Filmy

[Krzych Ayanami]

W najnowszym Transformersi pomagają Merlinowi, o ile dobrze pamiętam. Wszystko przed tobą.

Chyba jednak nie .
Mam zamiar obejrzeć sobie w domowym zaciszu Łowcę Androidów 2049 (który podobał mi się na seansie 4DX), a na początku kwietnia w Albionie wychodzi kolekcjonerka Gate, więc na nich się skoncentruje. Nie mówiąc już o tym, że na dysku dekodera czeka na mnie "Aż poleje się krew" i "Strażnicy Galaktyki 2".

[Ginny]

Obejrzałam Mamma Mia 2 - musical z piosenkami Abby. Nie wiem, czy jest na forum ktoś, kto ma ogromny sentyment do tych piosenek, ale dla mnie te piosenki są ponadczasowe. I tak umiejętnie wplecione w całą historię.

[SallyCzarownica]

Ginny, lubię Abbę. Moja mama zawsze jej słuchała. ^^ Pierwsza część filmu bardzo mi się podobała. Drugą na pewno zobaczę

[Krzych Ayanami]

Jak dla mnie musical Mamma Mia! to wyłącznie przedstawienie w Romie z genialnym tłumaczeniem tekstów.
Do filmowej wersji jakoś nigdy się nie umiałem przekonać.

"Daj mi, daj mi, daj mi faceta do rana.
Niech mi pokazuje jak wygania się sen!"

[Itachi Uchiha]

Disney zapowiedziało live-action Mulan
https://twitter.com/Disney/status/1029037872215732224

[Canis]

Wczoraj miałem przyjemność udać się wraz z bratem na film "Krzysiu, gdzie jesteś?", czyli aktorską adaptację przygód Kubusia Puchatka. Króciutka recenzja z mojej strony.

Już na samym początku film zaskoczył mnie, gdyż oczekiwałem, że będzie to typowe, dziecięce show. Tymczasem dostajemy opowieść o Krzysiu, który jest człowiekiem zapracowanym, nie mającym czasu dla żony i córki, człowiekiem nieszczęśliwym. I nie jest to sytuacja gdzie padają słowa "jestem smutny", "jestem nieszczęśliwy" etc. Widz jest zmuszony poczuć gorzki smak jego codzienności.
Sytuacja nie zmienia się nawet po ponownym spotkaniu z Puchatkiem. Zderzenie dawnej przyjaźni z dorosłą codziennością jest przedstawione dość realistycznie, ujawniając się w smutnych i niejednokrotnie przykrych scenach. Ostatecznie przyjaciołom ze Stumilowego Lasu udaje się sprawić, że Krzyś znów się śmieje i przypomina chłopca którym kiedyś był.

Disney podjął olbrzymie ryzyko realizując produkcję w ten sposób, ale koniec końców wyszedł z tego obronną ręką. Film mimo iż początkowo smutny i przygnębiający, pozostawił po sobie ciepłe i miłe wspomnienia. Miś o małym rozumku, jest równocześnie przyjacielem o wielkim sercu. Nie brakowało scen wesołych, od których wszystkim na sali robiło się raźniej. Co ciekawe, prawdziwym, ukrytym adresatem tej produkcji nie są dzieci, a ich rodzice. Odniosłem wrażenie, że film ma być przygodą zarówno dla maluchów, jak i ich opiekunów.
Na sam koniec muszę wspomnieć o gwieździe tego show. Nie chodzi mi tu o Ewana McGregora (Krzyś), ani o Puchatka. Mowa tu o Kłapouchym. Osioł z depresją skradł blask jupiterów tej ekranizacji. Ile razy otworzył usta, tyle razy dzieciaki na sali ryczały ze śmiechu, a ja razem z nimi.

"Krzysiu, gdzie jesteś?" to dobre, ciepłe kino familijne. Dostaje ode mnie ocenę 7/10. Jeśli macie dzieci, koniecznie udajcie się razem z nimi na seans. Powinniście się dobrze bawić, zarówno wy jak i wasze pociechy.

[miaka88]

Też byłam na Krzysiu. Było sporo rodziców z dziećmi ale to jest film typowo dla dzieci. Zwłaszcza osoby dorosłe które mają dzieci dużo znajdą siebie w głównym bohaterze. Dobrze, że dubbing zwierzątek jest ten co z bajki, naprawdę się czuło jak powrót starych przyjaciół.

[Pajęcza_Lilia]

To u mnie zgryźliwość chyba wyszła, bo dla mnie Krzyś tak bardzo odcinał kupony, że co kwadrans wyrywało mnie to z jakiegokolwiek zauroczenia, a naprawdę chciałam to lubić. Moim największym problemem było to, że poszli na kompletną łatwiznę i postaci robią co robią po każe im scenariusz, a nie dlatego, że mają jakikolwiek charakter.
Zapomnieli nawet dać moment

► Pokaż Spoiler

w którym Krzyś nagle odzyskuje dziecinność, ot, jest wredny bo dorosły, posyła Kubusia w cholerę, obrywa w łeb i nagle walczy z Hefalumpem. A wolny weekend to Ford wprowadził, więc cały finał był dla mnie dziwny.

Piosenka tygrysa to już w ogóle był koszmar. Nie wiem co oni próbowali zrobić, tworząc realistyczne przytulanki i próbując odtworzyć nimi animację 2D, ale wyszło równie traumatyczny koszmar, co piosenka króla małp w remake'u Księgi Dżungli...
Może za dużo wiem o prawdziwej historii rodziny by móc się wczuć (spojler, prawdziwy Krzyś miał jeszcze gorzej i głównie za sprawą ojca), nie wiem. Ale potwierdzam, że dubbing jak raz się spisał, głównie dzięki 'kanonicznej' obsadzie (nawet jeśli przez nią ciągle myślałam jak bardzo wolałabym oglądać którąkolwiek animację).

Zaczynam się bać o Merry Poppins...

[Meliona]

Warner Bros chce zrobić amerykański film z Tytanami: https://variety.com/2018/film/news/andy ... 203007109/
To będzie złe Ciekawe, czy dostanie kategorię R?

[Naama]

Warner Bros chce zrobić amerykański film z Tytanami: https://variety.com/2018/film/news/andy ... 203007109/
To będzie złe Ciekawe, czy dostanie kategorię R?

Wszystko będzie lepsze od japońskich tytanów xD

[MrocznyCzajnik]

Uwaga. Pierwszy aktorski film z Pokemonami i ma zwiastun https://www.youtube.com/watch?v=im2E87V_8G8

Byłam na Bohemian Rapsody i film mi się podobał. Nie było to jakieś arcydzieło, ale seans był przyjemny i mimo że był długi to sens mi się nie dłużył. No i muzyka robi swoje. Najlepsza możliwa ścieżka dźwiękowa .

[SallyCzarownica]

Kyuu! Jaki ten Pikachu słodki! *_* Wyściskałabym. *_*

[KubciO]

Czy Pikachu zawsze był takim futrzakiem?

[Canis]

Wydaje mi się, że to nie jest pierwszy aktorski film z Pokemonami. Kojarzy mi się, że jest produkcja, gdzie walki zostały zdelegalizowane, zeszły do podziemia i były dość brutalne - jak w mandze. Tylko nie wiem czy to nie był projekt realizowany przez fanów.
Co do zapowiedzi, to wygląda naprawdę fajnie. Chętnie obejrzę.

[Meliona]

Chyba lepiej "ożywić" pokemonów się nie dało Można by zmienić im wygląd, by były bardziej realistyczne jak zrobił to np. arvalis, ale no właśnie - to nie byłyby już te same, bajkowe poki. Jestem pod sporym wrażeniem xD Mam nadzieję, że to nie będzie ten rodzaj filmu, na którym bawią się dobrze tylko dzieci. I że puszczą w Polsce, a konkretnie w moim regionie, chociaż jeden seans z napisami, bo chcę zobaczyć na ekranie Deadpoola w ciele Pikachu Ale to ostatnie to tylko pobożne życzenie.

[Matii]

Tak! Ten zwiastun jest cudowny. Ja już się nie mogę doczekać tego filmu. Dzieciństwo powraca. Dzięki temu filmowi mam wrażenie że może kiedyś pokemony będą istnieć w prawdziwym świecie

[Krzych Ayanami]

Jest nowy trailer Ality
https://www.youtube.com/watch?v=mEH_mU2Fh9E

I kiepsko to widzę.
Nie wiem jak oni chcą zmieścić całą historię w jednym filmie...

[Alexandrus888]

Jaką całą historię? dwa pierwsze akty odpowiadające 2 tomom nowego wydania

[Krzych Ayanami]

Przecież nie mówię o całej historii z mangi, tylko o tej historii którą obejmują pokazane na trailerach sceny. A tej fizycznie nie da się zmieścić w jednym filmie. Jest ona po prostu zbyt rozbudowana.

► Pokaż Spoiler

Hugo to zarówno jego romans z Alitą, jaki i jego kariera przestępcza i współpraca z Vectorem. Zapan i Makaku to jak widzę jedna postać, zdobycie ciała berserkera to cała wyprawa, a jest jeszcze blitzball...

To jest porywanie się z motyką na słońce...

Schowałam część posta do spoilera, bo nieco zdradza fabułę - by Madoka

[Pajęcza_Lilia]

Jeśli kogoś interesuje dobry film na podstawie Księgi Dżungli to Netflix wypuścił Mowglie. Balsam na serce złamane badziewiem Disneya.