Strona 10 z 12

: ndz sty 10, 2016 6:32 pm
autor: Elumin
Widziałem tłumaczenie i mogę powiedzieć, że o ile korektor się postara oraz wprowadzą moje drobne sugestie, to będzie dobrze :) Przeczytałem 1 tom po raz 4ty, i nawet nie miałem uczucia, że mi się tego nie chce robić.

: ndz sty 10, 2016 7:33 pm
autor: Grey
Elumin, no czyli można uznać, że raczej żadnych błędów w tej LN nie będzie^^ miło słyszeć :) oby przy kolejnych tytułach było podobnie :)

: pn sty 11, 2016 8:52 am
autor: Canis
Brzmi lepiej niż się spodziewałem. Logo też ładne, czekam na wydanie :)

: śr sty 13, 2016 6:04 pm
autor: usagisensei
Wataken to będzie jakiś gratis ostatecznie do Marii czy nie? (mam tu na myśli prenumeratę na całość) :P
Bo różnica w cenie prenumeraty całościowej i jednostkowych jest tak niewielka, że ino jakiś fajny bonus by mnie przekonał do zamrożenia kasiorki za całą serię naraz. hehe :wink:

: pt kwie 01, 2016 11:35 am
autor: Illparazzo
Za pierwszy tom korekta powinna dostać czerwoną kartkę (a nawet dwie, bo w stopce są wymienione dwie osoby). O ile z początku nie jest tak źle, o tyle im dalej, tym gorzej. Dochodzi do tego, że na stronie 129, gdzie swoją drogą nie ma za dużo tekstu, nazwisko jednego z bohaterów, które zostało wymienione 6 razy, 2 razy jest zapisane błędnie! Kuriozalne jest to, że część z pojawiających się błędów wyłapałaby nawet autokorekta w wordzie.
O ile błędy w mangach jakoś uchodziły na sucho, bo mangi bronią się rysunkami, to jednak książki słowem stoją i przy takiej ilości baboli pozostaje później mocny niesmak.
Mam nadzieję, że w kolejnych tomach będzie to wyglądało lepiej, bo jeśli nie, to będę musiał przemyśleć kupowanie tej serii.

: pt kwie 01, 2016 11:45 am
autor: Grey
Illparazzo, z jakiegoś powodu literówki są normą w wydawanych przez wydawnictwa mangowe LNkach. Jeśli tak Cię to boli (rozumiem, mnie również aczkolwiek już po tak długim czasie się na to mniej więcej uodporniłem) to musiałabyś nie kupować LNek wcale...
Poczekaj, daj szansę na poprawę i wtedy podejmij decyzję. Acz ja tam nie miałbym zbyt wielkich nadziei :)

: pt kwie 01, 2016 11:47 am
autor: Fenek Alfa
No nie taką normą, skoro JG nie popełnił ani jednego byka w powieści.

: pt kwie 01, 2016 12:04 pm
autor: Grey
Fenek Alfa pisze:No nie taką normą, skoro JG nie popełnił ani jednego byka w powieści.
:lol: no tak xD kto nic nie robi nie popełnia błędów :lol:

: pt kwie 01, 2016 2:55 pm
autor: Illparazzo
O jakości LN JG przekonamy się jak będzie dostępny Log, no i może jak wreszcie wydadzą legendarną Toradorę :P

: pt kwie 01, 2016 3:20 pm
autor: miaka88
Marie czytam po angielsku bo ilość błędów i obwoluta zniechęciły mnie do kupna. Czy tam występują 4 osoby tylko (no ta miłość bohatera to prawie jej nie ma więc powiedzmy, że 3)?

Ogólnie jakoś fabuła nie porywa.

: śr kwie 06, 2016 1:43 am
autor: Velsu
miaka88 pisze:Marie czytam po angielsku bo ilość błędów i obwoluta zniechęciły mnie do kupna.
O ile sie nie myle nie ma oficjalnej wersji angielskiej...czyli z tego co rozumiem nie wspierasz tej pieknej inicjatywy wydania tego LN w innym kraju niz Japonia bo OBWOLUTA Cie zniechecila? Zaiste zyjemy w ciekawych czasach.

: śr kwie 06, 2016 8:12 am
autor: miaka88
Nie musze od razu wszystkiego kupować. Miałam w rękach i i ciężko mi się czytało ją. Bardziej mi format odpowiada.
Velsu pisze:Zaiste zyjemy w ciekawych czasach.
Zaiste, żyjemy w czasach kiedy tytułów które wychodzą miesięcznie (mang, a niedługo LN) jest sporo a tytułów do kupienia też niemało. Wole najpierw sprawdzić tytuł po angielsku zamiast kupować coś niepewnego a potem bawić się w odsprzedawanie.

Mój portfel nie jest z gumy. :roll:

: śr kwie 06, 2016 9:48 am
autor: Fenek Alfa
Rozumiałbym to gdyby chodziło o fabułę, ale obwoluta? Zwłaszcza że w Polsce sporo ludzi którzy czytają dorabia sobie własne obwoluty(było już nawet o tym parę razy na tym forum).

I nie "miesięcznie" tylko dwumiesięcznie(lub ew. w cylku 6-tygodniowym jak NO.6 przed premierą Fairy Taila i sam FT)

: śr kwie 06, 2016 10:16 am
autor: miaka88
Ale żeście się do tej obwoluty przyczepili. Wydatki nie pozwalają mi na zbieranie kolejnej serii dlatego chciałam sprawdzić z czym to się je. A ilość literówek i błędów zniechęciły mnie do spróbowania więc czytałam po angielsku a fabuła nie powala.

I nie chodzi o tą obwolutę. A "miesięcznie" to ile mang wychodzi na rynku a nie o cykl danej serii.

: śr kwie 06, 2016 10:39 am
autor: Chrno
Zrozumiał bym gdybyś czytała w angielskim tomiku (każdy może czytać to co chce) ale mówienie że "nie stać mnie to kradnę" jest troszkę dziecinne.

: śr kwie 06, 2016 11:24 am
autor: Grey
Chrno pisze:Zrozumiał bym gdybyś czytała w angielskim tomiku (każdy może czytać to co chce) ale mówienie że "nie stać mnie to kradnę" jest troszkę dziecinne.
Rozumiem, że jesteś zwolennikiem delegalizacji bibliotek? ;)

: śr kwie 06, 2016 11:57 am
autor: Kakaladze
W bibliotece jest legalnie kupiony egzemplarz, tekst w internecie już niezbyt jest legalny, jak coś jest na rynku to wypada to kupić jak się już faktycznie czyta.

: śr kwie 06, 2016 12:00 pm
autor: vishaad
Velsu pisze:
nie wspierasz tej pieknej inicjatywy wydania tego LN w innym kraju niz Japonia bo OBWOLUTA Cie zniechecila? Zaiste zyjemy w ciekawych czasach.
Czy to coś dziwnego, że toś nie kupuje danego produktu, bo nie odpowiada mu jakość wydania? >_< Ja sam chętniej sięgnąłbym po ten tytuł, gdyby nem.ie te wszystkie mankamenty, o których tutaj czytałem. Zewnątrz Marii straszy obwoluta, ponoć jest bardzo kiepskiej jakości. Mnie odstrasza dodatkowo kolorystyka loga i tła, a przede wszystkim samo użycie obwoluty. Na mangach mogę je jeszcze zrozumieć, ale w książce mi przeszkadzają. No chyba, że to gruba cegła w twardej oprawie. Wewnątrz straszą literówki, które są nawet na przykładowych stronach - wspaniała zachęta do zakupu :D

: śr kwie 06, 2016 12:14 pm
autor: miaka88
Bo tutaj wszyscy nie czytają mang w internecie (a jak są wersje angielskie to kupują wersje papierkową), a z anime to czekają na dvd w japońskie lub inne zagraniczne. :roll:
vishaad pisze:Wewnątrz straszą literówki, które są nawet na przykładowych stronach - wspaniała zachęta do zakupu :D
No właśnie. Jak by mi seria (albo 1 tom) spodobała to bym i tak kupiła. Ale w ciemno sensu nie widzę.

: śr kwie 06, 2016 12:27 pm
autor: Grey
Kakaladze pisze:W bibliotece jest legalnie kupiony egzemplarz, tekst w internecie już niezbyt jest legalny, jak coś jest na rynku to wypada to kupić jak się już faktycznie czyta.
Żeby ten tekst w internecie mógł się pojawić również ktoś musiał egzemplarz kupić ;)

Zasada działania bibliotek opiera się na dozwolonym użytku tak samo jak przy czytaniu w necie.
Idąc Waszym tropem rozumowania zaczniemy niczym Japończycy palić książki. W końcu nie można książki odsprzedać albo komuś dać, to piractwo! Trzeba ją zniszczyć, spalić albo pociąć, żeby wydawca sprzedał dodatkowy egzemplarz! Toż to takie oczywiste, że też nigdy książki nie spaliłem... zły ze mnie człowiek oj zły :)