Filmy

[Katori]

Teaser Death Note Netflixa: https://www.youtube.com/watch?v=zS9UW2xjdqE

Anime nie oglądałem, mangi nie czytałem, dla mnie wygląda w porządku.

[Alexandrus888]

Light blondynem, ucieka po zaułkach przed policją, zawalający się diabelski młyn... To raczej będzie luźna ekranizacja, a te niezbyt amerykanom wychodzą :\

[Fani]

To w ogóle nie przypomina mangi Amerykanie po prostu podchwycili pomysł, i dorobili własną historie. Raczej bym tego nie oglądał.

[ociesek]

Ej, ale fajnie to wygląda, serio

[Naama]

Teaser Death Note Netflixa: https://www.youtube.com/watch?v=zS9UW2xjdqE

Anime nie oglądałem, mangi nie czytałem, dla mnie wygląda w porządku.

Dalej nie mogę przeboleć czarnego eLa.... :<
Ale chociaż głos Ryoku będzie boski. I tylko tyle :<

[Meliona]

Za wiele nie da się z tego powiedzieć Notes wygląda jak śmieć i nie pokazali shinigami. Ludzie w komentarzach przewidują kolejnego Dragonballa Evolution. Pewnie obejrzę dla Dafoe.

[graczykij]

Jeśli będzie to luźna adaptacja i cała historia zostanie opowiedziana w inny sposób, to jestem na tak. Inaczej czeka nas powtórka z rozrywki i narzekania, bo przecież fani nie przeboleją, że "w mandze to było lepiej/inaczej/czarno-biało".
A co do L'a, to dla mnie może być i niebieski, byle przekonał mnie swoją grą. Biadolenia o to, że jest czarny, nie rozumiem.

[Meliona]

Może nie będzie źle z L. Zachowali jego sposób siedzenia, to już coś.

[Arst]

Co do Death Note, to o dziwo może się udać. Wolę nie skreślać.

Bardziej obawiam się nowego Spider-Mana. Nie wiem czemu, ale trailer nie jest w stylu pająka, a raczej w stylu MCU...

[Alexandrus888]

Wracam z przedpremierowego pokazu Ghost in the Shell. Podobało mi się, acz nie znam oryginału (manga leży na półce już prawie rok a ja się zbieram by ją otworzyć - może teraz się uda). Dawno temu oglądałem tylko wersję animowaną. Na tej bazie mogę stwierdzić, że film próbuje być czymś w rodzaju prequela, choć jednocześnie wykorzystuje na potęgę wątki i sceny z podstawki.
Zobaczę jak ocenię film przy powtórnym obejrzeniu już po zapoznaniu się z mangą, na ile moje podejście się zmieni (może mi się uda, że jeszcze będzie grany w kinie? Fajnie by było jeszcze raz zobaczyć go na dużym ekranie). Na razie z czystym sumieniem dałbym 7-8/10

[Marei]

Mam bardzo podobne odczucia. Oryginalny film widziałem bardzo dawno temu i całość pamiętam bardzo szczątkowo, jednak amerykańska adaptacja jest całkiem całkiem. Nie jest to nic głębokiego i ambitnego, przekaz został dostosowany do szerszej widowni, jednak ja bawiłem się świetnie. Opinie są bardzo różne, ja podchodziłem do tego praktycznie bez żadnych oczekiwań (czekałem na ten film tak długo, że było mi już wszystko jedno jaki on tam będzie, byle by już był) i takie podejście się sprawdziło. Porządne kino rozrywkowe, świetne efekty (słyszałem, że warto iść do IMAXu) i dobre aktorstwo (zwłaszcza Juliette Binoche, która wyraźnie odstawała od reszty). Ba, nawet Scarlett za którą nie przepadam wypadła bardzo dobrze. Ogólnie dałbym mocną 7, a nawet 7.5, ale za pozytywne zaskoczenie zaokrąglam w górę.

[|||||]

Też wczoraj oglądałem, mangi ani anime nie znam więc moja opinia może być przez to zachwiana, ale... Meh. Strasznie to płytkie było, z komentarzy rzucanych pod nosem przez osoby obok mnie (znających oryginał, z tego co wyczytałem) nie byłem odosobniony w swoim przekonaniu. Sceny akcji spoko, aktorstwo te daje radę, wizualnie świat (miasto) naprawdę dobrze wyglądał, ale ciągle miałem nieodparte wrażenie, że oglądam taką przyciętą do absolutnego minimum podróbkę, nieznanego mi jak już wspominałem, oryginału. Jak dla mnie takie 6/10. Przynajmniej tyle dobrego, że nie zauważyłem jakiś walących po oczach dziur w fabule, nie to co w, dajmy na to + za przeproszeniem, Suicide Squad. :/

[graczykij]

Ja niestety będę miała okazję obejrzeć najwcześniej za tydzień, ale widzę, że wypad do kina na GITSa to istne igranie z ogniem.
http://aszdziennik.pl/119737,ewakuacja- ... ge-z-anime

[Katori]

Anime jeszcze nie oglądałem, ale film bardzo mi się podobał. Wartka akcja, niesamowita oprawa audiowizualna, dla której głównie się to ogląda. Bo, jak wszyscy wiemy, fabuła filmu jest dość prosta i niczym nie zaskakuje, ale jest przedstawiona w bardzo przystępny sposób. Scarlett dobra, ale jeszcze bardziej podobał mi się Asb&#230;k jako Batou. Warto iść do IMAXu.

[MrocznyCzajnik]

Kto idzie ze mną na nowy film Pixara, Coco. Wygląda pięknie.

[Likorys]

Kto idzie ze mną na nowy film Pixara, Coco. Wygląda pięknie.

Ja jeśli kolejne zwiastuny udowodnią, że to faktycznie więcej niż kopia Księgi Życia.

[MrocznyCzajnik]

Kto idzie ze mną na nowy film Pixara, Coco. Wygląda pięknie.

Ja jeśli kolejne zwiastuny udowodnią, że to faktycznie więcej niż kopia Księgi Życia.

Trudno to kolejnym trailerem nazwać, ale... Dante's Lunch

[Likorys]

Kto idzie ze mną na nowy film Pixara, Coco. Wygląda pięknie.

Ja jeśli kolejne zwiastuny udowodnią, że to faktycznie więcej niż kopia Księgi Życia.

Trudno to kolejnym trailerem nazwać, ale... Dante's Lunch

Dzięki, tylko teraz tym bardziej się waham, bo z jednej strony zapowiada to dość różnic by przestało śmierdzieć inspiracją jak przy Królu Lwie, ale z drugiej zapowiada się film dla malutkich dzieci... więc tylko bardziej nie mam pojęcia czy iść.

[ravel]

Byłem wczoraj na filmowym Gits i muszę przyznać, że mnie pozytywnie zaskoczył. Byłem dość sceptycznie do tej adaptacji nastawiony, więc na start miałem niskie oczekiwania. No i początek był dość słaby ale tak od momentu spotkania Major z Kuze zrobiło się znacznie lepiej i do końca już trzymał poziom. Ogólnie film był pełen nawiązań czy to do filmu anime czy też do Stand Alone Complex, co mi się bardzo podobało, do tego filmowy Aramak wyszedł świetniei. Plus za użycie utworu rozpoczynającego film anime do napisów końcowych adaptacji.

Ogólnie film dobry i jako fan animowanego uniwersum jestem zadowolony z seansu.

[SzadorRzunXIV]

Obejrzałem GitS. Ładny film. Przyjemnie się oglądało.

Z drugiej strony dziwne pomieszanie z poplątaniem nowych rzeczy z kawałkami wzorowanymi na filmach animowanych.

Tzn przyjemnie by się oglądało gdyby nie typowe dla multikin zbydlęcenie. Oglądałem w Galerii Katowickiej. Było za głośno, musiałem mieć słuchawki w uszach by to jakoś wytrzymać. Przede mną jakiś typ chrupał jakieś trójkątne rzeczy do chrupania. Przed filmem było 22 minuty reklam i trailerów O_o . No bez jaj.


Wczoraj już w komforcie swojego pokoju obejrzałem Avalon w reżyserii Mamoru Oshii. Bardzo fajny film.