Strona 5 z 8

: pt cze 13, 2014 12:02 pm
autor: Grey
wataken pisze:Otworzyć szampana? :P
Pewnie :P

: pt cze 13, 2014 12:25 pm
autor: vishaad
Nie po co zostawiliście podtytuł, skoro tytuł jest mało znany i nie jest to sytuacja jak z SnK czy Toradorą.

: pt cze 13, 2014 2:25 pm
autor: Grey
vishaad pisze:Nie po co zostawiliście podtytuł, skoro tytuł jest mało znany i nie jest to sytuacja jak z SnK czy Toradorą.
:shock: jak chciałbyś przetłumaczyć Toradora? Tygrymok? A może Smok Pasiasty?

: pt cze 13, 2014 2:41 pm
autor: Shakkaho
Grey pisze:
vishaad pisze:Nie po co zostawiliście podtytuł, skoro tytuł jest mało znany i nie jest to sytuacja jak z SnK czy Toradorą.
:shock: jak chciałbyś przetłumaczyć Toradora? Tygrymok? A może Smok Pasiasty?
Po ludzku, Tygrys i smok choćby? :roll:

: pt cze 13, 2014 3:15 pm
autor: Ame
Po co ten podtytuł :roll:
vishaad pisze:Nie po co zostawiliście podtytuł, skoro tytuł jest mało znany i nie jest to sytuacja jak z SnK czy Toradorą.
Zgadzam się.Po jakiego @#$$% daliście ten podtytuł.Tylko szpeci :( .

: pt cze 13, 2014 3:18 pm
autor: Shakkaho
Ame pisze:Po co ten podtytuł :roll:
vishaad pisze:Nie po co zostawiliście podtytuł, skoro tytuł jest mało znany i nie jest to sytuacja jak z SnK czy Toradorą.
Zgadzam się.Po jakiego @#$$% daliście ten podtytuł.Tylko szpeci :( .
No weź, przecież anime wychodzi i trzeba zarobić na tych, którzy oglądają, bo tytuł sam sie nie obroni.

: pt cze 13, 2014 3:20 pm
autor: Grey
Shakkaho pisze:
Grey pisze:
vishaad pisze:Nie po co zostawiliście podtytuł, skoro tytuł jest mało znany i nie jest to sytuacja jak z SnK czy Toradorą.
:shock: jak chciałbyś przetłumaczyć Toradora? Tygrymok? A może Smok Pasiasty?
Po ludzku, Tygrys i smok choćby? :roll:
Ty se jaja robisz, nie? xD
Błagam, powiedz, że tak, bo chyba zaraz przestanę wierzyć w ludzkość xD

: pt cze 13, 2014 3:24 pm
autor: vishaad
Shakkaho pisze:
Grey pisze:
vishaad pisze:Nie po co zostawiliście podtytuł, skoro tytuł jest mało znany i nie jest to sytuacja jak z SnK czy Toradorą.
:shock: jak chciałbyś przetłumaczyć Toradora? Tygrymok? A może Smok Pasiasty?
Po ludzku, Tygrys i smok choćby? :roll:
Na przykład. Nie jestem specem od języka, ale wydaje mi się, że daje on tyle możliwości, aby dało się stworzyć przyzwoitą alternatywę. Mogę się mylić.

: pt cze 13, 2014 3:24 pm
autor: dejikos
Grey pisze:
Shakkaho pisze:
Grey pisze:
vishaad pisze:Nie po co zostawiliście podtytuł, skoro tytuł jest mało znany i nie jest to sytuacja jak z SnK czy Toradorą.
:shock: jak chciałbyś przetłumaczyć Toradora? Tygrymok? A może Smok Pasiasty?
Po ludzku, Tygrys i smok choćby? :roll:
Ty se jaja robisz, nie? xD
Błagam, powiedz, że tak, bo chyba zaraz przestanę wierzyć w ludzkość xD
"No proszę pana, jaja nie robię." Co jest złego w "Tygrysie i smoku"?

: pt cze 13, 2014 3:25 pm
autor: Shakkaho
Grey pisze:
Shakkaho pisze:
Grey pisze:
vishaad pisze:Nie po co zostawiliście podtytuł, skoro tytuł jest mało znany i nie jest to sytuacja jak z SnK czy Toradorą.
:shock: jak chciałbyś przetłumaczyć Toradora? Tygrymok? A może Smok Pasiasty?
Po ludzku, Tygrys i smok choćby? :roll:
Ty se jaja robisz, nie? xD
Błagam, powiedz, że tak, bo chyba zaraz przestanę wierzyć w ludzkość xD
Nie, nie robię, fetysz językowy - nawet jeśli mam - jest mój i nie czuje potrzeby głoszenia go jako prawdę objawioną. :roll:

: pt cze 13, 2014 3:28 pm
autor: Mephisto
Ja nie rozumiem. Na świeci istnieją dwie frakcje. Tłumaczenia tytułu i nie tłumaczenia. A więc wydawnictwo szanując zdania obu grup, widząc w nich klientów i fanów znajduje złoty środek - dając tytuł główny tłumaczony i podtytuł japoński. Ma to swoje odzwierciedlenie w strategii marketingowej (anime itp), ale nie tylko.
Tymczasem banda nazi-tłumaczy, furiatów etc i tak robi problemy mimo, że NIE ISTNIEJE żaden inny kompromis. Właśnie do cholery KOMPROMIS, czyli jedna strona i druga trochę musi odpuścić.
Ale to widzę trzeba niektórym trochę czasu, by się sztuki godzenia sporów nauczyć. I uświadomić w tej małej główce, że nie tylko ich zdanie jest światłe i słuszne. Klapki z oczu zdjąć.

Aby nie było, ja jestem absolutnie za tłumaczeniem tytułów ale japoński obok mi nie przeszkadza. Bo wiem, że są ludzie, którzy pod takim szyldem chcieliby swoją ulubioną mangę kupić. I tyle.

: pt cze 13, 2014 3:52 pm
autor: Krzych_Ayanami
Trochę szkoda, że jest zapis japońskiego tytułu, no ale trudno.
Akurat tą mangą nie jestem zainteresowany z uwagi na niezadowalający stosunek ilości facetów do panienek.

: pt cze 13, 2014 4:53 pm
autor: Shakkaho
Mephisto pisze:Tymczasem banda nazi-tłumaczy, furiatów etc i tak robi problemy mimo, że NIE ISTNIEJE żaden inny kompromis. Właśnie do cholery KOMPROMIS, czyli jedna strona i druga trochę musi odpuścić.
Ale to widzę trzeba niektórym trochę czasu, by się sztuki godzenia sporów nauczyć. I uświadomić w tej małej główce, że nie tylko ich zdanie jest światłe i słuszne. Klapki z oczu zdjąć.
Aby nie było, ja jestem absolutnie za tłumaczeniem tytułów ale japoński obok mi nie przeszkadza. Bo wiem, że są ludzie, którzy pod takim szyldem chcieliby swoją ulubioną mangę kupić. I tyle.
Może nieco mniej autorytatywnie? Ja moje klapki o nazwie warsztaty translatorskie pozwolę sobie zatrzymać. :roll: Mam wrażenie, że lepiej na tym wyjdę niż na poddawaniu się dziecinnym fetyszom językowym nastolatków.

Problem w polsko-japońskim tytule jest taki, że nie jest kompromisem, bo jest połową pracy. Jest taka zasada: jak nie umiesz zrobić czegoś dobrze to nie rób tego wcale.
Odpowiednikiem tego kompromisu byłoby Naruto z wszystkimi słowami gwarowymi zostawionymi w oryginale - bo przecież Narutardy tak kochają "ttebayo" i tym podobne, więc trzeba paść im do stóp - i to też byłoby w porządku?

I ci wszyscy ludzie MOGĄ kupić swoją mangę pod japońską nazwą. U japońskiego wydawcy, nie polskiego.

: pt cze 13, 2014 5:07 pm
autor: Carnivall
Czasami mam wrażenie, że jestem jedną z nielicznych osób na tym forum, które potrafią przyznać się albo do błędu, albo do tego, że moje zasady są mniej właściwe dla rzeczywistości w której żyję niż cudze... Też mi przeszkadza, jak się tytułu nie tłumaczy. Nie rozumiałam kiedyś czemu te japońskie tytuły są zostawiane obok polskich, ale mi wytłumaczono i zrozumiałam, przyjęłam do wiadomości. Przyznaję, że z punktu widzenia wydawcy i CAŁEGO RYNKU MANGOWEGO W POLSCE jest to najlepsze rozwiązanie. Bo w tym kraju żyją różni ludzie, a wydawca chce trafić do możliwie największej grupy ludzi. A skoro wszystko jest tłumaczone, to... W czym właściwie problem? Daj palec to całą rękę wezmą.

: pt cze 13, 2014 5:08 pm
autor: Mephisto
Shakkaho pisze:Może nieco mniej autorytatywnie? Ja moje klapki o nazwie warsztaty translatorskie pozwolę sobie zatrzymać. Mam wrażenie, że lepiej na tym wyjdę niż na poddawaniu się dziecinnym fetyszom językowym nastolatków.
Zjedz Snickersa może co?
Shakkaho pisze:Problem w polsko-japońskim tytule jest taki, że nie jest kompromisem, bo jest połową pracy.
Jest kompromisem, bo obie strony (czyli zwolennicy tytułu tłumaczonego i oryginalnego) są zadowolone. Jedyni niezadowoleni to są z obozów skrajności itp Ekstremiści, którym przełknięcie tego, że DRUGA STRONA też chce mieć coś dla siebie (jak rany to tylko mały podtytuł), jest niemożliwe. Innymi słowy zakompleksione cebulactwo.
Shakkaho pisze:Odpowiednikiem tego kompromisu byłoby Naruto z wszystkimi słowami gwarowymi zostawionymi w oryginale - bo przecież Narutardy tak kochają "ttebayo" i tym podobne, więc trzeba paść im do stóp - i to też byłoby w porządku?
To nie to samo. Wyjaśnię jak dziecku. Tytuł to reklama, marketing, rozpoznawalność. Łączy się z aprobatą fanów, i zwolenników kupowania swoich wymarzonych mang pod rozpoznawalnym tytułem. Plus anime i podobne. To co ty podajesz to już są niuanse treści, w skali nieporównywalnie mniejszej jeśli chodzi o sprzedaż i zainteresowanie.

Ale już wspominałem milion razy. Jesteś zacietrzewionym i ograniczonym radykałem. Z takimi nie ma co, bo do niczego się nie dojdzie.

: pt cze 13, 2014 5:13 pm
autor: Sayuki78
Dzień bez dramy na forum waneko, to dzień stracony :lol:

: pt cze 13, 2014 5:19 pm
autor: Shakkaho
Mephisto pisze:
Shakkaho pisze:Odpowiednikiem tego kompromisu byłoby Naruto z wszystkimi słowami gwarowymi zostawionymi w oryginale - bo przecież Narutardy tak kochają "ttebayo" i tym podobne, więc trzeba paść im do stóp - i to też byłoby w porządku?
To nie to samo. Wyjaśnię jak dziecku. Tytuł to reklama, marketing, rozpoznawalność. Łączy się z aprobatą fanów, i zwolenników kupowania swoich wymarzonych mang pod rozpoznawalnym tytułem. Plus anime i podobne. To co ty podajesz to już są niuanse treści, w skali nieporównywalnie mniejszej jeśli chodzi o sprzedaż i zainteresowanie.

Ale już wspominałem milion razy. Jesteś zacietrzewionym i ograniczonym radykałem. Z takimi nie ma co, bo do niczego się nie dojdzie.
Bez wycieczek osobistych poproszę. Ciekawe, że takie obrażanie ma poklask. :roll:

I nie, to żadna różnica. Jeżeli dzieciak nie kupi podobno-lubianej mangi, bo ta ma polski tytuł, to wciąż jest własnie dzieciakiem. Można trzymać się zasad i nauczyć, że nie można mieć czego się chce, bo nie zawsze jest to dobre (zwłaszcza jeśli to nasz własny fetysz, który chcemy narzucić innym) albo paść mu do stóp i utwierdzić w przekonaniu, że powinien dostać wszystko czego chce.

Z reklamą się zgodzę: ale reklama nie powinna ogłupiać klienta.

: pt cze 13, 2014 5:31 pm
autor: gg gonia
Obrazek

-polski tytuł- tak
-japoński- dobra reklama
-w środku -wszystko ma być zrozumiałe a żarty śmieszne

Bardzo podoba mi się logo "śmiech w chmurach". Mam nadzieję że poziom fabuły mnie nie zawiedzie.

: pt cze 13, 2014 5:38 pm
autor: Mephisto
Shakkaho pisze:I nie, to żadna różnica.
Obrazek
Shakkaho pisze:Jeżeli dzieciak nie kupi podobno-lubianej mangi, bo ta ma polski tytuł, to wciąż jest własnie dzieciakiem.

Kupi, ale może też o satysfakcję chodzi? Może niektórzy wolą mieć tytuł, który dobrze im się kojarzy (nostalgia z oglądanego kiedyś anime)? A może mają własny powód?

Poza tym pewność, że oglądana produkcja a to co stoi na półce jest tym samym nie zawsze wynosi 100%.

To wszystko klient. To wszystko pieniądze. Chce się zadowolić obie grupy. Ale spoko twoje oświecone warsztaty przekazały nam prawdę objawioną :roll:
Shakkaho pisze: paść mu do stóp i utwierdzić w przekonaniu, że powinien dostać wszystko czego chce.
Dostał to czego chce w formie malutkiego podtytułu. No rzeczywiście padanie do stóp...

Traktujesz to jakby to była waga życia i śmierci. Śmieszna jesteś. Znaleziono pokojowe rozwiązanie, kończące waśnie to taki radykał jak ty się urwie i podsyca ogień. Masakra. To nie książki, to KOMIKSY.

W tym momencie kończę polemikę z tobą odnośnie tego tematu.

: pt cze 13, 2014 5:42 pm
autor: ninna
Mnie się logo bardzo podoba. Nawet ten podtytuł nie przeszkadza bo jest ładnie wkomponowany i nie góruje nad polskim tytułem.

A jeśli chodzi o całą tę dyskusję to zgadzam się z Mephisto.
Shakkaho pisze:Ciekawe, że takie obrażanie ma poklask. :roll:
Spod Twoich palców brzmi to trochę komicznie...
Shakkaho pisze:Jeżeli dzieciak nie kupi podobno-lubianej mangi, bo ta ma polski tytuł, to wciąż jest własnie dzieciakiem.
Być może. Ale jest również straconym klientem dla wydawnictwa.

To jest tylko mały podtytuł. Jasne, lepiej jakby go nie było ale w tytułach młodzieżowych będą się one pojawiać. Ale nie ma o co bić piany. Te dzieciaki kiedyś dorosną i docenią polskie tytuły.