Prywatna biblioteczka

[Ajsza]

Monsterlight, zazdroszczę posiadania Parade Kiss.

Paradise Kiss to jakiś biały kruk teraz?

[usagisensei]

Paradise Kiss to jakiś biały kruk teraz?

Raczej tak. Nie wiem jak bardzo alw jednak. Wyszło toto jak studiowałam czyli ok 2006 roku i już od dawna w ofercie Waneko nie ma więc dostęp ograniczony.

[jtumanowicz]

Normalna cena za komplet to ok. 250 zł. Czasem trafiają się tańsze oferty ale błyskawicznie znikają.

[ninna]

Yyy... . Aż wpisałam tytuł na allegro i faktycznie - widziałam dwa komplety w cenie 470-500zł. A jeszcze parę lat temu kupiłam komplet dla kolegi za 50zł. Ale na bookdepository jest dostępna edycja all-in-one za ok. 110zł więc jak najbardziej się opłaca. Jakbym nie miała wydania od Waneko to skusiłabym się na anglojęzyczne. Dużym mankamentem tomików Waneko jest ich maleńki format. Tekstu w mandze jest sporo (z tego co pamiętam) i niekiedy są napisane naprawdę maleńkim maczkiem. Pamiętam, że już te kilkanaście lat temu, gdy wychodziły tomiki, musiałam niektóre rzeczy czytać z nosem w książce .

[Kocurzyca]

Och ja też mam komplet kupiony w zamierzchłych czasach za taniznę Może kiedyś sprzedam, kwik.

[Mormicc]

A ja siedzę smutno w kącie, że jak manga pojawiała się w akceptowalnych cenach, to nie miałem wtedy jak jej kupić. Z Życiem to samo, eh ;/

[Monsterlight]

Ja swój komplet kupiłam w zeszłym roku za 200zł i z tego co widzę można go dostać za tyle od czasu do czasu. Niby faktycznie jest jeszcze ten ombibus po angielsku za stówę z hakiem, ale strasznie mi się podobają okładki tego "zwykłego" wydania Chociaż środek pozostawia sporo do życzenia :> Jak już ktoś wspominał, w niektórych miejscach tekst jest mikroskopijny, w innych wklejony jest bokiem, bo chyba nie ogarniali, jak dorysowywać wymazane fragmenty, a tłumacz czasem trochę za bardzo odleciał, więc mamy bohaterów zachwalających mangi Waneko i wypowiadających się o polskim rynku Ale ogółem nie żałuję, bo historia sama w sobie jest naprawdę fajna, więc jak ktoś będzie miał okazję kupić to polecam

[Koichi]

Mikroskopijny tekst oznacza tylko, że manga jest przegadana. No chyba, że ma iście filozoficzne rozkminy, ale wtedy lepiej było zrobić historię w formie nowelki.

[Monsterlight]

Nie jest przegadana, po prostu format jest maciupki xd Jakby walnąć większy to inaczej by to wyglądało. I dobór czcionki też zrobił swoje :> Poza tym Ai Yazawa ma naprawdę ładną kreskę, w formie novelki to by nie było to samo. No ale dobra, to nie jest temat do tego xd

[Kocurzyca]

Yep, format jest mniejszy niż standardowy format Waneko. Poza Cześć, Michael! to najmniejsza manga jaką mam.

Edit; porównałam, i ParaKiss jest też mniejszy od shounenów JPFu.

[Monsterlight]

Edit; porównałam, i ParaKiss jest też mniejszy od shounenów JPFu.

Tak, ale minimalnie, raczej są porównywalne. Ale nawet Michaela mi się lepiej od PK czytało, jak są same wielkie litery to tekst jest czytelniejszy.

[Sebek]

Przed chwila doszla paczuszka od Dango z Black Friday

[jtumanowicz]

Pierwsze paczki w tym roku.

Aż do nieba. Pierwsze wydanie, przyzwoity stan. Wiadomo, było na mojej liście od dawna. Kupiłem raczej jako ciekawostkę, bo klimaty historyczne nie bardzo mnie kręcą a jakość wydania (skład, liternictwo, literówki) woła o pomstę do nieba. Ale pionierom się wybacza.

Nasz Cud. Taki trochę zakup w ciemno. Byłem ciekaw tej serii ale nigdy na tyle, żeby ją zamówić. Od dawna czytam, że sprzedaje się fatalnie więc postanowiłem nie czekać aż się wyprzeda i wyleci ze sklepu tylko kupić wszystko co wyszło póki można a potem zastanowić się nad preorderem już na bieżąco. Mam nadzieję, że kiedyś sobie podziękuję za tę decyzję.

Strażnik Domu Momochi to już całkiem impulsywny zakup, bo osoba od której kupowałem Nasz Cud miała też komplet Strażnika. Kupiłem na próbę, w razie czego komplet chyba łatwiej sprzedać niż parę początkowych tomów. A może się wyprzeda i za pięć lat zarobię. Zobaczymy.

► Pokaż Spoiler

[Ame]

jtumanowicz, ja się skusiłam na Nasz Cud przez opinie na forum. I też zdecydowałam się na wcześniejsze zbieranie. Nie chciałam powtórki jak było w przypadku Limited. Wciągnęło mnie dość późno od 6 tomu, ale ta seria jak najbardziej jest godna polecenia.

[Alexandrus888]

Aż do nieba. Pierwsze wydanie (...) woła o pomstę do nieba.

Ba-dum Tsss~ Ty walnąłeś suchara z mojej wypowiedzi? No, to jesteśmy kwita

Pokaż okładki tego białego kruka, jestem ciekaw porównania stanu do własnego wydania. Będę niedyskretny pytając ile dałeś?

[jtumanowicz]

Pokaż okładki tego białego kruka, jestem ciekaw porównania stanu do własnego wydania. Będę niedyskretny pytając ile dałeś?

Żadna tajemnica, 150 zł czyli chyba całkiem uczciwie. Okładki:

► Pokaż Spoiler

Kusi mnie żeby zaprojektować i wydrukować nowe obwoluty. Biję się z myślami czy pójść w maksymalne podobieństwo do oryginału czy zrobić je od nowa.

Oryginały były przepiękne:

► Pokaż Spoiler

[Dembol]

Najlepsze w tych okładkach jest to, że projekt każdej z nich jest kompletnie odmienny od pozostałych.

[Dressykamila1]

U mnie tylko Było Ich Jedenaścioro, Vampire Knight tom 1, Atelier 5 i Wóz Lorda Bradleya Wgl orientuje się ktoś z was w kwestii gdy osoby prywatne odsprzedają dodatki do mang Coraz częściej się spotykam z hejtem na takie osoby, a niektórzy chcą nawet kablować do wydawnictw

[yikkimy]

Wgl orientuje się ktoś z was w kwestii gdy osoby prywatne odsprzedają dodatki do mang Coraz częściej się spotykam z hejtem na takie osoby, a niektórzy chcą nawet kablować do wydawnictw

Bo to jest (chyba) nielegalnie?

[Meliona]

Dlaczego by miało być nielegalne?