Tokyo Ghoul - temat ogólny
-
- Posty: 35
- Rejestracja: czw lut 25, 2016 7:31 pm
- Gender:
- Status: Offline
dobra, jest chapter 126!
[spoiler]touka i kaneki oglądają z daleka ślub yoriko, po czym touka wręcza kanekiemu pierścionek swoich rodziców, który "zawsze dawał jej siłę". kaneki z uśmiechem go akceptuje, a na zakończenie widzimy stonogę, taką samą jak zaraz przed torturami w pierwszej części... ishida nie może być już bardziej oczywisty w tym, że szykuje się coś bardzo złego. na dodatek mutsuki wyznał urie, że "kocha sasakiego"... po "przemianie" w yandere bardzo znielubiłam mutsukiego i błagam, niech urie tego tak nie zostawi i coś zrobi, zanim on odwali jeszcze gorszą akcję... również bardzo chciałabym, żeby urie razem z innymi członkami ccg, np. suzuyą, zaczął działać przeciwko furucie - może mogliby nawiązać współpracę z goat? to mogłoby jeszcze bardziej zmniejszyć dystans między ghoulami, a ludźmi. świetny rozdział, chcę więcej![/spoiler]
[spoiler]touka i kaneki oglądają z daleka ślub yoriko, po czym touka wręcza kanekiemu pierścionek swoich rodziców, który "zawsze dawał jej siłę". kaneki z uśmiechem go akceptuje, a na zakończenie widzimy stonogę, taką samą jak zaraz przed torturami w pierwszej części... ishida nie może być już bardziej oczywisty w tym, że szykuje się coś bardzo złego. na dodatek mutsuki wyznał urie, że "kocha sasakiego"... po "przemianie" w yandere bardzo znielubiłam mutsukiego i błagam, niech urie tego tak nie zostawi i coś zrobi, zanim on odwali jeszcze gorszą akcję... również bardzo chciałabym, żeby urie razem z innymi członkami ccg, np. suzuyą, zaczął działać przeciwko furucie - może mogliby nawiązać współpracę z goat? to mogłoby jeszcze bardziej zmniejszyć dystans między ghoulami, a ludźmi. świetny rozdział, chcę więcej![/spoiler]
- Itachi Uchiha
- nołlife
- Posty: 3786
- Rejestracja: pn paź 20, 2014 9:10 pm
- Status: Offline
- Kocurzyca
- nołlife
- Posty: 2397
- Rejestracja: ndz lis 09, 2014 1:48 am
- Lokalizacja: Katowice/Kraków
- Gender:
- Status: Offline
-
- Status: Offline
- Naama
- Wtajemniczony
- Posty: 831
- Rejestracja: wt kwie 28, 2015 1:17 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Status: Offline
Ja ostatnio wsiąkłam w TG i jestem już na 11 tomie. Bardzo mi się podoba
I powiem Wam, że jestem w szoku jak bardzo 2 sezon jest inny niż to, co zostało ukazane w mandze. Słyszałam, że anime odbiega, ale nie sądziłam, że aż tak bardzo. Czuję się jakbym czytała dwie różne historie. Manga zdecydowanie lepsza, chociaż anime też momentami mi się podobało i miało swój urok
I powiem Wam, że jestem w szoku jak bardzo 2 sezon jest inny niż to, co zostało ukazane w mandze. Słyszałam, że anime odbiega, ale nie sądziłam, że aż tak bardzo. Czuję się jakbym czytała dwie różne historie. Manga zdecydowanie lepsza, chociaż anime też momentami mi się podobało i miało swój urok
NO BLOOD! NO BONE! NO ASH!
Naama@MyAnimeList
Oddam duszę za: Saiyuki Gaiden, Memory of Red, Barakamon, Hoozuki no Reitetsu, Gintama
Naama@MyAnimeList
Oddam duszę za: Saiyuki Gaiden, Memory of Red, Barakamon, Hoozuki no Reitetsu, Gintama
- Itachi Uchiha
- nołlife
- Posty: 3786
- Rejestracja: pn paź 20, 2014 9:10 pm
- Status: Offline
- Naama
- Wtajemniczony
- Posty: 831
- Rejestracja: wt kwie 28, 2015 1:17 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Status: Offline
Dorwałam 14 tom i przeczytałam całość
Jak pisałam wyżej, zaskakuje mnie fakt, jak mocno 2 sezon różni się od wydarzeń przedstawionych w mandze. Jestem mocno ciekawa skąd twórcy anime czerpali swoją inspirację. Jedynie powycinali co ciekawsze walki i zostawili ostatni wątek. Reszta kompletnie się nie zgadza.
Chciałabym niżej zrobić krótkie podsumowanie całej serii, co mi się podobało względem anime, a co nie.
Sama spoilery i tylko spoilery.
To, co bardziej podobało mi się w mandze niż w anime:
[spoiler]- Keneki nie dołącza do Aogiri - już sam ten fakt w anime wydawał mi się mocno naciągany i taki totalnie od czapy, w ogóle w mandze dość mało jest Aogiri, ot gdzieś się pojawiają, wiemy, że toczą jakieś walki i tyle, dobrze w sumie, że nie zrobi z tego całej otoczki, zamiast tego, w mandze Kaneki zakłada własną drużynę i razem z nimi opuszcza Anteiku, żeby odnaleźć iinformacje dotyczące Rize...
- przeszłość oraz osoba samej Rize - w anime w sumie nic nie wiemy o kobiecie, dzięki której Kaneki stał się tym, kim był, w mandze mamy dość sporo poświęconego o niej miejsca oraz fakt, że wcale nie umarła, tylko...
- doktorek, który zrobił przeszczep organów należy do Aogiri (a wcześniej pracował dla Gołębi) i w sumie to odgrywa bardzo kluczową rolę w całej serii, wszystko zaczęło się od niego i jego eksperymentów stworzenia jednookiego ghoula, i w sumie każdy późniejszy jednooki ghoul pochodzi od doktorka, a Rize stała się jego materiałem badawczym...
- Kaneki trafia na ślad doktora, wpada do jego starej siedziby, a tam odnajduje resztki, które pozostały z Rize, jednak ubiega go Yomo, zabiera Rize i razem uciekają w stronę zachodzącego słońca...
- drużyna Kanekiego, do której dołącza Smakosz - o jakże mi się to podobało, Smakosz ogólnie jest jedną z moich ulubionych postaci, cieszę się, że również później miał swoje 5 minut, dlaczego postanowił ruszyć za Kanekim? Oczywiście, żeby później go zjeść, nic się w tym temacie nie zmieniło...
- Klauni - nie pamiętam, czy w anime coś było wspomniane o tej grupie ghouli, osobiście uważam, że są oni zdecydowanie ciekawsi i potężniejsi niż Aogiri, niemalże większość wydarzeń, w tym śmierć Rize, to ich zasługa, mam nadzieję, że w TG:Re również się pojawią i będzie ich więcej...
- Arima - a szczególnie jako końcowa walka z Kanekim, to w jaki sposób ze sobą rozmawiali i sam fakt, że głowa Kanekiego została całkowicie przebita...
- zakończenie - mimo, że nie różni się zbytnio od tego, które zostało przedstawione w anime, to jednak znacznie więcej nam mówi i znacznie lepiej to się czytało, no i kolejna osoba trafiła do Aogiri jako składnik eksperymentów...
- trzeba również zaznaczyć, że w mandze mamy znacznie, znacznie więcej informacji na temat ghouli oraz kagune, dostajemy dosłownie kilka wykładów, które w prosty sposób wyjaśniają nam rodzaje kagune oraz to, które są silniejsze, dodatkowo powiedziane jest, że kagune nie służą do walki z ludźmi tylko do walki ghouli między sobą o terytorium.[/spoiler]
To, co bardziej podobało mi się w anime, niż w mandze:
[spoiler]W anime dużo bardziej podobał mi się tylko jeden wątek - Hide.
