+1, świetny, kretywny pomysł, bardzo mi się podobaKocurzyca pisze:Ja teżMilordka pisze:Oddaję głos na "Szkołę (prze)życia".
Gakkou Gurashi - temat ogólny
-
- Status: Offline
- dziabara
- Wtajemniczony
- Posty: 675
- Rejestracja: pn lip 22, 2013 10:19 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Gender:
- Status: Offline
- Kakaladze
- Fanatyk
- Posty: 1893
- Rejestracja: ndz kwie 26, 2015 7:09 pm
- Lokalizacja: Szczecin
- Gender:
- Status: Offline
Według mnie Szkoła Życia nie musi konkretnie mówić że jest to sytuacja w której trzeba przetrwać, Szkoła Życia może też wskazywać imo na jakąś sytuację z której bohater dostaje cenne rady życiowe, przechodzi przez wiele błędnych decyzji na których uczy się żeby nie popełniać ich dalej. Podkreślam że to totalnie mój punkt widzenia .dziabara pisze: (bo czy życie, czy przeżycie, to w obu przypadkach chodzi o przetrwanie)
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
Na przykładzie:Kuroneko pisze:W czym ta manga jest podobna do Madoki?
1) Homura: Ludzie przed przeczytaniem: OMG *O* Kawaii <3 PO przeczytanie: Yy... straszna..
2) Sayaka: PRZED: Hahaha, wygląda jak Miku, kawaii <3 PO: Yandere...
3) Mami: PRZED: Haha, jest słodka i nieśmiała <3 <3 PO: ...
Myślę ze "Kawaii dziewczynki z obwolutach" też tak mają, mylę?
-
- Status: Offline
Jestem za szkolnym życiem, tak jak w oryginale, bez żadnego kombinowania + japoński podtytuł do tego. Na pewno nie szkoła życia, bo tak jak napisała Lilka, tytuł nawiązuje do nazwy klubu. No i to jest życie w szkole, gdzie bohaterki spędzają przynajmniej na początku większość czasu, a nie szkoła życia. Rozumienie o co mi chodzi, prawda?
A kwestia podobieństwa do Madoki, wydaje mi się że chodzi o to że oba tytuły na początku wydają się słodkie i urocze a potem jest nagły zwrot akcji i czytelnik zastaje to czego zupełnie się nie spodziewał.
A kwestia podobieństwa do Madoki, wydaje mi się że chodzi o to że oba tytuły na początku wydają się słodkie i urocze a potem jest nagły zwrot akcji i czytelnik zastaje to czego zupełnie się nie spodziewał.
-
- Status: Offline
Naprawdę mało wam Egzorcysty? Chwilowo przeszła mi jakakolwiek ochota na sprawdzenie tytułu.Dziękuję Wam bardzo za Gakkou Gurashi! Kilka pytań Czy tytuł będzie tłumaczony, a jeśli tak, to czy wiecie już jak będzie brzmiał?
[Madziozord] Tak, będzie tłumaczony, ale pojawi się przy nim także tytuł japoński
-
- Status: Offline
- Meliona
- nołlife
- Posty: 3925
- Rejestracja: wt sty 01, 2013 2:10 pm
- Gender:
- Kontakt:
- Status: Offline
- Ame
- nołlife
- Posty: 3906
- Rejestracja: ndz gru 04, 2011 3:26 pm
- Gender:
- Status: Offline
- kuras
- Weteran
- Posty: 1455
- Rejestracja: pn cze 06, 2011 2:30 pm
- Lokalizacja: NDM
- Gender:
- Kontakt:
- Status: Offline
Ja rozumiem, że wam takie coś jak podtytuł nie jest potrzebny, ale są ludzie którzy nie są tak przebiegli.
Czy tytuł jest popularny czy nie, nie zmienia to faktu, że podtytuł ludziom ułatwia odnalezienie oryginału/anime/czegokolwiek. Podtytuł raczej nie będzie na pół okładki więc nawet najwięksi "tytułowi faszyści" jakoś przeżyją ten smutny fakt...
A co do egzorcysty to wytłumacz analogie, bo ja jej nie widzę. Egzorcysta ma oryginalny tytuł + podtytuł do którego zostaliśmy zmuszeni, tutaj będzie PL tytuł + oryginalny tytuł jako podtytuł. Pomijam już fakt że Ao wyszło 2 lata temu ponad od tego czasu troszkę się pozmieniało jeśli chodzi o tłumaczenia tytułów, ostatni nieprzetłumaczony tytuł (japoński) z naszej woli to Amnezja (Kuroko i Sekaiichi zostały nam nakazane bez prawa weta) ponad rok temu. W międzyczasie pojawiło się kilka pozycji w których pojawiły się podtytuły japońskie i nie pamiętam żeby były z tego powodu jakieś wielkie smutki.
Czy tytuł jest popularny czy nie, nie zmienia to faktu, że podtytuł ludziom ułatwia odnalezienie oryginału/anime/czegokolwiek. Podtytuł raczej nie będzie na pół okładki więc nawet najwięksi "tytułowi faszyści" jakoś przeżyją ten smutny fakt...
A co do egzorcysty to wytłumacz analogie, bo ja jej nie widzę. Egzorcysta ma oryginalny tytuł + podtytuł do którego zostaliśmy zmuszeni, tutaj będzie PL tytuł + oryginalny tytuł jako podtytuł. Pomijam już fakt że Ao wyszło 2 lata temu ponad od tego czasu troszkę się pozmieniało jeśli chodzi o tłumaczenia tytułów, ostatni nieprzetłumaczony tytuł (japoński) z naszej woli to Amnezja (Kuroko i Sekaiichi zostały nam nakazane bez prawa weta) ponad rok temu. W międzyczasie pojawiło się kilka pozycji w których pojawiły się podtytuły japońskie i nie pamiętam żeby były z tego powodu jakieś wielkie smutki.
-
- Status: Offline
Ja tylko nie rozumiem tego, dlaczego większość polskich wydań ma tłumaczone tytuły (a raczej dlaczego tyle ludzi domaga się ich tłumaczenia), inne kraje albo stosują wersje angielskie - jak tytuły są zapisane w katakanie (najczęściej angielskie słowa) albo oryginalne w wersji romaji. Nie wiem po co mieszać, potem odnaleźć coś takiego w internecie bez szperania po polskich stronach, na których czasem ktoś łaskawie oryginał napisze jest prawie niemożliwe. Czy to niemieckie wydania, czy to francuskie lub austriackie - z tych mang co mnie interesują, nie widziałam żadnych w ich języku własnym (tytułów). Tylko polaczki są takimi terrorystami i domagają się tłumaczeń tytułów, nazw własnych a często i imion bohaterów, co już w ogóle jest nieporozumieniem (piszesz potem na forum i okazuje się, że nikt nie wie o jakiego bohatera chodzi)
<czekam na pojazd strażników polskości>
<czekam na pojazd strażników polskości>
- Ame
- nołlife
- Posty: 3906
- Rejestracja: ndz gru 04, 2011 3:26 pm
- Gender:
- Status: Offline
-
- Status: Offline
Jeśli autor danej mangi napisał coś co jest zrozumiałe dla Japończyków(tytuł, nazwy technik walki etc.) to czemu nie przetłumaczyć tego aby było również zrozumiałe dla czytelników z innych krajów?MidoriCha pisze:Tylko polaczki są takimi terrorystami i domagają się tłumaczeń tytułów, nazw własnych a często i imion bohaterów, co już w ogóle jest nieporozumieniem (piszesz potem na forum i okazuje się, że nikt nie wie o jakiego bohatera chodzi)
<czekam na pojazd strażników polskości>
- Angu
- nołlife
- Posty: 2698
- Rejestracja: pt sty 07, 2011 1:38 pm
- Lokalizacja: Wejherowo
- Gender:
- Kontakt:
- Status: Offline
No właśnie miałam pisać to samo. Stopka redakcyjna to się chyba nazywa?Ame pisze:kuras przecież oryginalny tytuł znajduje się w środku...
Do Strażnika domu Momochi jakoś nie daliście podtytułu. Czemu?
Do Higurashi chyba też nie planujecie chyba podtytułu.
Podaje te dwa przykłady o różnej rozpoznawalności i popularności. Jak możecie ukrywać przed fanami prawdziwy, japoński tytuł? Czemu go nie ma na okładce?
Po prostu jesteście niekonsekwentni i tyle.
- mika
- Fanatyk
- Posty: 1600
- Rejestracja: wt sty 21, 2014 4:55 pm
- Kontakt:
- Status: Offline
Czytając post MidoriCha to samo nasunęło mi się na myśl. Przecież oryginalne tytuły, mang czy książek, znajdują się chyba zawsze na stronie redakcyjnej, więc jeżeli coś ktoś posiada i chce wiedzieć, jak to się nazywało w oryginale, to co za trud otworzyć daną publikację i zobaczyć? Jeżeli nie posiada, a sam nie kojarzy, to może się trochę wysilić. Na stronie Waneko chociażby znajdzie przynajmniej autora danego tytułu, okładki, a po nitce do kłębka nie ciężko jest dojść. Ja z kolei nie rozumiem uwielbienia obcych nazw. Poniekąd miałam tak przy filmach indyjskich, ale było to spowodowane nadawaniem im polskich odpowiedników stojących kilometry od oryginalnego znaczenia czy nawet idei filmu (nieszczęsne "Do zakochania jeden krok" np.). Poza tym gwałtem znaczeniowym polskie tytuły bardzo lubiłam, bo lubię wiedzieć, z czym mam do czynienia, co oznacza dany tytuł, bo to już jest jakieś wprowadzenie do akcji. Wielbiciele oryginalnych tytułów też poniekąd myślą tylko o sobie, a nie o nowych czytelnikach, nieznających danej mangi, a może nawet mangi w ogóle i a nuż zaintrygowanych jakimś, zrozumiałym dla nich, tytułem. Tak się wstydzić własnego językaAngu pisze:No właśnie miałam pisać to samo. Stopka redakcyjna to się chyba nazywa?Ame pisze:kuras przecież oryginalny tytuł znajduje się w środku...
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości