Rozczuliła mnie ta manga. W bardzo pozytywnym sensie.
Bohaterki dają się lubić, a ich relacja jest po prostu przesłodka. Kompletnie nie rozumiem argumentu, że ich związek był nudny czy niemrawy. Kamą, ich pierwsza miłość, mają prawo być zagubione, nieśmiałe i zakłopotane, doskonale je rozumiem.
W sumie byłam lekko zaskoczona tym, jak bardzo ten tomik przypadł mi do gustu. Zarowno pod względem historii, jak i wydania. Humor był prześwietnie wprowadzony, a kreska była ciekawa w swej prostocie, ale absolutnie nie przeszkadzała.
Wprawdzie chciałabym, żeby Waneko wydało też kiedyś jakieś pełnoprawne yuri, ale nie pogardziłabym większą ilością takich subtelnych szodżo-ajek.
Hana to Hoshi - temat ogólny
-
- Status: Offline
I jeszcze (z pewnym opóźnieniem - wakacje) recenzja polskiego wydania tej mangi. Muszę przyznać, że M. Rokita wyrasta na jedną z lepszych wanekowych tłumaczek.
- Reviolli
- nołlife
- Posty: 2121
- Rejestracja: pn gru 29, 2014 7:58 am
- Status: Offline
W ramach akcji szukania czegoś nowego (co nie jest praniem się po twarzach) skusiłem się na ten tytuł.
Powiększony format mi pasuje, biała obwoluta mniej bo już ją załatwiłem. Z połączeniem czytadło + ja + herbata + koteł nie miała szans.
Ping-pong jest tu tylko odległym tłem, symbolizującym pasje i zaangażowania potrzebnego by coś osiągnąć. Kreska mi się w sumie bardzo podobała, bawiła mnie okrutnie, nie wiem czemu.
Jak dla mnie to nie było nawet zauroczenie, przyjaźń to też trochę za dużo powiedziane, chemii brak. Ale wyszło to dobrze bo to było połączenie młodych silnych osobowości (takie mogą coś osiągnąć) które kiedyś dzieliły tą samą pasje, ale zagubiły się po jej porzuceniu. Chika dzięki temu że starsza miała więcej czasu aby sobie wszystko poukładać, dlatego wyszła bardziej konkretna, zdecydowana. Kreacja głównych postaci i ich relacji wyszła dobrze i w miarę wiarygodnie. Cały wątek shoujo-ai wypada trochę słabo, ale z drugiej strony to może i dobrze.
Powiększony format mi pasuje, biała obwoluta mniej bo już ją załatwiłem. Z połączeniem czytadło + ja + herbata + koteł nie miała szans.
Ping-pong jest tu tylko odległym tłem, symbolizującym pasje i zaangażowania potrzebnego by coś osiągnąć. Kreska mi się w sumie bardzo podobała, bawiła mnie okrutnie, nie wiem czemu.
Jak dla mnie to nie było nawet zauroczenie, przyjaźń to też trochę za dużo powiedziane, chemii brak. Ale wyszło to dobrze bo to było połączenie młodych silnych osobowości (takie mogą coś osiągnąć) które kiedyś dzieliły tą samą pasje, ale zagubiły się po jej porzuceniu. Chika dzięki temu że starsza miała więcej czasu aby sobie wszystko poukładać, dlatego wyszła bardziej konkretna, zdecydowana. Kreacja głównych postaci i ich relacji wyszła dobrze i w miarę wiarygodnie. Cały wątek shoujo-ai wypada trochę słabo, ale z drugiej strony to może i dobrze.
Muzyczne, Yuri, sportowe +2
Przygodowe, gender bender, komedie +1
Horrory, SF, Kryminały -1
Przygodowe, gender bender, komedie +1
Horrory, SF, Kryminały -1
-
- Status: Offline
- SzadorRzunXIV
- Adept
- Posty: 305
- Rejestracja: pn wrz 01, 2014 9:38 pm
- Gender:
- Status: Offline
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 23 gości