jednotomowe mangi w MM/ rozwazania o papierze
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
Shig a kto tu sie obraza ?? Jakosc MM nie jest lepsza ;pShig pisze:Ja mam nadzieję, że nikt się nie obraził za tą książkę telefoniczną z papieru toaletowego.
A jeżeli się obraził to tylko świadczy o niewiedzy tej osoby, bo Japońskie magazyny mangowe mają właśnie taki wygląd (grubość książki telefonicznej i jakość papieru porównywalną do toaletowego - tego szorstkiego z przemiału makulatury).
-
- Status: Offline
Uwierz mi że jest. Czytałam jakiś 'Weekly Jump' czy co to tam było (mieli Naruto ) i tam każda manga jest na innym kolorze papieru. Są na żółtym, różowym a nawt pomarańczowym ;P i to nie takim jasnym tylkio normalnym dość mocnym odcieniem pomarańczu.Shig a kto tu sie obraza ?? Jakosc MM nie jest lepsza ;p
MM jest wyraźnie lepszy od tego.
-
- Status: Offline
kurczę, niektórzy tak tu narzekają na MM, jakby było na co.
no dobra, jakość nie jest doskonała, ale przecież dobrze, że w ogóle coś mamy, nieprawdaż? ja rozumiem, że jak już coś jest, to tylko to ulepszać, ale na to potrzeba chęci (ja nic nie sugeruję! ^.^'), czasu i funduszy. __-__''
NAIYA:
'(...) i tam każda manga jest na innym kolorze papieru. Są na żółtym, różowym a nawt pomarańczowym ;P i to nie takim jasnym tylkio normalnym dość mocnym odcieniem pomarańczu.(...)'
pomarańczowym? różowym? O_o
łoj, matulu... tym bardziej cieszmy się, że u nas jakoś czytelniej.
no dobra, jakość nie jest doskonała, ale przecież dobrze, że w ogóle coś mamy, nieprawdaż? ja rozumiem, że jak już coś jest, to tylko to ulepszać, ale na to potrzeba chęci (ja nic nie sugeruję! ^.^'), czasu i funduszy. __-__''
NAIYA:
'(...) i tam każda manga jest na innym kolorze papieru. Są na żółtym, różowym a nawt pomarańczowym ;P i to nie takim jasnym tylkio normalnym dość mocnym odcieniem pomarańczu.(...)'
pomarańczowym? różowym? O_o
łoj, matulu... tym bardziej cieszmy się, że u nas jakoś czytelniej.
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
Nie, nie " count Caine" robisz wlasnie wielki blad, w ktory sama niedawno wpadlam.
"Kaine" to zupelnie inna manga, odkrylam ja przez strony ze skanami. W tej chwili jest dostepna w takiej formie jedynie w jezyku Angielskim.
A naprawde warto...
zakonczenie jest zaskakujace.
A suivre....
Ps: a z drugiej strony " count Kaine" to zbior opowiesci, mozna by zamiescic naprzyklad jedna z nich.
"Kaine" to zupelnie inna manga, odkrylam ja przez strony ze skanami. W tej chwili jest dostepna w takiej formie jedynie w jezyku Angielskim.
A naprawde warto...
zakonczenie jest zaskakujace.
A suivre....
Ps: a z drugiej strony " count Kaine" to zbior opowiesci, mozna by zamiescic naprzyklad jedna z nich.
-
- Status: Offline
Akudie>>No cóż, bardzo możliwe, że jest tak jak mówisz. Muszę Ci uwierzyć na słowo. Nie jestem ani wielkim znawcom, ani wielbicielem twórczości Kaori Yuki. Jej mangi czytam tylko okazyjnie i nie mogę się poszczycić wielką znajomością wydanych przez nią tytułów. Stąd m.in mój błędny osąd w poprzednim poście.
-
- Status: Offline
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości