Z nowości mam zamiar zerknąć na:
- Fairy Gone - nawet jak fabularnie będzie średnio, to jako że robi to P.A. Works, będzie ładnie. Choć ostatnio te ich bajki są całkiem niezłe, także trzymam kciuki
- Kimetsu no Yaiba - fajny klimat, robi to ufotable, więc tu również będzie widowiskowo.
- Sarazanmai - ten tytuł zaintrygował mnie już jakiś czas temu, anime wydaje się mieć ciekawy pomysł na siebie, a takie rzeczy to ja łykam jak młody pelikan; scenariusz oryginalny, więc na dwoje babka wróżyła, ale liczę na jakąś dobrą opowieść
- Shoumetsu Toshi - misz-masz gatunkowy i scenariusz na podstawie gry, nie wróży raczej nic dobrego, ale trailer mnie zainteresował. Na pewno zerknę pierwsze epki - reszta wyjdzie w praniu. No i jest Kana Hanazawa
- Carole & Tuesday - studio i reżyser napawają optymizmem, ja lubię takie historie, wiec dla mnie to must watch
Cała reszta to materiał na średniaki/słabizny. Może coś jeszcze zerknę jak będę narzekał na nadmiar czasu, ale czarnego konia sezonu to bym tam raczej nie upatrywał.
).
W mandze tak samo nie zostało to wyjaśnione.
). Chociaż 'łolaboga, nic dobrego nie robiom' wkurza mnie samo w sobie. Ja po świetny anime przeczytałam oryginał Dororo i na bogów, jakie to dziwaczne nawet z poprawką na czasy... czyli w sumie mogę mówić, że Tezuke złe mangi robił. 
