Kawaii Scotland

Dział do rozmów na tematy wszelakie, nawet (a raczej głównie) te niezwiązane z mangą i anime.
Awatar użytkownika
Meliona
nołlife
Posty: 3925
Rejestracja: wt sty 01, 2013 2:10 pm
Gender:
Kontakt:
Status: Offline

Kawaii Scotland

Post autor: Meliona » pt gru 23, 2016 1:46 pm

Postanowiłam założyć temat, bo nikt się do tego nie pchał, a chciałabym poznać wasze opinie o tym komiksie.

Może trochę opiszę wydanie:
► Pokaż Spoiler
Dobra jakość papieru, format standardowy SJG, Kotori, Ringo Bingo, Dango itd., brak kolorowych stron (trochę smutam z tego powodu, ale autorka i tak najlepiej rysuje w czerni i bieli). Pod obwolutą jest normalna okładka dobrej jakości. Pierwszy raz coś takiego widzę w mangach i im podobnych. Bardzo mi się to podoba. Przy posłowiach od autorek nie ma marginesów wewnętrznych i ciężko się to czyta.

Co do fabuły, to cóż... jest całkiem ciekawie. No dobra, nie będę ukrywać, że nieco się rozczarowałam. Spodziewałam się czegoś więcej. Więcej absurdu. A to jest takie nijakie. No i humor - najśmieszniejszy jest opis świata z pierwszych dwóch stron (chyba, nie mam przy sobie tomiku). Nastawił mnie on optymistycznie, ale dalsze suchary były jeszcze suchsze od tych z MCU i mogłam się tylko lekko uśmiechać. Też się zawiodłam, mini komiksy z Chatolandii przedstawiają wyższy poziom. Ogólnie jest dość średnio, ale widzę potencjał i chętnie zapoznam się z kolejnymi tomami. O ile powstaną. Z mangopolo nigdy nic nie wiadomo.
Charakterystyczny sposób pisania dialogów/wypowiedzi Kobiety-ślimaka moim zdaniem nie sprawdza się w fabularnym komiksie.

No i kreska - śliczności! Autorka rysuje przepięknie, nic tylko się gapić.

Z BL-owych mangopolo bardziej spodobała mi się Magenta od Kattlett...
Ostatnio zmieniony pt mar 01, 2019 1:09 am przez Meliona, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek

DzikiDuch
Status: Offline

Post autor: DzikiDuch » pt gru 23, 2016 3:44 pm

Mam całkowicie odmienne zdanie od Twojego. Zaraz prześlę Ci swoją opinię na maila, żeby nie robić sobie autoreklamy. :)

Awatar użytkownika
ociesek
nołlife
Posty: 2281
Rejestracja: pn lip 09, 2007 9:55 pm
Status: Offline

Post autor: ociesek » pt gru 23, 2016 4:58 pm

To "Kawaii" na okładce jest jak logo pewnego magazynu z dawnych lat po zmianach :)

Awatar użytkownika
Thoreline
Wtajemniczony
Posty: 816
Rejestracja: pt sie 08, 2014 8:44 pm
Lokalizacja: gdzieś nad morzem
Gender:
Status: Online

Post autor: Thoreline » pt gru 23, 2016 5:19 pm

Mnie zdziwił widok tych samych grafik na obwolucie i okładce, jakoś dla mnie jest to marnotrawstwo przestrzeni bo zawsze mogło by co innego tam się znaleźć :D .

Opis świata z pierwszych stron > wiem że to miało być zabawne ale mnie oburzyło i zniesmaczyło :? .

Rysunki są piękne :) ale treść niezbyt ciekawa. Nie śmieszyły mnie żadne gagi z tej mangi. W sumie myślę że mimo wszystko kupię kolejny tom.

nekiro
Status: Offline

Post autor: nekiro » pn gru 26, 2016 6:27 pm

Podzielam zdanie - szumnie zapowiadana parodia okazała się nudnawym klepaniem schematów bez puenty. Nie mogę przeboleć, bo temat miał niesamowity potencjał na genialną komedię... :/

DzikiDuch
Status: Offline

Post autor: DzikiDuch » pn gru 26, 2016 7:27 pm

Czyli wygląda na to, że jestem tu póki co jedyną osobą, której "Kawaii Scotland" bardzo się podobało. :mrgreen:

Awatar użytkownika
usagisensei
Wtajemniczony
Posty: 750
Rejestracja: śr sie 15, 2012 4:20 pm
Lokalizacja: Koszalin
Gender:
Status: Offline

Post autor: usagisensei » pn gru 26, 2016 8:53 pm

DzikiDuch nie tylko tobie. Ja osobiście uważam, że pozycja jest słitaśna i fajna. Ot lekka komedyjka z "kilkoma" absurdami. Fakt: ma dziury i powiela dziwne schematy ale to chyba o to właśnie chodziło! Nie miałam wobec niej żadnych oczekiwać i wzięłam z czystej ciekawości więc możliwe, że właśnie dlatego Kawaii Scotland przypadło mi do gustu. :)
Wishlist:
PSME, Hana-Kimi, Kimi wa Pet, Aishiteruze Baby, W-Juliet, Dragon Half

Awatar użytkownika
SallyCzarownica
nołlife
Posty: 2041
Rejestracja: pn wrz 16, 2013 5:39 pm
Status: Offline

Post autor: SallyCzarownica » pt gru 30, 2016 7:28 pm

Podzielam zdanie większości. Spodziewałam się głupkowatej komedii, a to było takie... takie sobie. Te wszystkie japońskie wstawki w ogóle mnie nie bawiły. I polubiłam tylko Ukesia. Słodziak. Na pewno kupię następne tomy, jak kiedyś wyjdą, choćby dla ślicznej kreski. No i też jestem trochę ciekawa, jak to się skończy. ^^
Obrazek

Awatar użytkownika
Meliona
nołlife
Posty: 3925
Rejestracja: wt sty 01, 2013 2:10 pm
Gender:
Kontakt:
Status: Offline

Kawaii Scotland

Post autor: Meliona » pn lis 20, 2017 6:28 pm

Pojawiły się nowe informacje, więc odświeżę temat.
Może powstanie "ln" w świecie Kawaii Scotland:
fb pisze:W wyniku postu sprzed tygodnia takie sensacyje:
- Postanowiłyśmy napisać Kawaii Scotland light novel. Nie mamy pojęcia o LN, więc to się nie może nie udać.
- Głównym bohaterem będzie młody Tonido-sensei zanim został sensei.
- Będą mu towarzyszyć tata McFloya i tata McNeko zanim zostali tatami.
- Wstępne imię taty McNeko to Nekosan, ale jeszcze nie wiemy.
- Będzie wielka wyprawa do Anglii i do Irlandii, wstępne tytuły to "Kowai England" i "Sugoi Ireland". W Anglii są steampunkowe mechy, a w Irlandii magia i elfy i jest celtycko.
- Czy wobec tego będzie to trylogia? Z całą stanowczością odpowiadam: być może.
- Choć być może też nie dokończymy tego LN, oh no.
- Będę co jakiś czas wrzucać raport jakie są na to głupie pomysły i ogólnie jak idzie praca.
Śledźcie zapartym tchem i z ręką gotową do strzelenia facepalma w twarze własne i cudze kiedy Wam własnych zabraknie.
Ślimag
Info o drugim tomie:
FB pisze:Oto i jest - wpis uniżenie przepraszający, występujący w przyrodzie także jako ‚rzuć ziemniakiem w rysownika’.
A tak na serio, to piszę go, bo tak pytacie i pytacie o tę drugą część, a jako że jesteście niesamowicie kochani, tak kochani, że nie zasługuję, to chcę, byście wiedzieli co i jak z projektem.
Ostatnie pół roku znokautowało mnie kombo zdrowotno/życiowo-sytuacyjnym. Aż dziwię się, że jeszcze nie ujawniła się moja zaginiona zła siostra bliźniaczka, bo czuję się jak bohaterka serialu o trudnych sprawach. W każdym razie mam nadzieję, że na początku przyszłego roku kurz z tego całego zamieszania opadnie, ja otrzepię portki i będę mogła wrócić do regularnej pracy nad komiksem.
Słodka Szkocja nadal daje mi tonę frajdy i moja miłość do krejzi pomysłów Ilony i Niny absolutnie nie zmalała, więc o żadnym zniechęceniu nie ma mowy! Hurraoptymistyczny plan skończenia pracy w pierwszej połowie przyszłego roku musimy jednak zakopać.
Postaramy się z Ilonką umilać Wam czekanie różnymi głupotami. Jeszcze raz dzięki za zainteresowanie i słowa wsparcia!
No cóż.
Obrazek

Awatar użytkownika
Akiho
nołlife
Posty: 2302
Rejestracja: ndz sie 22, 2010 11:49 pm
Lokalizacja: W-wa
Gender:
Status: Offline

Kawaii Scotland

Post autor: Akiho » pn lis 20, 2017 8:45 pm

Mam pierwszy tom kawaii i jak się w końcu ukaże kupie i drugi tom. Czas pokaże kiedy ^^
Ostatnio zmieniony śr cze 22, 2022 12:32 am przez Akiho, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek

Awatar użytkownika
gg gonia
nołlife
Posty: 2598
Rejestracja: pn sty 25, 2010 3:46 pm
Gender:
Status: Offline

Kawaii Scotland

Post autor: gg gonia » pn lis 20, 2017 11:43 pm

Jezu, wszyscy rysownicy to takie miętkie faje ze mam ochotę się zrzygać jak czytam te ich wynurzenia.
Meliona pisze:
pn lis 20, 2017 6:28 pm
Ostatnie pół roku znokautowało mnie kombo zdrowotno/życiowo-sytuacyjnym.
Standardowa wymówka numer tysiąc pięćset sto dziewięcset, typowe kopiuj wklej po innych rysownikach którzy coś zaczęli tworzyć/robić i w połowie zabrakło ochoty bo nie wiem, np. leżenie pod kołdrą (główna tematyka większości komiksów bo "oj oj zima"). Już widzę zwykłego pracownika w firmie "przepraszam szefie że mnie nie było pól roku ale heheh szef rozumie życie mnie znokautowało i wgl koty mi kazały medytować" jakoś tylko "artyŚci" przez duże Ś mają tak TRU-hardorowe życie że na nic innego czasu nie starcza.

A taki optymistyczny nic nie tłumaczący bełkot to mnie bawił, może przez pierwsze 3 fanpejdże które odwiedziłam. Teraz budzi tylko politowanie- może napiszę novelkę ale w sumie nie umiem więc nie liczcie na nic, może skończę mangę w którą zainwestowaliście ale raczej nie w tej dekadzie bo mam was w dupie. ale hihihi patrzcie jak z DYSTANSEM to opisałam.

Może jestem mega upierdliwym bucem bez humoru, ale no normalnie żal mi polskich czytelników którzy pewnie kolejny raz zostaną z nieukończoną historią a potem strach coś brać od polskich twórców bo istna ruletka czy człowiek pozna coś więcej niż prolog.
A potem płacz bo "łęee czemu wydawnictwa nie inwestują w rodzimych twórców"- podziękujcie takim właśnie osobom
#rozczarowanie

Awatar użytkownika
Mormicc
Weteran
Posty: 1277
Rejestracja: pn kwie 25, 2016 12:58 pm
Gender:
Status: Offline

Kawaii Scotland

Post autor: Mormicc » wt lis 21, 2017 12:30 am

No, wzięłam się za komiks który stanął na pierwszym tomie i może wyjdzie kolejny tom a może nie. A tak właściwie to będę pisać nowelkę bo w sumie tak, nie mam nic innego do roboty (np. kończenie już zaczętego projektu, ale kto by się takimi nonsensowymi szczegółami przejmował) którą MOŻE skończe jak będzie mi się chciało, a jak nie to nie.
- Choć być może też nie dokończymy tego LN, oh no.
oh no. Nie szanujemy swoich czytelników ale i tak płaćcie
...
Cóż, tak to widzę. Planowałem kupić KS po tym jak wyjdzie całość, ale w tym tempie to chyba się tego nie doczekam
gg gonia pisze:
pn lis 20, 2017 11:43 pm
normalnie żal mi polskich czytelników którzy pewnie kolejny raz zostaną z nieukończoną historią a potem strach coś brać od polskich twórców bo istna ruletka czy człowiek pozna coś więcej niż prolog.
A potem płacz bo "łęee czemu wydawnictwa nie inwestują w rodzimych twórców"- podziękujcie takim właśnie osobom
#rozczarowanie
^+
Tu należy pochwalić Kotleta, bo nieważne jaka jest, przynajmniej kończy swoje serie.
Mój profil MAL <- przyjmuję do znajomych :v
Chcem: Houseki no Kuni, K no Souretsu :v
...Marzenia o zmierzchu - Dango<3, Beastars - SJG <3

Awatar użytkownika
Skolopendrokot
Adept
Posty: 383
Rejestracja: ndz sie 27, 2017 8:38 am
Status: Offline

Kawaii Scotland

Post autor: Skolopendrokot » śr lis 22, 2017 7:55 pm

Czy tylko ja tu widzę pewną nieścisłość? "Nie wiemy, kiedy wydamy drugi tom, bo nie wiemy, kiedy znajdziemy czas na jego narysowanie, ale co tam, bierzemy na siebie i LN!" - dla mnie jedno przeczy drugiemu.

Z całego serca wspierałam ten projekt, ale od jakiegoś czasu powoli traciłam nim zainteresowanie, bo nie szło się dowiedzieć, kiedy i czy w ogóle wyjdzie "dwójka". Po przeczytaniu powyższego oświadczenia czuję się natomiast jak... ktoś, z kogo na siłę próbuje się zrobić idiotę? Bo przecież skoro lubię serię, to i tak zapłacę, więc nie trzeba się specjalnie przykładać, ponieważ wszystko wybaczę?

Osobiście chętnie wspieram portfelem ulubionych twórców, ale robię to pod jednym warunkiem - twórca musi moje pieniądze szanować. Jestem wyrozumiała i doskonale wiem, że każdemu projektowi zdarzają się obsuwy, że nawet najlepsi mogą paskudnie wystartować i potem budować wszystko od nowa. Jestem jednak zniesmaczona tonem tego wpisu. LN na pewno nie kupię, bo podejrzewam, że to, co świetnie sprawdziło się w przypadku komiksu, wyjdzie w tej formie po prostu fatalnie. Nad drugim tomem "mangi" się zastanowię.

Awatar użytkownika
marakeusz
Posty: 78
Rejestracja: wt cze 02, 2015 1:31 pm
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:
Status: Offline

Kawaii Scotland

Post autor: marakeusz » czw lis 23, 2017 12:17 pm

Skolopendrokot pisze:
śr lis 22, 2017 7:55 pm
dla mnie jedno przeczy drugiemu
Ale nie przeczy. Rysowniczka nie ma czasu na narysowanie, więc mangi nie ma, ale autorki scenariusza mają czas na napisanie, więc będzie LN.

Ja dalej wspieram projekt, ale mi z kolei ani trochę nie jest przykro, że drugiego tomu nie ma - historia i tak była czysto pretekstowa i miała tylko generować gagu. W jakimkolwiek momencie historia się zakończy (nawet po 1 tomie) będę zadowolony.

Awatar użytkownika
Skolopendrokot
Adept
Posty: 383
Rejestracja: ndz sie 27, 2017 8:38 am
Status: Offline

Kawaii Scotland

Post autor: Skolopendrokot » czw lis 23, 2017 6:51 pm

Ale nie przeczy. Rysowniczka nie ma czasu na narysowanie, więc mangi nie ma, ale autorki scenariusza mają czas na napisanie, więc będzie LN.
Ale LN też przecież potrzebuje ilustracji i okładki.

Awatar użytkownika
Kocurzyca
nołlife
Posty: 2397
Rejestracja: ndz lis 09, 2014 1:48 am
Lokalizacja: Katowice/Kraków
Gender:
Status: Offline

Kawaii Scotland

Post autor: Kocurzyca » czw lis 23, 2017 8:52 pm

Skolopendrokot pisze:
czw lis 23, 2017 6:51 pm
Ale nie przeczy. Rysowniczka nie ma czasu na narysowanie, więc mangi nie ma, ale autorki scenariusza mają czas na napisanie, więc będzie LN.
Ale LN też przecież potrzebuje ilustracji i okładki.
Mimo wszystko narysowanie okładki i powiedzmy 5-7 pojedynczych ilustracji to nie to samo co narysowanie całego zeszytu komiksu. To ledwie jakiś malutki ułamek pracy. Zajmuje dużo, dużo mniej czasu.

//to nie tak że bronię ich czy cokolwiek, nie kupuję KS i nic mnie to zupełnie nie obchodzi//
Wishlist:
Haikyuu!! --- Hanasakeru Seishounen --- Diamond no Ace --- Giant Killing --- Hunter x Hunter --- Hiyokoi

Awatar użytkownika
Skolopendrokot
Adept
Posty: 383
Rejestracja: ndz sie 27, 2017 8:38 am
Status: Offline

Kawaii Scotland

Post autor: Skolopendrokot » czw lis 23, 2017 9:29 pm

Tak czy siak dla mnie wydźwięk całego tego komunikatu jest negatywny i wolałabym, żeby dziewczyny zamknęły jeden projekt i dopiero wtedy otwierały drugi.

Awatar użytkownika
gg gonia
nołlife
Posty: 2598
Rejestracja: pn sty 25, 2010 3:46 pm
Gender:
Status: Offline

Kawaii Scotland

Post autor: gg gonia » czw lis 23, 2017 9:42 pm

Tylko tu jest:
Meliona pisze:
pn lis 20, 2017 6:28 pm
- Postanowiłyśmy napisać Kawaii Scotland light novel. Nie mamy pojęcia o LN
A nie "zawaliłam rysowanie ale dziewczyny w tym czasie pisały/będą pisać LN, zrobię do niej pare rysunków", mangopolo było wspólnym dziełem, LN też jest opisywana jako wspólny projekt, więc na jakiej zasadzie ma skończyć inaczej niż manga?
Słomiany zapał -"nie skończyłem jednego, ale już dawno planuje drugie" -> "Nie mam czasu, narysować (coś na czym się znam) komiksu, więc napiszę książkę (coś na czym się nie znam), na pewno pójdzie szybciej" brzmi legitnie.

Awatar użytkownika
marakeusz
Posty: 78
Rejestracja: wt cze 02, 2015 1:31 pm
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:
Status: Offline

Kawaii Scotland

Post autor: marakeusz » czw lis 23, 2017 10:46 pm

Zasadniczo na fb wszystko jest opisane i dokładnie wiadomo, że chodzi o "projekt pocieszenie" tylko i wyłącznie od scenarzystek. Na forum nie ma całej historii ich wpisów, więc stąd zamieszanie.
Skolopendrokot pisze:
czw lis 23, 2017 9:29 pm
Tak czy siak dla mnie wydźwięk całego tego komunikatu jest negatywny i wolałabym, żeby dziewczyny zamknęły jeden projekt i dopiero wtedy otwierały drugi.
Mogą i nie otwierać drugiego projektu, ale to w żaden sposób by nie wpłynęło na tempo pierwszego (chyba, że nagle wszystkie autorki zaczną rysować...). Osobiście pewnie sięgnę po LN.

Awatar użytkownika
Meliona
nołlife
Posty: 3925
Rejestracja: wt sty 01, 2013 2:10 pm
Gender:
Kontakt:
Status: Offline

Kawaii Scotland

Post autor: Meliona » pt mar 01, 2019 1:12 am

LN się zbliża... premiera planowana na Pyrkon (a jakżeby inaczej).
► Pokaż Spoiler
Obrazek

ODPOWIEDZ

Wróć do „Po Godzinach czyli luźne ga(d/t)ki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości