczamy na mangi

Post autor: miaka88 » pt lip 12, 2019 9:21 am

Kupuje średnio za 100-150 zł miesięcznie plus osobno Alita czy od czasu do czasu import. No i książek kupuje też kilka miesięcznie a one są droższe niż standardowe mangi. No i upycham już gdzie się da.
Obrazek

Awatar użytkownika
Skolopendrokot
Adept
Posty: 383
Rejestracja: ndz sie 27, 2017 8:38 am
Status: Offline

Hajs się zgadza, czyli ile miesięcznie przeznaczamy na mangi

Post autor: Skolopendrokot » pt lip 12, 2019 10:16 am

Ja ostatnio trochę przystopowałam i sporadycznie coś kupiłam. Mam niestety zbyt wiele innych hobby i muszę dzielić wydatki. Generalnie zamierzam zamknąć się w 50 zł, czyli około dwóch tomikach miesięcznie. Więcej i tak nie zdążę przeczytać.

Awatar użytkownika
nikotynaimalina
Adept
Posty: 249
Rejestracja: sob cze 08, 2019 12:47 pm
Gender:
Status: Offline

Hajs się zgadza, czyli ile miesięcznie przeznaczamy na mangi

Post autor: nikotynaimalina » pt lip 12, 2019 10:30 am

Wcześniej wydawałam jakoś 100 zł miesięcznie, ale nie regularnie. Od czasu do czasu wpadły większe pieniądze więc wydawałam do czterystu złotych. Największe jednorazowe mangowe zakupy kosztowały mnie ponad tysiąc złotych. Od jakiegoś czasu nie wydaję już tak dużo pieniędzy na mangi, bo muszę inwestować w półki, brak mi miejsca. Nie kupuję raczej pojedynczych tomów, tylko całą serię, więc serio trzeba gdzieś to wszystko upchnąć. Np. ostatnio uzupełniłam sobie Alitkę, na półkach same mangi a kartony od ilości książek się rozwalają, tak więc musiałam wywieźć część mojej kolekcji yaoiców do dziadków (oby tylko nie czytali :angel:) i miałam jedną półkę wolną. Ale szybko się zapełniła i teraz znowu myślę, co mam robić... :x

Awatar użytkownika
Bukafo
Fanatyk
Posty: 1781
Rejestracja: ndz gru 27, 2015 7:30 pm
Lokalizacja: Kasztankowy zagajnik
Gender:
Status: Offline

Hajs się zgadza, czyli ile miesięcznie przeznaczamy na mangi

Post autor: Bukafo » pt lip 12, 2019 11:01 am

nikotynaimalina pisze:
pt lip 12, 2019 10:30 am
musiałam wywieźć część mojej kolekcji yaoiców do dziadków (oby tylko nie czytali :angel:) i miałam jedną półkę wolną. Ale szybko się zapełniła i teraz znowu myślę, co mam robić...
To teraz wujkom i ciotkom trzeba podrzucić. :P
Obrazek
¯\_( ͡° ͜ʖ ͡°)_/¯ ¯\_( ͡° ͜ʖ ͡°)_/¯ ¯\_( ͡° ͜ʖ ͡°)_/¯ ¯\_( ͡° ͜ʖ ͡°)_/¯ ¯\_( ͡° ͜ʖ ͡°)_/¯

Awatar użytkownika
Lou
Weteran
Posty: 1285
Rejestracja: sob lip 05, 2014 11:50 am
Lokalizacja: Pabianice
Gender:
Kontakt:
Status: Offline

Hajs się zgadza, czyli ile miesięcznie przeznaczamy na mangi

Post autor: Lou » pt lip 12, 2019 11:17 am

Mam dwa drogie hobby: komiksy i gry video. Od kilku lat głównie wydaję na to drugie. Ograniczenie wydatków na komiksy jest spowodowane tym, że brakuje mi miejsca (a dzielę je z kimś kto sam kolekcjonuje animacje i książki o historii animacji, czego też jest sporo) i tym, że komiksy mnie zwyczajnie nudzą. Kupuję praktycznie tylko importy, a z polskich wydań ziny. Z mang biorę w 99% yuri, a z komiksów antologie i jakieś niezależne komiksy autorek. Stąd robię zakupy rzadziej, ale za większe kwoty, w graniach 300-800 zł. Jedynie łódzki festiwal komiksu to impreza na której nie liczę ile wydaję.
Czy żałuję wydanej kasy? Oczywiście, że nie. To moje hobby więc czemu miałabym sobie odmawiać. Nie mam dzieci i mieć nie będę. Zwierzęta są zadowolone i zadbane. Trzeba więc sprawić przyjemność i sobie. Poza tym jestem kolekcjonerką i publicystką komiksową, a to również wymaga pewnych nakładów.
Obrazek

Awatar użytkownika
nikotynaimalina
Adept
Posty: 249
Rejestracja: sob cze 08, 2019 12:47 pm
Gender:
Status: Offline

Hajs się zgadza, czyli ile miesięcznie przeznaczamy na mangi

Post autor: nikotynaimalina » pt lip 12, 2019 11:27 am

Bukafo pisze:
pt lip 12, 2019 11:01 am
nikotynaimalina pisze:
pt lip 12, 2019 10:30 am
musiałam wywieźć część mojej kolekcji yaoiców do dziadków (oby tylko nie czytali :angel:) i miałam jedną półkę wolną. Ale szybko się zapełniła i teraz znowu myślę, co mam robić...
To teraz wujkom i ciotkom trzeba podrzucić. :P
Ale się kuzynostwo ucieszy... :mrgreen:

Awatar użytkownika
Alextasha
Weteran
Posty: 1001
Rejestracja: pn lis 04, 2013 4:45 pm
Lokalizacja: Kraków
Gender:
Kontakt:
Status: Offline

Hajs się zgadza, czyli ile miesięcznie przeznaczamy na mangi

Post autor: Alextasha » pt lip 12, 2019 11:27 am

Kupuję nieregularnie. Głównie dlatego, że na polskim rynku mało co mnie interesuje. Zamawiam często pre-ordery, bo nie chce mi się pamiętać kiedy dokładnie maja one wyjść. Paczki i tak idą do domu moich rodziców, więc nie czytam zaraz po wydaniu, mam czas. Zwłaszcza jeżeli pre-order to kilku tomowa seria (czytam jak wydadzą wszystkie).

Nie zbieram tasiemców i staram się nie pakować w serie ongoing - no ale jak takie SJG decyduje się na wydanie np. Oko Horusa to aktywuje mi się tryb must have.

Ogólnie zazwyczaj czekam na jakieś promocje i obniżki. Tak samo mam z importami. Mogę poczekać, byle by był większy % rabatu.

Kiedy robię pre-ordery itp. To kwota jest w okolicach 200 zł max. Ale jak przychodzi Black Friday, Targi Ksiazki, wyprzedaże Gildii czy Bonito - to wtedy rachunki są ZNACZNIE większe.

Awatar użytkownika
Yuriko
nołlife
Posty: 5394
Rejestracja: wt sie 14, 2012 4:50 pm
Gender:
Status: Offline

Hajs się zgadza, czyli ile miesięcznie przeznaczamy na mangi

Post autor: Yuriko » pt lip 12, 2019 11:37 am

nikotynaimalina pisze:
pt lip 12, 2019 10:30 am
musiałam wywieźć część mojej kolekcji yaoiców do dziadków
Zawsze się zastanawiałam jak musiałabym się wytłumaczyć rodzince, kiedy by zobaczyli takie hard yaoi na mojej półce :D

Awatar użytkownika
nikotynaimalina
Adept
Posty: 249
Rejestracja: sob cze 08, 2019 12:47 pm
Gender:
Status: Offline

Hajs się zgadza, czyli ile miesięcznie przeznaczamy na mangi

Post autor: nikotynaimalina » pt lip 12, 2019 12:30 pm

Yuriko pisze:
pt lip 12, 2019 11:37 am
nikotynaimalina pisze:
pt lip 12, 2019 10:30 am
musiałam wywieźć część mojej kolekcji yaoiców do dziadków
Zawsze się zastanawiałam jak musiałabym się wytłumaczyć rodzince, kiedy by zobaczyli takie hard yaoi na mojej półce :D
Ja zawsze mówiłam, że dostałam w prezencie dla żartu lub w gratisie na jakiejś promocji. :mrgreen: Polecam, działa.

Awatar użytkownika
Skolopendrokot
Adept
Posty: 383
Rejestracja: ndz sie 27, 2017 8:38 am
Status: Offline

Hajs się zgadza, czyli ile miesięcznie przeznaczamy na mangi

Post autor: Skolopendrokot » pt lip 12, 2019 12:39 pm

Ja wyznaję zasadę, że nie kupuję niczego, czego trzymania na półce musiałabym się wstydzić lub co musiałabym ukrywać. Z tego też powodu poleciała mi większość yaojców.

Co do hobby, to podobnie jak Lou, pasjonuję się grami. A jako że doszła mi ostatnio konsola (na którą gry są zwykle droższe), to wydatki się praktycznie podwoiły. Do tego okazjonalnie wskakują mi też inne hobby. Tylko w tym miesiącu wydałam ponad 400 zł na akcesoria do rysowania.

No i BJD. Jeśli miałabym wskazać jakieś hobby, które jest studnią bez dna, to właśnie to.

Awatar użytkownika
ninna
nołlife
Posty: 2961
Rejestracja: pt wrz 15, 2006 6:19 pm
Lokalizacja: Kutno
Status: Offline

Hajs się zgadza, czyli ile miesięcznie przeznaczamy na mangi

Post autor: ninna » pt lip 12, 2019 1:10 pm

Skolopendrokot pisze:
pt lip 12, 2019 12:39 pm
Ja wyznaję zasadę, że nie kupuję niczego, czego trzymania na półce musiałabym się wstydzić lub co musiałabym ukrywać.
Bardzo mądre słowa. Z tym że ja mam na myśli tytuły, których musiałabym wstydzić się przed samą sobą i których nie akceptuję jako takich (w tej chwili do głowy przychodzą mi tylko loli i shota albo jakieś hardkory będące "sztuką dla sztuki"). To, co mam na półkach to rzeczy, które lubię i do których planuję wracać. Rzeczy, które uważam za wartościowe lub za dobrą rozrywkę. Owszem, takie boys love nie każdemu muszą odpowiadać (np. mój chłopak ma w tych kwestiach jasne zdanie) ale żeby się tego wstydzić? Niby dlaczego? Jestem pełnoletnia, mogę je czytać i kupować więc problem nie istnieje. Nikomu też ich na siłę nie wciskam.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Po Godzinach czyli luźne ga(d/t)ki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 17 gości