Strona 3 z 4

: pt lut 12, 2016 3:16 pm
autor: Kitsu-nee
Waneko pisze:[Madziozord] Pisaliśmy tylko, że postaramy się wydać DRR!, DRR SAIKA i DRR! Yellow Scarves ( na to ostatnie wciąż jest szansa). Co do innych serii, mieliśmy ich wydanie ewentualnie rozważyć po wydaniu tych trzech. EWENTUALNIE. Teraz już wiemy, że ich nie wydamy.
Najświeższe info z aska.

: pt lut 12, 2016 8:19 pm
autor: Mai-Takeru
Coś mi mówi, że to dlatego, że jakieś inne wydawnictwo (Kotori?) wyda LN-kę DRRR. :P

: pt lut 12, 2016 8:41 pm
autor: mysz
TAK BĘDZIE.
A ja sprzedam siostrę.

: pt lut 12, 2016 9:03 pm
autor: Naama
Też bym sprzedała, jakbym miała O_o Ale normalnie jakby LN została wydana to bym płakała z radości :D

: pt lut 12, 2016 9:18 pm
autor: Kitsu-nee
To taka bardzo optymistyczna wersja, ja myślę że jest tak jak z Madoką, każda część coraz słabiej się sprzedaje :| Sama LN też bym pewnie kupiła, chociaż nowsze sezony anime mi się wydają sporo słabsze od pierwszego.

: czw lut 18, 2016 10:44 am
autor: Kibiusz
Z Aska:
Hehehej Waneko, czy jest jakakolwiek szansa na wydanie light novel Durarara? Czy obie serie mangi nie cieszyły się aż taką popularnością żeby zaryzykować i to?

[Madziozord] Nie jesteśmy zainteresowani wydaniem LN DRRR.
Moje serce krwawi T.T
Why? Aż tak źle manga się sprzedawała? (Chociaż przyznam, że z tego uniwersum manga jest zdecydowanie najsłabszym ogniwem).

: czw lut 18, 2016 11:42 am
autor: Cavaliere
Kibiusz, zawsze możesz liczyć,że wydawnictwo Kotori się zainteresuje.

: czw lut 18, 2016 1:31 pm
autor: Kibiusz
Moje uczucia względem wydań Kotori są dość ambiwalentne, plus w Waneko czasem udaje mi się wkręcić i pilnować by nie było merytorycznych baboków.

: czw lut 18, 2016 1:46 pm
autor: miaka88
Skoro czekają na papiery LN (Kotori) która wygrała ankietę i jest dłuższa to raczej od nich można się DRRR spodziewać.

: sob mar 12, 2016 11:39 pm
autor: Naama
Drogie Waneko, napisaliście parę tygodni temu, że nie wydacie więcej Durary, teraz napisaliście, że są duże szanse. Możecie coś zdradzić, bo nie wiem czy kupować :3 Pozdrufka <3
[Madziozord] A możemy :)
Pisaliśmy, że zastanawiamy się nad wydaniem arcu Yellow Scarves, ostatecznie podjęliśmy decyzję, że go wydamy :)
Bardzo dobra wiadomość! Wielkie DZIĘKUJĘ Waneko! :D

: pt kwie 01, 2016 11:56 pm
autor: DarkNighty
Już jakiś czas temu kupiłam cała Durararę!! i Durararę!! Saikę, jednak nie mogłam się zebrać za czytanie, ponieważ słyszałam, że jest słabsza od light novel i anime. A kiedy już zaczęłam... Nim się obejrzałam - tomy się skończyły -.-'
Początkowo kreska wydawała mi się średnia, ale bardzo szybko do niej przywykłam i uznałam, że na swój sposób pasuje do klimatu Durarary!!. Akcję już znałam, jednak nadal się świetnie bawiłam i mogłam zwracać uwagę na drobne szczegóły, które przy anime mi umknęły. W końcu wiedziałam, kto pisze na chacie pod jakim pseudonimem xD

Z największych różnic. Zupełnie inaczej odebrałam postać Anri w anime i mandze. Nie wiem, z czego to wynika. Może dlatego, że pierwsze sezony anime (w tym odcinki z Saiką) oglądałam dawno temu i już wielu rzeczy nie pamiętałam tak dokładnie. W każdym razie w anime wydawała się strasznie zwyczajna, w gruncie rzeczy. Wiem, paradoks. Mimo wszystko ginęła gdzieś na tle innych postaci. W mandze miałam takie "wow". Ujęła mnie psychologia postaci i jej sposób myślenia. Jestem ciekawa, jak odbiorę Anri w light novel. Już niedługo :D

Mimo że planuję zbierać light novel, to bardzo chętnie kupię Żółte Chusty w wydaniu mangowym. Już się nie mogę doczekać, jak je wydacie, drogie Waneko :)

: śr kwie 20, 2016 12:09 am
autor: Kocurzyca
Miałam wykupioną prenumeratę Durarara!! Saika i miałam wszystkie trzy tomy już jakiś czas, ale nie miałam czasu ich przeczytać. A że dzisiaj miałam siedzieć na uczelni 7h to wzięłam je ze sobą i przeczytałam wszystkie na raz.

Fabułę znałam, to i nie będę się wypowiadać zbytnio. Po za faktem, że dużo bardziej wolę Shizuo w mandze aniżeli w anime. Bardziej podoba mi się z wyglądu jak i jakoś inaczej, pozytywniej go odbieram, bo w anime za nim nie przepadałam. BARDZO podobają mi się niektóre kadry, mimo, że za kreską autorki nie przepadam specjalnie.

Przyszłam tu jednak raczej by porozmawiać o wydaniu jako takim, bo jest marne :F mianowicie chodzi mi o przebijające strony. Normalnie nie zwracam na nie zbytniej uwagi, ale przy tym tytule, zwłaszcza trzecim, ostatnim tomie, serio mocno mi się to rzucało w oczy.
Przykłady ze wszystkich trzech tomów:
1.
2.
3.
4. (mistrzostwo)
5.
6.
7. (widać zupełnie następną stronę)
8.
9.
10.

Tutaj natomiast tekst przeskoczył:
1.

Tutaj na kolorowej stronie z tomu pierwszego jest krecha którą widać jakby nie patrzeć, czy pod światło czy nie.
1.

Tu jest czarna plama jakby od tuszu i była jeszcze strona gdzie była taa wyraźniejsza ale teraz jak w domu robiłam zdjęcie to nie umiałam jej znaleźć:
1.

I coś, co mnie chyba najbardziej smuci - podczas czytania trzeciego tomu, grzbiet po prostu... pękł. Tak o. Nigdy jeszcze przy żadnej mandze mi się to tak nie stało :c czuć jak się czyta, wręcz momentami się boję, że kartki poodpadają:
1.



Waneko pls.

: śr kwie 20, 2016 1:11 pm
autor: SallyCzarownica
Coraz bardziej nie chcę, aby Waneko kiedykolwiek wydało tytuły, na które czekam.

: śr kwie 20, 2016 2:08 pm
autor: Kakaladze
W sumie do dzisiaj nie mam aż tak przebijającej mangi, dziwne to, na pewno jest tak w całym nakładzie? Bo aż dziwne że nikt jeszcze nie pisał o tym.

: śr kwie 20, 2016 2:56 pm
autor: Kibiusz
Ja aż sprawdziłam moje tomy i mnie tak to nie przebija. Powiem, tak: coś widać z drugiej strony, szczególnie na stronach, gdzie po drugiej stronie jest dużo czerni, ale nie mija się to z przyjętymi i akceptowalnymi normami. Próbowałam robić zdjęcia, ale praktycznie niezauważalne wychodzi moim telefonem, więc nawet nie ma co wrzucać.

Nie wiem, czy to ja mam takie szczęście, czy Kocurzyca takiego pecha.

: śr kwie 20, 2016 3:34 pm
autor: Itachi Uchiha
Moje tomiki również nie prześwitują, więc jestem zaskoczony aż takim widocznym defektem :shock:

: śr kwie 20, 2016 5:40 pm
autor: Kocurzyca
U mnie w dwóch pierwszych tomach nie ma aż takiego problemu, zdarzają się prześwitujące strony ale nie w większym stopniu co innych mangach. Natomiast większość zdjęć pochodzi z tomu trzeciego który jest po prostu masakryczny. Jeszcze ten złamany grzbiet. Uprzedzam, że nie należę do osób które by na siłę rozwierały tomik i do tej pory nie zdarzyło mi się, by jakiś grzbiet, zwłaszcza w nowej rzeczy, mi się po prostu tak o złamał. Widać, że jest nie tak, nawet, jak tomik nie jest otwarty tylko leży na stoliku.

: śr kwie 20, 2016 6:18 pm
autor: Itachi Uchiha
A nie próbowałaś coś z tym fantem zrobić, np. napisać reklamacje itp? :|

: śr kwie 20, 2016 7:20 pm
autor: Kocurzyca
Przeczytałam mangę po raz pierwszy dopiero wczoraj a koło 20 dopiero wróciłam do domu. Dzisiaj też mnie prawie cały dzień nie było, nie miałam zwyczajnie kiedy.
Po za tym nigdy jeszcze nie składałam reklamacji i trochę się stresuję, tbh xD

: czw kwie 21, 2016 11:51 am
autor: wataken
Kocurzyca pisze:Miałam wykupioną prenumeratę Durarara!! Saika i miałam wszystkie trzy tomy już jakiś czas, ale nie miałam czasu ich przeczytać. A że dzisiaj miałam siedzieć na uczelni 7h to wzięłam je ze sobą i przeczytałam wszystkie na raz.

Fabułę znałam, to i nie będę się wypowiadać zbytnio. Po za faktem, że dużo bardziej wolę Shizuo w mandze aniżeli w anime. Bardziej podoba mi się z wyglądu jak i jakoś inaczej, pozytywniej go odbieram, bo w anime za nim nie przepadałam. BARDZO podobają mi się niektóre kadry, mimo, że za kreską autorki nie przepadam specjalnie.

Przyszłam tu jednak raczej by porozmawiać o wydaniu jako takim, bo jest marne :F mianowicie chodzi mi o przebijające strony. Normalnie nie zwracam na nie zbytniej uwagi, ale przy tym tytule, zwłaszcza trzecim, ostatnim tomie, serio mocno mi się to rzucało w oczy.
Przykłady ze wszystkich trzech tomów:
1.
2.
3.
4. (mistrzostwo)
5.
6.
7. (widać zupełnie następną stronę)
8.
9.
10.

Tutaj natomiast tekst przeskoczył:
1.

Tutaj na kolorowej stronie z tomu pierwszego jest krecha którą widać jakby nie patrzeć, czy pod światło czy nie.
1.

Tu jest czarna plama jakby od tuszu i była jeszcze strona gdzie była taa wyraźniejsza ale teraz jak w domu robiłam zdjęcie to nie umiałam jej znaleźć:
1.

I coś, co mnie chyba najbardziej smuci - podczas czytania trzeciego tomu, grzbiet po prostu... pękł. Tak o. Nigdy jeszcze przy żadnej mandze mi się to tak nie stało :c czuć jak się czyta, wręcz momentami się boję, że kartki poodpadają:
1.



Waneko pls.
Dopytałem się co mogło stać za/być przyczyną tych błędów i wyszło na to, że:

- tej kreski na stronach kolorowych nie było na plikach które poszły do drukarni, mógł to być błąd techniczny (zarysowana płyta w maszynie czy coś)

- grzbiet złamany to też wina (wiem, wygląda to jakbym zrzucał winę, ale tak jest, serio) drukarni + wydaje mi się, że to błąd jednostkowy. Zawsze taki tomik można podesłać do nas abyśmy go wymienili, skoro już właściwie się rozpada.

- przeskoczenie tekstu to wina edytorki, sama tak mi powiedziała. Podczas sprawdzania coś się musiało jej źle przekliknąć i dupa gotowa.

- przebijanie stron... często jest tak, że w jednej mandze nie przebija a w drugiej już tak, choć papier jaki do obu zamówiliśmy jest taki sam. Ciężko też dochodzić w takiej sprawie swoich praw w drukarni, bo to trudno udowodnić "na 100%", wina może też leżeć po stronie hurtowni papieru.

- plama od tuszu to też chyba sprawa jednostkowa, mamy u siebie tomiki gdzie jej nie ma.

Jeżeli coś pominąłem to daj/dajcie znać.

I składanie reklamacji to nic strasznego, skoro są błędy drukarskie to nie powinno być z nią problemu.