O anime którego nie ma
- Canis
- nołlife
- Posty: 2876
- Rejestracja: pt sty 14, 2011 10:11 am
- Lokalizacja: Rzeszów
- Gender:
- Status: Offline
O anime którego nie ma
Jak w temacie, chciałem pogadać o anime, które nie istnieją. Już tłumaczę, o co mi chodzi.
Zeszłej nocy miałem sen, że kupiłem bilet na kinówkę Konohana Kitan. Jest to obecnie wychodząca seria TV, o lisich duchach (lisie uszka), prowadzących pensjonat dla bóstw i youkai. Okruchy życia, komedia i iyashikei. Oczywiście żaden film nie powstał, ani nie jest nawet planowany.
W moim śnie dane mi było zobaczyć początek filmu. Po krótkiej scenie z bohaterkami, nastąpiło ujęcie z lotu ptaka, ukazujące porośnięte drzewami wzgórza. Jesienny krajobraz z mnóstwem szczegółów, typowy dla produkcji o wyższym budżetem. W takim miejscu zwykle pojawia się tytuł filmu. Następnie ujęcie przeniosło się nad miasto, by ostatecznie skupić się na terenie, na którym ćwiczyła straż miejska. Przez ten teren przechodził samuraj lub mnich, a jego ubranie było mocno znoszone, a twarz zakrywał typowy, słomiany kapelusz. Straż postanowiła go wylegitymować, lecz ten bez trudu poradził sobie ze zdecydowanie niedelikatnym zachowaniem dwójki strażników. Dowódca oddziału widząc, że nie ma do czynienia ze zwykłym przechodniem, spróbował grzeczniej zagadnąć obcego. Skończyło się na tym, że przyjezdny zapytał gdzie właściwie się znajduje.
A potem ktoś mi powiedział, że jestem w złym kinie i że nie zobaczę co będzie dalej.
Gdybym w rzeczywistości zobaczył taki film, z ciekawością oglądałbym co było dalej. Co o tym sądzicie? Mieliści kiedyś coś podobnego? Śniło się wam kiedyś coś związanego z M&A (choć nie koniecznie), czego zakończenie chętnie byście poznali?
Zeszłej nocy miałem sen, że kupiłem bilet na kinówkę Konohana Kitan. Jest to obecnie wychodząca seria TV, o lisich duchach (lisie uszka), prowadzących pensjonat dla bóstw i youkai. Okruchy życia, komedia i iyashikei. Oczywiście żaden film nie powstał, ani nie jest nawet planowany.
W moim śnie dane mi było zobaczyć początek filmu. Po krótkiej scenie z bohaterkami, nastąpiło ujęcie z lotu ptaka, ukazujące porośnięte drzewami wzgórza. Jesienny krajobraz z mnóstwem szczegółów, typowy dla produkcji o wyższym budżetem. W takim miejscu zwykle pojawia się tytuł filmu. Następnie ujęcie przeniosło się nad miasto, by ostatecznie skupić się na terenie, na którym ćwiczyła straż miejska. Przez ten teren przechodził samuraj lub mnich, a jego ubranie było mocno znoszone, a twarz zakrywał typowy, słomiany kapelusz. Straż postanowiła go wylegitymować, lecz ten bez trudu poradził sobie ze zdecydowanie niedelikatnym zachowaniem dwójki strażników. Dowódca oddziału widząc, że nie ma do czynienia ze zwykłym przechodniem, spróbował grzeczniej zagadnąć obcego. Skończyło się na tym, że przyjezdny zapytał gdzie właściwie się znajduje.
A potem ktoś mi powiedział, że jestem w złym kinie i że nie zobaczę co będzie dalej.
Gdybym w rzeczywistości zobaczył taki film, z ciekawością oglądałbym co było dalej. Co o tym sądzicie? Mieliści kiedyś coś podobnego? Śniło się wam kiedyś coś związanego z M&A (choć nie koniecznie), czego zakończenie chętnie byście poznali?
- SallyCzarownica
- nołlife
- Posty: 2041
- Rejestracja: pn wrz 16, 2013 5:39 pm
- Status: Offline
O anime którego nie ma
Nie pamiętam już co, ale nie raz śniło mi się coś związanego z anime czy mangą, szczególnie jak wkręciłam się w jakiś tytuł. Raz śniły mi się wiewiórki-ghule. A ostatnio chyba coś z Given...
- ociesek
- nołlife
- Posty: 2281
- Rejestracja: pn lip 09, 2007 9:55 pm
- Status: Offline
O anime którego nie ma
Śnił mi się brzydki sen z Bulatem z Akame Ga Kill
- Mormicc
- Weteran
- Posty: 1277
- Rejestracja: pn kwie 25, 2016 12:58 pm
- Gender:
- Status: Offline
O anime którego nie ma
W pierwszej chwili pomyślałem "co to za temat" ale się zastanowiłem i tak, miałem taki sen.
No więc śniło mi się że siedziałem na klocku z Minecrafta. Klocek wisiał jakiś kilometr nad ziemią więc się go mocno trzymałem żeby nie spaść. Poniżej była laguna i miasto, prawdopodobnie Wenecja. Dno laguny było płaskie i zbudowane z... Minecraftowych bloków (ja nie wiem o co chodzi z tą grą, bardzo często pojawia się w moich snach a gram w nią może raz na pół roku )
W porcie był a zacumowany wycieczkowiec. No i w tej scenerii walczyły postacie z Durarary i z Psycho-Pass. Niestety nie pamiętam czy walczyły przeciwko sobie czy komuś innemu, ale chcętnie bym poznał tego zakończenie.
No więc śniło mi się że siedziałem na klocku z Minecrafta. Klocek wisiał jakiś kilometr nad ziemią więc się go mocno trzymałem żeby nie spaść. Poniżej była laguna i miasto, prawdopodobnie Wenecja. Dno laguny było płaskie i zbudowane z... Minecraftowych bloków (ja nie wiem o co chodzi z tą grą, bardzo często pojawia się w moich snach a gram w nią może raz na pół roku )
W porcie był a zacumowany wycieczkowiec. No i w tej scenerii walczyły postacie z Durarary i z Psycho-Pass. Niestety nie pamiętam czy walczyły przeciwko sobie czy komuś innemu, ale chcętnie bym poznał tego zakończenie.
Też chcę takie sny, podziel się :c
Mój profil MAL <- przyjmuję do znajomych :v
Chcem: Houseki no Kuni, K no Souretsu :v
...Marzenia o zmierzchu - Dango<3, Beastars - SJG <3
Chcem: Houseki no Kuni, K no Souretsu :v
...Marzenia o zmierzchu - Dango<3, Beastars - SJG <3
- Fani
- nołlife
- Posty: 2353
- Rejestracja: sob cze 21, 2014 10:59 pm
- Lokalizacja: Konstantynów Łódzki
- Gender:
- Status: Offline
O anime którego nie ma
Ja jakoś nie miewam snów wprost związanych z anime :/ Albo nie pamiętam. Szkoda.
Raz mi się tylko śniło jak Ringo Ame (gdy jeszcze funkcjonowali) zwołało panel. Ja w pierwszym rzędzie, siedzę, czekam i słucham. A oni jakby nigdy nic ogłaszają wydanie Yamady i 7 czarownic, serii Bakemonogatari i Yowamushi Pedal. Kopara mi opadła. Podchodzę do stolika, tam już wydane pierwsze tomy z serii. Z niedowierzaniem spoglądam raz to na tomiki to na nich i nadal nie ogarniając co się dzieje xD. Wtedy oni robia minki w stylu "no co? Handluj z tym" i się obudziłem.
Po ocknięciu zastanawiałem się czy to proroctwo zapowiedzi serii w prawdziwym świecie. Ale jak widać nic z tego nie wyszło, a wydawnictwo się zwinęło.
Raz mi się tylko śniło jak Ringo Ame (gdy jeszcze funkcjonowali) zwołało panel. Ja w pierwszym rzędzie, siedzę, czekam i słucham. A oni jakby nigdy nic ogłaszają wydanie Yamady i 7 czarownic, serii Bakemonogatari i Yowamushi Pedal. Kopara mi opadła. Podchodzę do stolika, tam już wydane pierwsze tomy z serii. Z niedowierzaniem spoglądam raz to na tomiki to na nich i nadal nie ogarniając co się dzieje xD. Wtedy oni robia minki w stylu "no co? Handluj z tym" i się obudziłem.
Po ocknięciu zastanawiałem się czy to proroctwo zapowiedzi serii w prawdziwym świecie. Ale jak widać nic z tego nie wyszło, a wydawnictwo się zwinęło.
- ninna
- nołlife
- Posty: 2961
- Rejestracja: pt wrz 15, 2006 6:19 pm
- Lokalizacja: Kutno
- Status: Offline
O anime którego nie ma
Mnie dwa razy śniło się coś "mangowego". Za pierwszym razem że poszłam do Chińskiego Marketu, a tam stał regał z manhuami za złotówkę . Oczywiście w oryginale ale i tak parę sobie kupiłam. Pamiętam, że jeden z tytułów miał okładki jednej z zamierzchłych propozycji JPFu (kiedyś było głosowanie na tytuły, nawet był wątek z tym na ś.p. mangaforum, tytuł był japoński ale miał bardzo "retro" okładki i nie wiem czemu kojarzyły mi się one z Chinami). Za cholerę nie pamiętam, co to był za tytuł, a szkoda...
Drugi sen to że Waneko coś ogłosiło i na ich stronie wisiały te zapowiedzi. Pamiętam, że cieszyłam się z nich ale raczej nie były to tytuły istniejące w rzeczywistości.
Drugi sen to że Waneko coś ogłosiło i na ich stronie wisiały te zapowiedzi. Pamiętam, że cieszyłam się z nich ale raczej nie były to tytuły istniejące w rzeczywistości.
-
- Status: Offline
O anime którego nie ma
Kiedyś śniło mi się, że ma wyjść w Polsce jakaś długa manga (coś w stylu fantasy z wątkami politycznymi, z kreską podobną do Karnevala) i ktoś mnie zapytał, czy warto ją kupować, a ja w odpowiedzi napisałam cały elaborat opisujący wszystkie zalety, wady i bohaterów. Potem po obudzeniu się bardzo żałowałam, że to tylko sen, bo ta manga wyglądała jak coś, co by mi się faktycznie podobało xD
Poza tym pewnie sporo razy śniło mi się coś mangoanimcowego, ale teraz nie potrafię sobie przypomnieć.
Poza tym pewnie sporo razy śniło mi się coś mangoanimcowego, ale teraz nie potrafię sobie przypomnieć.
- Monika
- Posty: 41
- Rejestracja: sob gru 29, 2018 9:04 pm
- Lokalizacja: Sieradz
- Gender:
- Status: Offline
O anime którego nie ma
Mi tylko raz śniło się, że Natsume jako dziecko został przygarnięty przez klan Matoba.
- nikotynaimalina
- Adept
- Posty: 249
- Rejestracja: sob cze 08, 2019 12:47 pm
- Gender:
- Status: Offline
O anime którego nie ma
Raz śniło mi się, że Kotori wydało artbooka Suzuhito Yasudy. Ale nie takiego zwykłego artbooka - postacie w nim były nagie, WSZYSTKIE BYŁY NAGIE! Do tego jedna laska z Yozakury Quartet (nie wiem nawet co to za postać, jakaś białowłosa) wyszła z artbooka i popchnęła mnie prosto w przepaść... ^^;
♥
-
- Status: Offline
O anime którego nie ma
Dyskusja o "Blood +" w temacie poświęconym Anime przypomniała mi, że kiedyś miałam sen z nim związany. Generalnie to było połączenie kilku różnych anime, których już do końca nie pamiętam, ale na pewno była tam Saya, która walczyła z jakimiś dziećmi Szatana jakby z Ao no Exorcist... I przewijał się tam też gość, który wyglądał jak Grell z Kurosza, tzn. miał takie długie czerwone włosy, tylko mówili na niego Charles. Do tego cały czas gdzieś w tle plątał się przyrodni brat Sayi, i gadał jakieś bzdury o tym, co powinien robić, a czego nie powinien robić "prawdziwy mężczyzna". Coś w stylu "Prawdziwy mężczyzna powinien raz w życiu kupić los na loterii i wygrać".
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 13 gości