: ndz sie 17, 2014 2:49 pm
Love stage nawet przyjemnie sie czyta,lecz wydanie tego u nas byloby zbyt kontrowersyjne xdx
Pewnie, że jest. Jej dwie mangi na CM mają najwyższe miejsca w rankinguSię okazuje, że Junko jest dość popularna wśród fujuoshi xD nawet nie wiedziałem
Cenzura w animuSayuki78 pisze:Co jest takiego kontrowersyjnego w Love Stage?
Dajcie spokój, taki styl ma autorka (i nie tylko ona) Ogólnie prace duetu Zaou Taishi i Eiki Eiki nie wyróżniają się skomplikowaną fabułą... Powiedziałabym, że są głupawe Zdecydowanie wolałabym coś innego, bo tego na pewno nie kupię.koshimae pisze:Moje kolezanki uwazaja ze chlopak w ls wyglada jak dziecko z podstawowki przez co ludziom moze kojazyc sie z pedofilia .
Ponoć to i JR to klasyka, która powinna się znaleźć na półce każdej fujuoshi xD a przynajmniej tak mi powiedziano ^^andziela pisze: bo to, że SH się sprzeda nie podlega wątpliwościom.
Jeśli chodzi o yaoi mało jest "znanych poza yaoistami" tytułów. Do tego mało jest długich, a każdy chce mieć coś prócz 1-2 tomówek, więc długie serie zwykle mają spory rozgłos, na zasadzie "ty, yaoi i ma tomy, nie tom!".Grey pisze:Ponoć to i JR to klasyka, która powinna się znaleźć na półce każdej fujuoshi xD a przynajmniej tak mi powiedziano ^^andziela pisze: bo to, że SH się sprzeda nie podlega wątpliwościom.
Z takiej "klasyki" jest więc archaiczne Gravitation, JR + SH, Finder, Tyran, niesławne Okane ga Nai, może seria Warui..., Totally Captivated, Crimson Spell i Sex pistols. Stąd stanowią taki niby-kanon, który "każdy musi mieć".
To źle Ci powiedziano SH kupię ze względu na mimo wszystko dość dobry humor i w ramach wsparcia dla wydawnictwa. Póki zarabiam na tyle, że 20zł nie zrobi mi różnicy, to mogęGrey pisze:Ponoć to i JR to klasyka, która powinna się znaleźć na półce każdej fujuoshi xD a przynajmniej tak mi powiedziano ^^
Zdaję sobie sprawę, że to trochę oksymoron, ale takie mangi też istnieją Po prostu niech nie będzie to coś z serii "miłość od pierwszego włożenia/zgwałcenia", syndrom sztokholmski i yaoi handsdejikos pisze:Zapominacie, że mają to być pozycje bardziej ambitne, "na poziomie"
To była pozycja startowa poprzedniego pokolenia yaoistek, jeśli możemy te jakieś 8-10 lat różnicy tak nazwać Nieosiągalny Graal i takie tam Teraz to JR i SH przejęło w jakiś sposób tę rolęShakkaho pisze:archaiczne Gravitation
Większość mang,które wymieniłaś nie znam,ale czy Loveless do takich tytułów się nie zalicza?Shakkaho pisze:Gravitation, JR + SH, Finder, Tyran, niesławne Okane ga Nai, może seria Warui..., Totally Captivated, Crimson Spell i Sex pistols.
Mówię bardziej o yaoi, nie kinda-sorta-almost-but-not-really. Loveless i No.6 to dla mnie takie prawie-yaoi, w których każdy widzi co chce. Z pierwszego pamiętam 1 pocałunek, zrobiony "pod przymusem rozkazu", więc ciężko mówić o związku, a w No.6 sama autorka nie wie oc łączy jej bohaterów.Ame pisze:Większość mang,które wymieniłaś nie znam,ale czy Loveless do takich tytułów się nie zalicza?Shakkaho pisze:Gravitation, JR + SH, Finder, Tyran, niesławne Okane ga Nai, może seria Warui..., Totally Captivated, Crimson Spell i Sex pistols.
Guilty plasure. "Musisz mieć, to takie złe, że aż dobre!". Coś jak świąteczny film Star Wars. Albo obejrzenie Bocu no Pico. Albo gra we Flappy Bird.Sayuki78 pisze: O hell no. Okane ga nai i "każdy musi mieć" nigdy nie powinny stać koło siebie. Nigdy!
Nic tylko wspierać wszelkie Hagio-Mot-yaoi jakie JPF wyda i mordować ich o wydanie 3/4 cegiełek rozmiaru Uzumaki.Sayuki78 pisze:Racja Może Zankoku na Kami ga Shihaisuru? Cholernie dobra i mocna rzecz, szkoda że raczej nieosiągalna na naszym rynku (choć po wydaniu Berserka już nic mnie nie zdziwi).