W normalnym przypadku miałabym wątpliwości, ale nie wydaje mi się, żeby to był problem, bo na niektórych stronach (w polskim wydaniu, bo w amerykańskim w wielu miejscach - w porównaniu z wydaniem Waneko - ich nie ma...) z boku są białe paski, które - o dziwo - w obu wydaniach (polskim i angielskim) różnią się szerokością zakrywanych rysunków (a ja głupia myślałam, że zawsze są takie same) - oczywiście na niekorzyść Waneko...Ajsza pisze:A może przycięcia są tak duże, bo tomik jest tak wąski?
[Angielskie po lewej, polskie po prawej]
[spoiler]
[/spoiler]
Szczerze mówiąc, zbieram już amerykańskie wydanie, więc kupiłam polskie tylko z ciekawości (gdyby mi się spodobało bardziej od amerykańskiego, to zakup bym kontynuowała), żeby zobaczyć, jak mniej więcej będzie wyglądała Bokura, ale się przeraziłam... miałam zamiar jeszcze sprawdzić i porównać tłumaczenia, ale po tym co zobaczyłam (przycięte kadry i nieścisłości w przypadku tych białych pasków przy krawędziach ( Waneko je modyfikuje, czy VIZ dorysowuje rysunki/bierze skany z innego wydania? )), to mam na chwilę obecną dość...
Polskiego wydania już nie będę dalej zbierała, ale może siostra się nim zainteresuje.
(Btw. jakby co, tych kresek, o których wcześniej wspominaliśmy, nie ma na okładce.)