Erotyka w mandze

[DzikiDuch]

Chrno, ja właśnie próbuję pokazać, że nie. To kolega wyżej dorabia sobie ideologię.

[larso8op]

Ktoś kupuje porno komiksy dla fabuły?

Dla fabuły to można oglądać zwykłe anime czy mangi.
Ambitniejsze gry eroge mogą mieć również świetną fabułę, gdyż scenki są tylko niewielkim dodatkiem w porównaniu do całości.

Również nie każda eromanga to porno, bo są również takie, które skupiają się na lepszym i głębszym ukazaniu wzajemnych relacji, ale to bardzo nieliczny procent, gdyż kto tego oczekuje?
Najczęściej chodzi o to, żeby jak najprędzej doprowadzić do scenki erotycznej, ale to oczywiście nic złego, bo właśnie dlatego nazywają się eromangi.

Porno to określenie jedynie na coś gdzie liczy się tylko seks i nic więcej.
Nazywać tak ambitniejsze produkcje, to już niewłaściwe podejście.

Mi się zawsze wydawało, że dobra erotyka nie wymaga super pięknej kreski, bo to jest coś, w czym dominują emocje, a nie piękno typowo wizualne.

Najlepsze scenki to takie kiedy emocje są połączone z pięknem wizualnym.

Dlatego chociażby Renai Sample jest dosyć dobre. Oczywiście to nie jest żadna najwyższa półka wśród eromang, ale poziom co najmniej dobry.
Manga nie odpycha (zarówno odnośnie scen jak i grafiki/kreski), ale zazwyczaj się podoba.

Z tego co przeglądałem to obecnie Yumegari nic lepszego niestety nie oferuje.

[DzikiDuch]

Z tym, że nie każda eromanga to porno, bo są również takie, które skupiają się na lepszym i głębszym ukazaniu wzajemnych relacji.

Których oczywiście nie dałoby się ukazać bez realistycznie narysowanych scen robienia loda.
Może ja jestem starej daty, ale szczerze powiedziawszy nie rozumiem, do kogo są kierowane erotyczne mangi z nieco bardziej ambitną fabułą. Bo jak ktoś szuka "scenek", to będzie traktował fabułę po macoszemu, a jak komuś zależy na fabule, to "scenki" pewnie będą mu przeszkadzać. Tak jest przynajmniej ze mną.

[larso8op]

Bo jak ktoś szuka "scenek", to będzie traktował fabułę po macoszemu, a jak komuś zależy na fabule, to "scenki" pewnie będą mu przeszkadzać. Tak jest przynajmniej ze mną.

Tak to właśnie jest, jeśli chodzi o kwestię wizualną. Gdy pokażą szczegóły seksu, to bez względu na wszystko każda produkcja od razu dostanie łatkę "porno" i wyłącznie 18+, więc się tego unika.
W ambitnej produkcji mogą jedynie ogólnikowo pokazać seks, lub dać do zrozumienia, że taka scena miała miejsce.
Oczywiście to dobre podejście, bo od dokładnie ukazanego seksu są produkcje typowo erotyczne.

Co innego opisy książkowe. Wtedy autor może opisać to dokładniej. Chociażby Shin Sekai Yori to bardzo ambitne anime i książka, ale w książce są opisy scen erotycznych, które w anime zostały prawie w całości wycięte.
Gdyby chciano zekranizować to w anime, to wiadomo z czym by się od razu skojarzyło.
Zresztą takich przykładów można by podać o wiele więcej.

[DzikiDuch]

Gdy pokażą szczegóły seksu, to bez względu na wszystko każda produkcja od razu dostanie łatkę "porno" i wyłącznie 18+, więc się tego unika.
W ambitnej produkcji mogą jedynie ogólnikowo pokazać seks, lub dać do zrozumienia, że taka scena miała miejsce.
Oczywiście to dobre podejście, bo od dokładnie ukazanego seksu są produkcje typowo erotyczne.

Jak dla mnie sceny z mang, które po różnych tematach wklejałeś, raczej wyraźnie łapią się do do "pokazywania szczegółów seksu". Seks przecież niejedno ma imię. I fakt, że bohaterce nie wszystko widać, niczego tutaj dla mnie nie zmienia.

[larso8op]

Jak dla mnie sceny z mang, które po różnych tematach wklejałeś, raczej wyraźnie łapią się do do "pokazywania szczegółów seksu". Seks przecież niejedno ma imię. I fakt, że bohaterce nie wszystko widać, niczego tutaj dla mnie nie zmienia.

Nie wklejałem żadnych takich scen.
Poza tym sądziłem, że rozumiesz co mam na myśli pisząc "szczegóły seksu".
Ogólnikowo seks masz pokazywany w wielu ambitnych filmach czy anime.

[DzikiDuch]

Zatem to może nie byłeś Ty... W każdym razie jakiś facet, któremu nie pasowały cycki jakiejś bohaterki i postanowił podzielić się swoją jakże ważną opinią ze światem.

Ja osobiście należę do ludzi, którym przeszkadza współczesne wpychanie erotyki wszędzie tylko dlatego, że dobrze napędza sprzedaż. W niemalże każdej książce musi być scena seksu, o filmach czy nawet reklamach telewizyjnych nie wspominając. Zazwyczaj te "scenki" pasują do głównego wątku fabularnego jak kwiatek do kożucha, no ale dzięki temu można dać znaczek 18+ i większa szansa, że małolaci na to polecą. Męczy mnie to szczególnie w powieściach. Serio, wystarczą dwa zdania, żeby dać czytelnikowi do zrozumienia, co się działo, a nie bawić się w kolejną Katarzynę Michalak (ludziom o mocnych nerwach polecam jej "Czarnego księcia"). Dlatego tak ciężko mi zrozumieć odbiorców podobnych mang.

I dlatego również póki co Yumegari nie ma atrakcyjnej oferty dla mnie. Fajnie, że się rozwijają, ale mogliby pomyśleć również o swoich kobiecych czytelnikach.

[mysz]

I dlatego również póki co Yumegari nie ma atrakcyjnej oferty dla mnie. Fajnie, że się rozwijają, ale mogliby pomyśleć również o swoich kobiecych czytelnikach.

Bo kobiety nie czytają erotycznych mang
Akurat hentajami od Yumegaru jest zainteresowanych sporo kobiet, w tym ja.

[DzikiDuch]

Ja nie twierdzę, że nie czytają. Mimo wszystko jednak "sporo" to nie "większość". To tak, jakby twierdzić, że mangi yaoi przecież świetnie trafiają w męskie gusta, bo są mężczyźni (i ja takich znam), którzy yaoi czytają.

[mysz]

Nietrafione porownanie, kobiety czytajace hentai nie sa takimi wyjatkami jak mezczyzni czytajacy yaoi. Jesli polazi sie po mangowych internetach, to szybko zauwazy sie, ze prawie kazda spotkana kobieta z tego fandomu choc pare razy czytala hentaje. Nawer tu na forum widac, ze kobiety interesuja sie rysowana erotyka.

[Elumin]

Gościu przeczytał nozoki anę i chce by każdy hentajec był podobnej jakości.
Co się dzieje z tymi ludźmi.

[DzikiDuch]

Rysowana erotyka =/= hentai. To trochę jak porównywać film porno z filmem, w którym występuje scena seksu (najczęściej w odpowiedni sposób zawoalowana).

Poza tym trochę mnie ciekawi, w jaki sposób zbierasz dane z tego swojego łażenia po mangowych internetach. Piszesz do każdej miłośniczki mangi z zapytaniem, czy czyta hentaje? Ja mam znajome, które udzielają się w Internecie, a mimo to z ich wypowiedzi nie można wywnioskować miłości do tego gatunku.

Zresztą już nawet abstrahując od powyższego przykładu - nawet, jeśli hentai w Polsce posiada znaczną rzeszę fanek (w końcu "prawie każda" miłośniczka mangi je czytała i to przynajmniej parę razy ), to nie zmienia faktu, że są w naszym kraju również kobiety, które za hentai i nie przepadają i chciałyby poczytać coś innego. A ponieważ wątek wyrózł od wydawnictwa Yumegari, zwyczajnie twierdzę, że byłoby miło, gdyby pomyślało ono również o tej drugiej grupie.

[Elumin]

Swoją drogą, polecam Minamoto-kun monogatari i właśnie ową Nozoki Anę. Pierwsze to haremówka, ale drugie to porządne dromansidło.

[Kitsu-nee]

Ja się zgadzam z Dzikim Duchem, nie znam żadnej dziewczyny, która namiętnie czytałaby hentaje, a przynajmniej żadnej, która by się do tego jakoś otwarcie przyznawała. Za to chłopaki - wszyscy o których wiem, że interesowali się anime Niby możliwe, że dziewczyna mogłaby się wstydzić o tym wspomnieć, ale jednocześnie duża ich część jarała się ecchi i yaoi bez problemu i to dość namiętnie, więc sama nie wiem.

Nie neguję, że tego nie robią, oczywiście, ale ja też lubię rysowaną erotykę, i takie yaoi albo ecchi czasem obejrzę/poczytam, a do hentajów się nie zbliżam. Nie dlatego, że się brzydzę, ale dla mnie to straszne nudy i tyle

[mysz]

Widzisz, robisz to samo, za co mnie krytykujesz - przedstawiasz swoj wywiad kontra moj wywiad.
Ogolnie denrwuje mnie stereotyp, ze kobiety nie ogladaja porno, nie czuja potrzeby czytania hentai i kontaktu z roznymi formami erotyki, bo to be i rzecz meska, bo mezczyzni maja rozbuchane zadze. Niestety, wiele kobiet nie przyznaje sie czesto, ze lubi sobie poczytac hentai. Moze i spotkalas sie z kobietami, ktore nie siegaja po tego typu pozycje, roznie bywa, jednak nie mozna ukryc, ze nawet na tym forum jest sporo pan, ktore z wydania Witchcrafta byly wyraznie zadowolone. Rowniez w polskiej blogsferze mangowej, ktora znam raczej dobrze, odbior byl pozytywny wsrod plci zenskiej. Szkoda, ze nie ma zadnych badan, ankiet i ogolnie statystyk w tym zakresie, to by wiele wyjasnilo i byloby naprawde ciekawe Moze trzeba napisac do Yumegari, by zrobilo ankiete o odbiorcach hentai i preferencjach, bo te moga sie roznic w zaleznosci od plci. W zasadzie zarzut moze byc jedynie, ze Yumegari nie oferuje hentai, ktore preferowalyby kobiety, na przyklad hentaje z gejami lub inaczej pokazanymi stosunkami. Takie od razu, ze hentai = pozycja nie dla kobiet, jest krzywdzace i traci wlasnie tym odmawianiem kobietom praw do zadz niecnych i niskich Nie mowie, ze mialas to na mysli, ale tak to odebralam.

Edit: jesli juz jedziemy tak liczbowo - zanizajac statystyki, znam osobiscie 7 kobiet, ktore przyznaja sie do czytania hentajow, na tym forum jest ich tez kilka, o ile wiem, z mangowych blogow znam takich kobiet na pewno wiecej niz cztery (3 z nich zajmuja sie rowniez recenzjami hentai), na polskich i anglojezycznych skanlacyjnych chatach w rozmowach spotkalam sie z kilkunastoma takimi dziewczynami czy tez paniami, ktore polecily mi fajne tytuly, na NAKWie tez kilka sie znajdzie
A to tylko wiedza jednej osoby, ktora nigdy specjalnie nie badala tego tematu dokladnie.
Jak mowilam - kazdy moze miec inne doswiadczenia.

[DzikiDuch]

Ja kiedyś przeczytałam opinię, że pornografia jest nudna, bo wszystkie filmy kończą się tak samo.

Swoją drogą pamiętam, jak pewnemu znajomemu, będącemu miłośnikiem ecchi, poleciłam do obejrzeni "Akirę" (zapytał mnie o jakieś dobre anime, więc zwyczajnie rzuciłam takim tytułem). Po seansie stwierdził, że poleciłam mu szmirę, bo nie było w niej biuściastych panienek (no niby cycki jakieś były, ale nie takie) i wystających spod spódniczek majteczek.

Ogolnie denrwuje mnie stereotyp, ze kobiety nie ogladaja porno, nie czuja potrzeby czytania hentai i kontaktu z roznymi formami erotyki, bo to be i rzecz meska, bo mezczyzni maja rozbuchane zadze.

Ale ja sobie nie przypominam, żeby ktokolwiek na forum snuł podobne teorie.

[mysz]

DzikiDuch, Twoj powyzszy komentarz wnosi do dyskusji...?
Ze mezczyzni to nastawieni na biusty erotomani?
No wlasnie sama snujesz posrednio, bo piszesz, ze hentai sa tytulami nie dla kobiet, a menszczyzna tylko cyckuf chce.

[DzikiDuch]

Nope. Nadinterpretujesz moje słowa, jak tylko możesz.

Mój powyższy komentarz odnosił się do tego, od czego rozpoczęła się ta dyskusja, a więc do dorabiania sobie ideologii do produkcji stricte erotycznych i nawet twierdzenia, że scenki erotyczne w mangach ukazują jakiś wyższy poziom relacji i emocji między bohaterami. Tymczasem wszystko sprowadza się do wspomnianych wyżej cycków. Mój znajomy właśnie był jednym z tych, którzy godzinami potrafili opowiadać o bogactwie i niebywałej mądrości płynącej z eromang, a tymczasem obejrzenie normalnego anime nastawionego na fabułę, a nie gacie, było ponad jego siły. Jego płeć akurat nie ma tutaj żadnego znaczenia - mało to jest yaoistek, dla których "Sensitive Pronograph" ma niebywale mądre przesłanie, bo wstyd im przyznać przed sobą, że je kręci coś takiego?

[sanattia]

Każdy lubi co innego ale generalnie kobiety szukają czegoś odmiennego niż faceci, kiedy chcą odnieść przyjemność seksualną - nie lubię uogólniać, ale np. wiele pań nie podnieci porno bo nie ma żadnej relacji pomiędzy bohaterami, nie ma uczuć: nieważne czy pozytywnych czy negatywnych. Dlatego tyle dziewczyn zaczytuje się w fanfikach i yaoicach, a np. na porno nie spojrzy. Do tego też dochodzi fakt że graficzność hentajców i skupienie sie na żeńskich genitaliach jest dla wielu..obrzydliwe. Mnie w hentai np. odtrąca totalne przerysowanie, brak delikatności i fakt, że nie mogę sympatyzować sie z bohaterami przez co.. nie odczuwam z tego żadnej przyjemności?? zbliżenia na kobiece tyłki, biusty czy waginy są wręcz odpychające. szczerze powiedziawszy nie znam żadnej kobiety której podobają sie takie mangi co nie znaczy że nigdy się nie masturbowały, czy nie czytały/ogladały ani jednej rzeczy o tematyce erotycznej :v nie mówię, że fanek hantajów nie ma - ale na pewno jest ich mniej i nie stanowią głównego targetu jesli chodzi o wydawanie eromang.

[mysz]

No ale co to ma do rzeczy? Napisalas, ze hentai nie jest dla kobiecych czytelniczek, jaki zwiazek z tym ma to, czy hentaje mala fabule/super przeslanie. Przeciez nie o to chodzi w tej dyskusji ze mna.

Edit: Moze nie sa targetem, co nie zmienia faktu, ze wiele kobiet jednak po hentaje siega w swoim zyciu. Wszyscy piszecie glownie o wlasnych odczuciach, a ludzie sa rozni. Nie mowie, ze kazda kobieta czyta hentaje, ale takie kobiety tez sa i wcale nie ma ich tak malo, jak sie moze wydawac. Ogolnie problem jest taki, ze duzo dziewczyn nie przyznaje sie do czytania takich mang, poniewaz sie wstydza lub uwazaja, ze cos z nimi nie tak, skoro potrzebuja takich doznan/lubia sobie popatrzec/zainspirowac sie. Moze i nie wszystkie hentaje beda odpowiadac przecietnej kobiecie, ale o tym mowilam juz wczesniej. Wbrew pozorom jest wiele kobiet (mozna sie o tym dowiedziec spdawdzajac, jaka popularnoscia ciesza sie krotkie anglojezyczne opowiadania skierowaned do pan i opowiadajce glownie o seksie, portale o seksualnosci kobiet itp.), ktore maja oprocz potrzeb emocjonalnych rowniez silne potrzeby seksualne, co sie nie wyklucza. Nie kazdy hentai przemowi do kazdej kobiety, ale mowic, ze ogolnie kobiety nie czytaja takich mang... Na stronach z hentajami jest wiele mang skierowanych do kobiet lub takich przyjaznych odbiorcom obu plci.