Dzisiaj sobie przeczytałem ten tom i trochę się zirytowałem. Niby coś się dzieje, ale akcja nie idzie do przodu. Na Shishio to ja nie mam słów, zachowuję się on jak jakiś co najwyżej gimnazjalista. Ręce mi opadają, a to niby on powinien być dojrzalszy. Dodatek na końcu tomiku słaby. Prawie nic nie zrozumiałem, nie wspominając o jakimś śmiechu

Nie wiem czy miałem dzisiaj jakieś gorsze nastawienie do shoujo czy coś, ale trochę się zaniepokoiłem wiedząc, że jeszcze aż pięć tomów do końca.