Love Stage! # 1
- Ame
- nołlife
- Posty: 3906
- Rejestracja: ndz gru 04, 2011 3:26 pm
- Gender:
- Status: Offline
Love Stage! # 1
Premiera zaplanowana jest już na 27 lipca 2015.
-
- Status: Offline
- Meliona
- nołlife
- Posty: 3925
- Rejestracja: wt sty 01, 2013 2:10 pm
- Gender:
- Kontakt:
- Status: Offline
- Itachi Uchiha
- nołlife
- Posty: 3785
- Rejestracja: pn paź 20, 2014 9:10 pm
- Status: Offline
- Katori
- Weteran
- Posty: 1286
- Rejestracja: pt kwie 08, 2011 10:21 am
- Lokalizacja: Austria
- Gender:
- Status: Offline
- SallyCzarownica
- nołlife
- Posty: 2041
- Rejestracja: pn wrz 16, 2013 5:39 pm
- Status: Offline
-
- nołlife
- Posty: 2661
- Rejestracja: pn gru 17, 2012 7:33 pm
- Lokalizacja: Skierniewice
- Kontakt:
- Status: Offline
Grzbiet nie jest zły. Nie wiem o co dokładnie Wam chodzi. Prawda, że nie nazwałbym go pięknym, ale trzyma się tego, co Waneko oferuje w innych swoich mangach.
Mogą robić to kolejne 10 lat, ale nie zmieni to tego, że używanie wyłącznie symbolu na grzbietach byłoby bardziej estetyczne.
Mogą robić to kolejne 10 lat, ale nie zmieni to tego, że używanie wyłącznie symbolu na grzbietach byłoby bardziej estetyczne.
"Gdy w pobliżu nie ma dźwięku, słychać dźwięk własnego serca"
Mushishi przeł. Radosław Bolałek
Mushishi przeł. Radosław Bolałek
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
Dziś dostałam tytuł w swoje łapki i muszę przyznać, że tłumaczenie czyta mi się całkiem nieźle, pomijając kilka rzeczy. A nawet całkiem okropne onomatopeje Eiki Eiki i Tsudy w większości są wyczyszczone! <3 (Pomijając śmieszny błąd w edycji i nie przeniesienie jednego serduszka w chmurce, które znalazło się pod tekstem, jest naprawdę dobrze, jak dla mnie ). Jestem tylko zdruzgotana tym... za ciemnym wydrukiem (nie wiem, jak to profesjonalnie nazwać). Nie sadzę, by była to wina tylko mojego tomiku, jestem za to ciekawa, czy to wina przygotowania mangi, czy drukarni. Mam nadzieję, że dalej będzie lepiej ^^
A i pół żartem, pół serio zastanawiam się, czemu "Rara ruru" jest przetłumaczona na Lala Lulu, skoro zromanizowana wersja przez autorki na koszulce izumiego to Lala Ruru XDD
EDIT: Zastanawia mnie tylko jak w "posłowiu" z novelki "Back Stage" zrobił się "komiks". Aż sprawdziłam w oryginalnym tomiku i tam też jak byk "小説" a nie "漫画" ._." Co mi przypomina błąd na podobwolucie Sekaiichi z tym edytorem-pisarzem, czy jakoś tak.
A i pół żartem, pół serio zastanawiam się, czemu "Rara ruru" jest przetłumaczona na Lala Lulu, skoro zromanizowana wersja przez autorki na koszulce izumiego to Lala Ruru XDD
EDIT: Zastanawia mnie tylko jak w "posłowiu" z novelki "Back Stage" zrobił się "komiks". Aż sprawdziłam w oryginalnym tomiku i tam też jak byk "小説" a nie "漫画" ._." Co mi przypomina błąd na podobwolucie Sekaiichi z tym edytorem-pisarzem, czy jakoś tak.
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
Jeśli masz takie strony w 3D to spokojnie możesz egzemplarz wymienić.
Ja nadal czekam na to, żeby tomik do mnie przyszedł, mam nadzieję, że poczta go nie zjadła (ewentualnie Waneko nie zapomniało wysłać). Mam nadzieję, że trafi mi się dla odmiany jakiś normalny egzemplarz (chociaż z moim szczęściem to praktycznie niemożliwe)
Ja nadal czekam na to, żeby tomik do mnie przyszedł, mam nadzieję, że poczta go nie zjadła (ewentualnie Waneko nie zapomniało wysłać). Mam nadzieję, że trafi mi się dla odmiany jakiś normalny egzemplarz (chociaż z moim szczęściem to praktycznie niemożliwe)
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
- SallyCzarownica
- nołlife
- Posty: 2041
- Rejestracja: pn wrz 16, 2013 5:39 pm
- Status: Offline
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
Ja dostałam kociego rozumu na punkcie tej mangi. Sama nie wiem dlaczego? Izumi jako otaku mnie urzekł, choć mam nadzieję że odnajdzie swój kręgosłup i autorki nie zafundują mu życia a'la Okane ga nai ;D Tomik przeczytałam chyba z 6 razy, obejrzałam anime i ... już nie mogę się doczekać kolejnego tomu
A co do okładki: nie rozumiem dlaczego nazwiska autorek nie znalazły się po lewej stronie u dołu okładki, gdzie jest na to idealnie miejsce, a zamiast tego trafiły na obrazek Tzn., rozumiem, że tak było w japońskim oryginale, ale amerykańskie sobie z tym poradziło i wg mnie wygląda to lepiej u nich. Jeśli chodzi o grafikę, to najbardziej razi kolorystyka, i fakt - całość nie zachęca, choć mam nadzieję że tytuł obroni się sam.
A co do okładki: nie rozumiem dlaczego nazwiska autorek nie znalazły się po lewej stronie u dołu okładki, gdzie jest na to idealnie miejsce, a zamiast tego trafiły na obrazek Tzn., rozumiem, że tak było w japońskim oryginale, ale amerykańskie sobie z tym poradziło i wg mnie wygląda to lepiej u nich. Jeśli chodzi o grafikę, to najbardziej razi kolorystyka, i fakt - całość nie zachęca, choć mam nadzieję że tytuł obroni się sam.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości