Tytuł: Bambi to Dhole
Autor: Okaue Ai
Gatunki: shoujo, romans, dramat, szkolne życie
Wydawca: Kodansha
Magazyn: Dessert
Ilość tomów: 5 (zakończone)
Lata wydania: 2013-2015
Opis: Yukimi, przez wszystkich nazywana Bambi, to uczennica liceum, która stara się być przez wszystkich lubiana. Nie chce, by ktoś ją znienawidził, dlatego odgrywa rolę idealnej córki, siostry, uczennicy, przyjaciółki czy dziewczyny. Nawet przed najbliższymi ukrywa wiele rzeczy, a także nie ujawnia swoich wątpliwości czy lęków. I z pewnością jej życie dalej wyglądałoby tak, jak do tej pory, gdyby nie nowy uczeń - Tetsu, który pewnego dnia nakrywa ją na paleniu papierosów na dachu szkoły...
Opinia: Dzisiaj przypadkowo trafiłam na tę mangę. Co prawda szkolne romanse ostatnio mnie nudzą, ale i tak stwierdziłam, że dam szansę tej pozycji. Od razu uprzedzam, że opis nie oddaje nawet połowy wartości proponowanego tytułu. Przede wszystkim nie pojawiają się w nim dwie istotne informacje, które mogą wydawać się lekkimi spoilerami, ale, biorąc pod uwagę, że czytelnik szybko się o tym dowiaduje, postanowiłam je tutaj ujawnić. Oboje główni bohaterowie mają swoją tajemnicę - Yukimi została adoptowana, kiedy była małą dziewczynką. Tymczasem Tetsu jest nastoletnim ojcem małego chłopca. Niebywałą zaletą tej mangi są kreacje dwójki głównych bohaterów, którzy są interesujący i wiarygodni. Szczególnie polubiłam Yukimi i naprawdę wczułam się w to, co przeżywała.
Podobały mi się również relacje między Yukimi a Tetsu, ponieważ rozwijały się stopniowo na przestrzeni tych pięciu tomów. Nie ma tutaj żadnej wielkiej miłości od pierwszego wejrzenia, jest za to poznawanie drugiej postaci wraz z kolejnymi wydarzeniami. Dodatkowo postacie zachowują się dojrzale, szczególnie Tetsu - co oczywiście zostało niejako wymuszone przez sytuację, w jakiej się znalazł. Dlatego tak się wyróżnia na tle innych kolegów z klasy. Manga pokazuje również relacje rodzinne czy te związane z przyjaciółmi. Muszę przyznać, że ten tytuł wyjątkowo przypadł mi do gustu i bardzo chciałabym, by pojawił się kiedyś na polskim rynku. Co ciekawe, manga nie jest jakaś szczególnie dramatyczna, a i tak wywołała u mnie łzy. W którymś momencie nie wiedziałam właściwie czemu płaczę, ale nie mogłam przestać
Pozostałe okładki:
► Pokaż Spoiler