Kurcze, serio, w anime widać było jak bardzo zależało mu na przyjacielu i jak wiele był w stanie dla niego zrobić. Kompletnie nie przeszkadzał mu fakt, że Kaneki stał się ghoulem, cały czas stał po jego stronie.
Wiem, że są negatywne opinie względem ostatniej sceny, gdy Kaneki niesie martwego Hide w ramionach przez całe pole bitwy. Ale ja byłam oczarowana tą sceną. W tle leciało cicho Glassy Sky, ruda czupryna powiewała lekko podczas każdego kroku, a Kaneki idzie przed siebie z pustym wzrokiem. I jeszcze "Wracajmy do domu, Kaneki". Końcówka dla mnie była przepiękna i dawno nie było mi tak smutno.
W mandze natomiast, Hide zszedł nieco na drugi plan. Dołączył do Gołębi jako ich asystent, żeby być na bieżąco ze wszystkimi informacjami. A potem spotyka na wpół żywego Kanekiego w kanałach. I na tym kończy się jego rola. Prawdopodobnie zostaje pożarty, przez najlepszego przyjaciela.
Czy osoby czytające Re mogą mi potwierdzić, że Hide nie żyje?
Może Kaneki zjadł tylko jego rękę... czy coś... A Hide sobie gdzieś poszedł... [/spoiler]
Podsumowując - bardzo dobra seria.
Jeżeli ktoś obejrzał tylko anime i zastanawia się, czy warto sięgać po mangę - warto!
Polskie wydanie przyjemne w odbiorze, nie zwróciłam uwagi na literówki czy jakieś błędy. Nie przeszkadza mi brak tłumaczenia kagune, uznaję to jako nazwę własną.
Jak pisałam wyżej, zaskakuje mnie fakt, jak mocno 2 sezon różni się od wydarzeń przedstawionych w mandze. Jestem mocno ciekawa skąd twórcy anime czerpali swoją inspirację. Jedynie powycinali co ciekawsze walki i zostawili ostatni wątek. Reszta kompletnie się nie zgadza.
Chciałabym niżej zrobić krótkie podsumowanie całej serii, co mi się podobało względem anime, a co nie.
Sama spoilery i tylko spoilery.
To, co bardziej podobało mi się w mandze niż w anime:
[spoiler]- Keneki nie dołącza do Aogiri - już sam ten fakt w anime wydawał mi się mocno naciągany i taki totalnie od czapy, w ogóle w mandze dość mało jest Aogiri, ot gdzieś się pojawiają, wiemy, że toczą jakieś walki i tyle, dobrze w sumie, że nie zrobi z tego całej otoczki, zamiast tego, w mandze Kaneki zakłada własną drużynę i razem z nimi opuszcza Anteiku, żeby odnaleźć iinformacje dotyczące Rize...
- przeszłość oraz osoba samej Rize - w anime w sumie nic nie wiemy o kobiecie, dzięki której Kaneki stał się tym, kim był, w mandze mamy dość sporo poświęconego o niej miejsca oraz fakt, że wcale nie umarła, tylko...
- doktorek, który zrobił przeszczep organów należy do Aogiri (a wcześniej pracował dla Gołębi) i w sumie to odgrywa bardzo kluczową rolę w całej serii, wszystko zaczęło się od niego i jego eksperymentów stworzenia jednookiego ghoula, i w sumie każdy późniejszy jednooki ghoul pochodzi od doktorka, a Rize stała się jego materiałem badawczym...
- Kaneki trafia na ślad doktora, wpada do jego starej siedziby, a tam odnajduje resztki, które pozostały z Rize, jednak ubiega go Yomo, zabiera Rize i razem uciekają w stronę zachodzącego słońca...
- drużyna Kanekiego, do której dołącza Smakosz - o jakże mi się to podobało, Smakosz ogólnie jest jedną z moich ulubionych postaci, cieszę się, że również później miał swoje 5 minut, dlaczego postanowił ruszyć za Kanekim? Oczywiście, żeby później go zjeść, nic się w tym temacie nie zmieniło...
- Klauni - nie pamiętam, czy w anime coś było wspomniane o tej grupie ghouli, osobiście uważam, że są oni zdecydowanie ciekawsi i potężniejsi niż Aogiri, niemalże większość wydarzeń, w tym śmierć Rize, to ich zasługa, mam nadzieję, że w TG:Re również się pojawią i będzie ich więcej...
- Arima - a szczególnie jako końcowa walka z Kanekim, to w jaki sposób ze sobą rozmawiali i sam fakt, że głowa Kanekiego została całkowicie przebita...
- zakończenie - mimo, że nie różni się zbytnio od tego, które zostało przedstawione w anime, to jednak znacznie więcej nam mówi i znacznie lepiej to się czytało, no i kolejna osoba trafiła do Aogiri jako składnik eksperymentów...
- trzeba również zaznaczyć, że w mandze mamy znacznie, znacznie więcej informacji na temat ghouli oraz kagune, dostajemy dosłownie kilka wykładów, które w prosty sposób wyjaśniają nam rodzaje kagune oraz to, które są silniejsze, dodatkowo powiedziane jest, że kagune nie służą do walki z ludźmi tylko do walki ghouli między sobą o terytorium.[/spoiler]
To, co bardziej podobało mi się w anime, niż w mandze:
[spoiler]W anime dużo bardziej podobał mi się tylko jeden wątek - Hide.
Kurcze, serio, w anime widać było jak bardzo zależało mu na przyjacielu i jak wiele był w stanie dla niego zrobić. Kompletnie nie przeszkadzał mu fakt, że Kaneki stał się ghoulem, cały czas stał po jego stronie.
Wiem, że są negatywne opinie względem ostatniej sceny, gdy Kaneki niesie martwego Hide w ramionach przez całe pole bitwy. Ale ja byłam oczarowana tą sceną. W tle leciało cicho Glassy Sky, ruda czupryna powiewała lekko podczas każdego kroku, a Kaneki idzie przed siebie z pustym wzrokiem. I jeszcze "Wracajmy do domu, Kaneki". Końcówka dla mnie była przepiękna i dawno nie było mi tak smutno.
W mandze natomiast, Hide zszedł nieco na drugi plan. Dołączył do Gołębi jako ich asystent, żeby być na bieżąco ze wszystkimi informacjami. A potem spotyka na wpół żywego Kanekiego w kanałach. I na tym kończy się jego rola. Prawdopodobnie zostaje pożarty, przez najlepszego przyjaciela.
Czy osoby czytające Re mogą mi potwierdzić, że Hide nie żyje?
Może Kaneki zjadł tylko jego rękę... czy coś... A Hide sobie gdzieś poszedł... [/spoiler]
Podsumowując - bardzo dobra seria.
Jeżeli ktoś obejrzał tylko anime i zastanawia się, czy warto sięgać po mangę - warto!
Polskie wydanie przyjemne w odbiorze, nie zwróciłam uwagi na literówki czy jakieś błędy. Nie przeszkadza mi brak tłumaczenia kagune, uznaję to jako nazwę własną.
NO BLOOD! NO BONE! NO ASH!
Naama@MyAnimeList
Oddam duszę za: Saiyuki Gaiden, Memory of Red, Barakamon, Hoozuki no Reitetsu, Gintama
Naama@MyAnimeList
Oddam duszę za: Saiyuki Gaiden, Memory of Red, Barakamon, Hoozuki no Reitetsu, Gintama
-
- Status: Offline
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości