Yuri Kuma Arashi

[Katori]

[center] [/center]

Tytuł: Yuri Kuma Arashi
Wydawca: Gentosha
Gatunek: Dramat, Szkolne, Shoujo Ai, Nadprzyrodzone, Romans, Seinen
Twórca: IKUHARA Kunihiko, MORISHIMA Akiko
Ilustracje: MORISHIMA Akiko
Liczba tomów: 3
Status: Zakończona
Anime: Tak

Jakiś czas temu, asteroida zwana Kumarią eksplodowała w kosmosie. Jej pozostałości utworzyły deszcz meteorytów, który spadł na Ziemię. Pod jego wpływem niedźwiedzie zaczęły atakować ludzi. Wojna między ludźmi, a drapieżnymi zwierzętami doprowadziła do postawienia bramy oddzielającej ich terytoria. Pokój zostaje na jakiś czas zachowany...
Lata później Kureha Tsubaki wraz ze swoją dziewczyną Sumiką patrzą na zakwitły kwiat na ważnej dla nich grządce. Wtem rozbrzmiewa alarm - niedźwiedzie znowu atakują. Tylko czy tak naprawdę są one jedynie zwierzętami?

---
Pamiętacie jeszcze jedną z najlepszych animacji ostatnich lat? To teraz zerknijcie na to.

Manga zaczęła wychodzić dużo wcześniej niż anime, historia nie toczy się tak samo jak w adaptacji, postacie są bardziej rozwinięte. Dodatkowym plusem jest bardzo ładna kreska i długość - trzy tomy, które Waneko może zawrzeć w swoich jednotomówkach. Ogółem bardzo piękna, metaforyczna historia, gdzie symbolikę można znaleźć na każdym kroku.

[miaka88]

Anime bardzo polubiłam więc z chęcią bym kupiła mange. A to jeszcze tylko 3 tomy.

[Ame]

Katori zaskoczyłeś mnie. Miałam też założyć temat. Zakończone!? Myślałam, że będzie więcej. Wielkie TAK. Anime bardzo mi się podobało.

[Marei]

Kocham anime, ale nad mangą bym się mocno zastanowił. Najbardziej istotnym elementem YKA była niesamowita muzyka i animacja, które czyniły ten tytuł tak bardzo wyjątkowym. Obawiam się, że w formie papierowej historia nie sprawdza się aż tak dobrze. Pewnie w końcu kupiłbym prędzej czy później, ale pod względem ładunku emocjonalnego ciężko jest przebić anime.
Z resztą, i tak nikt tego u nas nie wyda To już jest nisza w niszy.

[Reviolli]

Pierw musiałbym się zmotywować do obejrzenia anime. A do tej pory jakoś tego nie zrobiłem, co jest o tyle dziwne że na tag yuri to wywieszam język i lecę oglądać/czytać.

[GrisznakIW]

W sumie tak, ale anime to dzieło sztuki, podobnie jak Utena. W obu przypadkach manga pozostaje tylko cieniem wersji animowanej.

[Lou]

Nie i jeszcze raz nie. Lubię Morishimę, fajna, sympatyczna babka (kiedyś robiłam z nią wywiad) ale jej twórczość podchodzi mi średnio. YKA w wersji anime to była jakaś parodia a nie ambitne dzieło więc i mangi nie kupię.

[Akiho]

Od początku nie rozumiałam fenomenu tego anime obejrzałam kilka odcinków i rzuciłam. Manga również mnie nie interesuje