Strona 4 z 5

: śr wrz 23, 2015 12:22 pm
autor: Reviolli
Mnie trochę drażni też brak płci przeciwnej w mangach yuri i yaoi, a jak jest to taka nijaka że brak słów.

: śr wrz 23, 2015 1:28 pm
autor: Reiha
pridek pisze:Najwidoczniej autorki/rzy BLsów czy tam yaoiców też różnie patrzą na seksy m/m.
To już jest osobny temat. Czytałam ostatnio, że środowiska homoseksualne w Japonii oprotestowały mangi yaoi, określając je jako głupie, upraszczające i wypaczające wizerunek związków m/m (+obwiniły ich autorki o powstanie gay boomu i stworzenie środowisk kobiecych fangirlujących na gejów jako takich).

Co do artykułu, chciałabym wiedzieć jaki procent grupy badawczej stanowili mężczyźni biseksualni, bo uważam, że to ma znaczenie (i nie uogólniałabym tego badania na całą populację). Ale ogólnie zgadzam się z tezą, że rzecz gustu zamyka sprawę.

Co do płci przeciwnej w mangach bl to w sumie rozumiem mechanizm powodujący, że ich nie ma. Mangi bl są tworzone przez kobiety dla kobiet. Czytelniczka ma się utożsamiać z uke, wzdychać do seme i nie mieć żadnej konkurencji w postaci innych bohaterek płci żeńskiej. MOgę to przełknąć, choć dziwi mnie częste pominięcie postaci matek, sióstr, które mogłyby być fajne dla fabuły. Co do gl - nie mam pomysłu dlaczego rezygnuje się z postaci męskich?

: śr wrz 23, 2015 3:22 pm
autor: pridek
Reiha pisze:Co do płci przeciwnej w mangach bl to w sumie rozumiem mechanizm powodujący, że ich nie ma. Mangi bl są tworzone przez kobiety dla kobiet. Czytelniczka ma się utożsamiać z uke, wzdychać do seme i nie mieć żadnej konkurencji w postaci innych bohaterek płci żeńskiej.
Tudzież po prostu nie ma miejsca i powodu, żeby wciskać nadprogramową postać tylko po to, żeby była :D Zwłaszcza np w jednotomówkach czy coś.

: śr wrz 23, 2015 3:52 pm
autor: SallyCzarownica
Wracając do tematu powtarzalności z mangach, to bardzo nie lubię wskrzeszania zmarłych. No ludzie, po co to?! Takie postaci tylko robią masę problemów i jest przez nie ładny bałagan. Skoro już nie żyją, to niech im ziemia lekką będzie. Zawsze się denerwuję jak jakiś nieboszczyk cudownie zmartwychwstaje i sieje zamęt. Wyjątkiem jest chyba tylko Lisanna z FT. Ona tam robi za tło, więc jest ok.

: czw wrz 24, 2015 12:34 am
autor: Kocurzyca
Co do powrotu postaci zmarłych to mi się podobał powrót Sabo z One Piece'a. Moim zdaniem to było spoko przeprowadzone, zwłaszcza, że było od początku jasne, że on pewnie wcale nie zginął, welp. Najgorzej chyba ukazany motyw wskrzeszania który przychodzi mi od razu do głowy to był w Naruto w tej ostatniej sadze, kwik xD Ja mam do tego motywu mieszane uczucia, raz mi się podoba (Shichinintai z InuYashy) raz nie (Naruto właśnie).

: czw wrz 24, 2015 7:13 am
autor: Reviolli
Bo wskrzeszać trzeba umieć, a teraz Boski Smoku czy mógłbyś wskrzesić Krilana.

: czw wrz 24, 2015 9:32 am
autor: Likorys
Postanowiłam podzielić się znaleziskiem jakby ktoś potrzebował sobie humor poprawić.
YAOI hand/bodies

: czw wrz 24, 2015 9:53 am
autor: tovabrink
Likorys, dziękuję :D Zrobiłaś mi dzień :D Chociaż sama nie wiem, czy to jest bardziej śmieszne czy straszne...

: czw wrz 24, 2015 10:29 am
autor: Hame
Zdecyduj się rysować mangi o gołych panach robiących sobie dobrze na dziesięć różnych sposobów. Nie umiej w anatomię i proporcje. Borzu liściasty...

: czw wrz 24, 2015 11:02 am
autor: Sayuki78
Jezus maria, jak dobrze że Junjou u nas nie wyszło :D

: czw wrz 24, 2015 11:17 am
autor: Lilka
tovabrink pisze:Chociaż sama nie wiem, czy to jest bardziej śmieszne czy straszne...
Ja się skłaniam bardziej ku temu, że to straszne... Jak można tak bardzo skopać anatomię... :[] No serio, z takimi umiejętnościami to człowiek nie bierze się za rysowanie mang albo ma asystentów do pomocy przy proporcjach/rysowaniu dłoni...

: czw wrz 24, 2015 3:30 pm
autor: SzadorRzunXIV
Jezu :lol: =D>

[ Dodano: Czw 24 Wrz, 2015 ]
Lilka pisze:
tovabrink pisze:Chociaż sama nie wiem, czy to jest bardziej śmieszne czy straszne...
Ja się skłaniam bardziej ku temu, że to straszne... Jak można tak bardzo skopać anatomię... :[] No serio, z takimi umiejętnościami to człowiek nie bierze się za rysowanie mang albo ma asystentów do pomocy przy proporcjach/rysowaniu dłoni...
Może to taki fetysz?

: czw wrz 24, 2015 5:01 pm
autor: Quithe
Dzięki, brechtam mocno nawet teraz xD

: czw wrz 24, 2015 5:07 pm
autor: mysz
Ooo, moja ukochana galeria się tu pojawiła <3

: czw wrz 24, 2015 5:25 pm
autor: Cavaliere
Likorys, dzięki mnie także poprawiłaś dzień XD
Rozwalił mnie tekst "an angry yaoi hand". Proporcje w tych panelach sa straszne. Najbardziej mnie chyba przeraża to, że ich ciała są większe od głowy XD

: czw wrz 24, 2015 6:24 pm
autor: Otai

: czw wrz 24, 2015 8:16 pm
autor: Kocurzyca
Ja jeszcze mogę podrzucić tumblra yaoihands tam też pojawiają się perełki.

: czw wrz 24, 2015 8:58 pm
autor: Meliona
Irytującym motywem występującym w co którymś romansidle jest:
-bohater/ka biegnie na oślep
-ktoś (najczęściej ukochany) biegnie za nim/nią
-pierwszy biegnący już-już ma wpaść pod samochód
-ale nie wpada, bo zostaje uratowany/a
...

...
no ile można

: sob wrz 26, 2015 1:00 am
autor: ZenekPsychopata
Likorys, Kocurzyca, dziekuję. ;w; Nie mogłam przestać chichotać. Nie chce mi się wierzyć, że redaktor naczelny przepuścił takie szkarady do druku.
Reiha pisze:Czytelniczka ma się utożsamiać z uke, wzdychać do seme i nie mieć żadnej konkurencji w postaci innych bohaterek płci żeńskiej.
Skąd masz takie informacje? Czytam/oglądam mangi/anime od lat i do tej pory nie wiem, jak to jest utożsamaić się z głównym bohaterem/bohaterką. Często widzę określenie 'self-insert' i coraz bardziej się zastanawiam, czy są osoby, które to potrafią. Ja mogę kibicować danej postaci, współczuć jej i rozumieć, co czuje, ale 'wejść w jej buty' to już dla mnie czarna magia.

: pn wrz 28, 2015 2:43 pm
autor: Reiha
Biorąc pod uwagę, że są to magi od kobiet dla kobiet, gdzie (w 98% tytułów) wszystko kręci się wokół romansu oraz erotyki, zastosowałam proste przeniesienie jakie zastosowałabym do każdego innego romansidła książkowego. Stąd właśnie takie informacje. Bo niestety, choć lubię yaoi, to większość literacko/fabularnie nie stoi wyżej niż Harlequiny. A po co są Harlequiny? No, że zacytuję samo wydawnictwo "Romansów jest wiele, miłość tylko jedna. Książki Harlequin to ogrody miłości!". :P