Re:Zero- Życie w innym świecie od Zera #1
- Kilgore Trout
- Adept
- Posty: 259
- Rejestracja: ndz gru 18, 2016 6:26 pm
- Lokalizacja: Poznań
- Status: Offline
-
- Status: Offline
Tomik zaczęłam czytać i nie wiem czy to kwestia tłumacza czy stylu pisania autora, ale wchodzi lepiej niz SAO czy NGNL. Co jest na plus. Minusem jest rozmiar wewnętrznych marginesów. One sa takie same jak na brzegach. Najgorzej czyta sie lewa stronę, bo tam autentycznie trzeba mocniej rozchylić tomik. No kurde. Błagam poorawcie to w następnych wydaniach bo radość z czytania ucieka kiedy trzeba mocować sie fizycznie z lektura.
- Katori
- Weteran
- Posty: 1286
- Rejestracja: pt kwie 08, 2011 10:21 am
- Lokalizacja: Austria
- Gender:
- Status: Offline
Zrobisz jakieś zdjęcia? Bo w Gildii jeszcze nie mają i czekam na paczkę, a wolę się przygotować mentalnie.Ishy pisze:Tomik zaczęłam czytać i nie wiem czy to kwestia tłumacza czy stylu pisania autora, ale wchodzi lepiej niz SAO czy NGNL. Co jest na plus. Minusem jest rozmiar wewnętrznych marginesów. One sa takie same jak na brzegach. Najgorzej czyta sie lewa stronę, bo tam autentycznie trzeba mocniej rozchylić tomik. No kurde. Błagam poorawcie to w następnych wydaniach bo radość z czytania ucieka kiedy trzeba mocować sie fizycznie z lektura.
-
- Status: Offline
Teraz jak zaczęłam porównywać to z innymi LNkami od Waneko to wszystkie cierpią na ten sam problem. Wcześniej aż tak mi się to nie raziło oczy, ale przy tej pozycji wada jest bardziej widoczna.
Pierwsze zdjęcie przedstawia lluźno otwarty tomik, drugie zdjęcie tomik bo nacisku na niego.
[spoiler]
[/spoiler]
Pierwsze zdjęcie przedstawia lluźno otwarty tomik, drugie zdjęcie tomik bo nacisku na niego.
[spoiler]
[/spoiler]
- Ame
- nołlife
- Posty: 3906
- Rejestracja: ndz gru 04, 2011 3:26 pm
- Gender:
- Status: Offline
-
- Status: Offline
Wybaczcie, ze tamten post jako gość, za Chiny nie mogłam sie zalogować nawet po zmianie hasła. >___<
Amekorekta w sensie szyk zdania, powtórzenia i literówki? Jestem ostatnią osobą jakiej możesz sie o to zapytać, bo czytam tak szybko, ze zwyczajnie tego nie odczuwam, o ile jest bardzo źle. Na razie dopiero pierwszy rozdział jest za mną i nic nie wyłapałam. Ale jestem pewna, ze co bardziej wyczuleni, zaraz cos wyniuchaja albo i nie
Amekorekta w sensie szyk zdania, powtórzenia i literówki? Jestem ostatnią osobą jakiej możesz sie o to zapytać, bo czytam tak szybko, ze zwyczajnie tego nie odczuwam, o ile jest bardzo źle. Na razie dopiero pierwszy rozdział jest za mną i nic nie wyłapałam. Ale jestem pewna, ze co bardziej wyczuleni, zaraz cos wyniuchaja albo i nie
-
- Status: Offline
Polonistą nie jestem, ale moim zdaniem nie jest najlepiej. Literówki, szyk zdania... Mam nadzieje, że w kolejnym tomie będzie lepiej. Marginesy mi nie przeszkadzały i zupełnie nie zwróciłem na to uwagi w trakcie czytania, wydanie ok, tylko następnym razem bardziej przyłóżcie się do korekty.Ame pisze:Ishy jak korekta? Spisuje się, skoro nic nie wspomniałaś?
- ociesek
- nołlife
- Posty: 2283
- Rejestracja: pn lip 09, 2007 9:55 pm
- Status: Offline
Mogę prosić o jakieś przykłady? Ja tam nic takiego nie znalazłem, więc jestem ciekaw?Kosturr pisze:Polonistą nie jestem, ale moim zdaniem nie jest najlepiej. Literówki, szyk zdania...
Ja również przeczytałem i nie narzekam. Manga jest napisana fajnym, luźnym językiem, dobrze się to czyta, tempo akcji jest bardzo właściwe. Mamy zwroty akcji, a [spoiler]pętle powtórzeniowe[/spoiler]nie męczą tak, jak się tego spodziewałem.
Czekam z niecierpliwością jak to się skończy i jak się rozwinie
- Ame
- nołlife
- Posty: 3906
- Rejestracja: ndz gru 04, 2011 3:26 pm
- Gender:
- Status: Offline
Ja też taka jestem. Po prostu 4 tom Marii strasznie mnie męczył przez liczne literówki. Nie mogłam przez to się wciągnąć i ciągle widziałam następne literówki.Ishy pisze:Amekorekta w sensie szyk zdania, powtórzenia i literówki? Jestem ostatnią osobą jakiej możesz sie o to zapytać, bo czytam tak szybko, ze zwyczajnie tego nie odczuwam, o ile jest bardzo źle.
Aż tak źle chyba nie jest skoro ociesek, oraz Ishy nie zauważyli. Chyba, że miałeś tak samo jak ja z Marią. I uważniej czytałeś tekst zamiast się wciągnąć.Kosturr pisze:Polonistą nie jestem, ale moim zdaniem nie jest najlepiej. Literówki, szyk zdania... Mam nadzieje, że w kolejnym tomie będzie lepiej.
-
- Status: Offline
Nie zaznaczyłem sobie, następnym razem tak zrobię Błędy rzuciły mi się 2-3 takie większe, żadnej tragedii nie było, co nie zmienia faktu że mi się momentami tą LN po prostu źle czytało, to pewnie tylko moje subiektywne wrażenie i tyle Najlepiej niech się jeszcze ktoś wypowie, jak się okaże że się czepiam, to po prostu zignorujcie mój post powyżej
Z mangami jestem cholernie świeży czytam od jakiś 2-3 miesięcy, a to była moja pierwsza LN, anime nie znam. Nie zrozumcie mnie źle, podobało mi się na tyle, że na pewno kupie 1 tom mangi i drugi tom LN
Z mangami jestem cholernie świeży czytam od jakiś 2-3 miesięcy, a to była moja pierwsza LN, anime nie znam. Nie zrozumcie mnie źle, podobało mi się na tyle, że na pewno kupie 1 tom mangi i drugi tom LN
- asuneko
- Adept
- Posty: 478
- Rejestracja: sob lut 28, 2015 4:32 pm
- Lokalizacja: milejów
- Status: Offline
- Shiki
- Weteran
- Posty: 1391
- Rejestracja: czw sty 03, 2013 6:40 pm
- Status: Offline
Jetem już po lekturze pierwszego tomu i mam przyjemne odczucia.
Anime podeszło mi do gustu i tutaj dało się wyczuć bardzo podobną atmosferę, co w moim przypadku jest na plus. Bardzo podobały mi się też opisy, od których odzwyczaiła mnie Zerowa Maria Świat nabrał dzięki nim życia i czuć było, że bohater nie wisi w pustce wraz z randomowymi przedmiotami, których akurat używa i tylko dlatego autor o nich wspomina.
Nie wiem, jak jest w oryginale, ale moim zdaniem język głównego bohatera był momentami nieco zbyt... wyrazisty? Nie na miejscu? Nie chcę przywoływać przykładu osławionych wulgaryzmów z pierwszego tomu Deadman Wonderland, ale było to na podobnj zasadzie, tzn. niektóre słowa i zdania były raczej zbędne i zbyt mocne. Nie wpływało to jakoś szczególnie na przyjemność czytania, ale lekko mi to zgrzytało.
Wyłapałam kilka literówek/błędów. Na zdjęciach zaznaczone są też strony. W tym zdjęciu ze strony 196 chodzi mi jedynie o to, że zupełnie nie mam pojęcia, dlaczego jest tam ta przerwa, bo ani nie pasuje do sytuacji, ani nie jest to jakieś szczególne rozdzielenie tekstu wewnątrz rozdziału, bo te zaznaczane są w tomiku inaczej. Enter się chyba komuś wcisnął o raz za dużo, ale mogę się mylić.
Ogólnie korekta nie spała, ale raczej całego tomiku na raz nie przeczytała.
Anime podeszło mi do gustu i tutaj dało się wyczuć bardzo podobną atmosferę, co w moim przypadku jest na plus. Bardzo podobały mi się też opisy, od których odzwyczaiła mnie Zerowa Maria Świat nabrał dzięki nim życia i czuć było, że bohater nie wisi w pustce wraz z randomowymi przedmiotami, których akurat używa i tylko dlatego autor o nich wspomina.
Nie wiem, jak jest w oryginale, ale moim zdaniem język głównego bohatera był momentami nieco zbyt... wyrazisty? Nie na miejscu? Nie chcę przywoływać przykładu osławionych wulgaryzmów z pierwszego tomu Deadman Wonderland, ale było to na podobnj zasadzie, tzn. niektóre słowa i zdania były raczej zbędne i zbyt mocne. Nie wpływało to jakoś szczególnie na przyjemność czytania, ale lekko mi to zgrzytało.
Wyłapałam kilka literówek/błędów. Na zdjęciach zaznaczone są też strony. W tym zdjęciu ze strony 196 chodzi mi jedynie o to, że zupełnie nie mam pojęcia, dlaczego jest tam ta przerwa, bo ani nie pasuje do sytuacji, ani nie jest to jakieś szczególne rozdzielenie tekstu wewnątrz rozdziału, bo te zaznaczane są w tomiku inaczej. Enter się chyba komuś wcisnął o raz za dużo, ale mogę się mylić.
Ogólnie korekta nie spała, ale raczej całego tomiku na raz nie przeczytała.
- Lunatyczka
- Adept
- Posty: 476
- Rejestracja: pt kwie 22, 2016 9:20 pm
- Gender:
- Status: Offline
Ja akurat wczoraj skończyłam czytać ten tomik i bardzo mi się podobało, co było dla mnie dziwne, bo myślałam, że czytanie historii, którą już znam mnie znudzi Mam nawet wrażenie, że seria w formie pisanej była nawet ciekawsza od animowanej, a przecież u tej pierwszej wolniej się fabuła rozwijała. Chociaż to jest pewnie spowodowane tym, że LN w porównaniu z anime pokazuje dodatkowo myśli i uczucia bohaterów, a także lepiej pokazuje ich relacje, w każdym razie ja odniosłam takie wrażenie
A no i sam styl pisania był bardzo ciekawy, choć może tak mi się wydaje tylko dlatego, że z LN-ek miałam styczność tylko z Zerową Marią.
Co do literówek czy innych błędów, to wyłapałam około 4-5 z czego tylko 2 widzę w screenach u Shiki, teraz trochę żałuję, że sama nie porobiłam zdjęć. A z marginesami nie miałam żadnego problemu, jednak to co mi przeszkadzało to to, że sporo było wyblakłych stron, co czasem utrudniało mi czytanie...
Mam nadzieję, że Waneko przyłoży się bardziej do kolejnych tomików, bo wygląda na to, że to będzie mój kolejny tytuł z niewielu na jakie czekam z niecierpliwością
A no i sam styl pisania był bardzo ciekawy, choć może tak mi się wydaje tylko dlatego, że z LN-ek miałam styczność tylko z Zerową Marią.
Co do literówek czy innych błędów, to wyłapałam około 4-5 z czego tylko 2 widzę w screenach u Shiki, teraz trochę żałuję, że sama nie porobiłam zdjęć. A z marginesami nie miałam żadnego problemu, jednak to co mi przeszkadzało to to, że sporo było wyblakłych stron, co czasem utrudniało mi czytanie...
Mam nadzieję, że Waneko przyłoży się bardziej do kolejnych tomików, bo wygląda na to, że to będzie mój kolejny tytuł z niewielu na jakie czekam z niecierpliwością
- Fani
- nołlife
- Posty: 2353
- Rejestracja: sob cze 21, 2014 10:59 pm
- Lokalizacja: Konstantynów Łódzki
- Gender:
- Status: Offline
W końcu udało mi się przeczytać pierwszy tom Normalnie jakby świat sprzeniewierzył się przeciwko mnie, zawsze coś, albo ktoś, ale dałem radę. Lektura bardzo na plus. Czytało się bardzo przyjemnie, jak już przysiadałem to mocno wciągało i nie wiedząc kiedy kończyłem rozdział. Zdecydowanie najlepiej napisana LN spośród tych wydanych przez waneko. Gdyby nie fakt, że wszystkie nowelki u mnie są na jednej półce, powiedziałbym, że NGNL i Maria nawet nie stały przy Re:Zero. Zdecydowanie więcej opisów i to co najbardziej mi się spodobało brak tych męczących powtórzeń Nie muszę czytać po raz setny, że np. Sora to prawiczek (w tym przypadku można nawet stosować to jako synonim jego imienia, taka częstotliwość ) , a Celty dullahanem itp. W tej książce Emilia to chodzący ideał, po prostu. Choć zbytnio mi to nie przeszkadza. Już się nie mogę doczekać drugiego tomu i pojawienia się Rem. Wtedy ilość waifu zwiększy się dwukrotnie i obawiam się, że tego niektórzy mogą już nie przeżyć
- Gotenks
- nołlife
- Posty: 2685
- Rejestracja: czw kwie 24, 2003 7:24 pm
- Lokalizacja: Stalowa Wola
- Gender:
- Status: Offline
Nie wiem, czy gdzieś to pytanie już padało, ale zaryzykuję
Czy manga powiela historię z nowelki, czy też opowiada inną historię z tego świata?
A samą nowelkę na początku trochę ciężko mi się czytało, głównie przed dialogi prowadzone strasznie potocznym językiem, ale później pojawił się jeden z moich ulubionych zabiegów w literaturze/komiksie/filmie [spoiler]motyw "Dnia świstaka"[/spoiler] i połknąłem haczyk
Bardzo podobały mi się też zamieszczone w środku ilustracje, zwłaszcza tej czarnulki
Czy manga powiela historię z nowelki, czy też opowiada inną historię z tego świata?
A samą nowelkę na początku trochę ciężko mi się czytało, głównie przed dialogi prowadzone strasznie potocznym językiem, ale później pojawił się jeden z moich ulubionych zabiegów w literaturze/komiksie/filmie [spoiler]motyw "Dnia świstaka"[/spoiler] i połknąłem haczyk
Bardzo podobały mi się też zamieszczone w środku ilustracje, zwłaszcza tej czarnulki
- Itachi Uchiha
- nołlife
- Posty: 3786
- Rejestracja: pn paź 20, 2014 9:10 pm
- Status: Offline
Proszę, tu masz info.Gotenks pisze:Nie wiem, czy gdzieś to pytanie już padało, ale zaryzykuję
Czy manga powiela historię z nowelki, czy też opowiada inną historię z tego świata?
MAL
- Reviolli
- nołlife
- Posty: 2121
- Rejestracja: pn gru 29, 2014 7:58 am
- Status: Offline
Przeczytałem w końcu pierwszy tomik.
Paskudne pierwsze wrażenie. Dawno nie miałem do czynienia z tak słabym rozpoczęciem.
Na dzień dobry nie spodobał mi się obrazek przedstawiający głównego bohatera, co spowodowało odłożenie lektury na tydzień. Zdaje sobie sprawę że obrazki są dodatkiem i ich ocena jest całkowicie subiektywna.
Następnie paskudna pierwsza strona tekstu. Tu byłem jakby uczulony przez któregoś z użytkowników forum na wielokrotnie powtórzone słowo gorąco.
A później pojawiła się srebrnowłosa... Napisać że ja takiego typu charakteru szczerze nie trawię, można by powiedzieć że nienawidzę. I ogólnie postacią go mającym życzę powolnej śmierci w męczarniach.
W tym miejscu naprawdę żałowałem wydanej kasy na tomik.
Ale na szczęście czytałem dalej i dałem się porwać jednemu z moich ulubionych motywów czyli "zapętlenia". No i w tej części nie było srebrnowłosej.
W zasadzie to 2/3 całości zrobiłem szybciej niż początkowa 1/3 (całości).
Wrażenia po całości. Gdyby srebrnowłosa jakoś szybko padła to byłaby to bardzo fajna dla mnie LN. raczej nie możliwe.
A tak pozostaje mi liczyć na to że dalej fajnie będą wykorzystywać motyw powtórzeń, i modlić się o jak najrzadsze i jak najkrótsze wystąpienia srebrnowłosej.
Co do postaci:
[spoiler]- Subaru - Jest źle, ale na szczęście do tragedii trochę brakuje. A w dłuższej perspektywie jest szansa że mogę polubić to zero.
- Srebrnowłosa - Oby padła w męczarniach.
- Felt - Może być, na razie jakoś nie wyrobiłem sobie zdania.
- Stary Rom - A tego grubaska polubiłem.
- Reinhard - tym idealny, szczerzę nie lubię takich.
- Elza - I tu mam problem bo to jest psychopatka, a ja zazwyczaj bardzo lubię takich. Ale w ty konkretny przypadku nie pojawiła się iskra.
Ba razie postaci oceniam jako całość dość przeciętnie.[/spoiler]
Paskudne pierwsze wrażenie. Dawno nie miałem do czynienia z tak słabym rozpoczęciem.
Na dzień dobry nie spodobał mi się obrazek przedstawiający głównego bohatera, co spowodowało odłożenie lektury na tydzień. Zdaje sobie sprawę że obrazki są dodatkiem i ich ocena jest całkowicie subiektywna.
Następnie paskudna pierwsza strona tekstu. Tu byłem jakby uczulony przez któregoś z użytkowników forum na wielokrotnie powtórzone słowo gorąco.
A później pojawiła się srebrnowłosa... Napisać że ja takiego typu charakteru szczerze nie trawię, można by powiedzieć że nienawidzę. I ogólnie postacią go mającym życzę powolnej śmierci w męczarniach.
W tym miejscu naprawdę żałowałem wydanej kasy na tomik.
Ale na szczęście czytałem dalej i dałem się porwać jednemu z moich ulubionych motywów czyli "zapętlenia". No i w tej części nie było srebrnowłosej.
W zasadzie to 2/3 całości zrobiłem szybciej niż początkowa 1/3 (całości).
Wrażenia po całości. Gdyby srebrnowłosa jakoś szybko padła to byłaby to bardzo fajna dla mnie LN. raczej nie możliwe.
A tak pozostaje mi liczyć na to że dalej fajnie będą wykorzystywać motyw powtórzeń, i modlić się o jak najrzadsze i jak najkrótsze wystąpienia srebrnowłosej.
Co do postaci:
[spoiler]- Subaru - Jest źle, ale na szczęście do tragedii trochę brakuje. A w dłuższej perspektywie jest szansa że mogę polubić to zero.
- Srebrnowłosa - Oby padła w męczarniach.
- Felt - Może być, na razie jakoś nie wyrobiłem sobie zdania.
- Stary Rom - A tego grubaska polubiłem.
- Reinhard - tym idealny, szczerzę nie lubię takich.
- Elza - I tu mam problem bo to jest psychopatka, a ja zazwyczaj bardzo lubię takich. Ale w ty konkretny przypadku nie pojawiła się iskra.
Ba razie postaci oceniam jako całość dość przeciętnie.[/spoiler]
Muzyczne, Yuri, sportowe +2
Przygodowe, gender bender, komedie +1
Horrory, SF, Kryminały -1
Przygodowe, gender bender, komedie +1
Horrory, SF, Kryminały -1
-
- Status: Offline
- Reviolli
- nołlife
- Posty: 2121
- Rejestracja: pn gru 29, 2014 7:58 am
- Status: Offline
Nie.
Ja nie znam tej historii, anime wcale nie ruszałem. I starałem się unikać tego tytułu, ale internet ma to do siebie że nie da się tak po prostu zamknąć oczy.
W moim przypadku bardzo złe przyjęcie srebrnowłosej wiąże się z anime Chrno Crusiadier czy coś takiego, tytułu tego nigdy nie skończyłem.
Bo była tam taka postać, czysta dobroć, 100% naiwności. Próchnica sama przez oczy dostawała się na zęby.
Człowiek oglądał odcinek i prosił kochanego pana demona by wypruł flaki tej małej pokrace, albo chociaż zgniótł jej głowę o ścianę, lub wyrwał wszystkie kończyny.
Od tamtego czasu reaguje alergicznie na każdą postać która jest mega dobra, pełny altruista.
Ja nie znam tej historii, anime wcale nie ruszałem. I starałem się unikać tego tytułu, ale internet ma to do siebie że nie da się tak po prostu zamknąć oczy.
W moim przypadku bardzo złe przyjęcie srebrnowłosej wiąże się z anime Chrno Crusiadier czy coś takiego, tytułu tego nigdy nie skończyłem.
Bo była tam taka postać, czysta dobroć, 100% naiwności. Próchnica sama przez oczy dostawała się na zęby.
Człowiek oglądał odcinek i prosił kochanego pana demona by wypruł flaki tej małej pokrace, albo chociaż zgniótł jej głowę o ścianę, lub wyrwał wszystkie kończyny.
Od tamtego czasu reaguje alergicznie na każdą postać która jest mega dobra, pełny altruista.
Muzyczne, Yuri, sportowe +2
Przygodowe, gender bender, komedie +1
Horrory, SF, Kryminały -1
Przygodowe, gender bender, komedie +1
Horrory, SF, Kryminały -1
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości