The Promised Neverland

[bastek66]

Widziałem spoilery z najnowszego chapteru i
[spoiler]Domysły nt Raya będącego dzieckiem Isabeli się potwierdziły.[/spoiler]

[DarkNighty]

Rozdział 37
[spoiler]Ten rozdział oficjalnie potwierdza, że Isabella kocha(ła) te wszystkie dzieci. I w innych okolicznościach na pewno nie skazałaby je na taki los. Ona też jest ofiarą potworów i tego systemu. Dodatkowo jest matką Raya. Jasne, podejrzewałam to już wcześniej, ale nadal nie byłam stuprocentowo pewna. Bardziej zaskoczyło mnie to, że wygląda na to, że Ray o tym wie... Chyba dobrze to zrozumiałam. Na 11 stronie mamy dymek z "Mama... Why did you birth to me?". To muszą być słowa Raya. To jest dla mnie większą niespodzianką od tego, że Isabella ma dziecko.[/spoiler]
Czy tylko ja uważam, że ostatnia strona jest przepiękna? Nie wiem jak wy, ale ja uwielbiam kreskę w tej mandze. Jest inna. Pewnie wielu osobom nie do końca będzie odpowiadała, ale dla mnie świetnie pasuje do klimatu serii. Uważam, że manga zasługuje na co najmniej powiększone wydanie.
Jestem tak podekscytowana myślą o następnym rozdziale. Zresztą o całym nowym arcu

[ociesek]

[spoiler]Bardzo podoba mi się motyw z dziecięcą amnezją Raya. DarkNighty, Ray na pewno o tym wie. Przecież znał piosenkę Isabelli, którą śpiewała mu, jak był mały. W poprzednich rozdziałach było wyjaśnione, że Ray pamięta wszystko z dzieciństwa, więc pamięta też, jak był brzdącem i Isabella mu ją śpiewała.

Z tym rozdziałem wszystkie winy Isabelli idą u mnie w niepamięć Tak, ofiara systemu straszna... Niestety, szkoda, bo widać, że byłaby dobrą matką i że naprawdę kocha te dzieci. Ciekawe, co się z nią teraz stanie, bo wątpię, żeby puszczono jej to płazem. Na pewno poniesie jakąś karę. Pytanie tylko, czy my się o tym dowiemy.

Podobało mi się, jak pokazali, że Isabella jest tak naprawdę podobna do Krone. Że obydwie chcą wziąć jak najwięcej z tego życia, które im zostało... Tylko że doszły do tego różnymi sposobami.

Ciekawi mnie, jak młoda Isabella wlazła na ten mur i jak na to zareagowała jej ówczesna mama.

Ciężko uwierzyć, że manga toczy się dopiero 3 miesiące, mam wrażenie, że to były lata przygotowań do ucieczki

Tak jak było powiedziane na końcu: "How cruel, yet how marvelous...". Taka właśnie jest ta manga.

I mały bonusik komentatorski - na stronie 13 Isabella ma totalnie nienaturalny biust [/spoiler]

Mam nadzieję, że nie schrzanią kolejnego arcu, bo jednak ucieczka z sierocińca była porywająca, a nie wiem jak będzie z tym, co nastąpi. Chociaż w Gakkou Gurashi się udało

[Alzea]

No cóż, takie ryzyko potencjalnych tasiemców, póki co jest wspaniale, dawno się tak nie wciągnęłam oby a) nie zepsuli tego b) nie przeciągali za bardzo. Bardzo ciekawi mnie ten ich świat, juz nie moge sie doczekać, aż w końcu spotkają kogoś kto zacznie im i nam wyjaśniać dokladnie co i jak tam działa

[Canis]

Biorąc pod uwagę jak niechętnie są ujawniane poszczególne informacje, musimy poćwiczyć cierpliwość. Na ujawnienie tego co znajduje się za murem trzeba było trochę poczekać. Coś czuje że czekają nas długie miesiące świetnej zabawy.
Teraz tylko czekać na anime, które rozsławi mangę. A 37 rozdziałów to w sam raz na 12-13 odcinków, tym bardziej że zakończył się pierwszy arc. Dużo bym dał żeby Madhouse zekranizowało adaptację, oni umieją zabrać się do takich klimatów.

[Gagantous]

Tytułem zainteresowałem się przez liczne dyskusje na forum. Słyszałem, że zbliża się moment kulminacyjny, więc postanowiłem się w końcu za to zabrać. Calość nadgoniłem w cztery dni, akurat zaraz po wyjściu rozdziału zamykającego pierwszy arc

[ociesek]

39:
[spoiler]Meh, rozdział jak filler. Za wiele się tu nie wydarzyło, chociaż widać, że chcą bardziej i ładniej zarysować świat. Widzę, że jednak czekanie tygodnia na kolejny rozdział będzie katorgą,
skoro 37 przeczytałem jednym ciągiem [/spoiler]

[KwazaR]

[spoiler]Mi się podoba. Już wcześniej zdawałem sobie sprawę, że te stworzenia to nie demony, a prawdopodobnie jakaś obca rasa, ale ostatnie rozdziały coraz bardziej mnie do tego przekonują. Może akcja nie toczy się wcale na Ziemi, a na ich planecie? Fauna i flora diametralnie się różnią od tych występujących na Ziemi, z jedynym wyjątkiem sztucznie posadzonych drzew w obrębie farmy i wokół niej. To niemożliwe, żeby wszystko zmieniło się tak drastycznie na przełomie raptem paru dekad. Jedyny minus tej teorii to fakt, że jeśli okazałoby się to prawdą, to Ray, czy Emma, czy Norman czy ktokolwiek inny byłby w stanie się spostrzec spoglądając w niebo, że coś odstaje od normy. Skoro Ray był w stanie stwierdzić, że coś tu nie gra porównując wiedzę książkową i doświadczenie życia na farmie z obserwacjami w świecie zewnętrznym to tym bardziej powinien był już dawno dojść do takich wniosków. Więc sądzę, że raczej obcy po inwazji na Ziemi przeprowadzili terraformację planety i zwyczajnie zniewolili ludzi w takich farmach jak grace field house. William Minerva to pewnie pierwsza osoba, której udało się zwiać z farmy i przetrwać w dziczy i w jakiś sposób przeszmuglował książki, napisane pod przykrywką jako fikcja, aby pomóc wydostać się innym. Sam pewnie należy do jakiejś grupy oporu, która ma swoje wtyki w farmach (długopis został zgubiony przez jednego z jej pracowników lub specjalnie upuszczony i podniesiony przez Krone). Tak że ja tak to widzę (i nie tylko ja) [/spoiler]

[ociesek]

Wsadź to w "spoiler", bo psujesz ludziom zabawę.

[Kreva]

Już po pierwszych rozdziałach manga mnie urzekła. Jak najbardziej na tak!

[Matii]

Rozdział 40
[spoiler]O tak! Jak cieszy mnie to że poszukują dzieci. Te potwory łatwo nie odpuszczą. W sumie gdyby ich ucieczka skończyła się na ucieczce i żadnej reakcji ze strony pokworków to trochę lipa by była.
No i oczywiście widzimy nowe "potwory psy". Ciekawe to jest czy istnieją też inne rodzaje tych potworów. Książka pana minevry będzie jeszcze nie raz znacząca, a to wpadnięcie w pułapkę miało ukazać to że cały świat będzie tak niebezpieczny, a jednocześnie emocjonujący. W następnym rozdziale chyba nasi bohaterowie spotkają potworki, tak sadzę po minie Emmy.[/spoiler]
Muszę sobie chyba zacząć czytać po 2 te rozdziały. Bo po jednym to za mało xD

Edit:

Rozdziały 41-42
Miazga!
[spoiler]Już myślałem że ten zwykły demon zwierz zostanie tak porostu pokonany, a oni wyjdą sobie happy z tej sytuacji, a tu pokazują się główni antagoniści. Wiele się dowiedzieliśmy. Te demony są wszędzie i do tego różne gatunki. Ciekawi mnie jeszcze też ten miecz co był obok tych demonów wyższych. Pióro Minewry na pewno im się przyda. Kurde chce następny rozdział. I chce wydanie w PL jak najszybciej ^^[/spoiler]

[MikQa12]

To był bardzo dobry chapter!
Rozdział 43
[spoiler]Wygląda na to, że Ray zostanie na trochę czasu oddzielony od reszty (chociaż mam nadzieję, że nie na długo). Rana Emmy się otworzyła i dziewczyna ma gorączkę, więc młodsze dzieci muszą sobie jakoś poradzić same. Do tego ta dziwna postać, która pojawiła się na koniec tego rozdziału... sama nie potrafię określić czy rzeczywiście ma zamiar pomóc schronić się naszym bohaterom, czy wykorzystując ich naiwność spróbuje ich wszystkich zabić.[/spoiler]

[Matii]

Eh! miałem czytać po 2 rozdziały ale jak zobaczyłem że MikQa12, coś napisała w tym temacie od razu musiałem przeczytać nowy rozdział xD
Rozdział 43
[spoiler]Emma musiała w końcu paść. Może jest silna ale jest cały czas dzieckiem. Rana nie była super opatrzona, a ona prawie wgl nie odpoczywała. Ta osoba co pojawiła się na końcu raczej na pewno z początku im pomoże ale później nie koniecznie może być przyjaźnie nastawiona, jak już wiadomo w tym świecie wszystko jest możliwe. Ray prawdopodobnie zostanie uratowany, przez podobną osobę ale kto wie. Wolałbym jakby go zabrali znów do farmy.[/spoiler]

[GekainoShi]

Jestem na bieżąco z manga i jest to manga na która bardzo czekam aż ukaże się w nas.
[spoiler]To co dzieje się teraz to coś świetnego. Jestem niemal wręcz pewny że ta kobieta pochodzi od łudzi którzy żyją za murami. Ray raczej zostanie pojmany i będą musieli mu pomóc albo pomoże mu Norman lub on będzie z tą kobietą. Jest bardzo dużo możliwości a i to czuję że nas zaskoczą.[/spoiler]

[Matii]

Okładka 4 tomu:
[spoiler] [/spoiler]
Najlepsza okładka jak do tej pory. Nie jest tak super "dziecięca" tylko trochę poważna. Pierwsze okładki były naprawdę ładne ale średnio mi pasowały do serii, a ta jest cudna ^^

[Meliona]

Nadgoniłam skany i muszę przyznać, że Promised Neverland nie zapowiada się na tasiemca. Dużo tajemnic zostało już ujawnionych. Ale kto wie co tam autorzy planują. Nieprzewidywalna manga, wciąga mnie coraz bardziej.

[Matii]

► Pokaż Spoiler

Coś niesamowitego co tam się dzieje! Ten "wierzący demon" jest świetny. Chyba zostaje moją ulubioną postacią. Nie wiem czy tylko mnie się tak bardzo podobał ten kadr z 51 rozdziału jak się uśmiecha mówiąc że czeka na polowania na ludzi. Uwielbiam go! W dodatku cieszy mnie mega fakt że uratowali te dzieci tylko dlatego by osiągnąć swój egoistyczny cel, a nie że no trzeba jakoś ich uratować i tyle bo to shounen.

Niby tajemnice pewne są już ukazane ale nadal są jeszcze inne. Wiadomo że są 2 światy i jest ta jedna umowa. Ale jest jeszcze jedna. No i ciekawe czemu tylko Minevra podróżuje między światami i kim jest ta osoba której można się narazić.

No i minął już troszkę ponad rok odkąd seria się rozpoczęła i już ukazał się Pan Minevra. Cieszy mnie że w ani jednej chwili nie czułem że seria jest przeciągana. Z niecierpliwością czekam na kolejny rozdział, a jeszcze bardziej na wydanie w PL.

[ociesek]

Oczywiście, jak każda manga, seria ma swoje wady (dzieci z tak logicznym myśleniem? Serio?), ale podoba mi się coraz bardziej. Rzeczywiście nie czuć tu zmęczenia materiału ani rozwlekania na siłę. Nowe rozdziały są mega, bo w każdym dzieje się coś nowego i niespodziewanego.

► Pokaż Spoiler

Człowieki, człowieki, w końcu człowieki! Nie wydaje mi się, żeby to był William Minerva, ale bardzo intryguje mnie to, co się teraz stanie. Mam nadzieję, że ten koleś im co nieco wyjaśni

Tak bardzo chciałbym polskie wydanie już!

[Akiho]

okładka 5 tomu, ulubieńcem wciąż pozostaje 4

[ociesek]

W ogóle bardzo się cieszę, że akcja w Neverlandzie nie jest przepakowana. Że to 5 tom, a tyle już zdążyło się wydarzyć!
Ostatnie wydarzenia pokazują, że autor ma jakiś naprawdę dalszy pomysł. No i zaczyna się robić gorąco!
Szkoda, że i o anime, i o polskim wydaniu ciiiiiszaaaaa...