Forum Waneko

Pojawia się kolejny chłopak. Kim stanie się dla Hori i Miyamury? Tego dowiecie się już wkrótce, bo 15 września.

A ja czekam na paczkę z 6 tomem jeszcze :<
Meh, nie podoba mi się ta zieleń.

Angu pisze:Meh, nie podoba mi się ta zieleń.

Mi też nie.

A mnie się podoba C: Ino same postacie na oładce jakoś tak dziwnie narysowane, nie porywają mnie jakoś.
Ale no, czekam cierpliwie na tomik <3

I ta konsternacja, gdy nie pamiętasz czy kupiłaś 6 tom i odwiozłaś do domu czy jeszcze nie...

Fajnie tomy wyglądają na półce obok siebie. Fajne przełamanie tych moich wszystkich czerni i bieli
Ktoś wie ile to ma tomów? (nie chce mi się sprawdzać )

9 i dalej wychodzi.

A może były jakieś przesłanki od autora na ilu zamierza skończyć?

ociesek pisze:A może były jakieś przesłanki od autora na ilu zamierza skończyć?

Jakbym miała strzelać, to na podstawie tego, że oryginalna Horimiya ma 10 tomów + w tej wersji w 9 tomie chyba padły już jakieś konkretne wyznania i decyzje (coś mi się tak kojarzy) to bym stawiała, że na 10 się skończy. Oby.

Angu pisze:

ociesek pisze:A może były jakieś przesłanki od autora na ilu zamierza skończyć?

Jakbym miała strzelać, to na podstawie tego, że oryginalna Horimiya ma 10 tomów + w tej wersji w 9 tomie chyba padły już jakieś konkretne wyznania i decyzje (coś mi się tak kojarzy) to bym stawiała, że na 10 się skończy. Oby.

Wszyscy stawiają na 10

Horimiya ma cudowne okładki. Podobają mi się bardziej niż sama seria xDD
Dołączam się do nadziei, że seria skończy się na 10 tomach. Podobała mi się na początku, ponieważ lubię dwójkę głównych bohaterów, ale praktycznie wszystkie postacie poboczne mnie denerwują lub, w lepszym przypadku, są mi obojętne.

Nie czytałam oryginały, więc ciężko mi się do niego odnieść (w sensie na ile historia się pokrywa) ale mam dziwne wrażenie, że gdyby manga miała się skończyć na tomie 10, to historia mogłaby być trochę zbyt nagle zakończona. Oczywiście nie liczę, ze stanie się to tasiemcem, ale chyba 11 tom byłby dobry za zakończenie. Taką przynajmniej mam nadzieję.

Mnie się ten kolorek za to podoba. Ogólnie podoba mi się kolorystyka okładek tego tytułu, no ale ja Horimyi nie zbieram więc to tam mniejsza

Kolor jak najbardziej mi sie podoba, uwielbiam każdy odcień zieleni, horimiye kiedyś czytałam na skanlacjach i była bardzo przyjemna nie kupuje jej tylko z braku hajsu w portfelu na stan obecny ale jak by sie skończyła to bym chętnie kupiła juz całość

Właśnie przeczytałam tomik i na żywo obwoluta prezentuje się o wiele lepiej. Mam tylko pewne zastrzeżenia co do jej wydrukowania; kartki są chyba cieńsze, tak samo z sama obwolutą. Mam wrażenie, ze tomik mi się wygina w rękach i jest taki... Nie wiem, nie m swojej masy. Czegoś takiego w poprzednich tomach nie uświadczyłam.

Co do fabuły to strasznie mnie ten tomik wynudził. Może dlatego, że postacie mi się mylą, wszyscy są bardzo podobni i z zachowania i z wyglądu... Mam nadzieję, że następne będą lepsze.
Podczas czytania zdziwiła mnie za to jedna rzecz [spoiler]kiedy Hori chciała, aby Miyamura na nią krzyczał i był wkurzony, albo czasem zrobił jej kontrolowaną krzywdę. Nie mnie oceniać, ale dla mnie ten fetysz wydał się jakoś mega niesmaczny.[/spoiler]

[spoiler]Ja jestem średnio przekonana co do jej fetyszu bo co innego dorośli ludzi którzy są wiele lat w związku a co innego licealiści którzy chodzą ze sobą parę miesięcy. Jestem totalnie ok ze wszystkimi fetyszami bo znam zbyt dużo ludzi z dziwnymi takowymi ale i tak wiek i doświadczenie robi swoje.[/spoiler]

[spoiler]Jeszcze polskiego tomiku nie czytałam, ale jak czytałam angielskie skany, to miałam wrażenie, że Hori była po prostu w pewien sposób zazdrosna o to, że Miyamura inaczej traktował swojego dawnego przyjaciela, i ogólnie, inaczej traktował swoich kolegów nią ją. Że przy nich był bardziej swobodny i taki bardziej "wyluzowany", że nie bał się im postawić i mówić wprost. I ona chciała, żeby ją tak samo traktował Nie wiem, takie moje odczucie

A jeśli chodzi o tempo i historie. Niestety, właśnie jakoś w granicach 5 - 6 tomu manga robi się nuda. Pojawiają się wprawdzie nowe postacie, pojawiają się jakieś ciekawsze wątki, ale teraz mamy już głównie życie licealistów i co jakiś czas jakieś krótkie przerywniki [/spoiler]

No cóż, akcja z początku i ten fetysz wcale mi się nie spodobały. Takie jakby na sile to było, a do tego jeszcze nie fajnie opisane.

Za to końcówka standardowo bardzo dobra. Co śmieszne te luźne historyjki z życia ekipy są bardzo rozbrajające.

A mnie się tam dziwactwa Hori spodobały, były zabawne :V
[spoiler]Zwłaszcza jak dawni "koledzy" Izumiego sklasyfikowali jego pozycje na świecie XD
Poza tym można to zrozumieć, jako że Hori od początku JEST sadystką. Nie widać ni słychać osoby, która by się jej postawiła, a tu nagle Miyamura z pazurami NA NIĄ. Dużo sadystów jest też po części maso :V Na szczęście u Hori kończy się to jedynie na krzyczeniu i szturchaniu, a dalej w samej mandze jest tego mniej.[/spoiler]

Zapraszam na recenzję tomów 5-7

http://www.leniwiecpisze.pl/2018/01/cia ... imiya-5-7/