Battle Royale - wątek ogólny

Miejsce w którym fani Battle Royale będą mogli wyrażać swoje oczekiwania względem tłumaczenia, formy wydania i ogólnie cieszyć się z powodu wydawania przez nas tej wspaniałej mangi :)
ODPOWIEDZ
Monki55
Status: Offline

Post autor: Monki55 » pt lut 28, 2014 2:57 pm

U mnie było tak samo...

Daminox
nołlife
Posty: 2661
Rejestracja: pn gru 17, 2012 7:33 pm
Lokalizacja: Skierniewice
Kontakt:
Status: Offline

Post autor: Daminox » ndz mar 09, 2014 2:02 pm

Z innego tematu.
Shakkaho pisze:
Slova pisze:Wiesz, przypomniała mi się sytuacja z Battle Royale i oprawą wizualną.
BR ma genialną, bardzo szczegółową i dojrzałą kreskę. Nie da się w niej uświadczyć jakiś niedoskonałości - po prostu dzieło mistrza.
Dla mnie mówienie o tej kresce "idealna i pozbawione niedoskonałości" jest nieco śmieszne. Nigdy nie uwierzę, że te postaci to mogliby być gimnazjaliści, że grzywka Shuuyi mogła istniej w realnym świecie i radośnie przeczyć prawom fizyki, że Kiriyama mógł stabilnie stać na drzazdze... nie mówiąc o tym, że autor raz rysuje dzieci normalnie, a raz jak twory szatana..
Też nie uwierzyłabyś, że Polacy wyglądają jak świnie, bo Spiegelman tak ich narysował? To są założenia autora, które postanowił zrealizować. Idąc tym tropem każdą kreskę, która nie dąży do fotograficznego odwzorowania rzeczywistości trzeba zdyskredytować. Tym samym jedna z największych zalet tego medium, jakim jest komiks, zostaje zabita.
"Gdy w pobliżu nie ma dźwięku, słychać dźwięk własnego serca"
Mushishi przeł. Radosław Bolałek

Shakkaho
Status: Offline

Post autor: Shakkaho » ndz mar 09, 2014 5:49 pm

Daminox, chodzi mi o to, że pierwotnie zestawienie gimnazjaliści i mordowanie się nawzajem miało zwiększyć szok. Jeżeli widzę postać, nawet nazwaną czternastolatkiem, wyglądająca jak osiemnastolatek, to inaczej odbieram jej zachowania.
I tak, jeżeli autor miał założenie rysować bohaterów wyglądających i zachowujących się jak licealiści, to nie powinien nazywać ich gimnazjalistami.

Nie mówię, że kreska musi idealnie odwzorowywać rzeczywistość - ale musi zachować pewną realność i prawdopodobieństwo, by nie wyszła śmiesznie.

Przykładowo, kreska tej mangi
http://www.mangaupdates.com/series.html?id=29971
mi odpowiada mimo podobnego co w BR przerysowania. Tam jednak działa, podczas gdy w BR dla mnie nie działa. Komiczne stanie na drzazgach, walki na kulce mocy czy grzywki stojące wbrew grawitacji po prostu ośmieszają cały skrzętnie budowany realizm.

Daminox
nołlife
Posty: 2661
Rejestracja: pn gru 17, 2012 7:33 pm
Lokalizacja: Skierniewice
Kontakt:
Status: Offline

Post autor: Daminox » ndz mar 09, 2014 7:43 pm

Musisz mi wybaczyć - lub i nie musisz - ale wydaje mi się, że po prostu kiedyś odniosłaś wrażenie, że kreska BR nie podoba Ci się i od tamtej pory próbujesz uargumentować swoje odczucie. Pamiętam, że gdzieś już była podobna dyskusja i pisałaś, że nie podobają ci się sposób prezentowania obrażeń i przerysowanie postaci Kamona. Wtedy to były jakieś sensowne argumenty, ponieważ są to - przynajmniej naturalizm w rysunku - dość mocno wpływające na odbiór elementy, ale teraz kiedy podajesz takie argumenty jak ten o grzywce, to nie jestem pewny co do Twojego poczucia humoru. I o ile do stania na drzazgach i tej kuli mocy lub energii nie będę kwestionował, ponieważ albo ich nie pamiętam lub były w jednym z ostatnich tomów, których jeszcze nie miałem okazji czytać, to postanowiłem, że spróbuję wyjaśnić zagadkę grzywki, która nie słuchała się grawitacji. Ale muszę się śpieszyć ponieważ wołają mnie do gry w Munchkina. O ile mnie pamięć nie myli od rozpoczęcia Programu minęła jakaś doba. Być może dłużej, ale niewiele. A świat wykreowany przez autora jest niezwykle zbliżony do naszego. Więc można przypuszczać, że posiadają różne środki utrwalające i modelujące fryzurę, które wytrzymują naprawdę długo. Mój kolega raz użył jakiegoś środka lub mieszanki, że nawet na drugi dzień utrzymywał mu się kształt, który sobie ułożył. A wbrew pozorom wcale się nie oszczędzał. Jeśli się mylę - w jakiejkolwiek kwestii - to proszę mnie poprawić.
"Gdy w pobliżu nie ma dźwięku, słychać dźwięk własnego serca"
Mushishi przeł. Radosław Bolałek

Shakkaho
Status: Offline

Post autor: Shakkaho » ndz mar 09, 2014 9:21 pm

Nie, kreska sama w sobie mi się podoba, ale nie w tej konwencji. Ba, nawet niektóre postacie by mi się podobały, gdyby nie to, że w tej konkretnej mandze dla mnie takie przerysowania kiepsko wypadają, bo nie jestem w stanie żałować śmierci postaci, która wygląda jak zagonione ogniowo miedzy człowiekiem a żabą.

I grzywka Shuuyi to najbardziej "typowyo-shonenowy" element BR jaki pamiętam: wystarczy zajrzeć w YuGiOh, Hikaru no Go czy shaman King, a zobaczy się podobnie nieludzkie fryzury/włosy. Bardzo mi się gryzła z tematyką i tyle.
No i grzywka trzyma się po kąpieli w morzu, co już jest naciągane, przynajmniej dla mnie.

I szczerze: najbardziej mnie razi nieudolne rysowanie dzieci. A autora wyglądają jak twory rodem z Juniora. :?

Dahlia
Status: Offline

Post autor: Dahlia » czw mar 13, 2014 9:46 pm

ja już po lekturze jedenastego, mocny był, podobał mi się, szczególnie pojedynek na końcu

Awatar użytkownika
ninna
nołlife
Posty: 2959
Rejestracja: pt wrz 15, 2006 6:19 pm
Lokalizacja: Kutno
Status: Offline

Post autor: ninna » sob mar 15, 2014 1:16 pm

Ja też już przeczytałam "jedenastkę" i mnie się ten pojedynek WCALE nie podobał. Zaczynam mieć wątpliwości, czy Kiriyama aby na pewno jest Ziemianinem :roll:. Walka w jego wykonaniu przeczy wszelkiej logice.

A tomik zakończył się tak, że czekanie trzech miesięcy będzie tym razem naprawdę frustrujące :evil:. Bardzo bym chciała, żeby przeciwnik Kiriyamy przeżył, ale wolę sobie nie robić nadziei...

Daminox
nołlife
Posty: 2661
Rejestracja: pn gru 17, 2012 7:33 pm
Lokalizacja: Skierniewice
Kontakt:
Status: Offline

Post autor: Daminox » sob mar 15, 2014 1:22 pm

ninna pisze:Ja też już przeczytałam "jedenastkę" i mnie się ten pojedynek WCALE nie podobał. Zaczynam mieć wątpliwości, czy Kiriyama aby na pewno jest Ziemianinem :roll:. Walka w jego wykonaniu przeczy wszelkiej logice.
Taką już ta manga ma koncepcję i nic na to nie poradzisz :wink: Mi się tam podoba.
"Gdy w pobliżu nie ma dźwięku, słychać dźwięk własnego serca"
Mushishi przeł. Radosław Bolałek

Slova
Adept
Posty: 121
Rejestracja: pn sty 24, 2005 8:59 am
Lokalizacja: tanucze
Status: Offline

Post autor: Slova » wt mar 18, 2014 8:35 pm

Niestety, ale overpowered kiriyama psuje całą mangę. Widać ewidentnie, że manga zmierza do starcia Shuuya - Kiriyama i to niszczy wrażenie beznadziei i nieprzewidywalność mangi.

Krzych_Ayanami
Status: Offline

Post autor: Krzych_Ayanami » śr mar 19, 2014 4:50 pm

Serce mi podpowiada inaczej, ale uważam że terminator wygra... On jest tak przepakowany, że będzie dziwne jak ktoś mu spuści łomot.

Dahlia
Status: Offline

Post autor: Dahlia » śr mar 19, 2014 7:51 pm

Krzych_Ayanami pisze:Serce mi podpowiada inaczej, ale uważam że terminator wygra... On jest tak przepakowany, że będzie dziwne jak ktoś mu spuści łomot.
powinien wygrać, zasłużył chłopak :P

Awatar użytkownika
zandam
Moderator
Posty: 3063
Rejestracja: czw kwie 24, 2003 8:13 pm
Lokalizacja: Wronki
Kontakt:
Status: Offline

Post autor: zandam » śr mar 19, 2014 9:33 pm

Dahlia pisze:
Krzych_Ayanami pisze:Serce mi podpowiada inaczej, ale uważam że terminator wygra... On jest tak przepakowany, że będzie dziwne jak ktoś mu spuści łomot.
powinien wygrać, zasłużył chłopak :P
Jeśli nie on, to liczę na galeriankę albo tego pakera, który pechowo (już po raz drugi) bierze udział w tym programie. Zresztą, ucieszyłabym się z każdego, kto nie byłby głównym bohaterem lub jego beznadziejną koleżanką. XD

Marei
nołlife
Posty: 2216
Rejestracja: czw sie 09, 2007 12:56 pm
Status: Offline

Post autor: Marei » śr mar 19, 2014 9:42 pm

zandam pisze:Jeśli nie on, to liczę na galeriankę albo tego pakera, który pechowo (już po raz drugi) bierze udział w tym programie. Zresztą, ucieszyłabym się z każdego, kto nie byłby głównym bohaterem lub jego beznadziejną koleżanką. XD
Ja właśnie kibicuję "galeriance" (swoją drogą świetne określenie :lol:), chociaż nie ma cudów, wątpię, żeby fabuła się tak potoczyła.

GrisznakIW
Status: Offline

Post autor: GrisznakIW » śr mar 19, 2014 10:14 pm

A zakończenie mangi nie jest identyczne z filmowym?

Aratar
Status: Offline

Post autor: Aratar » czw mar 20, 2014 10:26 am

ninna pisze:Ja też już przeczytałam "jedenastkę" i mnie się ten pojedynek WCALE nie podobał. Zaczynam mieć wątpliwości, czy Kiriyama aby na pewno jest Ziemianinem :roll:. Walka w jego wykonaniu przeczy wszelkiej logice.
Zgadzam się z tym.
Slova pisze:Niestety, ale overpowered kiriyama psuje całą mangę.
Z tym też się zgadzam.

Szczerze wątpię, że uda im się uciec tą całą swoją grupką.
GrisznakIW pisze:A zakończenie mangi nie jest identyczne z filmowym?
Jeśli tak to proszę bez spoilerów mi tu :P

Awatar użytkownika
ninna
nołlife
Posty: 2959
Rejestracja: pt wrz 15, 2006 6:19 pm
Lokalizacja: Kutno
Status: Offline

Post autor: ninna » czw mar 20, 2014 7:44 pm

GrisznakIW pisze:A zakończenie mangi nie jest identyczne z filmowym?
NIE MÓW! NIE MÓW! Ekhm... NIE PISZ! [-X

W kwestii kandydatów do odstrzału, to mam nadzieję, że Kiriyama zginie bo nie cierpię gościa (niech jego koledzy, którzy przypadkiem zgubili go na naszej planecie wrócą po niego :lol: ). Galerianka też "do piachu". Mogłoby być jakieś starcie między nią a Kiriyamą i niech się nawzajem powyrzynają.

A jeśli chodzi o moje przypuszczenia co do zakończenia, to biorę pod uwagę kilka scenariuszy:
-grupa Nanahary (z Sugimurą i jego wybranką albo bez nich) to ostatni żyjący uczestnicy. Kawada "wypisuje się z gry" zabijając pozostałych we śnie. Wiem, że wyjdzie wówczas na drania ale to moja ulubiona postać i chcę, by przeżył... No i jak by nie patrzeć, takie są zasady gry. Już nie pamiętam, czy mówił coś więcej o planie ucieczki ale było tam coś o tym, że grupa powinna być mała. Można to rozumieć tak, że mniej osób (które na dodatek ci ufają) łatwiej wykończyć.
-konfrontacja z Kiriyamą. Kawada zabija go w obronie pozostałych. Sam ginie w wyniku odniesionych ran (nie...)
-na końcu przy życiu zostają tylko Shuuya i Noriko. I tutaj opcje są dwie: albo Noriko popełnia samobójstwo by Shuuya przeżył (wcześniej wyznawszy mu miłość :wink: ) albo to Shuuya się zabija dla dobra Noriko. To chyba najgorsza i najbardziej patetyczna opcja.

Szczerze to pasuje mi każda opcja z żywym Kawadą :D .

GrisznakIW
Status: Offline

Post autor: GrisznakIW » sob cze 28, 2014 9:21 am

Opublikowaliśmy dziś recenzję 12 tomu "Battle Royale" (choć kto wie, czy nie trafniejszy byłby tytuł "Dragon Battle Ball Royale"?).

Krzych_Ayanami
Status: Offline

Post autor: Krzych_Ayanami » sob cze 28, 2014 12:27 pm

Ja tam wciąż mam nadzieję, że będzie to jeszcze miało jakąś historię do opowiedzenia.
Chociaż nie ukrywam, że spodziewam się iż Terminator zostanie wykończony przez dobrą paczkę w jakiś debilnie głupi sposób...

Awatar użytkownika
Madoka
Moderator
Posty: 3265
Rejestracja: śr sie 13, 2003 1:41 pm
Lokalizacja: Szczecin
Gender:
Kontakt:
Status: Offline

Post autor: Madoka » pt wrz 19, 2014 6:22 pm

Przeczytałam dwa dni temu 13 tom. Ostatkami nadziei łudzę się, że może chociaż zakończenie będzie w miarę przyzwoite, bo to co dzieje się od kilku tomów to po prostu czysty absurd.
"My shadows the only one that walks beside me
My shallow hearts the only thing that's beating
Sometimes I wish someone out there will find me
Till then I'll walk alone "

GG:5144161

Krzych_Ayanami
Status: Offline

Post autor: Krzych_Ayanami » pt wrz 19, 2014 9:51 pm

One Punch Man jak widać nie wziął się z niczego :twisted: .

ODPOWIEDZ

Wróć do „"Battle Royale"”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości