Strażnik domu Momochi # 1
- Ame
- nołlife
- Posty: 3906
- Rejestracja: ndz gru 04, 2011 3:26 pm
- Gender:
- Status: Offline
Strażnik domu Momochi # 1
Planowana premiera Strażnika domu Momochi # 1 to 3 lipca 2015.
- Meliona
- nołlife
- Posty: 3925
- Rejestracja: wt sty 01, 2013 2:10 pm
- Gender:
- Kontakt:
- Status: Offline
Bardzo mi się ten tomik spodobał. Czytało mi się go lekko i szybko. Śliczny projekt obwoluty i powiększony format, takie mangi najprzyjemniej mi się kupuje. Jedynie papier do kolorowych stron mógłby być grubszy, bo mocno przebija.
Wciąż nie wiem, gdzie ten gościu ma skrzydła. Chyba jestem ślepa. Te dziwne paski wychodzące z jego pleców mają być skrzydłami?
Wciąż nie wiem, gdzie ten gościu ma skrzydła. Chyba jestem ślepa. Te dziwne paski wychodzące z jego pleców mają być skrzydłami?
-
- Status: Offline
- Angu
- nołlife
- Posty: 2701
- Rejestracja: pt sty 07, 2011 1:38 pm
- Lokalizacja: Wejherowo
- Gender:
- Kontakt:
- Status: Offline
Wczoraj odebrałam moją paczkę z mangami, w której były między innymi 3 pierwsze tomy Strażnika. Co jakiś czas napotykam się na przychylne opinie o tej mandze, więc w końcu postanowiłam kupić.
Przeczytałam pierwszy tom i mam jak najbardziej pozytywne wrażenia. Przy ogłoszeniu ja, jak i inny zarzucali mandze po opisie, że to kopia Kamisamy (która nie przypadła mi do gustu). Cieszę się, że Strażnik jak na razie okazuję się zupełnie inną historią. Fabuła jest prosta, sympatyczna z kilkoma tajemnicami. Fajnie, że bohaterka jest z tych, co bierze sprawy w swoje ręce. Nie mam nic do zniewieściałych bohaterów, ale Aoi jest jednak aż nazbyt taki chudziutki i delikatny... Mam nadzieje, że o dwójce shikigami dowiem się w trakcie lektury trochę więcej, bo na razie żyją sobie tylko tam gdzieś w tle i ewentualnie pomogą z demonami od czasu do czasu.
Często narzekamy na onomatopeje u Waneko, to dla odmiany tutaj pochwalę - podobają mi się użyte fonty i jak są rozmieszczone w kadrach Tylko w chyba dwóch przypadkach literki mają poszarpane kontury i wyglądają, jakby były powiększone na siłę - np na stronie gdzie Himari z Aoim przepędzają tego demona co szukał skarbu. Strona chyba 103. Własnie... przydałaby się częstsza numeracja stron. Nikomu ona raczej nie przeszkadza a się przydaje.
Jak to u Waneko bywa, brak marginesów wewnętrznych :/ Myśałam, że jednego przypisu nie dam rady odczytać.
Tłumaczenie czytało się ok. Zdarzały się trochę "sztywne" kwestie, ale to nic. Znów dzięki wydawnictwu poznałam jakieś "powiedzonko" - znać się jak kura na pieprzu
Przeczytałam pierwszy tom i mam jak najbardziej pozytywne wrażenia. Przy ogłoszeniu ja, jak i inny zarzucali mandze po opisie, że to kopia Kamisamy (która nie przypadła mi do gustu). Cieszę się, że Strażnik jak na razie okazuję się zupełnie inną historią. Fabuła jest prosta, sympatyczna z kilkoma tajemnicami. Fajnie, że bohaterka jest z tych, co bierze sprawy w swoje ręce. Nie mam nic do zniewieściałych bohaterów, ale Aoi jest jednak aż nazbyt taki chudziutki i delikatny... Mam nadzieje, że o dwójce shikigami dowiem się w trakcie lektury trochę więcej, bo na razie żyją sobie tylko tam gdzieś w tle i ewentualnie pomogą z demonami od czasu do czasu.
Często narzekamy na onomatopeje u Waneko, to dla odmiany tutaj pochwalę - podobają mi się użyte fonty i jak są rozmieszczone w kadrach Tylko w chyba dwóch przypadkach literki mają poszarpane kontury i wyglądają, jakby były powiększone na siłę - np na stronie gdzie Himari z Aoim przepędzają tego demona co szukał skarbu. Strona chyba 103. Własnie... przydałaby się częstsza numeracja stron. Nikomu ona raczej nie przeszkadza a się przydaje.
Jak to u Waneko bywa, brak marginesów wewnętrznych :/ Myśałam, że jednego przypisu nie dam rady odczytać.
Tłumaczenie czytało się ok. Zdarzały się trochę "sztywne" kwestie, ale to nic. Znów dzięki wydawnictwu poznałam jakieś "powiedzonko" - znać się jak kura na pieprzu
-
- Status: Offline
W końcu w kimś muszą zakochiwać się bohaterowie, skoro główna bohaterka nie jest z kanonu tych, na którą wszyscy lecą XDAngu pisze:Nie mam nic do zniewieściałych bohaterów, ale Aoi jest jednak aż nazbyt taki chudziutki i delikatny...
Też mi się to podoba, bo w sumie większość bohaterek tego typu historii więcej gada niż robi, a tutaj jest w sumie na odwrót.Angu pisze:Fajnie, że bohaterka jest z tych, co bierze sprawy w swoje ręce.
- Angu
- nołlife
- Posty: 2701
- Rejestracja: pt sty 07, 2011 1:38 pm
- Lokalizacja: Wejherowo
- Gender:
- Kontakt:
- Status: Offline
haha ok, przyjmuje to wytłumaczenieOtai pisze:W końcu w kimś muszą zakochiwać się bohaterowie, skoro główna bohaterka nie jest z kanonu tych, na którą wszyscy lecą XD
Nadal ją trzeba ratować, ale przynajmniej się stara i próbujeOtai pisze:Też mi się to podoba, bo w sumie większość bohaterek tego typu historii więcej gada niż robi, a tutaj jest w sumie na odwrót.
-
- Status: Offline
- Angu
- nołlife
- Posty: 2701
- Rejestracja: pt sty 07, 2011 1:38 pm
- Lokalizacja: Wejherowo
- Gender:
- Kontakt:
- Status: Offline
[spoiler]Zgaduje, że ten późniejszy bohater nie jest człowiekiem i jeżeli dobrze zrozumiałam, to Nue/Aoi jest podobny do swojej rodzicielki. Wychodzi na to, że matka Aoiego nie będzie jakąś tam zwykłą śmiertelniczką? Brzmi ciekawie, bo jak na razie to, że Aoi jest talizmanem, to niby przypadek (zgubił się w lesie, wszedł do domu i stało się).Otai pisze:
Jak dotrzesz do 4go tomu to sama zobaczysz, że
[spoiler]Jeden z późniejszych bohaterów czuje się oszukany przez Aoiego w formie Nue, bo Nue wygląda jak jego matka, a tu się okazuje, że to facet :/ [/spoiler]
W każdym razie - trauma dla tajemniczego, późniejszego bohatera :<[/spoiler]
-
- Status: Offline
[spoiler]Nue wygląda jak matka tego demona, nic o rodzinie Nue jeszcze nie było[/spoiler]Angu pisze:[spoiler]Zgaduje, że ten późniejszy bohater nie jest człowiekiem i jeżeli dobrze zrozumiałam, to Nue/Aoi jest podobny do swojej rodzicielki. Wychodzi na to, że matka Aoiego nie będzie jakąś tam zwykłą śmiertelniczką? Brzmi ciekawie, bo jak na razie to, że Aoi jest talizmanem, to niby przypadek (zgubił się w lesie, wszedł do domu i stało się).Otai pisze:
Jak dotrzesz do 4go tomu to sama zobaczysz, że
[spoiler]Jeden z późniejszych bohaterów czuje się oszukany przez Aoiego w formie Nue, bo Nue wygląda jak jego matka, a tu się okazuje, że to facet :/ [/spoiler]
W każdym razie - trauma dla tajemniczego, późniejszego bohatera :<[/spoiler]
- Angu
- nołlife
- Posty: 2701
- Rejestracja: pt sty 07, 2011 1:38 pm
- Lokalizacja: Wejherowo
- Gender:
- Kontakt:
- Status: Offline
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości