Wpływ skanlacji i wersji online na sprzedaż tytułów

Dział do rozmów na tematy wszelakie, nawet (a raczej głównie) te niezwiązane z mangą i anime.
Awatar użytkownika
Alexandrus888
nołlife
Posty: 3306
Rejestracja: wt lip 12, 2016 10:16 pm
Gender:
Status: Offline

Wpływ skanlacji i wersji online na sprzedaż tytułów

Post autor: Alexandrus888 » ndz sie 02, 2020 4:44 pm

Powinienem odpisać wcześniej, ale jakoś nie znalazłem wolnej chwili, by przysiąść i na spokojnie pocytować. A zatem!
mika pisze:
śr lip 29, 2020 8:23 pm
Moim zdaniem Ty to w ogóle niepotrzebnie porównujesz ze skanlacjami.
Możliwe. Im więcej czytam waszych wypowiedzi tym bardziej zaczynam wątpić w słuszność tej analogii, lecz na razie się jeszcze jej trzymam. Chciałbym zaznaczyć, że rozpatruję tylko jeden aspekt (wpływ wersji w internecie na sprzedaż nośników fizycznych). Pomijam kwestie finansowania autora, legalności, zarabiania na skanlacjach etc. Interesuje mnie tylko aspekt "czy dostęp online za darmo (nawet z reklamami, bo mogą się pojawić i tu i tu) na negatywny/neutralny/pozytywny wpływ na sprzedaż tomików?"
mika pisze:
śr lip 29, 2020 8:23 pm
I to, że jej praca wciąż wychodzi (chyba, nie znam jej)
Z tego co kojarzę Helenka anglojęzyczna jest zakończona... I to nie tak, że ona mówi o sobie - to jest rada dla młodych twórców. Dokładny cytat wyciągnięty z panelu "I to nie jest prawda, że jak coś jest w internecie za darmo, to nagle nikt nie będzie chciał tego kupić na papierze. Jest wręcz odwrotnie. Ludzie bardzo lubią mieć papierowe wydania, nawet komiksów które czytają w Internecie." Koniec cytatu.
mika pisze:
śr lip 29, 2020 8:23 pm
Dlatego się nieraz podśmiechuję, gdy ktoś liczy, że anime jest, sprzedaż wzrośnie. W pewnym stopniu pewnie tak, ale każdy kij ma dwa końce.
Ale spójrz co robi Waneko - ostatnio zapowiadają tylko tytuły które mają lub niedługo mają mieć adaptację. Jasne, jest casus Durarki z wierną adaptacją całości i kiepską sprzedażą :mysli:
mika pisze:
śr lip 29, 2020 8:23 pm
Tak, piszę ten post na raty, bo zaczęłam jeszcze na poprzednien stronie :P
Coś o tym wiem :mrgreen:

Dembol, różnice ogólne znam, rozumiem, itd.. Chodzi mi o ten konkretny aspekt o mtórym wspominam powyżej.
asie pisze:
śr lip 29, 2020 10:11 pm
większość osób nie korzysta z tych "uczciwych" źródeł, to nie te czasy - a raczej z agregatorów, które już bardziej chętnie patrzą na reklamy etc.
Konglomeraty polskie były 2: Centrum Mangi, które było "uczciwe"; i MangaLib które sobie w kulki leciało. Serio. Nawet skanlatorzy nie cierpieli tej strony i swego czasu zawiązali porozumienie, i ogłosili protest. Obecnie chyba jedynym agregatem z polskimi skanami jest międzynarodowy MangaDex. Nie wiem jak u nich z reklamami, bo mam AdBloka i działa.

Jeszcze zrobię dygresję: po upadku CM (spowodowanym tym, że 2 dziąłchy nie mogły się pogodzić, że ich wersja weebtoonu nie będzie jedyną) świat skanlacji polskiej powoli upada. Większość grup które obserwowałem już padła, albo ledwie ciągnie, nowe dusze w fachu skanlatorów są na wagę złota i rzadkie jak lud na pustyni. Obecni członkowie się wykruszają. Za jakiś czas cała dyskusja nie będzie warta funta kłaków, bo nie będzie o czym dyskutować. A szkoda. Bo skanlacja, ze wszystkimi jej negatywami i dyskusyjnym wpływem na rynek oficjalny, ma jedną niezaprzeczalną zaletę. Pozwala zapoznać się z dobrymi tytułami na wydanie których nie ma szans.
asie pisze:
śr lip 29, 2020 10:11 pm
nie przeczę, że strony agregujące nie udostępniałyby po prostu oficjalnym tłumaczeń gdyby nie istnieli skanlatorzy
Ależ one to robią, jak najbardziej robią. Polskie akurat może nie, ale zagraniczne jak najbardziej. Można znaleźć skany oficjalnych wydań anglojęzycznych. I w moim odczuciu jest to naganne, choć raz ułatwiło mi życie (do dziś mam moralniaka, i pewnie w końcu kupię ten tomik, by mieć spokój XD)
asie pisze:
śr lip 29, 2020 10:11 pm
wymaga wizyty w Empiku lub innej Yattcie, i to tu nie zawsze - foliowane wydania.
Widać, że nie jesteś częstym gościem Empików - zerwana folia to najmniejszy uszczerbek jaki może spotkać mangusię w tym sklepie XD
asie pisze:
śr lip 29, 2020 10:11 pm
wiele autorów/wydawców może odbierać taką ideę, że darmowe skanlacje im przecież pomagają, jako takie "uszczęśliwianie na siłę" - odbieranie im swobody do decydowania o tym, jak i gdzie chcą budować grono czytelników;
Cyba im większe grono czytelników tym lepiej? Skanlacje popularyzują mangę jako taką wśród ludzi z nią nie związanych. Często stanowi pierwszy kontakt i kotwicę po której mogą się na dobre zakorzenićw M&A i przejść na "legalną stronę mocy" (tak było na przykład ze mną - gdyby nie skanlacje już dawno moja przygoda z komiksem jako takim by się zakończyła, a ośmielę się stwierdzić, że zostawiam w sklepach jedną z większych sum). No i nikt nie zmusza wydawnictwa do wykorzystania tego potencjału - są tytuły szalenie popularne w skanach, które nie doczekały się dystrybucji krajowej. Ot taki Seo - ile było jęczenia o Kimi no iru..., Fuukę, i kolejne dzieła, a z legalnego wydania tylko chyba dość chłodno przyjęte Half&Half... Nikt nie zmusi Waneko do uszczęśliwienia fanów tego autora.
Nelinnor pisze:
czw lip 30, 2020 10:13 am
[Za] freelancerem (...) nie stoi za nią żaden wielki wydawca który zająłby się marketingiem i sprzedażą.
Z drugiej strony mamy japońskiego autora. Stoi więc za nimi wydawca, który zajmuje się marketingiem i w ich interesie jest żeby przynosiło to zyski. Licencja na zachód, w tym na Polskę, to kolejny krok w ich karierze. W tym momencie nasze wydawnictwa reprezentują w naszym kraju dzieło danego autora i zajmują się promocją.
Tylko że japoński autor jest dla polskiego czytelnika jakimś "Noname'em". Żeby wydawnictwo polskie się nim zainteresowało musi mieć jakąś bazę fanów. Można zbudować ją na tej samej zasadzie, na której robią to freelancerzy. Można, nie trzeba. Jest to jedna z metod.
Nelinnor pisze:
czw lip 30, 2020 10:13 am
nawet badania nie są w stanie jednoznacznie stwierdzić czy umiarkowane piractwo (ogólnie) wpływa pozytywnie lub negatywnie na sprzedaż danego medium.
I to by była całkiem niezła konkluzja. Nie jesteśmy w stanie jednoznacznie orzec. Są przesłanki i za tą opcją i za tą opcją. Ale cóż, już w to wdepnęliśmy, więc kontynuujmy:
Nelinnor pisze:
czw lip 30, 2020 10:13 am
Życzyłbym sobie żeby nasze wydawnictwa bardziej skupiały się na promocji danego tytułu
Na promocji i edukacji nowych czytelników też. Baza osób zaangażowanych musi się rozrastać - jak ma to robić nie będąc przyciągana? Młodego człowieka trzeba zainteresować i przyciągnąć, by potem wyciągnąć od niego hajs. skanlacja sprawdza się jako wabik.
Grey pisze:
sob sie 01, 2020 12:00 pm
O czym tu dyskutować? Gdyby nie skanlacje rynek mangowy poza Japonią nigdy by się nie rozwinął. Skanlacje stanowią również najlepszą reklamę tytułów... kto ma kupić i tak kupi, kto ma nie kupić nie kupi. Rzekłem.
Amen, bracie, amen.
Kakaladze pisze:
sob sie 01, 2020 12:52 pm
they also teach people that manga is free, and a lot of readers end up believing that
:lol: :lol: :lol: To już trzeba mieć niepoustawiane w głowie, żeby wyciągnąć wnioski, że skoro nielegalna kopia jest darmowa, to każda kopia jest darmowa >_<
Mr.Chiquita pisze:
sob sie 01, 2020 1:29 pm
Studio JG na ten temat (z ASK'a):
Tak z ciekawości: ktoś z was zadał to pytanie czy to osoba postronna, nie zrzeszona z forum?
Studio JG pisze:Nie mamy problemu z wypromowaniem dobrego tytułu nawet jeśli nie ma anime i nie jest jeszcze znany, ale miewamy problem ze sprzedaniem serii (zwłaszcza tych długich), które ludzie znają ze skanów.
Mówią to na przykładzie Natsume, Yony? Śnieżka też była pewnie w skanach... (?)
Pajęcza_Lilia pisze:
sob sie 01, 2020 1:44 pm
Autor woli chyba spadek z 200 na 150 między tomami a nie z 1000 na 300.
O ale to też może być spadek 200 na 150 vs. 250 na 100. W perspektywie pierwszego tomu korzystniejsza jest II konfiguracja, ale z drugim się już zrównuje, a od trzeciego przewagę ma I :D
Pajęcza_Lilia pisze:
sob sie 01, 2020 1:44 pm
Stwierdzają spadek sprzedaży w momencie skanlacji
Jeżeli mamy oficjalne wydanie i w tym momencie wchodzi skanlacja, to oczywiście spadek będzie. Pytanie co gdy jest skanlacja, pojawia się oficjalny dystrybutor, a skany znikają. Ciężko wtedy mówić o spadku, bo nie ma porównania jak by się tytuł sprzedał bez skanlacji.
Pajęcza_Lilia pisze:
sob sie 01, 2020 1:44 pm
Jakby Bleach zaczęli skanować dopiero po pokonaniu wiadomo-kogo to spadek byłby ogromny, a przy ostatnim arcu jeszcze większy, ale ze skanami niezbyt związany.
Na marginesie - bleach został w całości przetłumaczony przez skanlatorów...
Kakaladze pisze:
sob sie 01, 2020 2:34 pm
Skoro wydawnictwo oficjalnie promowało to AMA i je zapowiedziało na Twitterze, to znaczy że to ich oficjalna wypowiedź.
Więc oficjalną wypowiedzią wydawnictwa jest też już cytowany przeze mnie fragment. Przypomnę: "I to nie jest prawda, że jak coś jest w internecie za darmo, to nagle nikt nie będzie chciał tego kupić na papierze. Jest wręcz odwrotnie. Ludzie bardzo lubią mieć papierowe wydania, nawet komiksów które czytają w Internecie." Handluj z tym.
Kakaladze pisze:
ndz sie 02, 2020 10:29 am
angielskie dalej po internecie latają, lub jak zauważył pracownik Kodanshy potrafią nawet powstać dopiero jak tytuł jest już wydawany.
I to jest realny problem. Naruszenie delikatnej koegzystencji skanlatorów z wydawnictwami. Oczywiście to ci drudzy są silniejsi, lepsi itd., ale ci pierwsi też grają swoją partię szachów, też są potrzebni, dopóki nie wpierniczają się na terytorium wydawnictwa. Ja jestem dumny z tej "karności" polskiej skanlacji. Niby Polak-złodziej, ale swój honor ma. I mam nadzieję, że to sie nie zmieni.
Sebek pisze:
ndz sie 02, 2020 10:47 am
Rzucmy okiem na rynek muzyczny, filmowy, growy.
Ale muzyka, film, gry to nie nisza jak mangi, która jest niszą w niszy komiksów. Grey mówi o zaniku nowych czytelników w przypadku upadku skanlacji i wyskakujesz z upadkami firm... ja między tymi wypowiedziami nie widzę związku przyczynowo-skutkowego. Ale dobra - firmy z tych branż upadają. I jakie to ma przełożenie na firmy mangowe? Piractwo tych pierwszych polega na kradzieży tłumaczenia będącym darmową alternatywą. W drugim kradzieży dzieła by stworzyć tłumaczenie, będące jedyną opcją. Opcją która znika gdy pojawia się legalna alternatywa. Przytoczone przez ciebie przykłady nie stanowią odniesienia.
Sebek pisze:
ndz sie 02, 2020 10:47 am
Znam w Hiszpanii kilku ludzi, mlodych ludzi, ktorzy interesuja sie manga, ale jesli mowa o kupnie fizycznego tomiku, to kreca nosem, bo w koncu maja dostep do nich za darmo, wiec po co placic.
No widzisz, mają obie wersje dostępne. A my mówimy o utopi, gdzie tylko jedna wersja na raz jest dostępna. I w Polsce przeważnie ta utopia jest wprowadzona w życie.
Sebek pisze:
ndz sie 02, 2020 10:47 am
nawolywal ludzi do sciagania, bo tacy "zlodzieje" jak: Proszynski, Zysk i ska, Rebis itd zaraz sie przypieprza i zablokuja wirutalne kopie ksiazek. Takze ten...
Znowu mówisz o dostępności PO oficjalnym tłumaczeniu. Także ten...

No, to sobie poodpisywałem :lol: Ktoś to w ogóle przeczytał w całości? XD

Archerito
Weteran
Posty: 1045
Rejestracja: ndz cze 16, 2019 9:41 am
Gender:
Status: Offline

Wpływ skanlacji i wersji online na sprzedaż tytułów

Post autor: Archerito » ndz sie 02, 2020 5:42 pm

Alexandrus888 pisze:
ndz sie 02, 2020 4:44 pm
Ktoś to w ogóle przeczytał w całości? XD
JA!!! :D

Awatar użytkownika
Alexandrus888
nołlife
Posty: 3306
Rejestracja: wt lip 12, 2016 10:16 pm
Gender:
Status: Offline

Wpływ skanlacji i wersji online na sprzedaż tytułów

Post autor: Alexandrus888 » ndz sie 02, 2020 6:42 pm

I jak przemyślenia?

Archerito
Weteran
Posty: 1045
Rejestracja: ndz cze 16, 2019 9:41 am
Gender:
Status: Offline

Wpływ skanlacji i wersji online na sprzedaż tytułów

Post autor: Archerito » ndz sie 02, 2020 7:12 pm

Alexandrus888 pisze:
ndz sie 02, 2020 6:42 pm
I jak przemyślenia?
Ej no...bez przesady. Jest niedziela, a Ty każesz mi myśleć? Napisałem tylko, że przeczytałem :D

Awatar użytkownika
asuneko
Adept
Posty: 478
Rejestracja: sob lut 28, 2015 4:32 pm
Lokalizacja: milejów
Status: Offline

Wpływ skanlacji i wersji online na sprzedaż tytułów

Post autor: asuneko » pn sie 03, 2020 11:01 am

Też przeczytałam xD i przypomniało mi się coś. Jak waneko zaczęło wydawać Neverlanda to miał dość słabą sprzedaż i po emisji anime sprzedaż im ostro podskoczyła także jest reklama są klienci

ODPOWIEDZ

Wróć do „Po Godzinach czyli luźne ga(d/t)ki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości