Powóz lorda Bradleya- temat ogólny
-
- Status: Offline
Większej bzdury niż to, że BnB stanowi PORNO dawno już nie czytałam. Na łopatki rozłożyło mnie też stwierdzenie Likorys (nie zacytuję, ponieważ musiałabym walić łbem o ściany jej tekstów) jakoby postaci były narysowane w pozach typowych dla porno... W... w... what???? "Takie piersi, tak wygięte ciała, etc."... a to dobre... no cóóóóż, piersi wyglądają w tej mandze jak na piersi przystało, a ciała mają to do siebie, że się wyginają. Zwłaszcza, kiedy ktoś się rzuca pod ciężarem gwałciciela. Wtedy, zaiste, się wyginają.
Na tym pięknym świecie istnieje przypadłość, zwana pieniactwem. Właśnie dane mi było zaznajomić się z jej przypadkiem.
Dziękuję za uwagę, po rozwaleniu sobie łba o ściany tekstu Likorys (szare komóreczki poszły w drebiezgi) łeb mnie nawala jak kariatydę.
Na tym pięknym świecie istnieje przypadłość, zwana pieniactwem. Właśnie dane mi było zaznajomić się z jej przypadkiem.
Dziękuję za uwagę, po rozwaleniu sobie łba o ściany tekstu Likorys (szare komóreczki poszły w drebiezgi) łeb mnie nawala jak kariatydę.
-
- Status: Offline
Plushdevil, no wiesz, skoro to, że ktoś opinię posiada tak cię strasznie nęka, to polecam odłączyć internet, bo jeszcze sobie tę główkę rozbijesz. I odradzam ci chyba poznanie takich rzeczy jak książki. Więcej tam czasem tekstu niż w całym tym temacie, szare komóreczki ci mogę nie przetrwać (skoro sprowadziłeś to na taki poziom...).
A teraz po kolei:
1. Wyjaśniłam, że przesadziłam i nawet napisałam czemu. Przeprosiłam też jakbyś nie zauważył i napisałam, że z oceną wstrzymam się jednak do przeczytania polskiej wersji, więc bądź łaskaw spuścić z tonu.
2. Wyobraź sobie, że tak, dla mnie to jak postacie rysowano w czasie gwałtów przypominało typowy hentai. Nie wiem czemu, po prostu. Tak jak jak pięć listków czasem układa się w twarz. Ba, nie jestem w sama - chyba nawet na BACE pamiętam kogoś, kto miał podobne wrażenie. Zabronisz ludziom mieć własne opinie bo ci się nie podobają?
3. No i może nie cytuj tego co ci się podoba bez ładu i składu? Porno ma sporo odmian, z torture-porn to coś zupełnie innego niż znane ci filmiki. Piła jest na ten przykładem torture-porn, a o seks tam chyba ciężko. To, że ty jeden typ porno znasz nie znaczy, że jeden istnieje.
No i to chyba tyle w kwestii dojrzałości naszego rynku. Nie zachwyć się jedną mangą, a najwyraźniej nie masz mózgu. =D>
A teraz po kolei:
1. Wyjaśniłam, że przesadziłam i nawet napisałam czemu. Przeprosiłam też jakbyś nie zauważył i napisałam, że z oceną wstrzymam się jednak do przeczytania polskiej wersji, więc bądź łaskaw spuścić z tonu.
2. Wyobraź sobie, że tak, dla mnie to jak postacie rysowano w czasie gwałtów przypominało typowy hentai. Nie wiem czemu, po prostu. Tak jak jak pięć listków czasem układa się w twarz. Ba, nie jestem w sama - chyba nawet na BACE pamiętam kogoś, kto miał podobne wrażenie. Zabronisz ludziom mieć własne opinie bo ci się nie podobają?
3. No i może nie cytuj tego co ci się podoba bez ładu i składu? Porno ma sporo odmian, z torture-porn to coś zupełnie innego niż znane ci filmiki. Piła jest na ten przykładem torture-porn, a o seks tam chyba ciężko. To, że ty jeden typ porno znasz nie znaczy, że jeden istnieje.
No i to chyba tyle w kwestii dojrzałości naszego rynku. Nie zachwyć się jedną mangą, a najwyraźniej nie masz mózgu. =D>
Ostatnio zmieniony sob kwie 11, 2015 11:29 am przez Likorys, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
Czy ja mam omamy, czy każdy przeczytał dwa pierwsze posty, a te w których przepraszam taktownie omija?Pablo_Querte pisze:Nie zachwycić się, a robić krucjatę to dwie różne rzeczy.
Tobie zalecam jednak głębsze poznanie takich rzeczy jak książki, bo piszemy tę główkę.
No ad personam zawsze w cenię jak widzę.
...jak widzę obrywam ja, ale ten co zaczął kłótnie już nie. Ciekawe. Niezwykle ciekawe.
Resztę tej "wymiany zdań" usunąłem, odpowiednie osoby dostały osty, na przyszłość proszę uważać, ponieważ z czerwonym paskiem znacznie łatwiej wpada się w oczy, zwłaszcza adminom.
Daminox
Ostatnio zmieniony sob kwie 11, 2015 7:45 pm przez Likorys, łącznie zmieniany 2 razy.
- Madoka
- Moderator
- Posty: 3265
- Rejestracja: śr sie 13, 2003 1:41 pm
- Lokalizacja: Szczecin
- Gender:
- Kontakt:
- Status: Offline
Przypominam, że wyrażamy się kulturalnie na forum, nie obrażamy i nie atakujemy innych użytkowników. To się tyczy Likorys i Plushdevil. "To coś" Greya również się łapie pod ten punkt. Za następne takie sformułowania będą osty.
"My shadows the only one that walks beside me
My shallow hearts the only thing that's beating
Sometimes I wish someone out there will find me
Till then I'll walk alone "
GG:5144161
My shallow hearts the only thing that's beating
Sometimes I wish someone out there will find me
Till then I'll walk alone "
GG:5144161
-
- Status: Offline
Chcę jeszcze dodać, że uważam BnB za bardzo wartościową pozycję. Podoba mi się kreska mangaki. Bardzo.
Abstrahując od faktu zauroczenia na tle wizualnym, uważam, że manga jest wielowarstwowa i można te warstwy obierać póki nie dotrze się do serca opowieści. A to, że jest ono przebite cierniem, nadaje jej tylko rangę opowieści o prawdziwym życiu. Takim, w którym spotkamy drapieżniki, noszące maski w postaci ludzkich twarzy.
Cel, sens tej historii... Oczywiście, że mamy z nim w tym przypadku do czynienia. Doszukać się go mogę bez problemu, podobnie jak wtedy, gdy wracam do baśni, spisanych przez braci Grimm. Są one okrutne i drapieżne, ale niosą ze sobą ostrzeżenie: uważaj.
Uważaj, bo nigdy nie wiesz, kiedy nie poczujesz pod stopami twardego podłoża i wpadniesz w wilczy dół. A zło, cóż, jest tak samo silne jak dobro, i może zostać ukarane, ale wcale tak się stać nie musi.
Abstrahując od faktu zauroczenia na tle wizualnym, uważam, że manga jest wielowarstwowa i można te warstwy obierać póki nie dotrze się do serca opowieści. A to, że jest ono przebite cierniem, nadaje jej tylko rangę opowieści o prawdziwym życiu. Takim, w którym spotkamy drapieżniki, noszące maski w postaci ludzkich twarzy.
Cel, sens tej historii... Oczywiście, że mamy z nim w tym przypadku do czynienia. Doszukać się go mogę bez problemu, podobnie jak wtedy, gdy wracam do baśni, spisanych przez braci Grimm. Są one okrutne i drapieżne, ale niosą ze sobą ostrzeżenie: uważaj.
Uważaj, bo nigdy nie wiesz, kiedy nie poczujesz pod stopami twardego podłoża i wpadniesz w wilczy dół. A zło, cóż, jest tak samo silne jak dobro, i może zostać ukarane, ale wcale tak się stać nie musi.
-
- Status: Offline
Uważam, że takie mangi jak Bradherley no Basha to jedne z najgorszych jakie mogą być. Po co w ogóle powstają i dla kogo?
Zresztą gwałty gwałtami, ale jeśli wszystko ostatecznie źle się kończy i dziewczyny umierają to czegoś takiego maksymalnie nienawidzę.
Mówisz, że gwałtu w ogóle nie powinni pokazać (nawet ogólnie) bo inaczej to hentai?
Zresztą gwałty gwałtami, ale jeśli wszystko ostatecznie źle się kończy i dziewczyny umierają to czegoś takiego maksymalnie nienawidzę.
Każdy seks czy gwałt w mandze/anime to od razu hentai?Likorys pisze: 2. Wyobraź sobie, że tak, dla mnie to jak postacie rysowano w czasie gwałtów przypominało typowy hentai.
Mówisz, że gwałtu w ogóle nie powinni pokazać (nawet ogólnie) bo inaczej to hentai?
W NHK on myślał o prawdziwej loli, a tutaj takich nie ma. Zresztą nawet tak nie wyglądają.majo pisze:Abstrahując od tematyki utworu, ciekawi mnie czy nasze prawo przełknie te płaskie biusty bohaterek czy też będzie cenzura podobna do tej w NHK.
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
No właśnie o to chodzi. Zdecydowanie narysowano tak, żeby nikt nie miał nawet skojarzeń z czymś tak chorym jak fetysz gwałtu (w erotykach chwilami występuje i wygląda całkiem inaczej).Likorys pisze:larso8op, to jak postacie narysowano. Nie to, że narysowano je w ogóle.
Tak w ogóle mam jedno pytanie. Byłbym wdzięczny za spoiler.
Które z tych dziewczyn na poniższej liście przeżyły do końca mangi?
http://www.anime-planet.com/manga/bradh ... characters
- SzadorRzunXIV
- Adept
- Posty: 305
- Rejestracja: pn wrz 01, 2014 9:38 pm
- Gender:
- Status: Offline
-
- Status: Offline
- SzadorRzunXIV
- Adept
- Posty: 305
- Rejestracja: pn wrz 01, 2014 9:38 pm
- Gender:
- Status: Offline
"I started out wanting to do an erotic manga with sex scenes decreasing midway through and by the end I didn't really know what I wanted to write".larso8op pisze:Możesz zacytować ten fragment? Ta manga nie ma nic wspólnego z produkcją erotyczną.SzadorRzunXIV pisze:Bardzo się zdziwiłem, jak czytałem posłowie i przeczytałem że autor to narysował jako mangę erotycznąObrazek.
To może brzmieć niedorzecznie dopóki człowiek sobie nie przypomni że Hiroaki Samura się lubuje w guro.
Tak swoją drogą to mangę zainspirowała Ania z Zielonego Wzgórza .
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
Tak w ogóle to autor mangi czyli Samura Hiroaki to jakiś sadysta. Nie tylko na podstawie tej mangi można wysnuć takie wnioski, ale chociażby Night of the Succubus również normalne nie jest.
Odnośnie Bradherley no Basha to jestem pewien, że ta cała historia i pomysł to zwykła bzdura, która nigdy nie miała miejsca.
Całkiem inną kwestią jest używanie kobiet w celach seksualnych dla żołnierzy, a co innego zabieranie dziewczynek z sierocińców, która potem są gwałcone i okaleczane (ostatecznie umierają) żeby zaspokoić seksualnie więźniów i zminimalizować ryzyko buntu.
Przecież w tym nie ma nawet krzty sensu (jeśli już kogoś uśmiercać to więźniów, a nie niewinne dziewczyny). Zresztą nawet jeśli miały być ich niewolnicami seksualnymi to po co je okaleczać i zabijać? Przecież umierały właśnie z tego powodu, a nie od seksu.
Widocznie autor uznał, że same gwałty na dziewczynkach są stanowczo za delikatne i należy pokazać coś o wiele bardziej okrutnego zakończonego śmiercią.
Poza tym pokazali losy tylko niektórych dziewczyn bo część z nich odjeżdżała, ale nie wiadomo co później się z nimi działo.
Oczywiście na podstawie tego co było wcześniej można założyć najgorsze.
Ta pod poniższym linkiem miała dosyć wyróżniający się charakter, ale nic z nią nie pokazali. Po prostu zakończyło się tak, że pojechała, a kolejny rozdział był już o czymś innym.
http://www.anime-planet.com/characters/ruby-spencer
A jeśli chodzi o nią to również nic nie wiadomo. Na końcu żyła, ale znowu autor uciął kontynuację.
http://www.anime-planet.com/characters/lilla
Odnośnie Bradherley no Basha to jestem pewien, że ta cała historia i pomysł to zwykła bzdura, która nigdy nie miała miejsca.
Całkiem inną kwestią jest używanie kobiet w celach seksualnych dla żołnierzy, a co innego zabieranie dziewczynek z sierocińców, która potem są gwałcone i okaleczane (ostatecznie umierają) żeby zaspokoić seksualnie więźniów i zminimalizować ryzyko buntu.
Przecież w tym nie ma nawet krzty sensu (jeśli już kogoś uśmiercać to więźniów, a nie niewinne dziewczyny). Zresztą nawet jeśli miały być ich niewolnicami seksualnymi to po co je okaleczać i zabijać? Przecież umierały właśnie z tego powodu, a nie od seksu.
Widocznie autor uznał, że same gwałty na dziewczynkach są stanowczo za delikatne i należy pokazać coś o wiele bardziej okrutnego zakończonego śmiercią.
Poza tym pokazali losy tylko niektórych dziewczyn bo część z nich odjeżdżała, ale nie wiadomo co później się z nimi działo.
Oczywiście na podstawie tego co było wcześniej można założyć najgorsze.
Ta pod poniższym linkiem miała dosyć wyróżniający się charakter, ale nic z nią nie pokazali. Po prostu zakończyło się tak, że pojechała, a kolejny rozdział był już o czymś innym.
http://www.anime-planet.com/characters/ruby-spencer
A jeśli chodzi o nią to również nic nie wiadomo. Na końcu żyła, ale znowu autor uciął kontynuację.
http://www.anime-planet.com/characters/lilla
- Dembol
- Wtajemniczony
- Posty: 947
- Rejestracja: śr lut 04, 2009 10:46 am
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
- Status: Offline
-
- Status: Offline
- wataken
- nołlife
- Posty: 2518
- Rejestracja: śr kwie 23, 2003 4:12 am
- Lokalizacja: Waneko
- Status: Offline
Chyba jeszcze ja się nie wypowiedziałem na temat BnB, a że miałem na to od dłuższego czasu ochotę no to...
Brahedleya, przyznaję bez bicia, do wydania przepchnąłem ja, bo jest to dla mnie tytuł wyjątkowy i chyba nawet niezapomniany. Do tej pory pamiętam to uczucie, które towarzyszyło mi podczas lektury: jednocześnie nie chciałem czytać i nie mogłem się od mangi dosłownie oderwać, nawet przed jej zdobyciem przez nas zdarzało mi się ją wspominać. Nie uważam ofkorz, ze jest to najlepsza czy najciekawsza manga na świecie, ale ma w sobie to coś, zdecydowanie. Jest kontrowersyjna? Jak najbardziej. Czy jest kontrowersyjna dla samej kontrowersji? Nie, nie wydaje mi się.
PS. Dobrze też wiedzieć, że nie jestem jedyną osobą, która uważa BnB za dobry tytuł, wcześniej czasami zdawało mi się, że ja jedne uważam Brahedleya za coś fajnego i wartego wydania
Brahedleya, przyznaję bez bicia, do wydania przepchnąłem ja, bo jest to dla mnie tytuł wyjątkowy i chyba nawet niezapomniany. Do tej pory pamiętam to uczucie, które towarzyszyło mi podczas lektury: jednocześnie nie chciałem czytać i nie mogłem się od mangi dosłownie oderwać, nawet przed jej zdobyciem przez nas zdarzało mi się ją wspominać. Nie uważam ofkorz, ze jest to najlepsza czy najciekawsza manga na świecie, ale ma w sobie to coś, zdecydowanie. Jest kontrowersyjna? Jak najbardziej. Czy jest kontrowersyjna dla samej kontrowersji? Nie, nie wydaje mi się.
PS. Dobrze też wiedzieć, że nie jestem jedyną osobą, która uważa BnB za dobry tytuł, wcześniej czasami zdawało mi się, że ja jedne uważam Brahedleya za coś fajnego i wartego wydania
Oficjalny (ale nie jedyny, drugi to kuras) przedstawiciel wydawnictwa Waneko. Jeżeli masz jakiś problem z forum - wyślij mi wiadomość.
http://www.glosywmojejglowie.pl/comics/ ... kt-wow.jpg
http://www.glosywmojejglowie.pl/comics/ ... kt-wow.jpg
-
- Status: Offline
Nad tym można właśnie dyskutować. Wiadomo, że na świecie mogło zdarzyć się prawie wszystko, ale żeby więźniowie (skazani) stanowili większą wartość niż niewinne dziewczynki z sierocińców? To znaczy wybrać uśmiercanie dziewczynek, a nie więźniów? Nie wydaje mi się, że coś takiego mogłoby kiedykolwiek istnieć. Dlatego jeśli chodzi o realizm to jak dla mnie jest gorzej niż źle, więc zaburza to poniekąd cały dramatyzm tej mangi.wataken pisze: Czy jest kontrowersyjna dla samej kontrowersji? Nie, nie wydaje mi się.
Zresztą to nie jedyna niedorzeczność bo drugą jest chociażby bezsensowne okaleczanie, a po kilku dniach śmierć dziewczyn. To jest całkiem inna kwestia niż same gwałty.
Ten element jeszcze bardziej odbiera jakikolwiek sens tej mandze.
Jednak na pewno jest oryginalna pod względem pomysłu i to poniekąd jej jedyna zaleta.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości