Yuriko pisze: ↑wt lis 05, 2019 3:43 pm
Oh, widzę, że kolejna osoba, która nie kupi tomiku, bo tytuł nieprzetłumaczony
Skąd taki błędny wniosek? Bo podchodzę krytycznie do jednej praktyki Waneko, która mi się nie podoba?
Dla mnie to chyba najwartościowszy tytuł od Waneko w tym roku. Lepszy nawet od Tezuki.
ociesek pisze: ↑wt lis 05, 2019 4:31 pm
Nigdy nie zrozumiem takich ludzi. Ale w sumie ani nie muszę, ani mnie cokolwiek obchodzą. Mangę czyta się dla treści, a nie dla okładki czy tytuły. Ale może to takie moje staromodne myślenie, kto wie, kto wie...
Widzę, że ty też kompletnie nie rozumiesz, o czym piszę. Chodzi o tzw. pierwsze wrażenie dla typowego odbiorcy. Okładka i tytuł ma decydujące znaczenie przy pierwszym kontakcie. Gdyby nie miało, a najbardziej liczyła się treść, tylu wydawców literatury i dystrybutorów filmowych nie kombinowałoby z tytułami. Nie twierdzę, że to jakieś remedium na niską sprzedaż. Ale może decydować o powodzeniu nieznanego tytułu, którego marka nie sprzedaje się sama. Dobrym przykładem jest "Pokój w kolorach szczęścia" od SJG. Nieznany tytuł, bez anime, który okazał się niespodziewanym sukcesem wydawniczym. Czy byłby nim również, gdyby nie miał jasnego, coś mówiącego odbiorcy tytułu? Ktoś powie, że broni się sam, bo jest dobry. Ale to nie musi być prawda, bo ile dobrych serii się w Polsce nie przyjęło? Lista jest długa, od "Yotsuby", przez "Battle Royale", "Shiki", po "Black Lagoon".
Koichi pisze: ↑śr lis 06, 2019 1:26 am
Zacznijmy od tego, że przeciętny odbiorca nie kupuje mang
Naprawdę? Kto by pomyślał...
Chodziło mi oczywiście o przeciętnego odbiorcę mangowego. Nie wmówisz mi, że taki przyjmie wszystko, niezależnie od tego jak zostanie wydane. Może "Fire Force" lub "Dr. Stone" sprzedadzą się bez wysiłku. Ale inne mangi, takie jak właśnie "Utsubora" wymagają większej uwagi i dopieszczenia. Ale chyba za dużo wymagam od wydawcy, który wydaje mangi taśmowo.
Meliona pisze: ↑śr lis 06, 2019 9:13 am
Gdyby ta manga nazywała się Pustka, jak ktoś tu proponował, to byłby jeden problemik - znajdowanie tego potem w sklepach. Wpisałam "pustka" w wyszukiwarkę Gildii i wyskoczyło mi 300 wyników. A jak się wpisze taką Utsuborę, to jeden wynik, czas zaoszczędzony
Co to za bzdura? "Utsubora" ma jeszcze podtytuł.