Postacie, które są lubiane, ale dla nas już nie koniecznie.

Dział do rozmów na tematy wszelakie, nawet (a raczej głównie) te niezwiązane z mangą i anime.
Awatar użytkownika
Ame
nołlife
Posty: 3906
Rejestracja: ndz gru 04, 2011 3:26 pm
Gender:
Status: Offline

Postacie, które są lubiane, ale dla nas już nie koniecznie.

Post autor: Ame » pn maja 01, 2017 1:54 pm

DarkNighty pisze: Nie wspominając o tym, że sama nie znoszę wielu postaci, które powszechnie są uwielbianie i chwalone ^^

=D>

Naruto Uzumaki - krzyczący i ma ADHD. Jego głupota irytuje zamiast bawić (jak w przypadku np. Luffiego).

Light Yagami - chyba po części przez niego ciężko mi się oglądało DN. Niby geniusz, ale daje łatwo się sprowokować...

Kazuto Kirigaya - nic do niego nie mam, ale nie wiem czym sobie zasłużył na 10 miejsce w MAL - u. Niczym się nie wyróżnia od typowego bohatera w shounie. Chyba tylko tym, że
► Pokaż Spoiler
Levi - podobnie do Kazuty. Nie wiem skąd ma tyle fanów. Oglądałam tylko I sezon Tytanów i dla mnie nie czym się zbytnio nie wyróżnia (oprócz tego sprzątania...) na tle innych postaci. Dla mnie to jest nic nie znacząca drugoplanowa postać.

Kakashi Hatake - tak samo jak wyżej. Drugoplanowa postać wyróżniająca się jedynie tym, że planuje w przeciwieństwie do głównych postaci. Sama nie mam nic do Kakashiego, ale też nie wiem skąd taka dużo ilość fanów. :-k

Asuna Yuuki - zepsuła SAO. Gdy się pojawiło akcja o wiele spadła i pojawił się nudny romans. :x No i mnie irytuje.

Takumi Usui - po prostu ideał. Przez to nudny...
SallyCzarownica pisze:Louise z Zero no Tsukaima
Jak mogłam o niej zapomnieć! :shock: Razem z Saito najgorsza para w m&a.

Asuna z Neon Genesis Evangelion - irytowała mnie.

A wy jakich postaci nie lubicie?
Ostatnio zmieniony pn lip 31, 2017 6:13 pm przez Ame, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
Fani
nołlife
Posty: 2353
Rejestracja: sob cze 21, 2014 10:59 pm
Lokalizacja: Konstantynów Łódzki
Gender:
Status: Offline

Post autor: Fani » pn maja 01, 2017 2:14 pm

Cóż, nie mam zbyt wielu postaci na myśl, których bym się jakoś nieprzyjemnie wzdrygnął. Poza wymienionymi już bohaterami z SAO znalazłem jeszcze paru:

Karasuma Ouji - ostatnio obejrzałem SR, nikt mnie dawno nie irytował jak on. Wiem, że to taka kreacja postaci, ale po prostu był tak bezpłciowy, że kiedy pojawiał się na ekranie prosiłem by jak najszybciej go ściągnęli.

Bakugou Katsuki - coraz przyjemniej ogląda mi się Akademie Bohaterów. Wszyscy jakoś się zmieniają lub poznajemy innych na nowo, tylko on wciąż taki sam. I cały czas się drze, ile można.

Griffith - najbardziej znienawidzona przeze mnie postać. Chyba nie trzeba tłumaczyć dlaczego.

To pewnie nie wszyscy, ale teraz tylko oni mi wpadli do głowy :)

Matii
Weteran
Posty: 1322
Rejestracja: ndz mar 29, 2015 6:18 pm
Lokalizacja: Katowice
Status: Offline

Post autor: Matii » pn maja 01, 2017 2:26 pm

Dużo postaci nie mam ale kilka jest.

Sinbad - już kiedyś pisałem tu na forum dlaczego go nie lubię. Manipulant i pseudo idealny bohater. Poprostu działa mi na nerwy.

Levi - Tak samo jak Ame go nie lubię. Zwykła postać. niczym się nie wyróżnia. Inni zwiadowcy też dorównują mu siłą i umiejętnościami. A to jego sprzątanie to jest takie mega na silę. Strasznie mi się to nie podoba.

Rukia - wiele osób ją lubi a ja wręcz przeciwnie nie znoszę. Co jest takiego ciekawego w tej postaci? Zwykły Shiningami, który jako pierwszy spotkał głównego bohatera i potrzebował później ratunku. Fakt że to był najlepszy arc w Bleachu i w sumie tez chyba dlatego że Ruki tam praktycznie nie było ^^

Mineta - Jak ja tego obleśnego zboczeńca nie lubię. Według mnie Kastek jest o wiele lepszy od niego. Gdy tylko są sceny z tą beksą i tchórzem to od razu gorzej mi się akademie czyta. Chciałbym aby szybko go zabili.

Na razie tylu jak wpadnie mi jeszcze ktoś do głowy to go tu wpisze ;)
Czekam na wydanie - Trigun; Hunter x Hunter; Nana; Shaman King KZB; Ashita no Joe; Kiseijuu
Nakarm Prehistorycznego pokemona: Obrazek

Awatar użytkownika
ninna
nołlife
Posty: 2960
Rejestracja: pt wrz 15, 2006 6:19 pm
Lokalizacja: Kutno
Status: Offline

Post autor: ninna » pn maja 01, 2017 2:27 pm

Hm... Raczej rzadko zdarza mi się znielubić mangowe postacie. Spowodowane jest to po części tym, że zazwyczaj w tytułach, które czytam nawet "ci źli"/wrogowie mają swoje racje i nie są tak do końca źli. Ale znalazło się parę takich osobników:

Lizzie Newton z "Lady Detective - jest arogancka, zarozumiała, przemądrzała i lubi się wywyższać

Miko z "Jenotów" - natrętna dziewucha. Mimo że "narzeczony" opędza się od niej jak może, ta ciągle uparcie przy nim tkwi

Wicehrabia Campbell z "Emmy" - odpychający typ

Taroumaru z anime "Szkolne Życie!" - tak jak lubię zwierzęta, tak ten pies strasznie działał mi na nerwy :evil:

Awatar użytkownika
Thoreline
Wtajemniczony
Posty: 816
Rejestracja: pt sie 08, 2014 8:44 pm
Lokalizacja: gdzieś nad morzem
Gender:
Status: Offline

Post autor: Thoreline » pn maja 01, 2017 2:43 pm

Przyszła mi na myśl tylko jedna osoba:

Makoto Tachibana (Free!) - uwielbiana postać przez duże grono kobiet/dziewczyn. Ja natomiast go nie lubię, nie widzę w nim nic ciekawego. Jest jedną z dwóch postaci tej serii których nie cierpię.

Awatar użytkownika
DarkNighty
nołlife
Posty: 2045
Rejestracja: ndz maja 25, 2014 1:25 pm
Lokalizacja: Warszawa/Łódź
Gender:
Kontakt:
Status: Offline

Post autor: DarkNighty » pn maja 01, 2017 3:13 pm

To całkiem ciekawe, że z mojej wypowiedzi powstał osobny temat do dyskusji :D Oczywiście się przyłączę.

Postacie, które są lubiane, a ja ich nie znoszę:
- Rem, Ram, Emilia i Subaru z Re:Zero. Czyli właściwie wszystkie główne postacie, co bardzo dobrze wyjaśnia, dlatego nie znoszę samej serii Re:Zero xD W sumie nawet ciężko napisać, dlaczego ich nie trawię. Emilia jest na pewno zbyt idealna i ogólnie bez charakteru. Subaru to pseudo-psychologiczna postać, ale zupełnie nie potrafiłam go zrozumieć, już nie mówiąc o polubieniu. Bliźniaczki też nie przypadły mi do gustu. Zupełnie nie rozumiem uczuć Rem. Ślepo zapatrzona w Subaru. Nie, po prostu nie.
- Shinji, Asuna i Rei z Neon Genesis Evangelion - drugi i na szczęście ostatni skrajny przypadek, w którym nie znoszę wszystkich głównych postaci. Tutaj również miałam problem z psychologią. Ogólnie mam wrażenie, że przekonująca psychologia bohaterów to bardzo subiektywny odbiór. Tutaj niestety nie polubiłam nikogo, a co za tym idzie NGE również bardzo nie lubię (delikatnie mówiąc).
- Bakugo z Boku no Hero Academia - oj jak ta postać utrudnia mi czytanie i oglądanie tej serii. To taki rozwydrzony bachor, który uważa, że wszyscy są od niego gorsi. Niby taki ósmy cud świata. Trzeba mieć talent, by tak bardzo denerwować. W mandze przynajmniej nie słychać jego głos, ale w anime... I niech mi ktoś powie, dlaczego Midoriya jest dla niego taki miły.
- Yuno z Mirai Nikki - tu będzie krótko. Po prostu nie znoszę większości yandere z Yuno na czele. Jak już tutaj jesteśmy, to nie potrafię zdzierżyć również Yukiteru, ale jego to akurat mało kto lubi, więc nie do końca pasuje do tematu :D
- Itachi z Naruto - dużo osób go lubi, ale mnie strasznie denerwował. To samo zresztą z jego kochanym braciszkiem Sasuke.
- Kaneki z Tokyo Ghoul - chociaż tutaj w sumie też nie lubię większości postaci z TG. Niczym mnie nie przekonał.
- Lucy, Erza, Wendy z FT - chociaż z różnych powodów. Lucy jest ciągle bezradna i w sumie nie potrafi zrobić nic sensownego. Erza jest zbyt silna i zbyt idealna, a Wendy to zupełnie niewidoczne tło.

Postacie, które są bardzo lubiane, a dla mnie są nijakie, mdłe i obojętne:
Nie będę się rozpisywać przy każdym z bohaterów, ponieważ właściwie musiałabym pisać to samo. Napiszę tylko raz. Każda z tych postaci niczym się nie wyróżnia (dla mnie). Zero wyrazistego charakteru. Są nudni i niczego nie wznosili do serii.
- C.C. z Code Geass
- Asuna ze Sword Art Online
- Rukia z Bleach
- Saber z serii Fate
- Mikasa z Shingeki no Kyojin
- Inori z Guilty Crown

Często denerwują mnie też typowi shounenowi bohaterowie. Na czele z Naruto, Natsu i Ichigo. Nie lubię też Tsuny, choć to inny przypadek.

Na pewno byłoby tego więcej, ale tyle przypominało mi się w tym momencie :D
Skip Beat!, Love so Life, Hikaru no Go, Lovely Complex, Great Pretender
Saiunkoku Monogatari (LN), Oregairu (LN), Classroom of the Elite (LN), One Outs, Taiyou no ie
Obrazek
> MY ANIME / DRAMA LIST <

Awatar użytkownika
Łukasz.T
nołlife
Posty: 2791
Rejestracja: wt lip 10, 2012 2:04 am
Lokalizacja: Jędrzejów
Status: Offline

Post autor: Łukasz.T » pn maja 01, 2017 3:29 pm

Te postacie najbardziej mnie wkurzają :P Pewnie by znalazło się jeszcze kilka postaci, ale na razie nie potrafię sobie przypomnieć ^^

Sasuke - Większość go wielbi, ale dla mnie jest wkurzający. Nie lubię go od początku.

Sakura - Mam te same zdanie co Cavaliere

Bakugo - Ta osoba jest cholernie wku.... ^^ Wydziera cały czas swoją gębę i uważa się za lepszego od innych. Nic a nic pajac się nie zmienia. Mam nadzieje ze ktoś go w końcu zabije. Bez niego ta manga była by dużo lepsza.

Sinbad - Zbyt idealny, cholernie działa mi na nerwy. Mam nadzieje ze zginie w końcu.

Suzuki Akainu z OP - Nie wiem jak go opisać ale ten admirał strasznie działa mi na nerwy. Mam nadzieje ze ktoś go zabije w końcu.

Griffith - Kolejna postać, której nie cierpię. Nie trzeba pisać dlaczego.

Akutagawa - Kolejna denerwująca postać.

Przypomniałem sobie jeszcze o Owari no Seraph - Oprócz Krul i Shinoi. To za resztą postaci nie przepadam. Najbardziej wkurzające postacie Yu, Mikael i Kureto
Ostatnio zmieniony pn maja 01, 2017 4:31 pm przez Łukasz.T, łącznie zmieniany 5 razy.

Wildfowl
Status: Offline

Post autor: Wildfowl » pn maja 01, 2017 3:35 pm

Może to zabawne, ale ja podczas swojej niezbyt długiej przygody z mangą nie miałam jeszcze wątpliwej przyjemności spotkać na swojej drodze lubianej postaci, która by mnie odstręczała. Nie przepadam za Ashem z "The Innocent" (imho bardzo źle napisana postać - miała chyba być badassem, a jest szalenie irytująca), ale on generalnie nie należy do znanych i lubianych.

Za to bardzo, bardzo lubię Kakashiego. Nie dałam rady obejrzeć całego "Naruto" ze względu na ogromną ilość fillerów, ale jego akurat bardzo polubiłam.

Ciekawi mnie natomiast, dlaczego nie przepadacie za Griffithem.

mysz
Status: Offline

Post autor: mysz » pn maja 01, 2017 3:39 pm

- Mikasa z Ataku Tytanów, jak dla mnie to raczej obraz patologii, a nie idealnej waifu.

- Izaya z Durarary, no jak mnie ten czlowiek irytuje. W anime byl nie do zniesienia, w oryginale latwiej go zrozumiec i jest bardziej ludzki, co nie zmienia faktu, ze nadal go nie lubie. To dobrze wykreowana i potrzebna w fabule postac, ale i tak mnie denerwuje i w pelni rozumiem Shizuo, ktory chce go ubic jak robaczka. Czemu on stal sie idealem bisha knuja ;_;

- Rei i Asuka z NGE. Ok, akurat do tych postaci nic nie mam, nie wkurzaja mnie ani nic, ale ten szał uwielbienia jest dla mnie niepojęty.

- Vincent z Pandory. Mroczny bisz, ideał hasubendo dla nastolatek -_-

- Mia z Monster Musume, ta jej patologiczna zazdrosc...

- Oskar z Róży Wersalu, jakos do mnie nie przemawia, ma w sobie wiele pogardy, potem podejmuje sluszne decyzje, jednak wiekszosc jej zachowan obrzydza mi lekture, takie byly czasy i takie odebrala wychowanie, ale i tak za nia nie przepadam.

- Rin z Ao no Exorcist, ,,slodki chlopaczek", ale wkurza jak nie wiem.

-Albedo z Overlorda, moze o czyms nie wiem, ale nie widze w niej nic az tak niezwyklego, by sie zachwycac nieprzytomnie, to samo z Jibril z NGNL.

- Taiga z Toradory, na litosc, ona powinna pojsc do poprawczaka xD

- Yurio z Yuri on Ice, wiem, ze mlody i glupi, ale denerwuje mnie, ze robi krok na przod tylko po to, zeby potem zrobic dwa do tylu. Tsundere kopiace ludzi, prosze zamknac w piwnicy. Przydaloby sie, zeby dostal w koncu po tylku od zycia. Moja przyjaciolka uwielbia Yurio, dlatego jeszcze ciezej to zniesc xD ,,Slodka rosyjska wrozka", matko boska.
[/b]

Awatar użytkownika
Cavaliere
Weteran
Posty: 1211
Rejestracja: czw maja 14, 2015 7:41 pm
Status: Offline

Post autor: Cavaliere » pn maja 01, 2017 3:43 pm

Nie lubie:
Orihime Inoue (Bleach) - podoba mi sie tylko jej wygląd, ale przez nią właśnie przestałam oglądać Bleach. Jej charakter jest irytujący..."Kurosaki-kun" nawet jak to pisze to słyszę jej głos pełen dramatyzmu i widzę jak leży na podłodze nic nie robiąc...

Erza Scarlet (FT) - Nie tyle co idealna, bo widać, że autor stara się dawać jej pare wad (jak sie upije to jest agresywna) ale mu nie wychodzi... Cudowna figura, stoczonych XXXXX walk i żadnych obrażeń na jej skórze! Nawet jednej blizny! Erza jest ciekawą postacią, ale mnie w jakiś sposób też odrzuca ten idealizm... (nie wspominając o tym fanserwisie)

Lucy z FT - Mam to samo zdanie co do niej jak DarkNighty :lol:

Rockbell Winry (FMA) - Dla mnie jest obojętna, nie wiem czemu ludzie tak ją lubią. Czym sie wyróżnia?

Sakura Haruno - Dziewczyna co ugania sie za facetem, który jej nie znosił przez tyle czasu. Sprawiała kłopot przez to głównemu bohaterowi i ma podwyższone ego...

Shimotsuki Mika (Psycho-Pass) - Po prostu jej nie lubie... NIe przypadła mi do gustu.

Nami (One-Piece) - Nie lubie jej za to, że traktuje z wyższością innych bohaterów (Przynajmniej do arcu z Brookiem takie miałam wrażenie i na tym arcu skończyłam. Czy coś sie zmieniło?) mam na myśli, że krzyczy na nich (Tak jak Sakura na Naruto).
Ostatnio zmieniony pn maja 01, 2017 3:49 pm przez Cavaliere, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
SallyCzarownica
nołlife
Posty: 2041
Rejestracja: pn wrz 16, 2013 5:39 pm
Status: Offline

Post autor: SallyCzarownica » pn maja 01, 2017 3:46 pm

Yuri z Yuri!!! on Ice - zepsuł mi całą serię. Ciapowaty, nijaki, non stop jęczał, takie ciepłe, irytujące kluchy

Misaki z Junjou Romantica - wkurzający bachor, mimoza

Ban z Nanatsu no Taizai - na początku bardzo go polubiłam, ale czym dalej tym gorzej. Jego związek z Elaine bardzo mi go obrzydził. Śmierdziało >ten kto czytał, ten wie<. Już samo jego zachowanie, że musi ją >wiadomo co< nie spoileruję, bardzo mnie irytowało. Przez nią nawet na chwilę odwrócił się od Meliodasa.

Taiga
z Toradory - matko i córko, nie znoszę dziewuch tsundere, a ta to już szczyt wszystkiego

Louise z Zero no Tsukaima - jeszcze gorsza od Taigi

Przychodzi mi jeszcze na myśl Erina z Soumy, ale jej nikt nie lubi, więc nie łapie się do tej rozpiski. ^^
EDIT: mysz przypomniała mi o Taidze.
Obrazek

Awatar użytkownika
Canis
nołlife
Posty: 2874
Rejestracja: pt sty 14, 2011 10:11 am
Lokalizacja: Rzeszów
Gender:
Status: Offline

Post autor: Canis » pn maja 01, 2017 3:54 pm

Jest wiele postaci które darzę mniejszą sympatią, ale takich, które zaskarbiły sobie moją wrogość jest tylko dwie:

Erika Furudo z Umineko (arc odpowiedzi). Nie znoszę jej. Ta jędza nie ma szacunku dla nikogo, znieważy każdą świętość i podepcze wszelkie wartości, byle by tylko dojść do celu. To co zrobiła Natsuhi, stygmatyzuje ją u mnie na zawsze.

Sora z NGNL. Znielubiłem go stosunkowo niedawno, bo po przeczytaniu LN. Chłystek jest zwykłym gnojem. Ordynarnym kutasem, który obraża i znieważa wszystkich dookoła, zwłaszcza biedną Steph.

Awatar użytkownika
Fani
nołlife
Posty: 2353
Rejestracja: sob cze 21, 2014 10:59 pm
Lokalizacja: Konstantynów Łódzki
Gender:
Status: Offline

Post autor: Fani » pn maja 01, 2017 4:07 pm

Wildfowl pisze:Ciekawi mnie natomiast, dlaczego nie przepadacie za Griffithem.
Jak dla mnie on prezentuje sobą wszystkie niemal najgorsze cechy. Jest zepsuty do szpiku kości, widzi tylko siebie, swoje pragnienia i żądze, nie powstrzyma się przed niczym by ziściły się jego wszelkie pragnienia, jest w stanie zniszczyć innych z powodu swojego kaprysu. Przy tym uchodzi za ideał. Jest jedyną postacią budzącą we mnie tak negatywne uczucia. Pragnąłbym zobaczyć jego śmierć, w najbardziej upodlony sposób.
W skrócie nie trawię gościa.
ps. piszę to na podstawie tylko obejrzanych anime. Mangi jeszcze nie ruszałem :(

Przypomniało mi się, że nie cierpię wszystkich bohaterów Pamiętnika Przyszłości (poza Minene, ona jest spoko :P) i całego składu Bezpańskich literatów, tutaj bez wyjątków. Zapomniałem o nich wszystkich, bo musiałem wypchnąć nieprzyjemne wspomnienia z pamięci xD. Nadal jestem pod wrażeniem, że skończyłem oglądać obie serie, w dodatku literatów nawet dwa sezony.

Wildfowl
Status: Offline

Post autor: Wildfowl » pn maja 01, 2017 4:23 pm

Ja również jeszcze nie czytałam "Berserka", ale wiem, że to główny antagonista - może więc dobrze, że nie jest lubiany.

Awatar użytkownika
Carnivall
Weteran
Posty: 1331
Rejestracja: czw maja 23, 2013 8:54 pm
Kontakt:
Status: Offline

Post autor: Carnivall » pn maja 01, 2017 6:56 pm

Rekordowy poziom niechęci budzi we mnie, z nieznanego powodu mi lubiana, Haruhi Suzumiya. Jeden z najbardziej irytujących typów postaci, irytowała mnie w każdym odcinku od pierwszego momentu, w którym się pojawiła.

mysz
Status: Offline

Post autor: mysz » pn maja 01, 2017 8:33 pm

O tak, Haruhi jest okropna, nie mam pojęcia, czemu ludzie tak ją uwielbiają.

Fenek Alfa
Status: Offline

Post autor: Fenek Alfa » pn maja 01, 2017 9:07 pm

Lecąc trochę szerzej, nie znoszę yandere w jakimkolwiek wydaniu, zwłaszcza takich jak Kurumi z Date A Live które są po prostu chore i nie wiem gdzie ludzie tam widzą jakiekolwiek dere. Co do konkretnych postaci:

Sorata Kanda(Sakurasou no Pet na Kanojo) - Uwierzcie mi, w powieści jest o wiele gorszy niż w anime(i nie tylko on jeden, w ogóle jeśli już to polecam anime zamiast oryginału). Jego szczątkowy charakter polega na podejmowaniu losowych decyzji i naprzemiennym byciu zboczeńcem, świętoszkiem i niedoinformowanym dzieciakiem.

Mashiro Shiina(Sakurasou no Pet na Kanojo) - Skoro już mówię o tym gniocie, to dodam postać której nie lubię jeszcze bardziej. Charakter mniej sprzeczny, ale głównie dlatego że charakteru również jest mniej. Dodajmy jeszcze wybitnie irytujący skrajny nieogar podchodzący wręcz pod autyzm.

Index(To Aru Majutsu no Index) - Felerna magiczna konstrukcja, która zamienia ogromne ilości jedzenia w jeszcze większe ilości frustracji, wrzasków i ugryzień. A do tego ze spoilerów(nie czytałem powieści) wynika, że w pewnym momencie [spoiler]staje się bardziej OP niż Accelerator.[/spoiler]

Gwathgor
Status: Offline

Post autor: Gwathgor » pn maja 01, 2017 9:34 pm

Postacie, których nie lubię (nie licząc przypadków, w których nie znosiłam całej obsady jak leci):
Lelouch z Code Geass - zwyczajny terrorysta wycierający sobie paszczę dobrem siostry i wygrywający na dobrą sprawę tylko dlatego, że twórcy tak chcą.
Sasuke Uchiha - gdyby nie ten mHroczny smarkacz, pokazujący środkowy palec wszystkim, którzy starają się go ratować, pewnie najbardziej znielubiłabym głównego bohatera, więc jednak jakieś plusy ta postać ma.
Saber z Fate/zero - i w zasadzie cały jej team, Emiya i Irisviel czy jak im tam było, ale ją najczęściej mam pecha wszędzie widywać.
Krul z Owari no Seraph - nienawidzę takich postaci święcie przekonanych o swoim sprycie, wspaniałości i czym tam jeszcze, zwłaszcza gdy fakty zupełnie tego nie potwierdzają. Do tego strasznie mnie odrzuca z wyglądu.
Mika z Owari no Seraph - naczelne emo, jedyny pożytek z niego taki, że inne postacie wypadają lepiej na jego tle. Chociaż akurat w mandze irytuje znacznie mniej, głównie dlatego, że wygląda mniej smarkato niż w anime.
Henryk z Requiem króla róż - z dwojga złego już wolę jego niż Edwarda (w sensie brata Ryśka) i w sumie trzeba mu przyznać, że miał pecha pełnić rolę, do której zupełnie się nie nadawał, ale nadal facet jest przeraźliwą nieodpowiedzialną ciamajzą.
Yukio z Ao no Exorcist - pan idealny egzorcysta, od pierwszej chwili wkurza mnie niemożebnie.
Taiga z Toradory - powód, dla którego po kilku rozdziałach LN-ki definitywnie dałam sobie spokój i postanowiłam niczego z tego fandomu kijem nie tykać. A główny bohater był taki fajny, serdecznie mu współczułam, że trafił na taką furiatkę.

Postacie, które wiele osób lubi, a mnie są obojętne:
Mikasa z SnK, Celty i Shinra z Drrr!!, Gilbert z Pandora Hearts - nic konkretnego przeciwko żadnemu z nich nie mam, ale jak dla mnie równie dobrze mogłoby ich nie być. Nawet lepiej, żeby ich nie było, nie zajmowaliby czasu i miejsca fajniejszym bohaterom.
Roy Mustang z FMA - meh, po prostu jakoś mnie nudził.
Yurio z YoI - tutaj się całkowicie zgadzam z myszą, przydałby mu się porządny kop w tyłek od życia.
Undertaker z Kuroshitsuji - no dość ciekawa postać, ale zachwytów kompletnie nie rozumiem.

Awatar użytkownika
Reviolli
nołlife
Posty: 2121
Rejestracja: pn gru 29, 2014 7:58 am
Status: Offline

Post autor: Reviolli » wt maja 02, 2017 8:34 am

Jeżeli o mnie chodzi to rzadko nie lubię jakiegoś bohatera mocno. Zazwyczaj tylko troszeczkę, przez co natychmiast zapominam. Ale zawsze znajdzie się kilka wyjątków.

Bakugo - Z akademii bohaterów. można opisać go w jednym zdaniu. Wiecznie zły, gniewny i obrażony, a przy okazji irytujący na potęgę. Mój problem jest z nim jest taki że przy tak skonstruowanym charakterze powinien natrafić na mur nie do przebicia i załamać się.

Sasuke. Uważam że ten emos powinien zdechnąć w początkowych rozdziałach i wyszłoby to mandze na dobre. Przez niego nie zabrałem się nigdy za zbieranie tej mangi.

Seber - To ona obrzydziła mi anime do niebotycznego poziomu.

Aomine - z Kuroko. Ja po prostu nie trawię nad ludzi w sportówkach, a tego to już w szczególności. Nie skończyłem 2-giego sezonu więc nie znam tych następnych.

Minori (Toradora). Jakoś nigdy nie zapałałem jakimś ciepłym uczuciem do tego babska, cały czas jak oglądałem/czytałem to miałem wrażenie że ona jest wzięta z innej planety.
Muzyczne, Yuri, sportowe +2
Przygodowe, gender bender, komedie +1
Horrory, SF, Kryminały -1

Awatar użytkownika
Mormicc
Weteran
Posty: 1277
Rejestracja: pn kwie 25, 2016 12:58 pm
Gender:
Status: Offline

Post autor: Mormicc » pt maja 05, 2017 9:59 pm

Moje typy:
- idealny nastolatek ratujący świat, wiecie taki wybraniec którego mamy lubić bo jest głównym bohaterem i kierują nim tylko czyste intencje - Inaho (Aldnoah.Zero), Yuu (Owari no Seraph)
- Shiro (No Game No Life) - Znowu typ postaci idealnej - jedenastolatka która zna biegle kilka języków, bardzo dobra z matematyki oraz zachowująca się niemalże jak dorosła (i jeszcze ten paring)
- Sora (No Game No Life) - Dokładnie to co napisał Canis
- Asseylum (Aldnoah.Zero) - Seria (o której nikt już nie pamięta) spoiler dotyczący zakończenia [spoiler]mogła mieć taki piękny "bad end", ale twórcy mieli za mało jaj, żeby to tak skończyć i zrobili z tej idiotki zbawce świata (i jeszcze wtrąciła Slaina do więzienia ;-; [jego też od pewnego momentu było ciężko znieść])[/spoiler]
- Izaya (Durarara) - Nie lubię takich toksycznych typów. Od początku działał mi na nerwy
- Juuzou (Tokyo Ghoul) - Ta postać psuła mi "realność" świata przedstawionego. Jakiś dzieciak bez przeszkolenia jest doskonałym łowcą ghuli, naprawdę?
- Kyouya (Ookami Shoujo) - Niewychowany buc który uważa, że wszystko mu się należy. Traktował Erike jak szmatę (a to, że ta idiotka i tak do niego lgneła to inna historia...)
Mój profil MAL <- przyjmuję do znajomych :v
Chcem: Houseki no Kuni, K no Souretsu :v
...Marzenia o zmierzchu - Dango<3, Beastars - SJG <3

ODPOWIEDZ

Wróć do „Po Godzinach czyli luźne ga(d/t)ki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości