Half & Half
-
- Status: Offline
- Gotenks
- nołlife
- Posty: 2685
- Rejestracja: czw kwie 24, 2003 7:24 pm
- Lokalizacja: Stalowa Wola
- Gender:
- Status: Offline
Początek strasznie mi się spodobał - świetna kreska, bardzo fajny pomysł na mangę, no i do pewnego czasu to działało, niestety autor nie do końca sobie poradził z rozwinięciem i zakończeniem historii, co dziwi tym bardziej, że nie pierwszy raz rysował tą historię
Ale ogólnie to chyba do tej pory najlepsza jednotomówka od Waneko.
Ale ogólnie to chyba do tej pory najlepsza jednotomówka od Waneko.
- Reviolli
- nołlife
- Posty: 2121
- Rejestracja: pn gru 29, 2014 7:58 am
- Status: Offline
Jedna z najlepszych jednotomówek, napisałbym nawet obiektywnie że najlepsza. Choć dla mnie i tak na dzień przed ślubem za ciepły klimat zostanie 1.
A wracając do H&H ciekawy pomysł. Bardzo dobry początek, udany środek i umiarkowane zakończenie. [spoiler]W sumie jak na twór japoński to prawie jak happy end. Bo była nagroda pocieszenia. A podobało mi się bo pomyliłem się w obstawianiu[/spoiler]
Za to za chiny nie zrozumiałem tego bonusu.
Bardzo dobre połączenie gatunków i umiejętne ich użycie. Takie ecchi to ja chcę.
Na szybko przeczytałem też one shota i to jego zakończenie nie podobało mi się. Najpewniej kiedyś już go czytałem.
A wracając do H&H ciekawy pomysł. Bardzo dobry początek, udany środek i umiarkowane zakończenie. [spoiler]W sumie jak na twór japoński to prawie jak happy end. Bo była nagroda pocieszenia. A podobało mi się bo pomyliłem się w obstawianiu[/spoiler]
Za to za chiny nie zrozumiałem tego bonusu.
Bardzo dobre połączenie gatunków i umiejętne ich użycie. Takie ecchi to ja chcę.
Na szybko przeczytałem też one shota i to jego zakończenie nie podobało mi się. Najpewniej kiedyś już go czytałem.
Muzyczne, Yuri, sportowe +2
Przygodowe, gender bender, komedie +1
Horrory, SF, Kryminały -1
Przygodowe, gender bender, komedie +1
Horrory, SF, Kryminały -1
-
- Status: Offline
- Reviolli
- nołlife
- Posty: 2121
- Rejestracja: pn gru 29, 2014 7:58 am
- Status: Offline
Bo dla mnie obiektywna opinia nie istnieje, należy do kategorii abstrakcji.
H&H jest rewelacyjną historią, bardzo dobrze łącza się jej elementy. Technicznie, kompozycyjnie tez błyszczy. W sumie nie wiem jak to napisać, H&H całościowo wyceniłem wyżej niż Na dzień przed ślubem, ale przez gatunki bardziej (tak ociupinkę) wolę to drugie (mimo że składowo oceniam je ciut niżej).
Głupie to wiem.
Zadowolony jestem mocno bardzo.
H&H jest rewelacyjną historią, bardzo dobrze łącza się jej elementy. Technicznie, kompozycyjnie tez błyszczy. W sumie nie wiem jak to napisać, H&H całościowo wyceniłem wyżej niż Na dzień przed ślubem, ale przez gatunki bardziej (tak ociupinkę) wolę to drugie (mimo że składowo oceniam je ciut niżej).
Głupie to wiem.
Zadowolony jestem mocno bardzo.
Ostatnio zmieniony pt gru 30, 2016 11:54 am przez Reviolli, łącznie zmieniany 1 raz.
Muzyczne, Yuri, sportowe +2
Przygodowe, gender bender, komedie +1
Horrory, SF, Kryminały -1
Przygodowe, gender bender, komedie +1
Horrory, SF, Kryminały -1
-
- Adept
- Posty: 121
- Rejestracja: pn sty 24, 2005 8:59 am
- Lokalizacja: tanucze
- Status: Offline
Jeśli kolejne jego mangi to mają być takie same szmatławce (a patrząc na to, co się teraz dzieje w Fuuce, to na pewno), to niech lepiej H&H zamknie ten epizod w karierze Waneko. Dawno tyle razy nie łapałem się za głowę podczas jeden mangi, a ta ma tylko 1 (2) tomy, więc stężenie mojego zażenowania okazało się nad wyraz wysokie.
Recenzja wkrótce...
Recenzja wkrótce...
- ninna
- nołlife
- Posty: 2963
- Rejestracja: pt wrz 15, 2006 6:19 pm
- Lokalizacja: Kutno
- Status: Offline
Miałam nie kupować ale jakoś tak wyszło, że podczas zakupów w sklepiku Waneko wrzuciłam do koszyka . Ot, kolejny średniaczek do kolekcji. Pomysł bardzo ciekawy, nieco gorzej z realizacją. Nie rozumiem, jaki ma cel ten "niby-bóg" tak stawiając sprawę ale "niezbadane są wyroki..." zatem to mi nie przeszkadza.
Pierwszą część tomu (czyli pierwszy tomik normalnego wydania) czytało mi się dużo gorzej niż drugą. Właściwie nie wiem, dlaczego bo dowiadujemy się tu wielu ważnych rzeczy i nie ma tu zapychaczy. Może drugą część czyta się lepiej bo jest coraz bliżej do "tego dnia" i chcemy jak najszybciej poznać zakończenie?
Niestety nie czułam żadnej chemii między parą głównych bohaterów. Owszem, miłość od pierwszego (czy w tym przypadku raczej drugiego) wejrzenia jest możliwa ale tutaj tego nie dostrzegam. Tak ni z gruszki, ni z pietruszki nagle wyznali sobie miłość.
Wstawki ecchi nie przeszkadzały mi. Dobrze, że ich jedynym celem nie było pokazanie golizny, nie była to "sztuka dla sztuki".
Zakończenie bardzo mi się podobało. Słodko-gorzkie ale bez totalnej beznadziei. Sympatyczne.
Co do wydania to nadal mamy prześwity i gdzieniegdzie łupież. Co rzuciło mi się w oczy, to duża ilość poucinanych kadrów. Normalnie nie zwracam na to większej uwagi ale tutaj miejscami były poucinane fragmenty liter w dymkach (na szczęście nie uniemożliwiało to swobodnego czytania). W tłumaczeniu większych zgrzytów nie zauważyłam. Poza jednym zdaniem - na stronie 128 Shin'ichi mówi "nie potrzebuję takiej sympatii". Moim zdaniem chodziło o współczucie (angielskie "sympathy" - co jest dziwne bo manga tłumaczona jest z japońskiego).
Nie wiem czy będę do tej historii wracać. Nie jest to jakieś wielkie rozczarowanie ale i nie ma takiego "WOW!".
Pierwszą część tomu (czyli pierwszy tomik normalnego wydania) czytało mi się dużo gorzej niż drugą. Właściwie nie wiem, dlaczego bo dowiadujemy się tu wielu ważnych rzeczy i nie ma tu zapychaczy. Może drugą część czyta się lepiej bo jest coraz bliżej do "tego dnia" i chcemy jak najszybciej poznać zakończenie?
Niestety nie czułam żadnej chemii między parą głównych bohaterów. Owszem, miłość od pierwszego (czy w tym przypadku raczej drugiego) wejrzenia jest możliwa ale tutaj tego nie dostrzegam. Tak ni z gruszki, ni z pietruszki nagle wyznali sobie miłość.
Wstawki ecchi nie przeszkadzały mi. Dobrze, że ich jedynym celem nie było pokazanie golizny, nie była to "sztuka dla sztuki".
Zakończenie bardzo mi się podobało. Słodko-gorzkie ale bez totalnej beznadziei. Sympatyczne.
Co do wydania to nadal mamy prześwity i gdzieniegdzie łupież. Co rzuciło mi się w oczy, to duża ilość poucinanych kadrów. Normalnie nie zwracam na to większej uwagi ale tutaj miejscami były poucinane fragmenty liter w dymkach (na szczęście nie uniemożliwiało to swobodnego czytania). W tłumaczeniu większych zgrzytów nie zauważyłam. Poza jednym zdaniem - na stronie 128 Shin'ichi mówi "nie potrzebuję takiej sympatii". Moim zdaniem chodziło o współczucie (angielskie "sympathy" - co jest dziwne bo manga tłumaczona jest z japońskiego).
Nie wiem czy będę do tej historii wracać. Nie jest to jakieś wielkie rozczarowanie ale i nie ma takiego "WOW!".
-
- Weteran
- Posty: 1045
- Rejestracja: ndz cze 16, 2019 9:41 am
- Gender:
- Status: Offline
Half & Half
Generalnie jestem sceptycznie nastawiony do jednotomówek, gdyż uważam, że ciężko jest upchnąć satysfakcjonującą historię w jednym komiksie. Dodatkowo wszystkie, które przeczytałem do tej pory od Waneko były w najlepszym przypadku przeciętne. Dlatego tym bardziej byłem ciekaw H&H zwłaszcza, że opis brzmiał bardzo intrygująco. I...naprawdę mi się podobało. Cała historia jest bardzo ciekawa i angażująca. Bohaterowie nie są jednowymiarowi i od początku do końca kibicujemy im, żeby wszystko skończyło się dobrze. Echi, które tutaj znajdziemy to tylko mały procent całej historii, a nawet mimo tego jest umotywowane fabularnie za co należy się autorowi duży plus. Rysunki są naprawdę ładne, a dodatki w postaci porównania z pierwowzorem satysfakcjonujące. Oczywiście znalazło się kilka rzeczy, które może nie tyle, że są wadami ale w moim odczuciu można było zrobić je ciut lepiej. Po pierwsze echi. Jak wspomniałem wcześniej jest go tylko mały procent ALE wydaje mi się, że lepiej by ono wybrzmiało gdyby został tylko promil. Jest kilka scen gdzie po prostu golizna nie jest umotywowana i nawet w dodatkach pada stwierdzenie, że kadr służy tylko nacieszeniu oczu czytelnika. W przypadku H&H, który ma opierać się głównie na emocjach uważam, że KAŹDY z takich kadrów powinien być po coś. Za to mały minusik. Kolejną kwestią jest cały motyw masturbacji. W moim odczuciu żart ten trwa po prostu za długo. Praktycznie cały "pierwszy tom" i kawałek drugiego mamy go gdzieś w tle. I owszem sytuacja jak najbardziej jest zabawna z perspektywy czytelnika ale ponownie, uważam, że wycięcie jakichś 40-50% tego wątku wyszłoby historii na dobre. Minusika nie dam bo było to śmiechowe ale jednak drobny prztyczek w nos autorowi się należy. Dużo większym problemem było dla mnie urwanie wątków związanych z postaciami pobocznymi. Praktycznie każdy z nich po rozwiązaniu zostaje zapomniany i już do niego nie wracamy. I oczywiście można dyskutować, że zostały one zamknięte więc nie ma takiej potrzeby ale wydaje mi się, że wrzucenie gdzieś np. jednego kadru w którym główny bohater odrzuca przychodzącą rozmowę od najlepszego przyjaciela albo widzimy Moe, obserwującą z drugiego, trzeciego planu naszych bohaterów z ewidentną ochotą podejścia dołożyłyby tej historii głębi. Motyw pseudo-boga też był średni. Co nim kierowało? Skąd takie warunki? Dlaczego w ogóle pozwolił im wrócić? Tutaj bardzo niewykorzystany potencjał. No i wreszcie zakończenie. Mimo, że nie jestem do końca usatysfakcjonowany wydaje mi się, że lepszego zrobić się po prostu nie dało. Osobiście wolałbym zakończenie niejednoznaczne i otwarte do interpretacji jak chociażby mini-komiks na końcu tomiku. Takie zakończenie wydaje mi się dużo lepsze w kontekście tej historii. I to chyba tyle. Mimo tych kilku drobnych uwag manga ogromnie mi się podobała i nie ukrywam, że pod koniec nawet uroniłem łezkę Polecam...czytała Krystyna Czubówna.
Czy możesz streścić mi zakończenie oryginału bo jestem bardzo ciekaw jakie są różnice.
A ja wręcz przeciwnie. Biorąc pod uwagę, że cała historia trwa tylko tydzień, w innym tytule na pewno by mi to przeszkadzało. Aczkolwiek tutaj sam zamysł połączonych dusz sprawia, że kupuję ten wątek bez problemu. Chyba nawet z ust Yuuki padły takie słowa przy rozmowie o "czasie fizjologicznym", że przez to, że są "połączeni" i odczuwają nawzajem swoje emocje czuje jakby znała Shin'ichiego lata, a nie kilka dni. I to mi w zupełności wystarczy.
Jak najbardziej się zgadzam, że było chyba najlepsze z możliwych, aczkolwiek osobiście wolałbym wplecenie rozwiązania z mini-komiksu.
Ja to odbieram tak:
► Pokaż Spoiler
- Ame
- nołlife
- Posty: 3906
- Rejestracja: ndz gru 04, 2011 3:26 pm
- Gender:
- Status: Offline
Half & Half
To raczej nie był oryginał, bo to co jest w tomiku to pierwszy raz zobaczyłam jeszcze starszą wersję.
► Pokaż Spoiler
Archerito, zgadzam się co do ecchi. Za dużo było tego. Dlatego one shot ma jeszcze dodatkowy plus. Był tylko na początku gag z ecchi i tylko tyle.
- Alexandrus888
- nołlife
- Posty: 3301
- Rejestracja: wt lip 12, 2016 10:16 pm
- Gender:
- Status: Offline
Half & Half
Czego wy oczekujecie od Seo? Że zrezygnuje z ecchi?! On?!! Przecież ten człowiek do swoich największych dzieł robił dodatki soft-hentaiowe. On bez golizny nibyłby w stanie funkcjonować. To tak jakby od Niheia oczekiwać, że zrezygnuje z enigmatyczności
- Fani
- nołlife
- Posty: 2353
- Rejestracja: sob cze 21, 2014 10:59 pm
- Lokalizacja: Konstantynów Łódzki
- Gender:
- Status: Offline
Half & Half
Nie przesadzajmy. To, że w mangach zdarzały się sceny zbliżeń bohaterów nie oznacza od razu soft hentaja. Na takiej samej zasadzie do prawie hentaja zaliczmy Paradise Kiss czy Nane, bo były sceny łóżkoweAlexandrus888 pisze: ↑ndz maja 24, 2020 1:11 pmPrzecież ten człowiek do swoich największych dzieł robił dodatki soft-hentaiowe.
- Kocurzyca
- nołlife
- Posty: 2397
- Rejestracja: ndz lis 09, 2014 1:48 am
- Lokalizacja: Katowice/Kraków
- Gender:
- Status: Offline
Half & Half
Najwyraźniej Horimiyę też, bo tam również główni bohaterowie w pewnym momencie uprawiają ze sobą seksFani pisze: ↑ndz maja 24, 2020 1:19 pmNie przesadzajmy. To, że w mangach zdarzały się sceny zbliżeń bohaterów nie oznacza od razu soft hentaja. Na takiej samej zasadzie do prawie hentaja zaliczmy Paradise Kiss czy Nane, bo były sceny łóżkoweAlexandrus888 pisze: ↑ndz maja 24, 2020 1:11 pmPrzecież ten człowiek do swoich największych dzieł robił dodatki soft-hentaiowe.
★ Wishlist: ★
Haikyuu!! --- Hanasakeru Seishounen --- Diamond no Ace --- Giant Killing --- Hunter x Hunter --- Hiyokoi
Haikyuu!! --- Hanasakeru Seishounen --- Diamond no Ace --- Giant Killing --- Hunter x Hunter --- Hiyokoi
- Alexandrus888
- nołlife
- Posty: 3301
- Rejestracja: wt lip 12, 2016 10:16 pm
- Gender:
- Status: Offline
Half & Half
Nie mówię o jego głównych seriach, a o dodatkach do nich. Poszukajcie sobie Kimi no Iru Machi Fantasy lub Fuuka Special Edition. Jak dla mnie historie oparte tylko na seksie podpadają pod soft-hentaia.
- Bukafo
- Fanatyk
- Posty: 1781
- Rejestracja: ndz gru 27, 2015 7:30 pm
- Lokalizacja: Kasztankowy zagajnik
- Gender:
- Status: Offline
Half & Half
Że szooo?? Seryjnie coś takiego występuje w tej serii? Ja przeczytałem z kilka pierwszych tomików, ale w życiu bym nie pomyślał, że coś takiego tam może nastąpić.
¯\_( ͡° ͜ʖ ͡°)_/¯ ¯\_( ͡° ͜ʖ ͡°)_/¯ ¯\_( ͡° ͜ʖ ͡°)_/¯ ¯\_( ͡° ͜ʖ ͡°)_/¯ ¯\_( ͡° ͜ʖ ͡°)_/¯
- ociesek
- nołlife
- Posty: 2283
- Rejestracja: pn lip 09, 2007 9:55 pm
- Status: Offline
Half & Half
Bo nie byl pokazany nawet skrawek tego, ze ze soba sypiają, ale jednak wszyscy wiedza
-
- Weteran
- Posty: 1045
- Rejestracja: ndz cze 16, 2019 9:41 am
- Gender:
- Status: Offline
Half & Half
To powiem Ci, że zdecydowanie bardziej podoba mi się ten z tomiku. To o czym wspomniałaś w moim odczuciu zupełnie pozbawiło by historię poczucia straty bo
► Pokaż Spoiler
Mój sposób poznawania mangowego świata ogranicza się tylko i wyłącznie do własnego podwórka więc kompletnie nie znam autora i jego wygibasówAlexandrus888 pisze: ↑ndz maja 24, 2020 1:11 pmCzego wy oczekujecie od Seo? Że zrezygnuje z ecchi?! On?!!
- Alexandrus888
- nołlife
- Posty: 3301
- Rejestracja: wt lip 12, 2016 10:16 pm
- Gender:
- Status: Offline
Half & Half
Skanlacje to też polskie podwórko
-
- Weteran
- Posty: 1045
- Rejestracja: ndz cze 16, 2019 9:41 am
- Gender:
- Status: Offline
Half & Half
No i? A kto powiedział, że czytam skalnacje? Przecież o tym właśnie mówię
- Alexandrus888
- nołlife
- Posty: 3301
- Rejestracja: wt lip 12, 2016 10:16 pm
- Gender:
- Status: Offline
Half & Half
Mój tok myślenia był taki "własne podwórko" = "polskie podwórko". Widać, że jednak nie o to chodziło
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości