Filmy

Dział do rozmów na tematy wszelakie, nawet (a raczej głównie) te niezwiązane z mangą i anime.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Thoreline
Wtajemniczony
Posty: 816
Rejestracja: pt sie 08, 2014 8:44 pm
Lokalizacja: gdzieś nad morzem
Gender:
Status: Offline

Post autor: Thoreline » pn kwie 03, 2017 5:06 pm

SzadorRzunXIV pisze:Przede mną jakiś typ chrupał jakieś trójkątne rzeczy do chrupania. Przed filmem było 22 minuty reklam i trailerów O_o .
To akurat standard, powiedziałabym że 22 min to nawet mało. Na Pięknej i Bestii reklamy trwały prawie 40 min.
Chrupanie jak i świecenie komórkami mnie zawsze denerwuje na seansie.

Widziałam zwiastun GiTSa tylko (nie znam też oryginału), historia wydaje mi się tak prosta i przewidywalna, że nie zachęciła mnie do obejrzenia (zwłaszcza że zwiastun zdradzał według mnie za dużo).

Awatar użytkownika
SzadorRzunXIV
Adept
Posty: 305
Rejestracja: pn wrz 01, 2014 9:38 pm
Gender:
Status: Offline

Post autor: SzadorRzunXIV » pn kwie 03, 2017 7:05 pm

Thoreline pisze:
SzadorRzunXIV pisze:Przede mną jakiś typ chrupał jakieś trójkątne rzeczy do chrupania. Przed filmem było 22 minuty reklam i trailerów O_o .
To akurat standard, powiedziałabym że 22 min to nawet mało. Na Pięknej i Bestii reklamy trwały prawie 40 min.
Chrupanie jak i świecenie komórkami mnie zawsze denerwuje na seansie.
Chrupanie jest wynikiem celowych działań właścicieli kin. Z tymi reklamami to też obrzydliwa sprawa. Jak można tak traktować klientów?

Na pewno będę dalej unikał chodzenia do kina.

Tak swoją drogą to jakieś półtora miesiąca temu oglądałem w kinie Rialto film Ja, Olga Hepnarova. O dziwo dźwięk był normalny, był też tylko jeden trailer. Ale to może tylko dlatego że to był jakiś klub kinomana czy coś. Nie wiem jak to wygląda z normalnymi projekcjami.
Tak czy siak bilet kosztował mnie dwa razy mniej niż w multikinie a warunki oglądania takie jakie powinny być.

Tak swoją drogą sposób w jaki Scarlett Johanson zagrała Major był prawie identyczny jak została zagrana Olga Hepnarova.

Hame
Status: Offline

Post autor: Hame » pn kwie 03, 2017 7:36 pm

SzadorRzunXIV pisze:O dziwo dźwięk był normalny, był też tylko jeden trailer. Ale to może tylko dlatego że to był jakiś klub kinomana czy coś. Nie wiem jak to wygląda z normalnymi projekcjami.
Tak czy siak bilet kosztował mnie dwa razy mniej niż w multikinie a warunki oglądania takie jakie powinny być.
A może po prostu bierze się to stąd, że Rialto jest kinem studyjnym, a one w większości / wszystkie tak mają? W Patrii w Rudzie Śląskiej też reklam przed seansem nie uświadczysz, a na sali siedzi w porywach do trzech osób na krzyż, które nachosami raczej chrupać nie będą. Podobnie w częstochowskiej Iluzji, a i w katowickim Światowidzie chyba jest tak samo, przynajmniej było, gdy byłam tam ostatnim razem.

Awatar użytkownika
k.x.
Adept
Posty: 289
Rejestracja: pt wrz 16, 2016 10:34 am
Gender:
Status: Offline

Post autor: k.x. » pn kwie 03, 2017 8:31 pm

SzadorRzunXIV pisze:Z tymi reklamami to też obrzydliwa sprawa. Jak można tak traktować klientów?
Ach, czyli jestem jedyną która uwielbia reklamy i zwiastuny w kinie? :D Chętnie wybrałabym się na nocny maraton reklam czy coś w ten deseń. Zwiastuny są często lepsze niż sam film, a analiza reklam ze znajomymi to w moim wypadku zawsze świetna zabawa xD
Ogółem jestem osobą, która chodzi raczej "do kina" niż "obejrzeć film" i straszliwie podoba mi się cała ta otoczka drogiego jedzenia i dzikich ludzi w kinie. Jeżeli zdarzy mi się mieć ochotę obejrzeć film, to zazwyczaj po prostu idę na seanse grane ok. 2 tygodni po premierze - wtedy zazwyczaj sale świecą już pustkami.
BTW Jeżeli na konwentach macie okazje iść na panel o japońskich reklamach - polecam gorąco :D
Ktooo stwooorzyyyył.... falujące morze, falujące morze.... ~~~~~~

Awatar użytkownika
Dembol
Wtajemniczony
Posty: 947
Rejestracja: śr lut 04, 2009 10:46 am
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:
Status: Offline

Post autor: Dembol » pn kwie 03, 2017 8:43 pm

Odkąd mam abonament w Cinema City i w tygodniu chodzę 3-4 razy do kina przyzwyczaiłem się, żeby wchodzić do kina w momencie rozpoczęcia seansu. Zanim przejdzie się przez bramki, odwiedzi kibelek, kupi jakąś wodę i przejdzie przez galerię akurat reklamy mają się ku końcowi. Z drugiej strony uwielbiam oglądać trailery w kinie. Np. niedawny trailer Valeriana wygląda obłędnie na dużym ekranie. A chrupiący ludzie to głównie problem weekendowych seansów oraz takich zaraz po premierze.

GITS to kwintesencja 3/5. Idealna średniość. Niby wszystko było w porządku, ale coś nie zagrało. Za bardzo nie wiem co. Obejrzałem, ale przeleciało przeze mnie i pozostawiło mnie obojętnym.

Awatar użytkownika
Alexandrus888
nołlife
Posty: 3291
Rejestracja: wt lip 12, 2016 10:16 pm
Gender:
Status: Offline

Post autor: Alexandrus888 » pn kwie 03, 2017 8:56 pm

k.x. pisze:Ach, czyli jestem jedyną która uwielbia reklamy i zwiastuny w kinie?
Połowicznie. Trailery są fajne, ale reklamy wkur*****ce. Tym bardziej jak mam kartę unlimitet i oglądam ten sam blok n-ty raz. Powinienem wyrobić sobie nawyk "spóźniania się", ale jestem za dobrze wychowany i przychodzę na czas T-T

Właśnie wróciłem z Konga. Nie potrzebnie dopłacałem za seans 3D - nie czuć było różnicy. Sam film zrobił na mnie wrażenie, ale tylko dzięki wielkiemu ekranowi. Na małym nie czuć by było tego rozmachu i cała radość gdzieś by prysła. Skupiłbym się bardziej na fabule, at jest prosta jak drut.

Awatar użytkownika
Canis
nołlife
Posty: 2874
Rejestracja: pt sty 14, 2011 10:11 am
Lokalizacja: Rzeszów
Gender:
Status: Offline

Post autor: Canis » pn kwie 10, 2017 6:35 pm

Dopiero dzisiaj obejrzałem GitS (chore zatoki trzymały w domu). Na początku nie nastawiłem się na wiele, ot kolejna aktorska adaptacja anime. Po przeczytaniu komentarzy moje oczekiwania trochę wzrosły. Właśnie wracam z seansu i jestem bardzo zadowolony.

Muszę pochwalić film za nowe przedstawienie granicy pomiędzy człowiekiem i maszyną i za przedstawienie wątpliwości, które targały Motoko. Były one - przynajmniej dla mnie - o wiele bardziej przystępne niż w anime. W oryginale były to filozoficzne pytania, tu mamy jakby bardziej ludzką stronę tego co nas kreuje i sprawia że nazywamy siebie ludźmi. Film niemal tak dobry jak pierwowzór. Dostaje ode mnie 8/10.

Awatar użytkownika
Meliona
nołlife
Posty: 3925
Rejestracja: wt sty 01, 2013 2:10 pm
Gender:
Kontakt:
Status: Offline

Post autor: Meliona » pt kwie 21, 2017 4:25 pm

Zwiastun aktorskiego Fullmetala wciąż wygląda dobrze, pewnie film obejrzę. Szkoda, że nie ma co liczyć, żeby wszedł do polskich kin.
https://www.youtube.com/watch?v=aWzYvlxx4_Q
Efekty specjalnie nie są nawet bardzo złe, da się na nie patrzeć. Nie licząc tego potwora (to był potwór?), bo ten to mi się kojarzy z filmem Wiedźmin. https://www.youtube.com/watch?v=vp-n2iajgII

A, i muszę napisać o zwiastunie nowego filmu z Dylanem O'Brienem - American Assassin. Wyczekuję tego filmu, jak każdego z tym aktorem. https://www.youtube.com/watch?v=FYJ0TOL ... ernational
Obrazek

Awatar użytkownika
Lou
Weteran
Posty: 1282
Rejestracja: sob lip 05, 2014 11:50 am
Lokalizacja: Pabianice
Gender:
Kontakt:
Status: Offline

Post autor: Lou » sob maja 13, 2017 7:29 pm

GITS - ładna ale zupełnie niepotrzebna adaptacja. Z seansu wyszłam w miarę zadowolona. Uproszczenia i zmiany scenariuszowe jakie poczyniono znacznie spłyciły historię, choć rozumiem, że film miał trafić do większej liczby widzów. Na seansie całe 5 osób. Drugi raz raczej nie obejrzę.

Obcy: 8 pasażer Nostromo - wczoraj w Multikinie był Dzień z Obcym. Film oglądałam po raz ósmy ale dopiero pierwszy raz na dużym ekranie. O samym filmie Scotta nie będę się rozpisywać bo mogę nie być obiektywna ;) Po seansie wyemitowany został prequel do Obcy: Przymierze oraz 10-minutowy fragment samego Przymierza. Powiem tyle
[spoiler]Krew, krew, wybuch, krzyki, krew, krew i więcej krwi. Jako tytułowy Obcy coś dziwnego, co nawet nie przechodzi fazy przepoczwarzania, będącego połączeniem mini-Aliena z tą dziołchą wychodzącą z tv w Ringu. Słabe.
[/spoiler]

[ Dodano: Sob 13 Maj, 2017 ]
Obcy: Przymierze - TO NIE JEST FILM O OBCYM. To kosmiczny horror na takie 6/10. To tak naprawdę próba zwabienia widzów na Prometeusza 2, wykorzystując w tym celu wizerunek Xenomorfa. Bełkot o ewolucji, fujara Fassbendera ("let me do the fingering"), wątki homo, scenariusz ledwo trzymający się kupy i spadek napięcia na co najmniej 50 minut, aktorka grająca Daniels zupełnie nijaka. Film wykłada wszystko na tacy bardzo dokładnie i do przesady, traktując widzów jak idiotów. Z całych dwóch godzin, warte uwagi jakieś 15 minut filmu. Niech ten Scott da już spokój Xenomorfom.
Obrazek

Awatar użytkownika
Katori
Weteran
Posty: 1285
Rejestracja: pt kwie 08, 2011 10:21 am
Lokalizacja: Austria
Gender:
Status: Offline

Post autor: Katori » sob maja 13, 2017 10:03 pm

Gdzie niby wszyscy widzą wątek homo w nowym Obcym? W tej jednej dwusekudnowej scenie próby pocałunku trupa? Taka drama na świecie, że się spodziewałem jakiegokolwiek wątku. Dajcie spokój. Tak czy siak film mi się podobał, chociaż wyszedł z niego schematyczny Slasher z głupimi zachowaniami postaci. Plus dużo gore

Awatar użytkownika
Dembol
Wtajemniczony
Posty: 947
Rejestracja: śr lut 04, 2009 10:46 am
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:
Status: Offline

Post autor: Dembol » pn maja 15, 2017 9:51 pm

Lou pisze:Niech ten Scott da już spokój Xenomorfom.
Prawdopodobnie będzie jeszcze jeden łączący linię fabularną Prometheus-Covenant z pierwszą serią. W planach są trzy kolejne, których akcja toczy się po oryginalnej trylogii. Najwidoczniej nikt nie chce zabijać kury znoszącej dziwne oślizgłe jaja z których wyskakują potwory. Sam Scott powiedział, że może zrobić jeszcze sześć jeśli będzie taka potrzeba, więc chyba dobrze, że Blade Runnera reżyseruje Villeneuve. Według mnie trochę szkoda, że porzucono pomysł filmu w reżyserii Neila Blomkampa. Zawsze to mógłby być jakiś powiew świeżości.

Sam Covenant to kosmiczny slasher jak już zauważył poprzednik. Banda niezbyt lotnych nastolatków jedzie na imprezę w kosmosie i po kolei są wyrzynani przez mordercę, którym jest własna głupota. Załoga jest zbyt duża przez co nie obchodzi nas śmierć jej członków (z żadnym nie zdążyliśmy się zbytnio zapoznać). Ponieważ giną przez własną głupotę, zagrożenie/obcy nie robi na nas wrażenia niezniszczalnej bestii z pierwszego filmu). Czyli te same problemy co w Prometeuszu. Do tego film ma strasznie rwane tempo. Zbędne powtórzenia niektórych informacji (scena z przylotem statku na planetę jest opowiadana kolejny raz przez Davida). Pomimo upływu 30 lat gość w gumowym kostiumie przemykający w półmroku przy momentami dość statycznej kamerze sprawia większe wrażenie niż komputerowy twór migający przez ułamki sekund w stroboskopowym montażu i przy kamerzyście z parkinsonem.

Ogólnie w podobnej kategorii (wyprawa w nieznane) taki Kong sprawdził się dużo lepiej pod każdym względem. Nie wiem też czy jest mi potrzebne do szczęścia wyjaśnianie dokładnej historii całego uniwersum. Odziera to zupełnie świat Obcego z jakiejkolwiek tajemnicy.

Likorys
Status: Offline

Post autor: Likorys » pn maja 15, 2017 11:09 pm

Dembol pisze:
Lou pisze:Niech ten Scott da już spokój Xenomorfom.
Prawdopodobnie będzie jeszcze jeden łączący linię fabularną Prometheus-Covenant z pierwszą serią. W planach są trzy kolejne, których akcja toczy się po oryginalnej trylogii. Według mnie trochę szkoda, że porzucono pomysł filmu w reżyserii Neila Blomkampa. Zawsze to mógłby być jakiś powiew świeżości.
Czy tylko ja chichram się na ironię, pamiętając jak narzekał na 'odcinanie kuponów' przez filmy Marvela i podobne? Bo mam ubaw stulecia.

Tak, dla mnie też nowy Obcy jest tak mierny jak piszecie... Już lepiej jak da mnie sprawdziły się Ostatnia klątwa (mimo koszmarnego końca) albo Uciekaj (którym jestem zauroczona).

Awatar użytkownika
Meliona
nołlife
Posty: 3925
Rejestracja: wt sty 01, 2013 2:10 pm
Gender:
Kontakt:
Status: Offline

Post autor: Meliona » czw maja 18, 2017 11:40 am

Get out/Uciekaj - thriller. Wyprodukowany za 4,5 mln $ zarobił już ponad 200 mln - dla mnie to imponujące, więc postanowiłam go sprawdzić. Podobał mi się. Im mniej napiszę o fabule, tym, myślę, będzie lepiej. Film bazuje na tajemniczości i dziwnym klimacie. Ogarnięty, myślący główny bohater. Zwykle w horrorach są przygłupy, co mnie irytuje. Tego gościa naprawdę da się lubić i mu kibicować. Fajny jest jeszcze kumpel głównego bohatera, który wprowadza elementy humorystyczne. Dobre aktorstwo i muzyka. Za drugim obejrzeniem inaczej będę patrzeć na to co mówią i robią bohaterowie. Czuć napięcie i niepokój.

Obejrzałam też Strażników Galaktyki 2, wiadomo, same zachwyty :wink:
Obrazek

Awatar użytkownika
Naama
Wtajemniczony
Posty: 831
Rejestracja: wt kwie 28, 2015 1:17 pm
Lokalizacja: Warszawa
Status: Offline

Post autor: Naama » czw maja 18, 2017 1:51 pm

Ja ostatnio oglądałam Rings. I powiem szczerze, że mocno się zawiodłam. Nie wiem czego oczekiwałam, ale dostałam kompletnie coś innego. W ogóle cały pomysł i realizacja przyprawiają o dreszcze... zniesmaczenia, że tak dobrą markę tak bardzo popsuli. W tym filmie nie było nic, co ze starych Ringów bardzo lubiłam.


Za to na Strażnikach bawiłam się wyśmienicie. Uważam, że Marvel robi dobre filmy i warto wybrać się do kina.
NO BLOOD! NO BONE! NO ASH!
Naama@MyAnimeList
Oddam duszę za: Saiyuki Gaiden, Memory of Red, Barakamon, Hoozuki no Reitetsu, Gintama

Awatar użytkownika
Itachi Uchiha
nołlife
Posty: 3785
Rejestracja: pn paź 20, 2014 9:10 pm
Status: Offline

Post autor: Itachi Uchiha » czw maja 18, 2017 7:56 pm

Manga Saint Seiya doczeka się Hollywoodzkiej adaptacji. :lol:
http://www.animenewsnetwork.com/news/20 ... lm/.116261

Krzych_Ayanami
Status: Offline

Post autor: Krzych_Ayanami » ndz maja 28, 2017 5:45 pm

Wczoraj się dowiedziałem, że właśnie wydają Obcego na BD z gazetą za 30 złotych...
Dobrze, że znalazłem dziś w Empiku.

Awatar użytkownika
Meliona
nołlife
Posty: 3925
Rejestracja: wt sty 01, 2013 2:10 pm
Gender:
Kontakt:
Status: Offline

Post autor: Meliona » czw cze 01, 2017 11:08 am

Wonder Woman - Podobała mi się! Poszłam na ten film trochę bez oczekiwań, a tu proszę, dobrze się bawiłam podczas oglądania. Nie ma dłużyzn i wciąga. Gal Gadot nie była tak drewniana, jak sądziłam, że będzie. Niesamowicie przyjemnie było patrzeć, że ludzie dla WW są niczym mrówki :D DC to jednak ma potęgi, a nie zwykłych bohaterów. Humor - no, uśmiechałam się, ze dwa razy zaśmiałam. Źle na pewno nie było.
CGI było... niedoskonałe.
Możliwy spoiler:[spoiler] Ares - cieszyłam się strasznie, bo dawno tego aktora nie widziałam w żadnej roli, a bardzo go lubiłam z pewnej serii filmów, więc no, nie będę go lepiej oceniać. Za dużo napisałam?[/spoiler]
Edit: Wzięłam to jednak w spoiler.
Ostatnio zmieniony czw cze 01, 2017 9:45 pm przez Meliona, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek

Awatar użytkownika
Alexandrus888
nołlife
Posty: 3291
Rejestracja: wt lip 12, 2016 10:16 pm
Gender:
Status: Offline

Post autor: Alexandrus888 » czw cze 01, 2017 9:21 pm

Meliona pisze:Za dużo napisałam?
Za dużo. Dobrze, że film mi się niezbyt i tak podobał, to nie szkoda zaspoilowanego plotwistu

Awatar użytkownika
Meliona
nołlife
Posty: 3925
Rejestracja: wt sty 01, 2013 2:10 pm
Gender:
Kontakt:
Status: Offline

Post autor: Meliona » czw cze 01, 2017 9:46 pm

Oj, sorry :oops:
Obrazek

Awatar użytkownika
Lou
Weteran
Posty: 1282
Rejestracja: sob lip 05, 2014 11:50 am
Lokalizacja: Pabianice
Gender:
Kontakt:
Status: Offline

Post autor: Lou » śr cze 14, 2017 9:14 pm

Wonder Woman - ja wiem, że origin, że Trevor itd ale jednak film wiele by bez niego zyskał. Jak pokazał Rucka w komiksach, można opowiedzieć o Dianie bez nachalnego wątku romansowego. Tyle, że to by się nie sprzedało w Hollywood. Miłość i bizon w obsadzie są niezbędne. Przez to całość została mocno spłycona, a WW stała się wojowniczką o miłość i sprawiedliwość. Lepiej niż w BvS ale jednak nadal w tyle za Domem Pomysłów.

[spoiler]Najfajniejsza postać umarła zbyt szybko, najlepsze akcje działy się na Temiskirze.[/spoiler]

Uciekaj - gdzieś tak 1/3 filmu bardzo fajna, niepokojąca. Potem [spoiler]dochodzą motywy z hipnozą, przeszczepami, "zjazdem"[/spoiler] i robi się trochę żenująco. Postać wprowadzająca element komediowy robiła za zwierzęcych bohaterów w filmach Disney'a. Ogólnie pomysł fajny, aktorzy dobrze dobrani, nieopatrzeni ale scenariusz przekombinowany.
Obrazek

ODPOWIEDZ

Wróć do „Po Godzinach czyli luźne ga(d/t)ki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości