Strona 1 z 1

Strażnik domu Momochi # 1

: pn cze 08, 2015 6:46 pm
autor: Ame
Obrazek
Planowana premiera Strażnika domu Momochi # 1 to 3 lipca 2015.

: śr sie 05, 2015 11:24 pm
autor: Meliona
Bardzo mi się ten tomik spodobał. Czytało mi się go lekko i szybko. Śliczny projekt obwoluty i powiększony format, takie mangi najprzyjemniej mi się kupuje. Jedynie papier do kolorowych stron mógłby być grubszy, bo mocno przebija.

Wciąż nie wiem, gdzie ten gościu ma skrzydła. Chyba jestem ślepa. Te dziwne paski wychodzące z jego pleców mają być skrzydłami?

: śr sie 05, 2015 11:54 pm
autor: Otai
Dla mnie te paski bardziej jak pawi ogon wyglądają, ale może skrzydła brzmią dostojniej niż ogon... chociaż pióra też byłyby spoko.

: śr lut 24, 2016 4:47 pm
autor: Angu
Wczoraj odebrałam moją paczkę z mangami, w której były między innymi 3 pierwsze tomy Strażnika. Co jakiś czas napotykam się na przychylne opinie o tej mandze, więc w końcu postanowiłam kupić.
Przeczytałam pierwszy tom i mam jak najbardziej pozytywne wrażenia. Przy ogłoszeniu ja, jak i inny zarzucali mandze po opisie, że to kopia Kamisamy (która nie przypadła mi do gustu). Cieszę się, że Strażnik jak na razie okazuję się zupełnie inną historią. Fabuła jest prosta, sympatyczna z kilkoma tajemnicami. Fajnie, że bohaterka jest z tych, co bierze sprawy w swoje ręce. Nie mam nic do zniewieściałych bohaterów, ale Aoi jest jednak aż nazbyt taki chudziutki i delikatny... Mam nadzieje, że o dwójce shikigami dowiem się w trakcie lektury trochę więcej, bo na razie żyją sobie tylko tam gdzieś w tle i ewentualnie pomogą z demonami od czasu do czasu.

Często narzekamy na onomatopeje u Waneko, to dla odmiany tutaj pochwalę - podobają mi się użyte fonty i jak są rozmieszczone w kadrach :) Tylko w chyba dwóch przypadkach literki mają poszarpane kontury i wyglądają, jakby były powiększone na siłę - np na stronie gdzie Himari z Aoim przepędzają tego demona co szukał skarbu. Strona chyba 103. Własnie... przydałaby się częstsza numeracja stron. Nikomu ona raczej nie przeszkadza a się przydaje.
Jak to u Waneko bywa, brak marginesów wewnętrznych :/ Myśałam, że jednego przypisu nie dam rady odczytać.
Tłumaczenie czytało się ok. Zdarzały się trochę "sztywne" kwestie, ale to nic. Znów dzięki wydawnictwu poznałam jakieś "powiedzonko" - znać się jak kura na pieprzu :P

: śr lut 24, 2016 5:06 pm
autor: Otai
Angu pisze:Nie mam nic do zniewieściałych bohaterów, ale Aoi jest jednak aż nazbyt taki chudziutki i delikatny...
W końcu w kimś muszą zakochiwać się bohaterowie, skoro główna bohaterka nie jest z kanonu tych, na którą wszyscy lecą XD
Angu pisze:Fajnie, że bohaterka jest z tych, co bierze sprawy w swoje ręce.
Też mi się to podoba, bo w sumie większość bohaterek tego typu historii więcej gada niż robi, a tutaj jest w sumie na odwrót.

: śr lut 24, 2016 5:12 pm
autor: Angu
Otai pisze:W końcu w kimś muszą zakochiwać się bohaterowie, skoro główna bohaterka nie jest z kanonu tych, na którą wszyscy lecą XD
haha :D ok, przyjmuje to wytłumaczenie :D
Otai pisze:Też mi się to podoba, bo w sumie większość bohaterek tego typu historii więcej gada niż robi, a tutaj jest w sumie na odwrót.
Nadal ją trzeba ratować, ale przynajmniej się stara i próbuje :)

: śr lut 24, 2016 5:37 pm
autor: Otai
Angu pisze:aha ok, przyjmuje to wytłumaczenie
Jak dotrzesz do 4go tomu to sama zobaczysz, że
[spoiler]Jeden z późniejszych bohaterów czuje się oszukany przez Aoiego w formie Nue, bo Nue wygląda jak jego matka, a tu się okazuje, że to facet :/ [/spoiler]

: śr lut 24, 2016 5:57 pm
autor: Angu
Otai pisze:
Jak dotrzesz do 4go tomu to sama zobaczysz, że
[spoiler]Jeden z późniejszych bohaterów czuje się oszukany przez Aoiego w formie Nue, bo Nue wygląda jak jego matka, a tu się okazuje, że to facet :/ [/spoiler]
[spoiler]Zgaduje, że ten późniejszy bohater nie jest człowiekiem i jeżeli dobrze zrozumiałam, to Nue/Aoi jest podobny do swojej rodzicielki. Wychodzi na to, że matka Aoiego nie będzie jakąś tam zwykłą śmiertelniczką? Brzmi ciekawie, bo jak na razie to, że Aoi jest talizmanem, to niby przypadek (zgubił się w lesie, wszedł do domu i stało się).
W każdym razie - trauma dla tajemniczego, późniejszego bohatera :<[/spoiler]

: śr lut 24, 2016 6:03 pm
autor: Fenek Alfa
Angu pisze:
Otai pisze:
Jak dotrzesz do 4go tomu to sama zobaczysz, że
[spoiler]Jeden z późniejszych bohaterów czuje się oszukany przez Aoiego w formie Nue, bo Nue wygląda jak jego matka, a tu się okazuje, że to facet :/ [/spoiler]
[spoiler]Zgaduje, że ten późniejszy bohater nie jest człowiekiem i jeżeli dobrze zrozumiałam, to Nue/Aoi jest podobny do swojej rodzicielki. Wychodzi na to, że matka Aoiego nie będzie jakąś tam zwykłą śmiertelniczką? Brzmi ciekawie, bo jak na razie to, że Aoi jest talizmanem, to niby przypadek (zgubił się w lesie, wszedł do domu i stało się).
W każdym razie - trauma dla tajemniczego, późniejszego bohatera :<[/spoiler]
[spoiler]Nue wygląda jak matka tego demona, nic o rodzinie Nue jeszcze nie było[/spoiler]

: śr lut 24, 2016 6:09 pm
autor: Angu
Fenek Alfa pisze:
[spoiler]Nue wygląda jak matka tego demona, nic o rodzinie Nue jeszcze nie było[/spoiler]
[spoiler]Ach, czyli jednak w ten sposób. To jestem ciekawa, czy cokolwiek dowiemy się o rodzinie/krewnych Nue w późniejszych tomach :)[/spoiler]