Prywatna biblioteczka

[IssSt]

Listopad:

► Pokaż Spoiler

[Gokiburi]

październik

► Pokaż Spoiler

listopad

► Pokaż Spoiler

[Sebek]

Nareszcie dotarla festiwalowa paczuszka. Mozliwe, ze jutro dostarcza jeszcze jedna, wieksza, paczuszke od Yatty, ktora byla wyslana tego samego dnia, no ale jest, jak jest

[Sebek]

No i dotarla jeszcze druga paczuszka z Yatty, rowniez festiwalowa. Szykuje sie co nieco czytania W grudniu/styczniu bedzie paczuszka z Mangastore!

► Pokaż Spoiler

[ninna]

Moje nowości:

► Pokaż Spoiler

► Pokaż Spoiler

I parę słów o niektórych pozycjach:
"Las" to moja pierwsza styczność z twórczością Thomasa Otta, kupiłam ten tomik w ciemno, z ciekawości. Jestem zachwycona! Wspaniała miniaturka, bardzo prosta, a zapada w pamięć. Mam ochotę spróbować czegoś więcej od tego autora, z bardziej rozbudowaną fabułą.
"Mimi's tales of terror" - kolejny zbiorek od Ito. Nie rozczarowuje. Historie typowe dla tego autora ale chyba nigdy mi się nie znudzą .
"For the kid I saw in my dreams" - ostatni tom. Po nowym roku planuję przeczytać całość żeby móc ocenić tę mangę. Od dłuższego czasu kupowałam to trochę na siłę i męczyła mnie ta manga. Jednak myślę, że lektura całości, bez konieczności robienia długich przerw między tomami, pozwoli "poukładać" wszystkie wydarzenia. Aczkolwiek póki co nadal uważam, że "Erased" od tego autora było najlepsze.
"One more step, come stand by my side" - zbiór opowiadań kupiony w ciemno, który jednak mnie rozczarował. Ot, takie opowiastki... Do przeczytania i zapomnienia. Jedynie ostatnia historia zostaje w pamięci i ona najbardziej mi się podobała.
"Sign of affection" zaczyna mnie denerwować, wszystko zaczyna się wlec i mam wrażenie, że autorki niepotrzebnie odwlekają pewne rzeczy. Z całą sympatią do pary głównych bohaterów.
"Card captor Sakura clear card" - Clamp strasznie miesza pod koniec. Ciężko mi połapać się w tej intrydze. Przed lekturą nowego tomu zawsze powtarzam sobie poprzedni ale niezbyt to pomaga. Jak wyjdzie całość to będę chciała przeczytać wszystko jeszcze raz.
"Tsubaki-chou lonely planet" kupuję głównie ze względu na kreskę i sposób prowadzenia historii przez autorkę. Poza tym to kalka "Gwiazdy spadającej za dnia", niestety... To znaczy, bohaterowie są sympatyczni i dają się lubić ale za dużo tu podobieństw między tymi dwoma tytułami.

Kupiłam też limitowane wydanie 40 tomu Yony po francusku z dodanym mini-artbookiem. Serii nie zbieram ale uwielbiam kolorowe ilustracje do niej. Jedyne do czego można się przyczepić to format artbooka, jest malutki... Poza tym jest piękny, mamy dużo stron i wszystkie zapełnione są kolorowymi grafikami (brak tu szkiców - dla mnie zbędna rzecz, nie przepadam za nimi). Jak ktoś lubi serię lub kreskę autorki to zdecydowanie warto kupić.

[Itachi Uchiha]

Moje nowości:

► Pokaż Spoiler

► Pokaż Spoiler

I parę słów o niektórych pozycjach:
"Las" to moja pierwsza styczność z twórczością Thomasa Otta, kupiłam ten tomik w ciemno, z ciekawości. Jestem zachwycona! Wspaniała miniaturka, bardzo prosta, a zapada w pamięć. Mam ochotę spróbować czegoś więcej od tego autora, z bardziej rozbudowaną fabułą.
"Mimi's tales of terror" - kolejny zbiorek od Ito. Nie rozczarowuje. Historie typowe dla tego autora ale chyba nigdy mi się nie znudzą .
"For the kid I saw in my dreams" - ostatni tom. Po nowym roku planuję przeczytać całość żeby móc ocenić tę mangę. Od dłuższego czasu kupowałam to trochę na siłę i męczyła mnie ta manga. Jednak myślę, że lektura całości, bez konieczności robienia długich przerw między tomami, pozwoli "poukładać" wszystkie wydarzenia. Aczkolwiek póki co nadal uważam, że "Erased" od tego autora było najlepsze.
"One more step, come stand by my side" - zbiór opowiadań kupiony w ciemno, który jednak mnie rozczarował. Ot, takie opowiastki... Do przeczytania i zapomnienia. Jedynie ostatnia historia zostaje w pamięci i ona najbardziej mi się podobała.
"Sign of affection" zaczyna mnie denerwować, wszystko zaczyna się wlec i mam wrażenie, że autorki niepotrzebnie odwlekają pewne rzeczy. Z całą sympatią do pary głównych bohaterów.
"Card captor Sakura clear card" - Clamp strasznie miesza pod koniec. Ciężko mi połapać się w tej intrydze. Przed lekturą nowego tomu zawsze powtarzam sobie poprzedni ale niezbyt to pomaga. Jak wyjdzie całość to będę chciała przeczytać wszystko jeszcze raz.
"Tsubaki-chou lonely planet" kupuję głównie ze względu na kreskę i sposób prowadzenia historii przez autorkę. Poza tym to kalka "Gwiazdy spadającej za dnia", niestety... To znaczy, bohaterowie są sympatyczni i dają się lubić ale za dużo tu podobieństw między tymi dwoma tytułami.

Kupiłam też limitowane wydanie 40 tomu Yony po francusku z dodanym mini-artbookiem. Serii nie zbieram ale uwielbiam kolorowe ilustracje do niej. Jedyne do czego można się przyczepić to format artbooka, jest malutki... Poza tym jest piękny, mamy dużo stron i wszystkie zapełnione są kolorowymi grafikami (brak tu szkiców - dla mnie zbędna rzecz, nie przepadam za nimi). Jak ktoś lubi serię lub kreskę autorki to zdecydowanie warto kupić.

A orientujesz się Ninna, gdzie idzie jeszcze dorwać ten tomik Yony? Bo gdzie nie patrzę, tam już dawno nie ma, ba, już w listopadzie nie szło kupić.

[ninna]

Itachi Uchiha, niestety nie mam pojęcia... Ja kupowałam kilka miesięcy temu na niemieckim Amazonie, jak tylko pojawiła się przedsprzedaż. Może popatrz na eBayu? Ja tam kupuję wszystkie stare artbooki.

[Dembol]

orientujesz

Wyszło jeszcze przedpremierowo. Teraz widziałem jedynie kopie od 50 euro wzwyż.

[Itachi Uchiha]

Czyli kapusta. Mówi się trudno.

[Sebek]

W sam raz na Swieta przyszla paczuszka z mangastore!!! Swietnie zapakowana, a do tego wypelniona po brzegi, nic tylko zabierac sie za czytanie. Lekture 5 tomu "DDDD" zostawiam sobie jak juz bede mial na poleczce ostatni tomik Wesolych Swiat zycze kazdemu, a nadchodzacy rok niech przyniesie Wam wyczekiwane przez kazdego tytuly.

► Pokaż Spoiler

[Canis]

Cały rok 2023 u mnie:

► Pokaż Spoiler

Kolejno od lewej kolumny od góry:
SJG: Oblubienica, Pięcioraczki, Kaguya, Mieruko, Nagatoro, Grand Blue, Zew nocy, Dziewczynka w krainie przeklętych, Kaiju nr 8, Velvet Kiss, Dorohedoro, Zielarka

Koalicja JPF, Kotori i Dango (mało miejsca na stole): Beztroski Kemping, Ten sam sen, Made in Abyss, Berserk, Inuyasha, Eden

Waneko: Nasz cud, Spy x Family, STR, Talentless Nana, Shadows House, ParaKiss

Akuma: Trip, Pozwól..., Sukkub, Wypełnij..., Świat na opak.

Wydania zagraniczne: Mieruko-chan Antologia, Honzuki, Bocchi the Rock

Łącznie 95 tomów. A miałem się ograniczać. ^_^'

[Monsterlight]

U mnie w tym roku doszły 84 tomy mang:

Studio JG: 30
Kotori: 5
Akuma: 2
JPF: 4
Dango: 15
Waneko: 28

[ninna]

Jeśli dobrze liczę to wyszło mi 98 nowych tomów plus dwa artbooki. 44 tomy po polsku, 54 po angielsku. Jeszcze Waneko wysłało mi nowy tom "Summer time rendering" ale jeszcze go nie dostałam więc nie liczę. Kupiłam więcej ale odjęłam rzeczy, które mi się nie spodobały i wrzuciłam je do pudła z rzeczami dla biblioteki.

[Alexandrus888]

Grudzień był zakręcony i nie udało się zrobić podsumowania, więc dziś dawka podwójna. Za XI-XII 2023

► Pokaż Spoiler

Co tu dużo mówić - same prenumeraty. JPF zrzera większość funduszu mangowego...




2 dawno zaczęte serie udało się dobić: Bridgille od SC i niezalowy Kij w dupie. To teraz tylko czytać.
O Terra Incognita już pisałem w temacie craftfundingu bodaj. Świetny wrys, warto było nań czekać.




Prawie wszystko z tego zdjęcia (i 2 pozycje z poprzedniego) to tylko dodatek do wisienki na torcie którą jest Darmozin #4. Wreszcie mam wszystkie wydane DZ! Ten numer kupiłem bodaj za 10zł. Sporo jak na darmówkę, ale przecież już nikt nie będzie rozdawał za darmo ¯\_(ツ)_/¯

Do przeczytania w następnym poście podsumowującym rok 2023!

[IssSt]

Grudzień:

► Pokaż Spoiler

[IssSt]

Styczeń 2024

► Pokaż Spoiler

[Alexandrus888]

No i miną pierwszy miesiąc dwa tysiące dwudziestego czwartego... ależ ten czas zapiernicza. A to oznacza porę na podsumowanie stycznia.

► Pokaż Spoiler

Skromna kupka mangowa. Same prenumeraty. Nic ciekawego, przeglądajcie dalej.


Na Biocosmosis od dawna się czaiłem jak zobaczyłem, że nadal dostępny w sklepie wydawnictwa. Trochę się cykałem, że to podpucha, bo firma zajmuje się już kompletnie czym innym, ma nową stronę itd., a stara wygląda jakby ktoś zapomniał ją wyłączyć... Ale płatność za pobraniem + karta (i ewentualny chargeback) uspokoiły mnie na tyle, że postanowiłem zaryzykować. Komplet komiksów wraz z tekturowym (cienkim) etui przyszły po dłuuugim czasie (bo nadawa miał inne pilniejsze kwestie życiowe), ale dotarł. Więc jak komuś brakuje - polecam, sklep to nie scum.
Studio Lain (Wiek Evy i Kompletne świry), kupione, bo niespodziewanie trafiły na gildie (dzięki za cynk), do tego doszła Kabuki i Requiem by była darmowa wysyłka 8)
Alchenit zdobyty póki jest ładniejsza okładka. Leśny dziad + Blaki w ramach domykania zaczętych uniwersów. Natomiast Agnologmat i obrazek na dziś ze zbiórek jeszcze w starym (2023) roku.
Na koniec metalowiec i domykanie kolejnego uniwersum. Została Wojna totalna, Ostatni rycerz i 2 tomy Wiecznego zła, i... można czytać 8)


O Biocosmosis już się rozpisałem, to jeszcze kilka słów o TAG. Mam darmówkę tego komiksiku, ale chętnie rzucam monetami w autora, bo nowy materiał. A ten shorciakowy twór bardzo przyjemnie się czytało.

[Sebek]

Doszla paczuszka z mangastore

► Pokaż Spoiler

[ninna]

Moje nowości:

► Pokaż Spoiler

Zakończyłam "The horizon" (genialna rzecz!) i "Nędzników". Z obu pozycji jestem baaaardzo zadowolona. Jeśli chodzi o "Widmo nad Innsmouth" to na 100% zdubluję jeśli Studio wyda to po polsku. Rozczarował mnie format i łamliwy grzbiet. Strasznie opornie szła mi też lektura... Sporo słów, których nie znałam i całe rozdziały, gdzie ktoś mówi gwarą. Co chwilę zerkałam do słownika albo rozumiałam "na czuja" i z kontekstu... Chyba nigdy wcześniej mi się to nie zdarzyło. Ostatecznie fabułę zrozumiałam i na pewno druga lektura pójdzie sprawniej (w tomie mam pełno karteczek i dopisków ołówkiem) ale raczej daruję sobie inne adaptacje Lovecrafta po angielsku i będę czekała na Studio.

[IssSt]

Luty:

► Pokaż Spoiler