Gdy maść na bolący tyłek nie pomaga...

[kesah]

Wiesz, zawsze jest jakieś zagrożenie, to jest akurat taki trochę okres dojrzewania i w sumie kto wie jaki wpływ na nie których to może mieć. Nie wiem, ja pewnie bym swojemu dziecku nie pozwolił takich rzeczy czytać no miałbym obawy po prostu jako rodzic, że to może niezbyt dobrze wpłynąć na dziecko...

Lol. Nie wiem, czy wiesz, ale wiekszosc dzieci podczas dojrzewania interesuje wiele rzeczy, w tym seks. Jesli nie znajda informacji w szkole (a obecnie nie znajda nic), ani pewnych rzeczy nie przekaza rodzice, beda szukac na wlasna reke. Wiekszosc z nich siegnie po porno, nietore z nich siegna po mangi. Te rzeczy maja ograniczenia wiekowe, ale nie powiesz mi, ze ty sam po nie nie siegales w tym wieku. A co do yaoi, to zdajesz sobie sprawe, ze preferencji seksualnych sie nie nabywa, tylko sie z nimi rodzi, prawda? Jesli nie, to juz wiesz.

Wiadomo, że dziś mamy takie czasy, że dojście do pewnych treści nawet dla 5 latka jest banalnie proste, ale dalej w temat nie będę wchodził, bo robi się drażliwie, przykładowo mam inne zdanie odnośnie nabywania preferencji seksualnych i dla wielu będzie to kolejna kontrowersja jaka wywoła gównoburzę, dlatego lepiej w takie tematy nie wnikać. Z resztą... na pewno mnie to w sumie zaskoczyło, że taki gatunek jest popularny wśród dzieci i już, jako rodzic jakbym zobaczył u mojego dziecka taki tomik czy to przychodzący pocztą czy gdzieś na półce, to po prostu bym się tym zainteresował, bo dałoby mi to jako rodzicowi do myślenia.

[Kocurzyca]

A co do yaoi, to zdajesz sobie sprawe, ze preferencji seksualnych sie nie nabywa, tylko sie z nimi rodzi, prawda?

Ale jak to? Przecież paski na tvp mówią, że bycie homo to moda wzięta z Pottera i mang :v

Ten Harry Potter, tyle tam tęczowych postaci by było z czego brać wzór, i ta autorka taka wcale zupełnie nie transfobiczna

[dejikos]

(...) jako rodzic jakbym zobaczył u mojego dziecka taki tomik czy to przychodzący pocztą czy gdzieś na półce, to po prostu bym się tym zainteresował, bo dałoby mi to jako rodzicowi do myślenia.

Uwaga, ujawniam prawdę objawioną (bo chyba kolega nigdy nie był w wieku dojrzewania) - jak dziecko będzie chciało do czegoś dotrzeć, to dotrze bez twojej wiedzy i zgody. U kolegi/koleżanki przeczyta lub zobaczy. Dlatego, żeby nie podsycać jego ciekawości i zniwelować dotarcie do nieodpowiednich treści, powinieneś z nim rozmawiać na te tematy w domu. Polecam.

[Bukafo]

Zgadzam się z kesahem. To nie jest normalne, że dziecko sięga po yaoi albo yuri. I powiem więcej. Gdyby moje dziecko sięgnęło po coś takiego, to bym mu nogi z dupy powyrywał.

► Pokaż Spoiler

Żartuję!

Dałbym mu tylko tęgie lanie

[Monsterlight]

Zgadzam się z kesahem. To nie jest normalne, że dziecko sięga po yaoi albo yuri. I powiem więcej. Gdyby moje dziecko sięgnęło po coś takiego, to bym mu nogi z dupy powyrywał.

► Pokaż Spoiler

Żartuję!

Tylko bym mu dał tęgie lanie

Niektórzy ludzie naprawdę nie powinni mieć dzieci.

[Alexandrus888]

Nie żeby coś, ale znowu dyskusja zaczyna schodzić na przekonania i zaraz nas pogonią
Niech każdy sam, w swoim sumieniu, zdecyduje jak chce wychować swoje ewentualne dzieci. A i tak przyjdzie Pani Rzeczywistości i te plany zweryfikuje.

[kesah]

(...) jako rodzic jakbym zobaczył u mojego dziecka taki tomik czy to przychodzący pocztą czy gdzieś na półce, to po prostu bym się tym zainteresował, bo dałoby mi to jako rodzicowi do myślenia.

Uwaga, ujawniam prawdę objawioną (bo chyba kolega nigdy nie był w wieku dojrzewania) - jak dziecko będzie chciało do czegoś dotrzeć, to dotrze bez twojej wiedzy i zgody. U kolegi/koleżanki przeczyta lub zobaczy. Dlatego, żeby nie podsycać jego ciekawości i zniwelować dotarcie do nieodpowiednich treści, powinieneś z nim rozmawiać na te tematy w domu. Polecam.

Dziękuję za twoje prawdy objawione... a tak szczerze, to ogarnij się, bo nic nie napisałem, że dzieciak mi się wykoleił, tylko, że taka sytuacja by mnie zainteresowała i na pewno dociekałbym skąd takie zainteresowanie. Więc wybacz, ale na dobrą sprawę to te twoje prawdy sobie zachowaj. Wkurza mnie taki pouczający ton. Do tego nie wszystko zbiera się do "ciekawości" i samego okresu dojrzewania, trzeba czasem spojrzeć głębiej. Mnie na szczęście w wieku między 12-16 rokiem życia nie interesowały materiały homoseksualne, więc taa... macie racje, ominęła mnie ta "ciekawość". Powtórze też, że jestem świadom, że obojętnie jak dziecko będziesz chciał odciąć od konkretnych materiałów, to dzisiaj jest to niewykonalne, to by trzeba było chyba zamknąć w piwnicy czy innego bunkra... Dzisiejsze dzieci są znacznie bardziej świadome niż ich rówieśnicy dajmy 20 lat temu. Jednak fakt faktem, jako rodzic nie przeszedłbym obojętnie, to chyba zrozumiałe? i darujcie sobie jakieś pouczanie i prawdy objawione, bo trochę to zaczyna bawić. EoT z mojej strony.

[KAWAIILOVE]

Podsumowując kesah - Ja rozumiem ALE... (dopisz dowolny poruszony temat)

Wół nie pamięta jak cielęciem był, a jak już pamięta to udaje świętego.
Będąc w otoczeniu dzieci itd stwierdzam, że dzieciaki od najmłodszych lat są wszystkiego ciekawe - również tego co mają lub nie mają. Czy to złe? Nie.
Natualna kolej rzeczy.
Wolę aby osoby 12/16 lat czytały lekkie yaoi/yuri (nie te 18+) niż potworki które czasami udało mi się znaleźć na Wattpadzie za darmo i dość szybko (gdzie główna grupa odbiorców to ten sam przekrój).
Dzieciaki nie rozumieją podstaw, a później wyskakuje, że nie mają pojęcia o tym jak działa ich własne ciało lub innych - a dalej interesują się tym samym.

Młodzi piszą i no, piszą o wszystkim. Kto wychował się na Wattpadzie ten będzie wiedzieć - dzieciaki w wieku 12 lat piszące romanse lub lemonki to tam codzienność, a nie każde z nich czyta/jest w fandomie anime/mang.

[Yuriko]

Gdyby moje dziecko sięgnęło po coś takiego, to bym mu nogi z dupy powyrywał.

Już współczuję temu dziecku.

[yikkimy]

Zgadzam się z kesahem. To nie jest normalne, że dziecko sięga po yaoi albo yuri. I powiem więcej. Gdyby moje dziecko sięgnęło po coś takiego, to bym mu nogi z dupy powyrywał.

► Pokaż Spoiler

Żartuję!

Dałbym mu tylko tęgie lanie

Homo jest be złe, a przemoc jest dobre!

[Bukafo]

Oh. Sami znawcy i same świętoszki na tym forum jak zwykle. Nagle w każdym budzi się instykt rodzicielski i każdy wie jak najlepiej wychować wszystkie dzieci na świecie i co będzie dla nich najlepsze. Oh, jakie to pokrzepiające, naprawdę. Po raz kolejny nie mam co się martwić o przyszłość tego kraju.

[yikkimy]

Oh. Sami znawcy i same świętoszki na tym forum jak zwykle. Nagle w każdym budzi się instykt rodzicielski i każdy wie jak najlepiej wychować wszystkie dzieci na świecie i co będzie dla nich najlepsze. Oh, jakie to pokrzepiające, naprawdę. Po raz kolejny nie mam co się martwić o przyszłość tego kraju. ☺

Czyli chcesz powiedzieć ze przemoc jest dobre? Tak jak powyżej, nie powinieneś mieć dzieci. Nie muszę mieć dzieci, żeby wiedzieć jak wychowywać ich
edit: w przypadku wychowanie dzieci będzie głównie problem to przez twojego podglądu i skłonność do przemocy.

[dejikos]

Wkurza mnie taki pouczający ton.

Mnie wkurza wiele rzeczy (np. kultura wypowiedzi w internecie) i muszę z tym żyć. Przykro mi, że poczułeś się urażony
To że ciebie nie interesowały takie treści nie oznacza, że twojego dziecka też nie będą. Świat się zmienia, społeczeństwo się zmienia. A ja ci tylko doradziłam uczciwą rozmowę, nic więcej. Rzeczywiście, ujma na honorze. Gdybyśmy wszyscy traktowali się po partnersku, uniknęlibyśmy wielu problemów i nieporozumień. Dzisiaj nikt nie prowadzi normalnego dialogu i to jest smutne.

[Bukafo]

Oh. Sami znawcy i same świętoszki na tym forum jak zwykle. Nagle w każdym budzi się instykt rodzicielski i każdy wie jak najlepiej wychować wszystkie dzieci na świecie i co będzie dla nich najlepsze. Oh, jakie to pokrzepiające, naprawdę. Po raz kolejny nie mam co się martwić o przyszłość tego kraju. ☺

Czyli chcesz powiedzieć ze przemoc jest dobre? Tak jak powyżej, nie powinieneś mieć dzieci. Nie muszę mieć dzieci, żeby wiedzieć jak wychowywać ich
edit: w przypadku wychowanie dzieci będzie głównie problem to przez twojego podglądu i skłonność do przemocy.

Widzę, że masz nie tylko problem z poprawną pisownią, pojmowaniem banalnie prostych rzeczy, ale lubisz też często sobie dopowiadać.

Dlatego napiszę to ten jeden raz, żeby była jasność:

nigdzie i nigdy nie napisałem, że przemoc jest dobra.


I tutaj taka moja rada dla Ciebie na przyszłość: naucz się czytać ze zrozumieniem. Ja wiem, że to obecnie największy problem u młodzieży w XXI wieku, ale wierzę, że ci się uda.

[yikkimy]

nigdzie i nigdy nie napisałem, że przemoc jest dobra.

"Dałbym mu tylko tęgie lanie " po tym co napisałeś, twierdzisz ze nie myślisz ze przemoc jest dobra? Nah, nie musiałeś przypominać mi o mojej pisowni po to by pocisnąć mnie, pomińmy to czy coś.

[Yuriko]

nigdzie i nigdy nie napisałem, że przemoc jest dobra.

Tak tylko dla przypomnienia, bo chyba skleroza cię chwyciła: "to bym mu nogi z dupy powyrywał" i "Dałbym mu tylko tęgie lanie". Uznawanie przemocy, to nic innego jak myślenie, że jest dobra

[nover]

(...) jako rodzic jakbym zobaczył u mojego dziecka taki tomik czy to przychodzący pocztą czy gdzieś na półce, to po prostu bym się tym zainteresował, bo dałoby mi to jako rodzicowi do myślenia.

Uwaga, ujawniam prawdę objawioną (bo chyba kolega nigdy nie był w wieku dojrzewania) - jak dziecko będzie chciało do czegoś dotrzeć, to dotrze bez twojej wiedzy i zgody. U kolegi/koleżanki przeczyta lub zobaczy. Dlatego, żeby nie podsycać jego ciekawości i zniwelować dotarcie do nieodpowiednich treści, powinieneś z nim rozmawiać na te tematy w domu. Polecam.

This!
Jako matka nastolatki potwierdzam.
Rozmowa to podstawa, a manga yaoi na półce o niczym jeszcze nie świadczy (no może poza ciekawością samego nastolatka).

kesah, za bardzo masz spinę, wyjmij ten kij z 4 liter.
Jeśli z dzieckiem się (sensownie) rozmawia i odpowiada na pytania zgodnie z aktualną wiedzą (nie tylko) medyczną, to przeważnie dziecko nie ma podstaw do sięgania po cokolwiek szkodliwego, bo jego ciekawość oraz dążenie do zdobycia wiedzy zostaje zaspokojone. Z dzieckiem na tematy okołoseksualne trzeba być szczerym i nie bać się przyznać że czegoś się nie wie - można razem przecież tą wiedzę zdobyć/zaktualizować.
Aktualna wiedza to podstawa, jej brak to prosta pochyła do problemów oraz niezdrowego szukania informacji nie tam gdzie trzeba. A zabranianie zdobycia tej wiedzy (zwłaszcza od własnego rodzica, sic!) Bukafo, to nie tylko zaniedbanie. To działanie na szkodę dziecka, bo wypuszczając niedoinformowane dziecko na świat przyzwalasz świadomie, na to by było narażone na dezinformację, w tym fałszywe pojęcia, czy choćby brak wypracowanych umiejętności ochrony samego siebie. Serio, to totalne ignoranctwo, z tego biorą nie tylko problemy ale i wielkie tragedie.
I wyobraźcie sobie chłopaki, że dziecko mające lat 12 jest już przeważnie świadome co to seks - póki co to pojęcie jest dla nich abstrakcyjne - ale to od rodzica i jego podejścia zależy jak to pojęcie będą postrzegać. Manga yaoi nawet jeśli się znajdzie w biblioteczce takiego dziecka, to nie należy dziecka w żaden sposób karać czy zabraniać, a jedynie rozmowa, dopytanie co jest w niej takiego interesującego dla dziecka, może się okazać, że hej, to sygnał od dziecka, które chce z tobą porozmawiać o dojrzewaniu, uczuciach, czy właśnie o seksie a nie potrafi o tym wyraźnie powiedzieć samo.
Ze swoim dzieckiem przerobiłam temat wielokrotnie (bo, wbrew pozorom i niektórym z was - nie wystarczy jedna rozmowa i "piecząteczka" odbita) i widzę jak dobrze działa szczerość i pełna zaufania rozmowa. Także te swoje wynurzenia "jak będę miał dziecko" itp. to możecie sobie między bajki włożyć.
Życzę więc wam abyście wreszcie otworzyli oczy zanim palniecie totalną głupotę rzutującą na przyszłość waszych (jeszcze nie spłodzonych? ) dzieci.

[ociesek]

Uwielbiam takie tematy na forum, bo idealnie wyławiają z tłumu debili i ludzi myślących. I kokrjny raz się nie pomyliłem

[Bukafo]

"Dałbym mu tylko tęgie lanie " po tym co napisałeś, twierdzisz ze nie myślisz ze przemoc jest dobra? Nah, nie musiałeś przypominać mi o mojej pisowni po to by pocisnąć mnie, pomińmy to czy coś.

Pocisnąć? Ciebie? Nieee. Po prostu chciałem, żebyś dostrzegła swoje główne problemy z którymi się borykasz. Nie miałem żadnych złych intencji, słowo daję. I powtórzę raz jeszcze - wcale nie myślę, że przemoc jest dobra. Więc proszę zachować te swoje niemądre insynuacje dla siebie. Dziękuję. ^^

Uznawanie przemocy, to nic innego jak myślenie, że jest dobra

Chyba w Twoim urojonym umyśle. Na Ciebie i tak już mi szkoda klawiatury, więc napiszę ci tylko to samo co nover do kesaha: wyjmij ten kij z 4 liter.

Jeśli z dzieckiem się (sensownie) rozmawia i odpowiada na pytania zgodnie z aktualną wiedzą (nie tylko) medyczną, to przeważnie dziecko nie ma podstaw do sięgania po cokolwiek szkodliwego, bo jego ciekawość oraz dążenie do zdobycia wiedzy zostaje zaspokojone. Z dzieckiem na tematy okołoseksualne trzeba być szczerym i nie bać się przyznać że czegoś się nie wie - można razem przecież tą wiedzę zdobyć/zaktualizować.

Sorry, ale kompletnie się z Tobą nie zgadzam, jednak mimo wszystko masz u mnie szacunek, bo jako jedyna osoba z tej całej bandy "wszechwiedzących" napisałaś najdojrzalej i (w miarę) najgrzeczniej.

[Bukafo]

Uwielbiam takie tematy na forum, bo idealnie wyławiają z tłumu debili i ludzi myślących. I kokrjny raz się nie pomyliłem

Ja tak samo. Uwielbiam gdy debile, próbują mi pokazać swoją wyższość, a jedynie się co raz bardziej pogrążają.