Powóz lorda Bradleya- temat ogólny

Dział dotyczący wydawanych przez nas jednotomówek i łączonych dwutomówek.
ODPOWIEDZ
GrisznakIW
Status: Offline

Post autor: GrisznakIW » pt kwie 17, 2015 7:47 pm

PS. Dobrze też wiedzieć, że nie jestem jedyną osobą, która uważa BnB za dobry tytuł, wcześniej czasami zdawało mi się, że ja jedne uważam Brahedleya za coś fajnego i wartego wydania
Na Tanuki pisałem o nim już dość dawno w pozytywnym, acz nie pozbawionym pewnych uwag, tonie. I patrząc na oceny, widać, że jednak nie brakuje ludzi, którym ten tytuł zapadł w pamięć.

Krzych_Ayanami
Status: Offline

Post autor: Krzych_Ayanami » pt kwie 17, 2015 9:38 pm

Nie przypominam sobie kiedy ostatnio jakaś zapowiedź wzbudziła aż takie emocje.
A to zawsze dobry znak.

Zwykle jest tylko głaskanie się po główkach, a tutaj klawiatury bywały rozgrzane do czerwoności :D

Awatar użytkownika
gg gonia
nołlife
Posty: 2598
Rejestracja: pn sty 25, 2010 3:46 pm
Gender:
Status: Offline

Post autor: gg gonia » pt kwie 17, 2015 10:52 pm

larso8op pisze:Wiadomo, że na świecie mogło zdarzyć się prawie wszystko, ale żeby więźniowie (skazani) stanowili większą wartość niż niewinne dziewczynki z sierocińców?
Nie chce cię smucić, ale nawet w dzisiejszych czasach, w niektórych krajach, kobiety są mniej warte niż zwierzęta. Często sprowadzane do roli narzędzia, tylko przez swoją płeć. Wiec motyw w którym dziewczyna, z sierocińca (a jak wiadomo dzieci z sierocińca były kiedyś traktowane jak "zbędny balast") jest stawiana niżej od mężczyzny i ma być "narzędziem" katalizującym burdy (co by było lżej zarządzającym więzieniem - a kierownicy i wyżej postawieni niestety myślą głownie o sobie) w więzieniu, nie jest czymś tak aż bardzo odrealnionym.

larso8op
Status: Offline

Post autor: larso8op » pt kwie 17, 2015 11:12 pm

gg gonia pisze: Wiec motyw w którym dziewczyna, z sierocińca (a jak wiadomo dzieci z sierocińca były kiedyś traktowane jak "zbędny balast") jest stawiana niżej od mężczyzny i ma być "narzędziem" katalizującym burdy (co by było lżej zarządzającym więzieniem - a kierownicy i wyżej postawieni niestety myślą głownie o sobie) w więzieniu, nie jest czymś tak aż bardzo odrealnionym.
Uważam (jestem pewien), że ten motyw jest całkiem odrealniony. Wiem jak są obecnie traktowane kobiety w niektórych krajach i orientuję się jak było kiedyś, ale jednak wszystko ma swoje granice.

Nie wydaje mi się żeby kiedykolwiek więźniowie byli traktowani wyżej niż dziewczyny, które przecież nic złego nikomu nie zrobiły.

Poza tym jak pisałem nie chodziło mi tylko o ich wykorzystanie w celu seksualnym, ale również o zabijanie. To dodatkowo zaprzecza jakiemukolwiek realizmowi.

Te dwie rzeczy są nierozdzielne, gdyż oceniam za całość, czyli los dziewczyny od początku do końca.

Autor mangi chciał na siłę zszokować czytelnika i ukazać te sceny w sposób maksymalnie sadystyczny.

Wysyłanie dziewczyn po to żeby je zabić? Wiele rzeczy można wymyślić, ale bez przesady.

Co prawda jedna była niedobra z charakteru, gdyż wiadomo co zrobiła innej dziewczynie, ale na coś takiego mimo wszystko nie zasłużyła (chociaż nie pokazali jej dalszych losów).

Mowa o niej.

http://www.anime-planet.com/characters/ruby-spencer

Awatar użytkownika
Mephisto
Weteran
Posty: 1296
Rejestracja: czw sty 31, 2013 4:01 pm
Kontakt:
Status: Offline

Post autor: Mephisto » pt kwie 17, 2015 11:57 pm

larso8op pisze:Uważam (jestem pewien), że ten motyw jest całkiem odrealniony. Wiem jak są obecnie traktowane kobiety w niektórych krajach i orientuję się jak było kiedyś, ale jednak wszystko ma swoje granice.

Nie wydaje mi się żeby kiedykolwiek więźniowie byli traktowani wyżej niż dziewczyny, które przecież nic złego nikomu nie zrobiły.
Jesteś odważny, dodając "jestem pewien". Nie podważam Twej wiedzy, ale bazując na swojej to:

Nie licząc Wehrmachtowskich uprowadzeń kobiet jako zdobyczy i wykorzystywania do samej śmierci, podobnych zbrodni UPA, nie licząc "Bloku 24" i zmuszania więźniarek do seksu (mając do wyboru to lub śmierć), stalinowskich zbrodni, pomijając testy wytrzymałości biologicznej Mengele i jego badań narządów rozrodczych - przejdę do tego co odpowiada w większości przedstawionej sytuacji w BnB:

Tekst Konkubiny, niewolnice i kobiety jako łup wojenny we współczesnym islamie
w tłumaczeniu Małgorzaty Koraszewskiej wyraźnie mówi o prawie nieograniczonej możności handlu kobietami. W swoim eseju na przedmiot pisałem o sprzedaży kobiet możliwej między innymi do więzień nie podlegających kontroli państwa, które swoje źródło pozysku miałyby właśnie na dalekim wschodzie. Praca w gruncie rzeczy teoretyczna, bo dowodów brak, ale szereg istniejących prywatnych więzień bez porozumienia z odpowiednimi organami władzy państwowej, daje możliwy do wysnucia wniosek. Porządek utrzymać trzeba, zwłaszcza przy sztucznych tworach terytorialnych, a jak zostało ujęte przez Allama Zaheera "zostają sprzedane tam, gdzie istnieją określone rynki dla tego celu".

Owszem możesz zarzucić mi nadinterpretację i dumanie, ale trochę dane mi było czytać o zbrodniach wojennych i działalności państw z listy tych wspierających terroryzm (można wygooglować) by uważać, że coś takiego istnieć nie mogło. A tym bardziej, że kiedyś nie może.

Pamiętać dodatkowo trzeba, że to
larso8op pisze:które przecież nic złego nikomu nie zrobiły
nic nie znaczy. Wystarczy urodzić się w złej rodzinie, być "złego" wyznania, czy zostać podbitym. Wtedy z miejsca jesteś gorzej traktowany niż więzień, ale słusznego obywatelstwa. To fakt. Może i nie kończy się to rzuceniem jako lalka do gwałtu, ale jednak źle.
Za słowami widzę wyłącznie wątpliwości.
https://twitter.com/meurtvolant


larso8op
Status: Offline

Post autor: larso8op » sob kwie 18, 2015 12:42 am

Mogę jedynie stwierdzić, że nie jestem tym wszystkim zaskoczony, ale jak pisałem oceniam tą mangę nie na podstawie jakiegoś ogólnego wykorzystywania kobiet i traktowania jak przedmioty (bo tak było i nadal jest), lecz konkretnie za tą fabułę, którą autor przedstawił.

Nigdy o niczym podobnym nie czytałem i nie słyszałem.
Każda osoba, która zna tą mangę wie jak to wyglądało. Biorąc pod uwagę wszystko to co pokazali w mandze (miejsce akcji, powody i zachowania ludzi) nie widzę w tym żadnego realizmu i sensu.

Ta manga jest nastawiona na maksymalne wzruszenie czytelnika, ale kosztem jakiejkolwiek logiki.

Likorys
Status: Offline

Post autor: Likorys » sob kwie 18, 2015 4:36 am

...a ja tym razem stanę po środku, bo jak zgadzam się zdecydowanie z Mephisto, że handel ludźmi jest nadal przerażająco prawdziwy, to w pokazaniem go w mandze mam problem.
Z jednego powodu - o ile w okrutne gwałtu uwierzę, to w wypalanie śladów, łamanie palców na kawałeczki czy wycinanie sutków już nie wierzę. Z prostego powodu - więźniowie musieli wiedzieć, że przyśpieszy to śmierć ich 'zabawki'. Mam wrażenie (ja na 'pewność' się nie odważam, bo to w końcu fikcja), że skoro już więźniowie dostaliby dziwkę, której mogliby używać ile im się podoba póki ta nie umrze, to po co ją krzywdzić?
Jasne, że znalazłoby się paru sadystów, ale chyba więcej byłoby tych, którzy siłą liczbową by ich pobili i wymogli, by jednak pilnować możliwe najmniejszego zużycia dziewczyn. Zwyczajnie chcieliby móc używać ich jak najdłużej.

Zgodzę się jednak z larso8op, że logika siada - ale dla mnie w samym powodzie istnienia tego procederu.
Bunt w więzieniu - no... no nie. Zdarzały się, mam wrażenie, dość często w tamtych czasach (gorsze zabezpieczenia, więcej układów, wiadomo), więc ciężki mi sobie wyobrazić jak wielkich rozmiarów musiałby być ten jeden jedyny bunt by rząd zatwierdził tak ryzykowny plan.
No i sam plan - sieroty zbierane na przestrzeni całego roku, rozsyłane do najróżniejszych więzień po jednej sztuce. No i część trafiała przecież do tej całej opery. Że nikt tego nie rozgryzł i nie wydał to chyba wina tylko tego, że wybuchła wojna i nie zdążyli/nie trwało to za długo.

Awatar użytkownika
ninna
nołlife
Posty: 2961
Rejestracja: pt wrz 15, 2006 6:19 pm
Lokalizacja: Kutno
Status: Offline

Post autor: ninna » sob kwie 18, 2015 11:33 am

larso8op pisze:Zresztą to nie jedyna niedorzeczność bo drugą jest chociażby bezsensowne okaleczanie, a po kilku dniach śmierć dziewczyn. To jest całkiem inna kwestia niż same gwałty
Moim zdaniem okaleczanie było "efektem ubocznym" gwałtów (wiem, że to brzmi okropnie ale nie wiem, jak to ująć delikatniej). Przecież więźniowie rzucali się na dziewczyny jak zwierzęta, co musiało kończyć się obrażeniami (jak połamane palce chociażby). No i nie wierzę, że ofiary nie próbowały się bronić - co mogło wzmagać agresję oprawców. A co do usuniętych sutków to mam wrażenie, że zostały one po prostu odgryzione przez zaślepionych więźniów (dziewczęta miały na ciałach też inne ślady ugryzień).

A co do tego, że więźniom powinno zależeć, by ich "zabawki" przeżyły jak najdłużej i przez to dłużej im "służyły": to nie byli mili panowie. Duża część z nich na pewno nie myślała logicznie. Duża część to zwykli sadyści. Ci "normalniejsi" mogli obawiać się sprzeciwić reszcie albo woleli nie reagować.

Awatar użytkownika
Reviolli
nołlife
Posty: 2121
Rejestracja: pn gru 29, 2014 7:58 am
Status: Offline

Post autor: Reviolli » sob kwie 18, 2015 12:24 pm

Co prawda nie znam tej mangi.

Wojna to zło, gdyż wyzwala najgorsze instynkty. Zawsze cierpią przez to najsłabsi. Nie od dziś wiadomo że najgorszym i najbardziej bezwzględnym katem dla człowieka jest drugi człowiek.
Osobną sprawa są "obcy i ich prawa". Zawsze musi być ktoś od czarnej roboty, a najlepiej jakiś obcy (inny, gorszy, nie nasz), najczęściej z mniejszym lub większym przyzwoleniem społecznym. Ludzie nie chcą wiedzieć, grunt ze ich to nie dotyczy.

Ostatnia okrutna prawda. Jeśli coś zostało nam dane za "darmowo" wtedy traci jakąkolwiek wartość i staje się śmieciem.
Do więzień trafiają ludzie którzy złamali prawo, choć zakładam że nie siedzą w pace za alimenty. Sam pomysł dawania im "czegokolwiek" dla poprawy ich nastroju za chory i sprzeczny z celem tej instytucji.

Mangę kupię, bo zbieram jednotomówki i nawet trochę zaciekawiło mnie to.
Muzyczne, Yuri, sportowe +2
Przygodowe, gender bender, komedie +1
Horrory, SF, Kryminały -1

larso8op
Status: Offline

Post autor: larso8op » sob kwie 18, 2015 1:47 pm

Likorys pisze: Z jednego powodu - o ile w okrutne gwałtu uwierzę, to w wypalanie śladów, łamanie palców na kawałeczki czy wycinanie sutków już nie wierzę.
Zapomniałaś jeszcze dopisać coś tak istotnego jak uszkodzenia oczu czyli oślepianie.
Bzdura jakich mało i to tym bardziej dlatego, że te dziewczyny wiedziały, że nie są w stanie uciec czyli na pewno nie stawiałyby oporu jak ma to miejsce podczas większości typowych gwałtów.
Likorys pisze: że skoro już więźniowie dostaliby dziwkę, której mogliby używać ile im się podoba póki ta nie umrze, to po co ją krzywdzić?
Oczywiście używasz słowa "dziwka" wyłącznie z ich perspektywy, gdyż tak naprawdę to one z dziwkami nie miały nic wspólnego.
Likorys pisze: więc ciężki mi sobie wyobrazić jak wielkich rozmiarów musiałby być ten jeden jedyny bunt by rząd zatwierdził tak ryzykowny plan.
No właśnie rząd. To dodatkowo umniejsza jakiejkolwiek logice. Nie typowi przestępcy, nie terroryści i nie fanatycy religijni, ale rząd.

Oczywiście rząd również może się posuwać do przestępczych działań, ale w coś takiego raczej uwierzyć nie można.
Likorys pisze: No i sam plan - sieroty zbierane na przestrzeni całego roku, rozsyłane do najróżniejszych więzień po jednej sztuce. No i część trafiała przecież do tej całej opery. Że nikt tego nie rozgryzł i nie wydał to chyba wina tylko tego, że wybuchła wojna i nie zdążyli/nie trwało to za długo.
O tym już nawet nie chciałem wspominać.
ninna pisze:Przecież więźniowie rzucali się na dziewczyny jak zwierzęta.
Rzucali się, a byli przecież informowani wcześniej na czym to wszystko będzie polegać.

To nie były przypadkowe dziewczyny, które znalazły się w celi, więc więźniowie nie mieli powodu się na nie rzucać żeby chociażby nie uciekły (były zamknięte razem z nimi).
A przecież to nie było więzienie dla przestępców chorych psychicznie bo dobrze rozumieli o co w tym wszystkich chodzi.

Równie dobrze mogli nic nie robić, a po prostu wytłumaczyć im sytuację. Jest pewien, że prawie wszystkie mając taki wybór (gwałt ze szczególnym okrucieństwem lub gwałt) wolałyby to drugie.

Awatar użytkownika
miaka88
nołlife
Posty: 3831
Rejestracja: śr wrz 24, 2008 8:51 pm
Status: Offline

Post autor: miaka88 » sob kwie 18, 2015 1:57 pm

Dawno tej mangi nie czytałam więc dużo rzeczy z tego co piszecie nie pamiętam. Ale dyskusja dobra. Paru ciekawych informacji można się dowiedzieć. A im więcej szumu tym lepiej bo więcej osób po nią sięgnie.
Obrazek

Awatar użytkownika
ninna
nołlife
Posty: 2961
Rejestracja: pt wrz 15, 2006 6:19 pm
Lokalizacja: Kutno
Status: Offline

Post autor: ninna » sob kwie 18, 2015 3:42 pm

larso8op pisze:Rzucali się, a byli przecież informowani wcześniej na czym to wszystko będzie polegać.

To nie były przypadkowe dziewczyny, które znalazły się w celi, więc więźniowie nie mieli powodu się na nie rzucać żeby chociażby nie uciekły (były zamknięte razem z nimi).
A przecież to nie było więzienie dla przestępców chorych psychicznie bo dobrze rozumieli o co w tym wszystkich chodzi.

Równie dobrze mogli nic nie robić, a po prostu wytłumaczyć im sytuację. Jest pewien, że prawie wszystkie mając taki wybór (gwałt ze szczególnym okrucieństwem lub gwałt) wolałyby to drugie.
Moim zdaniem tym bardziej mogli się rzucić na dziewczynę po wyjaśnieniu, jaki "prezent" dostaną. Zgraja wyposzczonych mężczyzn, przestępców, zostaje poinformowana, że dostaną kobietę, która będzie całkowicie do ich dyspozycji. Nawet w przypadku tych normalniejszych jednostek testosteron mógł wziąć górę nad rozumem.

Rzucanie się mogło też być spowodowane chęcią bycia pierwszym, który dobierze się do dziewczyny.

A co do ewentualnego tłumaczenia samym ofiarom co je czeka i że lepiej byłoby dla nich nie próbować się bronić - mam wrażenie, że te dziewczyny nic dla nich nie znaczyły, były rzeczami. Do użycia i wyrzucenia. A nawet gdyby wiedziały o czekającym je gwałcie to nie wierzę, że mimo to nie próbowałyby protestować.

Awatar użytkownika
romanova
Wtajemniczony
Posty: 667
Rejestracja: sob paź 08, 2011 11:04 am
Status: Offline

Post autor: romanova » ndz kwie 19, 2015 4:45 pm

Nie chciałam być gołosłowna, więc przeczytałam całość. W innych źródłach, rzecz jasna ;)
Podtrzymuję opinię, że manga jest kontrowersyjna dla samej kontrowersji, a fabuła pretekstowa i nie trzyma się kupy. O ile jeszcze rozumiem, że cała sprawa mogła nie wyjść przez jakiś czas na jaw (skoro jeszcze w latach siedemdziesiątych w Hiszpanii kradziono "niewłaściwym" matkom noworodki, a o sprawie zaczęto mówić nie tak znowu dawno, to w czasach bez masowej komunikacji pewnie dałoby się taki proceder ukryć), to całe założenie fabularne jest idiotyczne. Owszem, sto lat temu średnio przejmowano się losem ubogich sierot, ale, na litość Eru, losem przestępców skazanych na dożywocie czy śmierć nie przejmowano się... wcale? Jak dla mnie cały pomysł jest nie tylko niesmaczny, ale wręcz obliczony nie tyle na zmuszenie czytelnika do refleksji nad ludzką naturą czy mniejszym złem, ile na wywołanie szoku i wzbudzenie chorej ciekawości. A zakończenie to już w ogóle mnie powaliło, skoro babka z sierocińca miała takie wyrzuty sumienia, to czemu nie wyjawiła prawdy wcześniej? Niby można domyślać się motywów (pieniądze, szantaż), ale chyba nigdzie nie zostało to powiedziane. Poza tym zakończenie strasznie przyspieszone i na siłę.
A tak w ogóle, to codziennie trafiam na tyle wiadomości o przemocy wobec kobiet, że naprawdę nie chce mi się jeszcze czytać o niej w ramach "rozrywki".
Za to rysunki ładne. Nawet bardzo.
the only sea i saw was the see-saw sea with you riding on it

Awatar użytkownika
wataken
nołlife
Posty: 2518
Rejestracja: śr kwie 23, 2003 4:12 am
Lokalizacja: Waneko
Status: Offline

Post autor: wataken » wt lip 28, 2015 10:24 am

Tak będzie wyglądać przód obwoluty (a wraz z nim logo), polski tytuł to, jak widać, "Powóz lorda Bradleya"

Obrazek
Oficjalny (ale nie jedyny, drugi to kuras) przedstawiciel wydawnictwa Waneko. Jeżeli masz jakiś problem z forum - wyślij mi wiadomość.

http://www.glosywmojejglowie.pl/comics/ ... kt-wow.jpg

GrisznakIW
Status: Offline

Post autor: GrisznakIW » wt lip 28, 2015 3:17 pm

A czemu nie Bradherleya?

Awatar użytkownika
ninna
nołlife
Posty: 2961
Rejestracja: pt wrz 15, 2006 6:19 pm
Lokalizacja: Kutno
Status: Offline

Post autor: ninna » wt lip 28, 2015 7:15 pm

Okładka bardzo mi się podoba! Czcionka tytułu idealna (szczególnie to "B" jest klimatyczne).
GrisznakIW pisze:A czemu nie Bradherleya?
Pamiętam, że czytałam gdzieś wypowiedź Waneko z wyjaśnieniem tej kwestii ale nigdzie nie mogę jej znaleźć... Co prawda jestem przyzwyczajona do "Bradherleya" ale nie będę miała problemu z przestawieniem się.

MidoriCha
Status: Offline

Post autor: MidoriCha » wt lip 28, 2015 7:48 pm

Nie mam zastrzeżeń do okładki, ładnie się prezentuje, brawo za to B.

Awatar użytkownika
Yuriko
nołlife
Posty: 5392
Rejestracja: wt sie 14, 2012 4:50 pm
Gender:
Status: Offline

Post autor: Yuriko » wt lip 28, 2015 11:31 pm

okładka jest bardzo ładna, widać, że kolory są stonowane i fajnie by to wyglądało jakby była matowa. i tak wgl. to gratki za to cudowne B :D jest naprawdę piękne :)

Awatar użytkownika
amsterdream
Wtajemniczony
Posty: 814
Rejestracja: pt sty 27, 2012 11:56 pm
Status: Offline

Post autor: amsterdream » śr lip 29, 2015 11:33 pm

Najfajniej to by wyglądało jakby okładka była matowa a logo i płatki róż lakierowane :)

ODPOWIEDZ

Wróć do „Jednotomówki Waneko”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości