Hajs się zgadza, czyli ile miesięcznie przeznaczamy na mangi
-
- Status: Offline
Hajs się zgadza, czyli ile miesięcznie przeznaczamy na mangi
Szczerze mówiąc, taka reakcja na okładkę "Do Adolfów" nie powinna dziwić. Jakbym nie wiedziała co to jest, to też bym pomyślała, że to jakieś "Mein Kampf".
- Yuriko
- nołlife
- Posty: 5405
- Rejestracja: wt sie 14, 2012 4:50 pm
- Gender:
- Status: Offline
Hajs się zgadza, czyli ile miesięcznie przeznaczamy na mangi
Może dziwić, a również można zapytać dlaczego ktoś ma taką okładkę. Dla mnie reakcja mogłaby być lekko przesadzona. Skoro swastyka jest tylko na tym jednym bądź dwóch tomach, a nie cały pokój zawalony tym wzorem.
-
- Status: Offline
Hajs się zgadza, czyli ile miesięcznie przeznaczamy na mangi
Niestety spora część ludzi nie pyta, tylko od razu wydaje osądy, zwłaszcza w przypadku takich symboli, które budzą jednoznacznie negatywne skojarzenia. Zwłaszcza starsi ludzie, tj. rodzice, dziadkowie. Stąd tyle historii o nieprzyjemnych reakcjach bliskich na widok "Do Adolfów". To tak a propos tendencji do powierzchownego oceniania.
Myślę że nie ma sensu dalej dyskutować o tym czemu ktoś zareagował tak czy inaczej na taką czy inną mangę bo się niepotrzebny offtop robi. Ludzie są różni i tego nie zmienimy.
Myślę że nie ma sensu dalej dyskutować o tym czemu ktoś zareagował tak czy inaczej na taką czy inną mangę bo się niepotrzebny offtop robi. Ludzie są różni i tego nie zmienimy.
- Lou
- Weteran
- Posty: 1285
- Rejestracja: sob lip 05, 2014 11:50 am
- Lokalizacja: Pabianice
- Gender:
- Kontakt:
- Status: Offline
Hajs się zgadza, czyli ile miesięcznie przeznaczamy na mangi
Nie rozumiem tego oburzenia na widok swastyki czy ukrywania porno przed innymi. Ludzie czasem zachowują się, jakby żyli w oderwaniu od rzeczywistości. Rzeczywistości w której różne środowiska tej swastyki nadużywają. I rzeczywistości w której każdy (no prawie) uprawia seks w różnych kombinacjach. Przestańmy być takim pruderyjnym narodem.
- ninna
- nołlife
- Posty: 2962
- Rejestracja: pt wrz 15, 2006 6:19 pm
- Lokalizacja: Kutno
- Status: Offline
Hajs się zgadza, czyli ile miesięcznie przeznaczamy na mangi
Skolopendrokot pisze: ↑sob lip 13, 2019 12:08 amJeszcze w kwestii wstydu: ja kiedyś na forum napisałam, że nie czułabym się dobrze, gdybym odwiedziła poznanego niedawno faceta i odkryła u niego półki uginające się od hentajców i yuri. Fajnie, że by się swoich "pasji" nie wstydził, ale ja jednak nie miałabym chyba ochoty dłużej się z nim spotykać
Ja powiem tak: jest różnica, jak już kogoś znasz dłuższy czas. Zależy też, ile tych hentajów/pornosów by miał. Bo jakbym weszła do mieszkania nowo poznanego faceta i ujrzała ścianę gołych cycków to rzeczywiście pomyślałabym "co jest z nim nie tak". Oczywiście zapytałabym, czemu akurat takie zainteresowania ale pierwsze wrażenie byłoby takie, a nie inne. Ale w kontekście wstydu bym tego nie rozpatrywała. Jeśli ktoś jest pełnoletni to może kupować co chce. A ja mogę zaakceptować jego hobby albo nie. I faktycznie jest różnica, jak ktoś ma trochę erotyki, niż jak ma tym wypełniony cały dom. Nigdy nie byłam w takiej sytuacji ale chyba nie chciałabym się wiązać z kimś takim (kumplować tak). Zastanawiałabym się czemu musi się zadowalać w ten sposób i czy żadna "żywa" kobieta go nie chciała (i dlaczego). Podobnie alergicznie reaguję na niedoświadczonych w wieku zbliżonym do mojego.
Stety, niestety ale pierwsze wrażenie zawsze będzie powierzchowne. To my decydujemy czy chcemy kontynuować znajomość (i czy zamienić ją na "coś więcej"). Każdemu też podoba się co innego i bardzo dobrze. Mój chłopak zapierał się, że on nie kieruje się tylko wyglądem. Zapytany, dlaczego w barze przysiadł się akurat do mnie, a nie np. do mojej przyjaciółki siedzącej obok - nie umiał odpowiedzieć (obie jesteśmy ładne). Zanim się z kimś zamieni pierwsze słowo, trzeba go "wyłowić" w tłumie wzrokowo. Tego nie przeskoczymy . Uprzedzając pytania: nie, nie był tak pijany, że przysiadł się do pierwszej z brzegu XD. Jesteśmy razem do tej pory.
Oglądałam i nadal czasem zdarzy mi się obejrzeć (z facetem też). O powierzchowności pisałam wyżej. Zależy ile tego zbiera i ogląda i kim ten ktoś miałby dla mnie być. Nie mam w obowiązku wiązać się z kimś, kogo pewien aspekt życia mi nie odpowiada. Nie potępiam, zapytałabym o powody takiego hobby, kumplować się - jak najbardziej. Związać się z facetem oglądającym porno od czasu do czasu - tak (jak napisałeś - każdy to robi). Być z facetem oglądającym to nałogowo - absolutnie nie.
Przy okazji wyłamię się i powiem, że ja czytam boys love dla fabuły . Wybieram takie, gdzie przyciąga mnie historia, a nie sceny erotyczne (dla mnie im ich mniej, tym lepiej). Mój facet wie, że jest u mnie taka półeczka i tyle . Nie będę mu ich polecać ani zmuszać do oglądania.
- ociesek
- nołlife
- Posty: 2283
- Rejestracja: pn lip 09, 2007 9:55 pm
- Status: Offline
Hajs się zgadza, czyli ile miesięcznie przeznaczamy na mangi
W zasadzie podobają mi się ze trzy yaoice - My Brother's Husband, gdzie seksu w ogóle nie ma, What Did You Eat Yesterday, gdzie... no fabuła absolutnie się wokół tego nie kręci i On Doorstep, gdzie prawie tego nie było.ninna pisze: ↑sob lip 13, 2019 3:16 pmPrzy okazji wyłamię się i powiem, że ja czytam boys love dla fabuły . Wybieram takie, gdzie przyciąga mnie historia, a nie sceny erotyczne (dla mnie im ich mniej, tym lepiej). Mój facet wie, że jest u mnie taka półeczka i tyle . Nie będę mu ich polecać ani zmuszać do oglądania.
- ninna
- nołlife
- Posty: 2962
- Rejestracja: pt wrz 15, 2006 6:19 pm
- Lokalizacja: Kutno
- Status: Offline
Hajs się zgadza, czyli ile miesięcznie przeznaczamy na mangi
Jeden z moich ulubionych tytułów (ogólnie, nie tylko w kategorii BL) . Polecam obadać też niektóre od Dango (np. "Przy Wspólnym Stole", "Usłyszeć Ciepło Słońca"), Kotori ("Given", "Uśpiony Księżyc", "Tuż Za Rogiem" - to ostatnie niby banalne, ale jakoś mnie przyciągnęło). Podobała mi się też "Rodzinka Od Zaraz". Importów BL nie kupuję prawie wcale ale rozwalił mnie komediowy "Go For It, Nakamura!" .
- ociesek
- nołlife
- Posty: 2283
- Rejestracja: pn lip 09, 2007 9:55 pm
- Status: Offline
- Ame
- nołlife
- Posty: 3906
- Rejestracja: ndz gru 04, 2011 3:26 pm
- Gender:
- Status: Offline
Hajs się zgadza, czyli ile miesięcznie przeznaczamy na mangi
Też czytam yaoi dla fabuły.
- Bukafo
- Fanatyk
- Posty: 1781
- Rejestracja: ndz gru 27, 2015 7:30 pm
- Lokalizacja: Kasztankowy zagajnik
- Gender:
- Status: Offline
Hajs się zgadza, czyli ile miesięcznie przeznaczamy na mangi
Brakuje mi hentaji na naszym polskim rynku.
¯\_( ͡° ͜ʖ ͡°)_/¯ ¯\_( ͡° ͜ʖ ͡°)_/¯ ¯\_( ͡° ͜ʖ ͡°)_/¯ ¯\_( ͡° ͜ʖ ͡°)_/¯ ¯\_( ͡° ͜ʖ ͡°)_/¯
- Skolopendrokot
- Adept
- Posty: 383
- Rejestracja: ndz sie 27, 2017 8:38 am
- Status: Offline
Hajs się zgadza, czyli ile miesięcznie przeznaczamy na mangi
Jak dla mnie żadna. Uwierałoby mnie to tak samo, niestety. Zdecydowanie bardziej wolałabym dowiedzieć się o tym już na wstępie, żeby zrezygnować z dalszej znajomości przed zaangażowaniem się. Fajnie, że Twój partner ma inaczej, ja niestety nie byłabym w stanie tego zaakceptować. I nie ma to niczego wspólnego z byciem pruderyjnym lub nie, po prostu ludzie mają prawo mieć swoje preferencje.A jaka byłaby różnica pomiędzy poznania tego na początku, a po powiedzmy roku? Mój były partner wiedział od samego początku, że lubię czytać yaoi i nigdy nic z tego nie robił, czasem nawet się śmiał w żartach. Myślę, że to kwestia podejścia do takich rzeczy.
Raczej nie dlatego, że pociąga go głęboka fabuła takich dzieł. I jak dla mnie jest różnica między przeczytaniem jakiegoś hentajca w przeszłości (sama czytałam, więc nawet nie myślę o chwytaniu za kamień) i nałogowym kolekcjonowaniem rysowanej pornografii, szczególnie jeśli jej bohaterki wyglądają jak małe dziewczynki (loli).Niech pierwszy rzuci kamieniem ten, kto nie oglądał porno. Na serio oceniacie poznane osoby tak powierzchownie? Nie starając się nawet dowiedzieć dlaczego ktoś zbiera i kolekcjonuje takie rzeczy? Szacun!
- nikotynaimalina
- Adept
- Posty: 249
- Rejestracja: sob cze 08, 2019 12:47 pm
- Gender:
- Status: Offline
Hajs się zgadza, czyli ile miesięcznie przeznaczamy na mangi
Ale... Na przykład Emergence? Dosłownie hentai z fabułą. Jest wiele takich. >.>Skolopendrokot pisze: ↑sob lip 13, 2019 8:26 pmRaczej nie dlatego, że pociąga go głęboka fabuła takich dzieł.
♥
- Gotenks
- nołlife
- Posty: 2685
- Rejestracja: czw kwie 24, 2003 7:24 pm
- Lokalizacja: Stalowa Wola
- Gender:
- Status: Offline
Hajs się zgadza, czyli ile miesięcznie przeznaczamy na mangi
Hahaha, świetny pomysł To od razu kupię też parę hentajów
Ale musiałbym jakąś kampanię crowdfundingową założyć, bo większość kasy odkładam na przyszłoroczną wycieczkę, a i tak nie wiem czy uda mi się na nią uzbierać
- Fani
- nołlife
- Posty: 2353
- Rejestracja: sob cze 21, 2014 10:59 pm
- Lokalizacja: Konstantynów Łódzki
- Gender:
- Status: Offline
Hajs się zgadza, czyli ile miesięcznie przeznaczamy na mangi
Nie xD! Metamorphosis to zło xd. Ogólnie jestem zdania, że autorzy hentajów nie powinni rysować dłuższych historii. Nie wychodzi im to z reguły dobrze... W końcu czego by tam nie zrobili finał i tak znamy xD.nikotynaimalina pisze: ↑ndz lip 14, 2019 9:04 amAle... Na przykład Emergence? Dosłownie hentai z fabułą. Jest wiele takich. >.>Skolopendrokot pisze: ↑sob lip 13, 2019 8:26 pmRaczej nie dlatego, że pociąga go głęboka fabuła takich dzieł.
-
- Weteran
- Posty: 1045
- Rejestracja: ndz cze 16, 2019 9:41 am
- Gender:
- Status: Offline
Hajs się zgadza, czyli ile miesięcznie przeznaczamy na mangi
Widzę, że nieźle się tam rozwinął Od ilości wydawanej na mangi kasy, poprzesz symbol swastyki, na hentaiach...ekhm...kończąc xD A jako, że tak ładnie się temat rozwinął pozwolę sobie jako założyciel pociągnąć (ahh...te hentaie) go w troszkę innym kierunku. Wiele osób pisało o zakupie zagranicznych mang. Dlaczego je kupujecie? Czy czytacie zagraniczne wydania czy może tylko czysto kolekcjonersko? A jeśli kolekcjonersko to czy nie szkoda Wam pieniędzy na komiks z treścią którego nigdy się nie zapoznacie? Kupujecie wydania w językach, których nie znacie? Ja z wielkim bólem serca rezygnuję z "zagraniczniaków" z prozaicznej przyczyny...brak funduszy. Na polskie wydania przeznaczam przeogromną ilość pieniędzy i gdybym miał dołożyć do tego jeszcze zagraniczne (najczęściej droższe) to jeść musiałbym chyba trawę A serce niestety boli kiedy w temacie o biblioteczkach podziwiam jak piękne macie zdobycze
- nikotynaimalina
- Adept
- Posty: 249
- Rejestracja: sob cze 08, 2019 12:47 pm
- Gender:
- Status: Offline
Hajs się zgadza, czyli ile miesięcznie przeznaczamy na mangi
Wątpię, że ktokolwiek kupuje książki i komiksy wyłącznie w celach kolekcjonerskich (oczywiście jeśli nie ma np. duplikatów).
Serce i oczy cierpią najbardziej w tym temacie. ;CA serce niestety boli kiedy w temacie o biblioteczkach podziwiam jak piękne macie zdobycze
♥
- Alexandrus888
- nołlife
- Posty: 3299
- Rejestracja: wt lip 12, 2016 10:16 pm
- Gender:
- Status: Offline
Hajs się zgadza, czyli ile miesięcznie przeznaczamy na mangi
Ja się kiedyś zastanawiałem nad Ubell Blatt po japońsku, tylko dlatego, że mi się cholernie okładki podobają i by wesprzeć autora, bo mangę znam z skanlacji. Więc tak, gotów jestem zbierać importy tylko do kolekcjonowania
-
- Weteran
- Posty: 1045
- Rejestracja: ndz cze 16, 2019 9:41 am
- Gender:
- Status: Offline
Hajs się zgadza, czyli ile miesięcznie przeznaczamy na mangi
I tu Cię moja droga zaskoczę gdyż spotkałem się z przypadkami kupowania np. książek i stawiania ich na półce bo ładnie wyglądają. A po roku "a sprzedaję, bo tylko stoi i się kurzy" xDnikotynaimalina pisze: ↑ndz lip 21, 2019 4:23 pmArcherito pisze: ↑
ndz lip 21, 2019 3:56 pm
Wiele osób pisało o zakupie zagranicznych mang. Dlaczego je kupujecie? Czy czytacie zagraniczne wydania czy może tylko czysto kolekcjonersko?
Wątpię, że ktokolwiek kupuje książki i komiksy wyłącznie w celach kolekcjonerskich (oczywiście jeśli nie ma np. duplikatów).
Rozwiń proszę myślnikotynaimalina pisze: ↑ndz lip 21, 2019 4:23 pmA serce niestety boli kiedy w temacie o biblioteczkach podziwiam jak piękne macie zdobycze
Serce i oczy cierpią najbardziej w tym temacie. ;C
Dokładnie o tym mówię. Niektóre wydania obcojęzyczne to po prostu małe dzieła sztukiAlexandrus888 pisze: ↑ndz lip 21, 2019 4:28 pmJa się kiedyś zastanawiałem nad Ubell Blatt po japońsku, tylko dlatego, że mi się cholernie okładki podobają i by wesprzeć autora, bo mangę znam z skanlacji. Więc tak, gotów jestem zbierać importy tylko do kolekcjonowania
- Fani
- nołlife
- Posty: 2353
- Rejestracja: sob cze 21, 2014 10:59 pm
- Lokalizacja: Konstantynów Łódzki
- Gender:
- Status: Offline
Hajs się zgadza, czyli ile miesięcznie przeznaczamy na mangi
Ja kupuję zagraniczne mangi z tego samego powodu co nasze wydania - po prostu chcę je przeczytać.
Choć nasz rynek wciąż się rozwija cały czas są działy do zagospodarowania. W moim przypadku z angielskich wydań kupuję głównie: romanse, komedie, haremówki, ecchi. Tego u nas po prostu nie ma i nikt za bardzo nie pali się by coś z tym zrobić. Jak ja słyszę w komentarzach na fb przy zapowiedziach - by byleby nie było romansu bo przecież tyle tego u nas - to mi się nóż w kieszeni otwiera.
Sam kupowałem/kupuję: Nisekoi, Masamune, Grand Blue, We never learn, Yuune czy Pięcioraczki. I czy coś podobnego obecnie się u nas ukazuje? Oczywiście, że nie.
Dlatego jeśli chcę coś podobnego poczytać jestem "zmuszony" sięgać po zagraniczne wydania.
Hentaje to trochę inna historia. Kupuję od Fakku, ponieważ: mają genialne wydania, podoba mi się polityka wydawnictwa, w Polsce nikt za bardzo nie chce wchodzić na poważnie w ten gatunek. A nawet jeśli coś by się w tej dziedzinie u nas zmieniło to i tak ciężko byłoby konkurować z jakością fakku. Co jak co, ale przy hentajach wrażenia wizualne są dość ważne
Choć nasz rynek wciąż się rozwija cały czas są działy do zagospodarowania. W moim przypadku z angielskich wydań kupuję głównie: romanse, komedie, haremówki, ecchi. Tego u nas po prostu nie ma i nikt za bardzo nie pali się by coś z tym zrobić. Jak ja słyszę w komentarzach na fb przy zapowiedziach - by byleby nie było romansu bo przecież tyle tego u nas - to mi się nóż w kieszeni otwiera.
Sam kupowałem/kupuję: Nisekoi, Masamune, Grand Blue, We never learn, Yuune czy Pięcioraczki. I czy coś podobnego obecnie się u nas ukazuje? Oczywiście, że nie.
Dlatego jeśli chcę coś podobnego poczytać jestem "zmuszony" sięgać po zagraniczne wydania.
Hentaje to trochę inna historia. Kupuję od Fakku, ponieważ: mają genialne wydania, podoba mi się polityka wydawnictwa, w Polsce nikt za bardzo nie chce wchodzić na poważnie w ten gatunek. A nawet jeśli coś by się w tej dziedzinie u nas zmieniło to i tak ciężko byłoby konkurować z jakością fakku. Co jak co, ale przy hentajach wrażenia wizualne są dość ważne
- Yuriko
- nołlife
- Posty: 5405
- Rejestracja: wt sie 14, 2012 4:50 pm
- Gender:
- Status: Offline
Hajs się zgadza, czyli ile miesięcznie przeznaczamy na mangi
Oj, wiele jest osób, które kupuje tylko do kolekcji bez czytania. Kiedyś na fb jakiś mężczyzna pytał JPF o chyba folię na DB Super, bo chce mieć jak w najlepszym stanie ze względu na swoją kolekcję i nie ma zamiaru tego czytać.nikotynaimalina pisze: ↑ndz lip 21, 2019 4:23 pmWątpię, że ktokolwiek kupuje książki i komiksy wyłącznie w celach kolekcjonerskich (oczywiście jeśli nie ma np. duplikatów).
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości