Wątek ogólny o Pandora Hearts

[psiak200]

Tak, ostatni rozdział ma wyjść w tym miesiącu, 18 marca. Autorka mangi napisała o tym na swoim blogu: http://3choume.blog78.fc2.com/ natomiast na tumblrze, jest nieoficjalne tłumaczenie tego wpisu od lilyginnyblack głoszące, iż rozdział 104 będzie ostatnim. Także już jakiś czas temu zostało oficjalnie ogłoszone, że manga ma mieć 24 tomy, w tym 23 i 24 wyjdą tego samego dnia do sprzedaży, ma także wyjść Artbook "There is" oraz official guide (oficjalny przewodnik) "Last Dance" po zakończeniu mangi (24 tom). Będzie on zawierał dodatkowy rozdział, którego nie znajdziemy w mandze.
Z jednej strony cieszę się, że wreszcie poznam koniec mangi, i że nie będzie ona przeciągana na siłę, ale jednak to i tak smutne, że się kończy Szykuję chusteczki >___<

[romanova]

Także już jakiś czas temu zostało oficjalnie ogłoszone, że manga ma mieć 24 tomy, w tym 23 i 24 wyjdą tego samego dnia do sprzedaży, ma także wyjść Artbook "There is" oraz official guide (oficjalny przewodnik) "Last Dance" po zakończeniu mangi (24 tom). Będzie on zawierał dodatkowy rozdział, którego nie znajdziemy w mandze.

Yup, wszystko to wyjdzie w Japonii 27 czerwca.

[psiak200]

Yup, wszystko to wyjdzie w Japonii 27 czerwca.

akurat na wakacje xD

[Graversh]

Tak, ostatni rozdział ma wyjść w tym miesiącu, 18 marca. Autorka mangi napisała o tym na swoim blogu: http://3choume.blog78.fc2.com/ natomiast na tumblrze, jest nieoficjalne tłumaczenie tego wpisu od lilyginnyblack głoszące, iż rozdział 104 będzie ostatnim. Także już jakiś czas temu zostało oficjalnie ogłoszone, że manga ma mieć 24 tomy, w tym 23 i 24 wyjdą tego samego dnia do sprzedaży, ma także wyjść Artbook "There is" oraz official guide (oficjalny przewodnik) "Last Dance" po zakończeniu mangi (24 tom). Będzie on zawierał dodatkowy rozdział, którego nie znajdziemy w mandze.
Z jednej strony cieszę się, że wreszcie poznam koniec mangi, i że nie będzie ona przeciągana na siłę, ale jednak to i tak smutne, że się kończy Szykuję chusteczki >___<

Bardzo dobrze, że się już teraz kończy. Przynajmniej autorka dość konsekwentnie szła w wyznaczonym kierunku. Trochę jednak zawodzi mnie ta końcówka, ale niemniej jednak dawno nie czytałem tak wciągającego tytułu. Ciekaw tylko jestem czy w Last Dance zostanie coś więcej wyjaśnione apropo głównego wątku związanego z Lacie/Alice czy też będzie do jakiś dodatek.

[psiak200]

Bardzo dobrze, że się już teraz kończy. Przynajmniej autorka dość konsekwentnie szła w wyznaczonym kierunku. Trochę jednak zawodzi mnie ta końcówka, ale niemniej jednak dawno nie czytałem tak wciągającego tytułu. Ciekaw tylko jestem czy w Last Dance zostanie coś więcej wyjaśnione apropo głównego wątku związanego z Lacie/Alice czy też będzie do jakiś dodatek.

Myślę, że to będzie czymś w stylu zwykłego dodatku, chociaż samo zakończenie nie było do końca przejrzyste/wyjaśnione, więc może ten rozdział dodatkowy coś wprowadzi, a w guidzie reszta powinna być wyjaśniona. Jednak ja myślę, że nie doda nam za dużo, ponieważ wtedy musiałoby to być umieszczone w mandze np. ze względu na inne państwa, które wydają tę mangę a nie wydadzą guidów, czyli to będzie raczej zwykły dodatek.
Chociaż ja bym liczyła na wprowadzenie do jakiejś nowej historii/przygody Raczej to niemożliwe (można sobie pomarzyć chociaż ). A propos ciekawa jestem tej nowej mangi od Jun

[Tokusa]

psiaku, co nie było niby wyjaśnione w zakończeniu?

SPOILERY NA BIAŁO:
Alice zniknęła, bo nie miała ciała do jakiego mogłaby wrócić, Oz również, ponieważ jego kontrahent został zabity , było to całkiem logiczne i wedle praw o jakich Pandora mówiła nam już na etapie tomu drugiego. Vincent nie był z Adą ponieważ żył zdecydowanie zbyt długo, by żyć przy normalnym człowieku, wolał by Ada znalazła sobie kogoś normalnego. A to, że po stu latach się rozpadł? Jak wiemy nawet Baskervillowie nie są wieczni, więc ostatecznie do tego doszło. Jedyne do czego bym się przyczepiła to fakt, że Gilbert nie umarł razem z Ozem i Alice. To takie... Wredne. Oni powrócili po stuletnim cyklu a teraz on jest bliski rozpadu. Welp, shiet.
Jeśli chodzi ci o coś innego, to prosiłabym byś napisała, bo osobiście uważam, że pomijając sprawę Gilberta, to zakończenie jest najlepsze jakie mogło być. I no... A dyskusja zawsze fajna rzec :V

[psiak200]

Chodziło mi bardziej o to, że po tym zakończeniu mam niedosyt xD W sumie już robiłam za dużo rzeczy naraz, więc xD

[vishaad]

Nowe okładki:


Bonusy:
- guidebook:


- artbook:


Premiera wszystkiego 27 czerwca w Japonii.

[Yerdiee]

Jakie to wszystko piękne!
Ale okładka guida i tak najlepsza. Szkoda że Waneko wyraźnie powiedziało NIE połówkom z Pandory. Pozostaje liczyć na YenPress.

[Tokusa]

Aww. Kolejno Alice Baskerville i Alice B-Rabbit ^^
Chociaż spodziewałam się, że na okładce 24 Jun rzuci coś, no, lepszego.
Okładka ostatniego guidebooka jest wspaniała ;u;

[psiak200]

Tak, okładki są przepiękne <3 Wszyscy się już chyba spodziewali, że na okładce ostatniego tomu, przedostatniego będzie Alicja xD Jezu tak bardzo nie mogę się tego doczekać i ten artbook <3 mrrr <3 Czasami mam ochotę kupować tą mangę tylko ze względu na okładki, ale fabuła i tak jest też wspaniała <3
Tak btw. wiem, że jeszcze kawał czasu (no rok ponad), ale mam nadzieję, że jednak będą jakieś gratisy do ostatniego tomu

[Reviolli]

Ja porzuciłem ten tytuł na trzecim tomie, ładna kreska ale bohaterowie dla mnie koszmarni. W sumie ciesze się że seria zbliża się do końca, jeszcze z rok i wyjdzie za nią coś nowego.

[Tokusa]

Nie każdy musi wszystko lubić, chociaż i tak nie bardzo rozumiem, co niby jest koszmarnego w charakterach postaci w pierwszych trzech tomikach. Jasne, na tym etapie nie są jeszcze szczególnie głębokie, ale są tam w "fazie 0" z której całkiem prędko wychodzą. Na samym początku ważniejsze jest jako tako delikatne zakreślenie głównego wątku i przedstawienie świata, w jakim żyją nam bohaterowie. W końcu trudno ich rozwijać, gdy czytelnik nie wie co, gdzie i dlaczego.

Znaczy, zanim ktoś wyciągnie z mojego postu błędne wnioski- nie zmuszam nikogo do lubienia tytułu, który sama uwielbiam, bo to po prostu durne. Po prostu ciekawi mnie czemu uważa się bohaterów za koszmarnych 8'D

[Reviolli]

Tak i nie zarazem. Zakreślenie jakiegokolwiek wątku na początku jest ważne ale ja potrzebuje chociaż jednej postaci którą polubię na tyle że przeciągnie mnie przez wstęp.

Czytałem to dawno temu i napiszę co zapamiętałem o bohaterach:
Paniczyk zachowuje się niespójnie (jakby miał dwa różne charaktery) + tragiczna przeszłość. Sługa lojalność wynikająca z tragicznej przeszłości. Nie lubię go i to bardzo, nie mam pojęcia w sumie czemu.
Królik jest po prostu nijaki, najbardziej pasuje mi tu określenie "zagubiona". Teoretycznie największy potencjał. A wspominałem że szybko dopada ją tragiczna przeszłość.
Pan bez oka wygląda mi na manipulatora (a ja takich bardzo nie lubię). To samo co u reszty tylko później (tragiczna przeszłość).

Bida straszna, w zasadzie nic po za grafiką co byłoby na plus. Chyba łatwo zauważyć co najbardziej mi się nie spodobało. Jak dla mnie ktoś trochę przesadził z tym elementem.

[mysz]

Tak i nie zarazem. Zakreślenie jakiegokolwiek wątku na początku jest ważne ale ja potrzebuje chociaż jednej postaci którą polubię na tyle że przeciągnie mnie przez wstęp.

Czytałem to dawno temu i napiszę co zapamiętałem o bohaterach:
Paniczyk zachowuje się niespójnie (jakby miał dwa różne charaktery) + tragiczna przeszłość. Sługa lojalność wynikająca z tragicznej przeszłości. Nie lubię go i to bardzo, nie mam pojęcia w sumie czemu.
Królik jest po prostu nijaki, najbardziej pasuje mi tu określenie "zagubiona". Teoretycznie największy potencjał. A wspominałem że szybko dopada ją tragiczna przeszłość.
Pan bez oka wygląda mi na manipulatora (a ja takich bardzo nie lubię). To samo co u reszty tylko później (tragiczna przeszłość).

Bida straszna, w zasadzie nic po za grafiką co byłoby na plus. Chyba łatwo zauważyć co najbardziej mi się nie spodobało. Jak dla mnie ktoś trochę przesadził z tym elementem.

Akurat pan bez oka okaże się jedną z najlepszych postaci, bo rola manipulatora przypadnie tutaj komu innemu i bezoczka jak najbardziej da się lubić. To właśnie on wbrew pozorom jest jednym z najbardziej zagubionych bohaterów w mandze.

Najlepsza postać pojawia się dopiero w szóstym tomie, ale zdecydowanie warto czekać.

[mika]

Jak można Cukrzyka nie lubiec? (Wcale nie jestem stronnicza ) Reviolli, Pandora ogólnie opiera się na tragicznej przeszłości.

[Tokusa]

Paniczyk zachowuje się niespójnie (jakby miał dwa różne charaktery) + tragiczna przeszłość

Cóż, bo tak poniekąd jest. Oz od małego kierował się kilkoma, zbyt dorosłymi i zbyt surowymi zasadami jak dla dziecka, co go znacząco skrzywiło. Inna sprawa to tragiczna przeszłość (jego cała przeszłość jest kluczowa dla głównego wątku fabularnego). Jeśli ktoś nie lubi tragedii i tragicznej przeszłości bohaterów, to fakt. Pandorę ciężko polubić.

Chodzi głównie o to, że losy bohaterów, jakich przedstawiła nam autorka, są ze sobą ściśle związane. Jedno wydarzenie, które tragicznie odbiło się na wielu i w pewien sposób ich skrzywdziło/spaczyło/dotknęło. To nie jest wada sama w sobie. Historia opowiada o tym dlaczego to się stało, jakie ludzkie pragnienia do tego doprowadziły i jak to zakończyć.
Nie (typowe dla wielu tytułów) "miałem tragiczną przeszłość, jestem taki super", a raczej "miałem tragiczną przeszłość, ale radzę sobie/próbuję sobie radzić w sposób następujący...".

Alice, cóż. TRUDNO by postać-łańcuch, która nic nie wie o świecie ludzkim PLUS straciła własne wspomnienia, nie była zagubiona. To raczej oczywiste, tak myślę.
I podobnie jak osoby powyżej dziwię się temu, jak można Breaka nie lubić, no ale jak widać- można.

Break nie rozckliwia się nad swoją przeszłością. Nie udaje kogoś, kim nie jest. Ma po prostu określony cel, do którego dąży po trupach. Poza tym nieźle podsumowała go Sharon, mówiąc mu, że nie jest jakimś super bohaterem by w pojedynkę ruszać na stado wrogów, a jedynie starszym panem w średnim wieku.

No ale, by poznać bohaterów i ich prawdziwy charakter trzeba czegoś więcej, niż trzech tomików. Pandora rozwija się powoli do etapu 6-9 tomiku, kiedy to na scenę wkraczają postaci najważniejsze i zaczyna się akcja z Łowcą Głów. Nie mniej jednak, nie jest to tytuł dla wszystkich. Jeśli nie jest się w stanie pogodzić z faktem, że historia bazuje na tragedii, to niestety wychodzi jak wychodzi. To tak jak branie się za tytuł o ciastkach i czepianie się, że występują w nim ciastka (sam tytuł, na polski "serca pandory", co logicznie podchodzi pod puszkę pandory, czyli źródło nieszczęść. Oczywistym jest więc to, że tragedia będzie mieć w tym tytule miejsce, i to spore).

Nie mniej jednak dobrze poznać cudzą opinię

[mika]

O, przerwałam czytanie w którymś momencie czekając na polskie tomiki, a teraz dojrzałam spoiler na ostatniej okładce Wcale nie spodziewany, wcale

[Reviolli]

Tak tylko napiszę że według tanuki-manga tagi to: Gatunki: Fantasy, Kryminały/zagadki/tajemnice, Przygodowe, Widownia: Shounen; Miejsce: Świat alternatywny; Inne: Supermoce.
Według wiki:zagadka, thriller psychologiczny, fantasy, akcja, komedia
(Pogrubiłem te które mnie interesują.)

Człowiek może być nie przygotowany na taką ilość cierpienia/traumy, za którym nie przepada.
A ja lubię sprawdzać tytuły, a skoro seria troszkę dłuższa to dlatego trzy zamiast 1.

Elementy komediowe są nawet dobre, ale padły pod naporem tragedii której pryzmuję ograniczoną ilość.

[Tokusa]

Powiem ci, że sama nie miałam takiego wrażenia- bo jako tako nie znasz bohaterów na starcie, nie utożsamiasz się z nimi, nie zależy ci specjalnie na tym, by wszystko było w porządku, przez co tragedia (zranienie własnego sługi mieczem i wtracenie do otchłani z pierwszego tomu) nie są czymś wielkim.
Dalej mamy sytuację z kontrahentką, której pieczęć dobiegła końca, a następnie ojca Filipa (Philippe, Filippe, jeden grzyb). Każde z tych wydarzeń ma na celu wyjaśnienie nam czym jest otchłań, jaki jest koniec nielegalnych kontrahentów i co jest z rodzicami Oza.
Oczywiście, nie ma w tych trzech tomikach wiele miejsca na komedię (chociaż, rzecz jasna, jest), nie mniej jednak pierwsze skrzypce w pierwszych tomikach gra przedstawienie tego, co, gdzie i jak.

(Btw. jak dla mnie shounen nie za bardzo się tu ma do pandory, ale w porównaniu do tanuki, co ja tam wiem )

No ale no, rozumiem czemu nie lubisz