Gry na konsole i PC, czyli o elektronicznej rozrywce

Dział do rozmów na tematy wszelakie, nawet (a raczej głównie) te niezwiązane z mangą i anime.
ODPOWIEDZ
Velsu
Status: Offline

Post autor: Velsu » pn mar 20, 2017 1:41 am

Leci, polaczylem kolekcje DS z 3DS bo to dla mnie jedna rodzina.

http://imgur.com/a/gRs1t

|||||
Status: Offline

Post autor: ||||| » pn mar 20, 2017 10:36 am

Velsu pisze:Leci, polaczylem kolekcje DS z 3DS bo to dla mnie jedna rodzina.

http://imgur.com/a/gRs1t
Obrazek

Arst
Adept
Posty: 195
Rejestracja: ndz wrz 13, 2015 6:24 pm
Status: Offline

Post autor: Arst » pn mar 20, 2017 9:26 pm

Aby nie było, że konkurencja śpi:
Na Vitę nie ma gier

A tak na serio, szanuję za kolekcję. Jak widać, mam podobnego bakcyla :P

Velsu
Status: Offline

Post autor: Velsu » pn mar 20, 2017 10:19 pm

O ja piernicze.

Ja wlasnie zaczalem zbierac na Vite, niestety troche pozno wiec takie cuda jak Breach & Clear i inne LRG beda mnie słono kosztowały, to samo niektóre azjatyki po angielsku, powoli sobie zbieram gierki do kolekcji i mam nadzieje ze kiedys bede mial wszystko co ma jezyk angielski :)

Nie masz jakis dubli? :>

Awatar użytkownika
Zugai.
Adept
Posty: 239
Rejestracja: pt mar 03, 2017 11:57 pm
Status: Offline

Post autor: Zugai. » pn mar 20, 2017 10:53 pm

Ojacie, Velsu, ile ty tego masz @_@. Zazdroszczę zwłaszcza tylu tytułów z DSa. Można wiedzieć ile ci zajęło uzbierania tego wszystkiego? :D

Arst
Adept
Posty: 195
Rejestracja: ndz wrz 13, 2015 6:24 pm
Status: Offline

Post autor: Arst » pn mar 20, 2017 10:54 pm

Ze zbierania LRG zrezygnowałem, ponieważ zaczęło tego wychodzić za dużo, za często, za drogo (będę kupował tylko wybrane tytuły, jak wspomniane B&C). Co gorsza, mają teraz konkurencję... Co do dubli, mam "Smart as..." - wersja angielska, i "Corpse Party: Blood Drive"

Velsu
Status: Offline

Post autor: Velsu » pn mar 20, 2017 11:52 pm

Zugai. pisze:Można wiedzieć ile ci zajęło uzbierania tego wszystkiego? :D
Jakies 6-7 lat, wtedy uznalem ze zbieram na Nintendo DS bo to moja ulubiona konsola.
Arst pisze:Ze zbierania LRG zrezygnowałem, ponieważ zaczęło tego wychodzić za dużo, za często, za drogo (będę kupował tylko wybrane tytuły, jak wspomniane B&C). Co gorsza, mają teraz konkurencję...
Konkurencje? Eastasiafot/play-asia czy jeszcze cos innego?

Ja musze przestac kupowac edycje kolekcjonerskie na Vite, placi sie wiecej, kupa syfu, którego i tak nie uzyje, ale niekiedy wygladaja tak pieknie ze nie umiem sie powstrzymac. A potem na półce bajzel bo nie wejdzie na półke bo za duze...

Quithe
Status: Offline

Post autor: Quithe » wt mar 21, 2017 5:57 pm

Velsu, Badland Indie i Signature Edition wchodzą na rynek indyków w pudłach.
Jeśli chcesz coś z Asia/Eng pudeł, to nasz kolega coś tam jeszcze ma (bez jakiejś przesadnej marży). By co, wyślij PW na FB mypsvita.pl, on tam zarządza :)

Co do zbierania, na PA można wyrwać SAO: Lost Song na Vitę za ok 87 zł z przesyłką. Trzeba tylko podać w kasie nasz kod (MYPSVITA), żeby zbić cenę z z 19,99 do 16,99.
http://goo.gl/YasOT5

Marei
nołlife
Posty: 2216
Rejestracja: czw sie 09, 2007 12:56 pm
Status: Offline

Post autor: Marei » wt mar 21, 2017 10:47 pm

Zazdroszczę tego SoulSilvera mocno :( I nie wiedziałem, że na DSa wyszło tyle gier z serii Dragon Ball, muszę się przyjrzeć im bliżej.

DzikiDuch
Status: Offline

Post autor: DzikiDuch » śr mar 22, 2017 8:39 am

Do mojej biblioteczki przywędrowała wczoraj NieR: Automata. Już nie mogę się doczekać, aż odpalę!

Joraga
Adept
Posty: 272
Rejestracja: śr kwie 08, 2015 9:24 pm
Status: Offline

Post autor: Joraga » śr mar 22, 2017 10:12 am

DzikiDuch pisze:Do mojej biblioteczki przywędrowała wczoraj NieR: Automata. Już nie mogę się doczekać, aż odpalę!
Mam od dnia premiery, nie mam czasu zagrać a wokół same pozytywne komentarze :(
The one who speaks with trees.

Velsu
Status: Offline

Post autor: Velsu » śr mar 22, 2017 10:30 am

DzikiDuch pisze:Do mojej biblioteczki przywędrowała wczoraj NieR: Automata. Już nie mogę się doczekać, aż odpalę!
Gram od premiery, 40h na liczniku, miazga poporstu, piekna cudowna gra, jestem na trzecim przejsciu.

Awatar użytkownika
Cavaliere
Weteran
Posty: 1211
Rejestracja: czw maja 14, 2015 7:41 pm
Status: Offline

Post autor: Cavaliere » śr mar 22, 2017 11:58 am

DzikiDuch pisze:Do mojej biblioteczki przywędrowała wczoraj NieR: Automata. Już nie mogę się doczekać, aż odpalę!
Ja czekam, aż cena będzie niższa.. lub wersja pudełkowa.
Tak, bardzo chce zagrać w tę gre, ale 225 zł na steam za grę to dla mnie za dużo...

Velsu
Status: Offline

Post autor: Velsu » śr mar 22, 2017 12:04 pm

W konsole i gry byla wersja w pudełku na PC za jakies 180zl, ale juz wyprzedane. No i po tym co tu widze to powiem szczerze, mozna grac bez znajomosci jedynki, ale sie duzo traci z różnych smaczków, których to jest PEŁNO.

Awatar użytkownika
Cavaliere
Weteran
Posty: 1211
Rejestracja: czw maja 14, 2015 7:41 pm
Status: Offline

Post autor: Cavaliere » śr mar 22, 2017 12:30 pm

Velsu pisze:W konsole i gry byla wersja w pudełku na PC za jakies 180zl,
O MÓJ BOŻE! Gdzie!? Widziałam tylko na PS4.

DzikiDuch
Status: Offline

Post autor: DzikiDuch » śr mar 22, 2017 9:02 pm

Ja strasznie lubię gry, które poniewierają emocjonalnie i z tego powodu wszyscy mi tę produkcję polecali, więc... Ale faktycznie, z tą ceną to dowalili równo. Sama się zdziwiłam, jak zobaczyłam 60 euro na Steamie. Chociaż wiem, że gra mi to wynagrodzi.

Awatar użytkownika
Lou
Weteran
Posty: 1285
Rejestracja: sob lip 05, 2014 11:50 am
Lokalizacja: Pabianice
Gender:
Kontakt:
Status: Offline

Post autor: Lou » śr mar 22, 2017 10:12 pm

DzikiDuch pisze:Ja strasznie lubię gry, które poniewierają emocjonalnie
Sponiewieranie emocjonalne? Zagraj w The Last of Us i Life is Strange.
Obrazek

Awatar użytkownika
Katori
Weteran
Posty: 1286
Rejestracja: pt kwie 08, 2011 10:21 am
Lokalizacja: Austria
Gender:
Status: Offline

Post autor: Katori » śr mar 22, 2017 10:31 pm

Popieram Life is Strange, jedyna gra, na której ryczałem. I to w kilku momentach.

DzikiDuch
Status: Offline

Post autor: DzikiDuch » czw mar 23, 2017 12:59 am

Do Life is Strange się przymierzam, ale The Last of Us nie ruszyło mnie w ogóle. W sensie owszem, historia jest wzruszająca, ale jeśli mam ryczeć, to oczekuję czegoś więcej.

GrisznakIW
Status: Offline

Post autor: GrisznakIW » sob mar 25, 2017 10:39 am

Mnie ostatnio wzięło na Steel Panthers: Main Battle Tank, czyli grę taktyczną o współczesnych (po 1945) konfliktach zbrojnych. Wczoraj rozegrałem sobie starcie w Nikaragui w 1985, pomiędzy Contras a Sandinistami. Machnąłem przy okazji krótką relację z rozgrywki (lubię od czasu do czasu takie pisać):

Nikaragua 1985, po jednej stronie walczący o wolność, demokrację za amerykańskie pieniądze (ze sprzedaży broni do Iranu, który, jak na ironię popierał ich wrogów) i zyski ze sprzedaży narkotyków Contras, po drugiej walczący o demokrację za kubańskie pieniądze, z poparciem Fidela oraz Europy Zachodniej Sandiniści.

Miejsce: wysunięta baza Sandinistów niedaleko granicy z Hondurasem podczas operacji przeciwpartyzanckiej wojsk rządowych.

Obrazek

Grałem dilerami :) Atak został wyprowadzony ze wszystkich kierunków. Grupa "Herrero", pochodząca od północy, zaatakowała jako pierwsza i chodzą początkowo przygniótł ją nieco ostrzał karabinów maszynowych, to zdołała przedostać się przez drogę i przeprowadzić udany atak na budynek, dzięki czemu Contras zdobyli dobrą pozycję i mogli pokryć ogniem skrzyżowaniem dróg w centrum bazy.

Atakująca od wschodu Grupa "Amigo" ściśle współpracowała z "Herrero", jednak mocny opór Sandinistów sprawił, że poniosła spore straty podczas ataków na wojska rządowe, umiejętnie wykorzystujące swoje pozycje. W końcu jednak wygrała, wypierając przeciwnika z jego pozycji. To opóźnienie okazało się jednak znamienne dla dalszego przebiegu starcia.

Obrazek

Grupa "Gaucho", która podchodziła od zachodu, nie napotkała silnego oporu, szybko likwidując pojedyncze jednostki przeciwnika, często składające się ze świeżo zmobilizowanych rekrutów. Nieco więcej zachodu kosztowało zdobycie murowanego budynku koło drogi, gdzie Sandiniści stawili bardziej zdecydowany opór, ale koncentryczny atak z dwóch kierunków przyniósł skutek. W lesie znaleziono zamaskowane składy amunicji, w okolicy których doszło do walki z pilnującymi ich drużynami. W trakcie starcia składy eksplodowały, zdając straty obu stronom.

Południowo-zachodnie zgrupowanie "El Nino" miało za zadanie odcięcie drogi łączącej bazę z resztą wojsk Sandinistów. Okazało się to istotne, gdyż wkrótce po rozpoczęciu operacji na pole bitwy wjechał konwój ciężarówek z piechotą, eskortowany przez lekkie czołgi PT-76. Ukrycie wśród drzew Contras zasypali ciężarówki ogniem, zadając ich pasażerom poważne straty. Jeden z czołgów został przy tej okazji zniszczony trafieniem rakiety p-panc.

Obrazek

W tym samym czasie posiłki dla bazy nadeszły od południa. Wolniejszy niż zakładano postęp grupy "Amigo" dał im czas na dotarcie do celu i uchwycenia pozycji obronnych w południowej części zabudowań. Doszło tu do przewlekłej strzelaniny, którą zakończył dopiero atak z flanki części grupy "Gaucho", która zaskoczyła Sandinistów.

Ostatecznie zatem wygrali Contras, ale było to zwycięstwo marginalne, odniesione dosłownie w ostatnim momencie.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Po Godzinach czyli luźne ga(d/t)ki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości