Anime

Dział do rozmów na tematy wszelakie, nawet (a raczej głównie) te niezwiązane z mangą i anime.
Awatar użytkownika
Ame
nołlife
Posty: 3906
Rejestracja: ndz gru 04, 2011 3:26 pm
Gender:
Status: Offline

Anime

Post autor: Ame » wt sie 11, 2020 12:45 am

Tomek pisze:
pn sie 10, 2020 2:40 am
anime o depresji to polecam March Comes In like a Lion
A wiesz, że seria ma polski tytuł? Marcowy Lew jest wydawany przez Dango.

Awatar użytkownika
Tomek
Wtajemniczony
Posty: 623
Rejestracja: pn lip 09, 2007 5:23 pm
Status: Offline

Anime

Post autor: Tomek » wt sie 11, 2020 3:25 am

Wiem :D
Obrazek

A używam angielskiego tytułu, bo głównie siedzę w międzynarodowym internecie, a nie na polskim podwórku i do niej przyzwyczaiłem się.

Nawet oglądałem tą serię w czasie jej premiery po angielsku - najpierw na darmowym, nieistniejącym już Daisuki.net, a potem drugi sezon przez VPN-a na Crunchyroll. Daisuki był dostępny w Polsce, więc można powiedzieć, że Marcowy Lew to nie pierwszy, oficjalny tytuł w naszym kraju. :P

Już nie wspomnę, że anglojęzyczna wersja znajduje się na powyższych, polskich okładkach, więc Japończycy traktują go jako oficjalny, międzynarodowy tytuł. Jak setki innych.
Sefnir pisze:
pn sie 10, 2020 9:13 pm
To mi się szalenie podoba jak jego twórczość się zmieniała przez lata. Lata 90 to Victory, pomimo bardzo młodego głównego bohatera i ogólnej dzieciarni, to seria Gundama dość brutalna, chyba z największą ilością zgonów po obu stronach konfliktu. Potem (dość chłodno przyjęty, choć ja bardzo lubię) Brain Powerd, już bardziej wyważony, lżejszy w odbiorze. I wreszcie przełom 1999/2000 i Turn A Gundam, seria mega kolorowa, optymistyczna, kompletnie inna.
Victory Gundam, Turn A Gundam + Zeta Gundam to jedne z moich ulubionych anime. Uwielbiam jak śmierć w seriach Tomino potrafi być anty-klimatyczna, czasem bardzo przypadkowa. Moja ulubiona to ta z pierwszego serialu z 1979 roku nad oceanem wynikająca z głupoty postaci, zapomnienia zasad fizyki. Albo zgon innego bohatera z Zety Gundam, po której zirytowany, szukający ukojenia w zemście Kamilek stwierdza coś w stylu: "już? tak po prostu? nie miałeś prawa tak szybko umrzeć!". Victory też ma wiele pamiętnych, traumatycznych odejść, działających na wyobraźnie (transmisja pewnego eventu na którą starzy zapraszają bardzo młodego protagonistę, aby pokazać o co walczą, albo scena z kaskiem). :D

Brain Powerda jeszcze nigdy nie oglądałem, ale pomału przymierzam się - opening był zawsze zachęcający. ;)

Joraga
Adept
Posty: 272
Rejestracja: śr kwie 08, 2015 9:24 pm
Status: Offline

Anime

Post autor: Joraga » wt sie 11, 2020 9:57 am

Tomek pisze:
wt sie 11, 2020 3:25 am
A używam angielskiego tytułu, bo głównie siedzę w międzynarodowym internecie, a nie na polskim podwórku i do niej przyzwyczaiłem się.
Nie wiem czy to już moje spaczenie zawodowe ale jak widzę angielskie tytuły to mnie krew zalewa. Co dziwne na zagranicznych forach angielskie tytuły mnie nie bolą ale na polskich stronach używanie angielskich tytułów naprawdę boli </3 Gratuluje przywiązania do angielskiego, ja nie byłbym już w stanie.
Nie wiem pod jakim tytułem na daisuki widniało Sangatsu ale jak dla mnie Dango zrobiło świetną robotę z tłumaczeniem tytułu.
The one who speaks with trees.

Awatar użytkownika
Mr.Chiquita
Weteran
Posty: 1254
Rejestracja: czw paź 03, 2019 10:58 am
Gender:
Kontakt:
Status: Offline

Anime

Post autor: Mr.Chiquita » wt sie 11, 2020 12:00 pm

Tomek pisze:
wt sie 11, 2020 3:25 am
A używam angielskiego tytułu, bo głównie siedzę w międzynarodowym internecie, a nie na polskim podwórku i do niej przyzwyczaiłem się.
Żadne usprawiedliwienie. Ja również siedzę głównie w angielskim fandomie, ale staram się używać polskich nazw. Chyba, że nie ma, to wtedy lepiej zostać przy oryginałach z kraju pochodzenia. :P

Awatar użytkownika
Tomek
Wtajemniczony
Posty: 623
Rejestracja: pn lip 09, 2007 5:23 pm
Status: Offline

Anime

Post autor: Tomek » wt sie 11, 2020 3:56 pm

Joraga pisze:
wt sie 11, 2020 9:57 am
Tomek pisze:
wt sie 11, 2020 3:25 am
A używam angielskiego tytułu, bo głównie siedzę w międzynarodowym internecie, a nie na polskim podwórku i do niej przyzwyczaiłem się.
Nie wiem czy to już moje spaczenie zawodowe ale jak widzę angielskie tytuły to mnie krew zalewa. Co dziwne na zagranicznych forach angielskie tytuły mnie nie bolą ale na polskich stronach używanie angielskich tytułów naprawdę boli </3 Gratuluje przywiązania do angielskiego, ja nie byłbym już w stanie.
Nie wiem pod jakim tytułem na daisuki widniało Sangatsu ale jak dla mnie Dango zrobiło świetną robotę z tłumaczeniem tytułu.
Ja używam tych wszystkich tytułów na przemiennie i bardzo dobrze się z tym czuję. Angielskie nazwy weszły mi szczególnie w krew pewnie przez długie nazwy tych wszystkich LN i mang, które dziś powstają. Często nie są one szczególnie wyszukane po dosłownym przetłumaczeniu, aby podniecać się ich japońskim brzmieniem. ;)

A skoro @Mr.Chiquita wspomniał o japońskich tytułach - jakie Sangatsu? Według okładki japońskiej powinno być: "3-gatsu No Lion", bądź nawet 「3GATSUNOLION」 ;)
Mr.Chiquita pisze:
wt sie 11, 2020 12:00 pm
Żadne usprawiedliwienie. Ja również siedzę głównie w angielskim fandomie, ale staram się używać polskich nazw. Chyba, że nie ma, to wtedy lepiej zostać przy oryginałach z kraju pochodzenia.
Problem w tym, że angielski tytuł jest oryginałem z kraju pochodzenia :P
https://www.youtube.com/watch?v=O-fGALLan68
https://www.youtube.com/watch?v=zPLqHMyl3vE

PS Czasem angielski tytuł jest inny w Japonii niż na Zachodzie :lol:
- Re: Life in a different world from zero (Japonia, widziany także na polskich okładkach LN)
- Re:ZERO -Starting Life in Another World- (Zachód)

Awatar użytkownika
Mr.Chiquita
Weteran
Posty: 1254
Rejestracja: czw paź 03, 2019 10:58 am
Gender:
Kontakt:
Status: Offline

Anime

Post autor: Mr.Chiquita » wt sie 11, 2020 5:40 pm

Już nie bądź taki cwany. :P Na japońskiej okładce mangi, w pierwszej kolejności tytuł zapisany jest dużymi japońskimi sylabami. Natomiast mniejszą czcionką po angielsku. Więc, co jest ważniejsze? I owszem, jest tam 3-gatsu. Jednak w transkrypcji używamy zapisu wymowy, więc "Sangatsu" też jest poprawne.

Joraga
Adept
Posty: 272
Rejestracja: śr kwie 08, 2015 9:24 pm
Status: Offline

Anime

Post autor: Joraga » wt sie 11, 2020 8:38 pm

Tomek pisze:
wt sie 11, 2020 3:56 pm
A skoro @Mr.Chiquita wspomniał o japońskich tytułach - jakie Sangatsu? Według okładki japońskiej powinno być: "3-gatsu No Lion", bądź nawet 「3GATSUNOLION」
Broń boże nigdy nie zapisujemy miesięcy w takiej formie "3-gatsu". Jeśli nie wiesz jak powinno być to zapisane w Romaji, polecam wziąć tomik zagranicznego wydawnictwa(czyt. angielskie/polskie etc.) i tam zawsze powinna znajdować się poprawna zromanizowana nazwa serii.
Obrazek

Tomek pisze:
wt sie 11, 2020 3:56 pm
PS Czasem angielski tytuł jest inny w Japonii niż na Zachodzie :lol:
- Re: Life in a different world from zero (Japonia, widziany także na polskich okładkach LN)
- Re:ZERO -Starting Life in Another World- (Zachód)
To akurat nie jest poprawny przykład, ponieważ pełny tytuł to:
Re:ゼロから始める異世界生活, natomiast "Re: Life in a different world from zero" należy do logo, pojawia się w wielu miejscach w tomie, ale nie jest "oficjalnym" tytułem per se.
Oficjalny tytuł akceptowany przez stronę japońską to "Re:Zero -Starting Life in Another World-"
To, że akurat Yenpress zmienił logo w taki a nie inny sposób bo uznał, że nie ma sensu pisać w logo w formie
Re:Zero 
 Re: Life in a different world from zero
-Starting Life in Another World-
To jest tylko kwestia tego jak dogadali się ze stroną japońską.

Ale rozumiem, że chodzi Ci o to, że często na okładkach pojawia się przekład tytułu na angielski i o ile nie znam prawdziwego powodu to mogę jedynie przepuszczać, że autorzy wiedząc o tym jak mangi stały się popularne za granicą, starają się ułatwić dostęp do tych tytułów przez dodawanie tłumaczenia (a niektórzy uważają, że to po prosty w modzie).
The one who speaks with trees.

Awatar użytkownika
deffik
Adept
Posty: 273
Rejestracja: pn mar 14, 2016 1:16 am
Kontakt:
Status: Offline

Anime

Post autor: deffik » wt sie 11, 2020 8:54 pm

Weeby i semantyka to najgorsze możliwe połączenie.

Awatar użytkownika
Mormicc
Weteran
Posty: 1277
Rejestracja: pn kwie 25, 2016 12:58 pm
Gender:
Status: Offline

Anime

Post autor: Mormicc » czw sie 13, 2020 9:20 pm

Byłem przekonany, że anime Kanojo, Okarishimasu ma być dopiero jesienią, a tu nie, już jest. Chyba już przyjąłem zasadę, że sprawdzam ekranizacje mang, które Waneko zdecydowało się wydać właśnie przez to, że dostaną anime.

Jak na razie dałem radę jeden odcinek. To mi się tak niezręcznie oglądało xD bohaterowie i cały ten koncept fabularny mnie nie kupili.
► Pokaż Spoiler
Jestem pełen podziwu dla autora, że wycisnął z tego już 16 tomów, ja na miejscu bohatera po jednym, maks dwóch spotkaniach dałbym sobie spokój :lol:
Ja co którąś scene:
► Pokaż Spoiler
Możliwe, że jeszcze spróbuję z kolejnymi odcinkami, bo jednak nie lubię porzucać tytułów po zaledwie jednym, ale po sprawdzeniu spoilerów/recenzji/skanów najnowszych rodziałów nie mam zbytnio ochoty tego robić.
► Pokaż Spoiler
Najbardziej interesującą rzeczą dla mnie były archaizmy w onomatopejach. Nie wiem co to ma wspólnego z klimatem serii, ale podobało mi się :P
Mój profil MAL <- przyjmuję do znajomych :v
Chcem: Houseki no Kuni, K no Souretsu :v
...Marzenia o zmierzchu - Dango<3, Beastars - SJG <3

Awatar użytkownika
Itachi Uchiha
nołlife
Posty: 3786
Rejestracja: pn paź 20, 2014 9:10 pm
Status: Offline

Anime

Post autor: Itachi Uchiha » czw sie 13, 2020 9:22 pm

Najnowszy trailer Noblese, premiera już w październiku. No, no, kreska wygląda bardzo przyjaźnie dla oka :P
https://www.youtube.com/watch?v=FD08hv-7QQo

Awatar użytkownika
Fani
nołlife
Posty: 2353
Rejestracja: sob cze 21, 2014 10:59 pm
Lokalizacja: Konstantynów Łódzki
Gender:
Status: Offline

Anime

Post autor: Fani » czw sie 13, 2020 9:36 pm

Jestem na bieżąco z anime Dziewczyna do wynajęcia i ciężko mi to sklasyfikować inaczej niż guilty pleasure. Bo to nic odkrywczego nie jest, materiał źródłowy mocno średni, ale z anime się postarali. Przynajmniej przyjemnie się tą animację ogląda, a i opening wpadł mi w ucho. To wszytko raczej tylko i wyłącznie dla miłośników gatunku i wytrwałych osób z dużą dozą cierpliwości względem głównego bohatera - sam miewam wylewy jak widzę co poniektóre jego zachowania.

Awatar użytkownika
Ame
nołlife
Posty: 3906
Rejestracja: ndz gru 04, 2011 3:26 pm
Gender:
Status: Offline

Anime

Post autor: Ame » czw sie 13, 2020 10:18 pm

Itachi Uchiha pisze:
czw sie 13, 2020 9:22 pm
No, no, kreska wygląda bardzo przyjaźnie dla oka
Kreska faktycznie spoko jest. Nie jak w Wieży Boga.. Bardziej mi to przypomina fanowski filmik niż zwiastun. :x

Awatar użytkownika
Katori
Weteran
Posty: 1286
Rejestracja: pt kwie 08, 2011 10:21 am
Lokalizacja: Austria
Gender:
Status: Offline

Anime

Post autor: Katori » czw sie 13, 2020 11:20 pm

Mormicc pisze:
czw sie 13, 2020 9:20 pm
Aż sprawdziłem czy przypadkiem coś takiego nie funkcjonuje w rzeczywistości, ale nic nie znalazłem i to chyba tym jestem bardziej zaskoczony niż jakbym coś znalazł
Istnieje, istnieje, nawet na yt znajdziesz materiały z takowych randek.

Ja miałem jakieś tam oczekiwania wobec Kanojo, ale główny bohater niszczy dla mnie cały serial. Chociaż jest jakoś tam realistyczne, tak za bardzo to wszystkie dla mnie męczące i cringowe, a z odcinka na odcinek jest coraz gorzej. Jedynie Chizuru zasługuje na lepsze anime.

Awatar użytkownika
Mormicc
Weteran
Posty: 1277
Rejestracja: pn kwie 25, 2016 12:58 pm
Gender:
Status: Offline

Anime

Post autor: Mormicc » czw sie 13, 2020 11:26 pm

Okej, teraz znalazłem. To nie wiem jak wcześniej tego szukałem, że przegapiłem. Więc jak pisałem - zaskoczenia brak :lol:
Może jak najdzie mnie ochota na większą porcję cringu (tak, zdarza mi się to, inaczej bym nie obejrzał takiego 3D Kanojo :lol: ), albo odmóżdżenie to sięgnę, na razie jednak odpuszczam
Mój profil MAL <- przyjmuję do znajomych :v
Chcem: Houseki no Kuni, K no Souretsu :v
...Marzenia o zmierzchu - Dango<3, Beastars - SJG <3

Awatar użytkownika
Tomek
Wtajemniczony
Posty: 623
Rejestracja: pn lip 09, 2007 5:23 pm
Status: Offline

Anime

Post autor: Tomek » pt sie 14, 2020 12:11 am

Mi się bardzo podoba Rent-a-Girlfriend - od bardzo dawna nie oglądałem tak prostej, zabawnej, rozrywkowej haremówki, takiej gdzie chce wiedzieć, co będzie dziać się dalej. :lol:

Główny bohater może jest (momentami bardzo) irytujący, ukazywany w sposób niezręczny, ale przy tym wiarygodny, ma więcej charakteru niż większość jego plastusiowych odpowiedników z innych anime tego gatunku. Obydwie zaprezentowane dziewczyny także nie są wpatrzone w niego jak obrazek, tylko mają swoje osobiste powody, aby z nim trzymać. Najfajniejszymi bohaterami za to jest babcia i kolega głównego bohatera, zwłaszcza staruszka. :mrgreen:

Co do wątku wynajmowana dziewczyny to nie jest w ogóle tak niezręczny jak na tych filmikach z youtube, bo główna bohaterka bardzo szybko pokazuje protagoniście swoją prawdziwą twarz. Paradoksalnie widz będzie zakłopotany w zupełnie innych sytuacjach, w których twórcy są bardzo bezpośredni. Na plus - scena z 5. odcinka, która przedstawia standardowy romantyczny zwrot akcji w anime w bardzo oryginalny sposób. Nie wiedziałem, czy robić facepalma, śmiać się, czy bić brawo. :lol:

Anime ma też masę zbiegów okoliczności rodem z tanich komedii romantycznych/drama, ale szczerze mówiąc odpowiada mi - pokazuje, że autor wie, co tworzy... w przeciwieństwie do autor niektórych innych serii, takich jak wspomniane 3D Kanojo. :roll:

Awatar użytkownika
Itachi Uchiha
nołlife
Posty: 3786
Rejestracja: pn paź 20, 2014 9:10 pm
Status: Offline

Anime

Post autor: Itachi Uchiha » ndz sie 16, 2020 11:37 am

Ho ho. Do czego to doszło. Bajki legalnie na YT... Znając polskie szczęście będzie region lock :P
► Pokaż Spoiler

Awatar użytkownika
Meliona
nołlife
Posty: 3925
Rejestracja: wt sty 01, 2013 2:10 pm
Gender:
Kontakt:
Status: Offline

Anime

Post autor: Meliona » ndz sie 16, 2020 12:49 pm

Obejrzałam w końcu Dorohedoro i sama nie wiem. Jednak poziom (przerysowanej) przemocy i groteski jest dla mnie za wysoki. Nie polubiłam żadnego bohatera. Gdyby wszyscy umarli, to by zrobiło się trochę lepiej na świecie. Ja jednak potrzebuję mieć tego gościa lub kilku, którym mogłabym kibicować. Humor mnie w ogóle nie bawił. Nie był też jakiś cringowy, więc niech tam sobie będzie, przynajmniej rozładowuje atmosferę. Fabuła była na tyle interesująca, że bez niechęci obejrzałam całość i chciałabym więcej.
Openingi i endingi były super. Ogólnie to anime zostało wykonane rewelacyjnie. No cudeńko, nic tylko oglądać. Teraz poczułam, że dałoby się zrobić Chainsaw Mana w formie anime i byłoby to zjadliwe.
Obrazek

Joraga
Adept
Posty: 272
Rejestracja: śr kwie 08, 2015 9:24 pm
Status: Offline

Anime

Post autor: Joraga » pn sie 17, 2020 5:44 am

KanoKari jest nuudne... Ja nie wiem jak można się zachwycać KanoKari... faktycznie jak zapowiedzieli anime, to w pvkach wyglądało to super, ale po przeczytaniu mangi jestem załamany poziomem tej serii... Jedyne co można powiedzieć, to to że ekranizacja jest ładna.

Kazuya jako protag jest tragiczny... większość protagów z podobnych tytułów w okolicy 50-70 rozdziału dostaje chociaż częściowego olśnienia a Kazuya stoi w miejscu... jego "rozwój"... zaczyna się dopiero od
► Pokaż Spoiler
.
The one who speaks with trees.

Awatar użytkownika
Tomek
Wtajemniczony
Posty: 623
Rejestracja: pn lip 09, 2007 5:23 pm
Status: Offline

Anime

Post autor: Tomek » pn sie 17, 2020 12:37 pm

Uwielbiam, jak ludzie jadą po anime za to co przeczytali w mandze. Tak jakby nie było czegoś takiego jak podział na sezony itd. Mam nadzieję, że przynajmniej przeczytałeś te rozdziały legalnie.
Joraga pisze:
pn sie 17, 2020 5:44 am
Ja nie wiem jak można się zachwycać KanoKari...
Zachwycać to za duże słowa. Po prostu czuć pewną świeżość na wstępie na tle tych wszystkich innych, standardowych haremików anime jak np. Gotoubun no Hanayome.

Wreszcie zrobiono z protaga prawdziwego przygrywa, a dziewczyny wokół niego to efekt jego jeszcze większego "przygrystwa", czyli wydawania ciężko zarobionych pieniędzy przez jego rodziców. :lol:
Joraga pisze:
pn sie 17, 2020 5:44 am
Kazuya jako protag jest tragiczny... większość protagów z podobnych tytułów w okolicy 50-70 rozdziału dostaje chociaż częściowego olśnienia
Nie będę oceniać po anime, ale po tym opisie manga wydaje się jeszcze bardziej zachęcająca. :P

Poza tym główny bohater dostał już częściowego, typowego dla gatunku olśnienia w 5 odcinku. Mi na razie dynamizmu wystarczy, tym bardziej, że nawet nie zaprezentowano połowy głównej obsady w anime.

Joraga
Adept
Posty: 272
Rejestracja: śr kwie 08, 2015 9:24 pm
Status: Offline

Anime

Post autor: Joraga » pn sie 17, 2020 1:30 pm

Tomek pisze:
pn sie 17, 2020 12:37 pm
Uwielbiam, jak ludzie jadą po anime za to co przeczytali w mandze. Tak jakby nie było czegoś takiego jak podział na sezony itd. Mam nadzieję, że przynajmniej przeczytałeś te rozdziały legalnie.
Joraga pisze:
pn sie 17, 2020 5:44 am
KanoKari jest nuudne...
< Tyczy się tytułu.
Joraga pisze:
pn sie 17, 2020 5:44 am
Ja nie wiem jak można się zachwycać KanoKari... faktycznie jak zapowiedzieli anime, to w pvkach wyglądało to super, ale po przeczytaniu mangi jestem załamany poziomem tej serii...
< Tyczy się tytułu.
Joraga pisze:
pn sie 17, 2020 5:44 am
Jedyne co można powiedzieć, to to że ekranizacja jest ładna.
< Tyczy się anime.
Proszę czytać, że zrozumieniem. Dziękuje.
Tomek pisze:
pn sie 17, 2020 12:37 pm
Po prostu czuć pewną świeżość na wstępie na tle tych wszystkich innych, standardowych haremików anime jak np. Gotoubun no Hanayome.
Że tak się zapytam, jaka świeżość ? Że laską do której podbija jest wynajętą koleżanka do towarzystwa,taką typową pretty woman na japońskie standardy ? To jest jedyna rzecz podtrzymująca tą serie. Cała reszta tej serii leci sztampowo. Typowy Harem gdzie masz gościa nieudacznika i bardzo ogarniętą dziewczynę, gdzie masz dodawane xxx dziewczyn do haremu stanowiące jakąś role ku zbliżeniu lub ku przeszkodzie protagonistów. Ten sam motyw gdzie poznaje dziewczynę a ona okazuje się mieszkać zaraz obok niego, uczyć się na tej samej uczelnii etc... Że magicznym "sposobem" zawsze trafiają w to samo miejsce. Samo wybranie motywu tylko nakręca Ci czytelników, trzeba jeszcze pociągnąć to tak, żeby seria dawała coś od siebie i była oryginalna a nie kończyła na kopiuj/wklej w innej obwolucie.

I przepraszam, że Gotoubun jest standardowym haremem ? Mówisz, że seria która wyłamała się z typowego standardu haremu jest standardowa ? Już pomijając spadek jakości w drugiej połowie mangi była to jedna z nielicznych serii w których do samego końca nie było wiadome która z sióstr wygra, już nie wspominając
► Pokaż Spoiler
...
Nawet ze spadkiem jakości w drugiej połowie czytało mi się to o niebo lepiej niż środek KanoKari.
Tomek pisze:
pn sie 17, 2020 12:37 pm
Poza tym główny bohater dostał już częściowego, typowego dla gatunku olśnienia w 5 odcinku. Mi na razie dynamizmu wystarczy, tym bardziej, że nawet nie zaprezentowano połowy głównej obsady w anime.
On żadnego olśnienia nie dostał, on od pierwszego odcinka powtarza, że zrobi coś i tego nie robi... i nie robi tego przez kolejne 100+ rozdziałów żeby fabuła miała czego się trzymać... a jedyne co autor robi przez ten czas to pokazuje na każdej randce jaki nasz protag jest nieudolny i jakie to dziewczyny wokół niego są ahh/ohh... Jak 20+ raz widziałem tekst w stylu "O patrz, jaka super dziewczyna tam stoi, ciekawe czy ma chłopaka, a co to za chłopek roztropek obok niej" to podziękowałem. Jechanie na 1 nieśmiesznym gagu przez całą serię to jedno z najgorszych rzeczy jakie chce czytać w tego typu seriach. Ekranizacja wypadnie o niebo lepiej głównie dlatego, że nie dojdziemy do tej całej kupy fabularnej jaka potem się dzieje. Autor swoje osiągnie i pewnie sprzedaż wzrośnie. Naprawdę, moje odczucia i oczekiwania względem anime nadal są całkiem konkretne ale tytuł jako tytuł jest nudną/ kolejną z wielu serią z dobrym pomysłem i sztampowym rozwiązaniem.
The one who speaks with trees.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Po Godzinach czyli luźne ga(d/t)ki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości